Jump to content
Dogomania

Sara_mia_speranza

Members
  • Posts

    81
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Sara_mia_speranza

  1. Coś więcej na temat psiaka? Gdzie się znajduje ? Czy agresje przejawia do ludzi czy do zwierząt czy do wszystkich i wszystkiego ? stosunek do dzieci itd.
  2. Z wielkim bólem serca muszę oznajmić , iż Felusia nie ma już z nami :placz: w dniu wczorajszym byłam zmuszona podjąc jedną z najtrudniejszych decyzji w moim życiu ...o pożegnaniu na zawsze chyba najpogodniejszego psinki jakiego znałam.
  3. Super :) A moze udałoby jej się przekonac mojego adoptowanego sharpka do swojej osoby? ;)
  4. Czy ktos wie co u Ferdka ??? Gdzie on teraz przebywa i co się z nim dzieje???
  5. A my jesteśmy ciekawi z której strony Wawki ten domek :) ... bo moze mielibysmy okazje zaprzyjaźnic się z panna Fabisia ; ...my tzn ja, ale głównie mój bardzo wybredny jesli chodzi o towarzystwo , również adoptowany zmarszczuś Felix :)
  6. Jesli dotarła by do Wawy to w sumie i ja bym mogła ja podtransportowac , ale też zdecydowanie tylko weekend
  7. I znów "was" troszkę zaniedbaliśmy, ale mam nadzieję że nam wybaczycie brak czasu i tysiace problemów jak to w domu biednek kobietki z dwoma diabełkami i rozpieszczonym zmarszczkiem ;) W sumie u nas wszystko w porzadku, chociaz niestety oczka nadal nie sa takie ładne jak byśmy chcieli , bo łzawią :( a do tego niestety nasze braki finansowe i czasowe odciagneły nas nieco od tego problemu.... no i chwilowo musielismy sie zając wyleczeniem pomarszczonego pyszczka po bliskich spotkaniach z psem zza bramy i pewnym ślicznym białym kotkiem który najwidoczniej nie lubi byc obwiachiwany przez psiaki, pozostawiły na Felkowym nosie znaczne slady :D Pozdrawiamy serdecznie wszystkich którxy nie zawiedli nas w potrzebie... nigdy o was nie zapominamy :loveu:
  8. Co u ślicznej zmarszczuni? ...jakieś nowe wieści w sprawie domku?... znalazł się ktoś kto ja pokocha?
  9. Pomóc odejśc???? Przepraszam, ale nie podzoielam zdania , iż zdrowego psa należy uśpić tylko dlatego , ze nie okazał się taka zabaweczką dla ludzi jak ją sobie wymarzyli. Ratowane i leczone sa psy schorowane, poturbowane, okaleczone, często wręcz bedące jedną noga na tamtym swiecie za wszelka cenę trzymane przy zyciu... a tu ?? .... nagle czytam ze nalezy uśpić zdrowego i pięknego psa jedynie o silnym charakterze tak naprawdę tylko dlatego, ze jacyś przypadkowi ludzie adoptowali go jako "przytulankę z telewizyjnych reklam" i zamiast najpierw zasięgnąc jakichkolwiek informacji o rasie i spróbowac pokonac problemy pozbyli się jak niepotrzebnej rzeczy...jak zabawki która nie spełniła oczekiwań. To naprawdę żałosne :(
  10. Chyba mam zbyt miękkie serducho bo boli mnie fakt, ze ktoś chce go pobawić życia a ja nie mogę go wziaśc :( ... tym bardziej, ze nie wierzę że jest tak agresywny że nic się z tym nie da zrobic. Mnie zajeło w sumie miesiąc zweryfikowanie pewnych nieładnych zachowań w u mojego adoptowanego zmarszczka. Oczywiście nie twierdzę że wszystkich ponieważ niestety agresywne reakcje na inne psy pozostała, ale Felek w domu zna swoje miejsce ( nie wspominam tu o miejscu na łózku ;) ) w stadzie. I naprawdę jak czytałam jego perypetie z tymi ludźmi, bo zdecydowanie nie napiszę ze ludzi z nim , to przypomina mi się co my przeszlismy. przez pierwszy tydzień latanie na spacery co godzine, wypijanie wody z akwarium które stało na podłodze, a potem wielkie kałuze w przedpokoju, ze juz nie wspomne o atakach na mojego młodszego syna....a mimo to wystarczył niespełna miesiąc i teraz wszyscy są szczęśliwi. Zastanawia mnie czemu ci ludzie nie dali takiej szansy Ferdkowi ???????? Pewnie teraz ciesza się , ze pozbyli się problemu jednakl nie wiedzą jak wiele tym samym stracili.
  11. szkoda że mój adoptowany sharpuś niestety nie toleruje żadnych psiaków, bo chyba sama skusiłabym się na drugiego zmarszczka
  12. Normalnie szok!!!!!!!!!!!! i ten człowiek zpowrotem chce psa???? W sumie czemu nie...powinien odwiedzic go ktoś z psiakiem który pokazałby mu gdzie jego miejsce ..... a tak naprawdę poważnie i szczerze? ....aż mnie korci zeby mu złożyc wizytę "towarzyska"
  13. i jeszcze jedno.....zapomniałam dodać ze mój pupilek wcale nie jest spokonym psem!! ... Mimo ze wysterylizowany jest agresywny w stosunku do wszystkich psów i suk, bez wzgledu na wielkosc i wiek.Mało tego potrafi wykazywać również agresję kiedy pozwolimy mu na zbytnie rozbawienie się. Tak czy inaczej, ponieważ mam doświadczenie z tego typu psem, smiem twierdzić, że uśpienie psa to nie jedyne rozwiązanie!!!! ... psiak powinien trafić do człowieka, który nie tylko będzie go kochał, ale który przede wszystkim zna psią psychikę. Wystarczy odpowiednie postępowanie i trochę cierpliwości aby pies stał się czyimś wiernym i kochajacym przyjacielem zamiast być skazanym na śmierć.!!!!!!
  14. Bosheeeee...czytam i jestem w wielkim szoku!!! Jak można adoptowac psa i gdy tylko pojawił się jakis problem hop ot tak oddać go do schronu ??? ...... .................... Moje zdziwienie jest tym większe, gdyż tak się składa, ze sama 7 miesięcy temu adoptowałam shar peia , i to do tego z problemami z wzrokiem.Ale nie to jest najważniejsze, a fakt, że mam dwóch synów w wieku 13 i 11 lat, i w pierwszym tygodniu mój adoptowany szarpek zaatakował młodszego. Nie był to pierwszy i ostatni raz, zdarzyło się jeszcze 2 razy, a mimo to nie poleciałam oddac go do schronu jak zabawki która nie spełnia oczekiwań. Został!!!! ... a sprawa ataków, a własciwie prób dominacji została rozwiazana. Każdy dorosły człowiek, który ma chociaz odrobinę pojęcia o psach , powinien zdawać sobie sprawę , ze próby ustalenia chierarchi w stadzie jest rzeczą naturalna, a wskazanie psu jego miejsca nie jest wcale sprawą trudna.
  15. I ja przyłaczam się do oznak radości :) ...razem z moim pomarszczonym nochem również ze schronu ;)
  16. Przepraszam, ze tak dawno nie zagladałam, ale brak czasu totalnie nie pozwalał mi zblizyć się do kompa. U Felusia wszystko ok, oczka troszkę lepiej jednak bedziemy musieli postarać się o nową receptę na kropelki.Poza tym strasznie lnieje,az momentami zaczełam zastanawiac się czy coś się złego nie dzieje, ale żadnych zmian skórnych nie ma , a więc chyba jest ok. W weekendy zmaszczuch jeździ z nami na działkę gdzie spokojnie moze sobie latać bez smyczy,chociaż tylko na 250 m2, ale chodzimy też na spacerki na pobliską łąke gdzie raczej sporadycznie ktoś jest , a więc tez ma okazję zażyć troszkę wolnosci.Niestety jego stosunki co do innych psiaków pozostały bez zmian i niestety nie ma zadnych kolegów ani kolezanek :( ...a w domku...bywa namolny , potrafi łazić krok w krok, obrażać się jak fotel jest zajęty i nie da się na nim pospac , ale jego dasy nie trwają długo...zazwyczaj do pierwszego pogłaskania ;) Wybaczcie jeśli znów będzie dluzsza przerwa w wieściach od Felusia, ale niestety ja jestem tylko jedna a ich 3: Feluś, no i dwóch moich łobuzów....dopiero co był koniec szkoły, egzaminy do gimnazjum, bal szóstych klas...a teraz wakacje, więc znow nie będę miałą zbyt wiele czasu, a niestety od niedawna jeszcze mam sporo pracy ( i trzymajcie za mnie kciuki abym jej nie straciła , bo niedawno zwolniono 1 koleżankę, i chyba szykują się kolejne zwolnienia- jakby nie daj Boże to bedzie u nas kiepsko wtedy :( ).... Oczywiście pozdrawiamy wszystkich serdecznie :) .... a w wolnej chwili obiecuję wrzucić kilka nowych foteczek :) Buziaczki dla wszystkich
  17. Fakt, sliczniusie.... biszkoptowa przypomina młodego labladorka...hmmm...a jakim psiakiem jest jej mama? mozna prosic cos wiecej na ich temat , bo byc moze miałabym kogos kto dałby domek przynajkmniej jednej z nich
  18. Gdzie teraz znajduje sie sunieczka? ...a moze ktoś jej szuka i za wczesnie na poszukiwania nowego domku?.... jak można prosic wiecej informacji to bedę wdzięczna...mam znajomą która przygarnełaby jakiegoś psiaka.
  19. Jeśli moge wtrącić tu swoje 3 grosze, mysle że i ja miałabym dobry domek, a na pewno kochajaca panią z okolic Katowic dla ślicznotki, o ile sprawa jeszcze aktualna.
  20. Ahhh, no i zapomniałabym dorzucić foteczke pana szanownego po póxnej czwartkowej kolacji , z brudnym jeszcze nochem ;) [img]http://img87.imageshack.us/img87/8760/1001278ti9.jpg[/img]
  21. Ufff, po problemach z zalogowaniem jestem i już mówie jak przebiegła wizyta. A więc jak na razie żadna operacja nie wchodzi w grę ponieważ Feluś ma spastyczne cofanie się gałek ocznych, do tego oczywiście obrzęk , zapalenie no i jeszcze jakiś barwnik w górnych częściach oka który właśnie uniemożliwia mu widzenie. Na razie dostalismy dwa rodzaje kropel do oczków :Tobradex i Cyclospotyne, mamy je zakrapiać 2 razy dziennie przez około 1,5 miesiąca, a potem kolejna wizyta i w zależności od efektów zobaczymy co dalej. No i oczywiście dziękujemy bardzo Kasi Ciemny za troskę, towarzystwo, a przede wszystkim udzieloną pomoc :)):loveu:
  22. No i dziś wielki dzień ;) Dojazd sprawdzony, wszystko zaplanowane...tylko kagańca niestety nie udało się kupić na to pomarszczone pyszczydło :( tak wiec mam nadzieje że zbyt wielu psiaków nie spotkamy, bo co do ludzi Feluś nie ma żadnych zastrzezeń :) Oczywiście po wizycie damy znać co i jak.
×
×
  • Create New...