Marinka Posted January 25, 2013 Posted January 25, 2013 No...nieźle...to nie są małe zniszczenia wcale...to sajgon. Jednak wciąż do opanowania. Quote
Wiola&Miłosz Posted January 25, 2013 Author Posted January 25, 2013 Magdyska panstwo sobie swietnie radza wiec sytuacja opanowana:) Quote
danavas Posted February 9, 2013 Posted February 9, 2013 przelewam kasę z bazaru,...potwierdź ciotka jak dojdzie:)... [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/237645-Smycze-obro%C5%BCe-psie-ubranka-i-zabawki-3-01-2013-20-00[/url] Quote
danavas Posted February 9, 2013 Posted February 9, 2013 a i z tego...ale kokosów to nie ma... [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/238039-rozliczony?p=20215048#post20215048[/url] Quote
Lili8522 Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 Czy ktoś wie co z Baszą? Czy on naprawdę jest w DS????????? Quote
magdola Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 Czytalyscie? [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/235894-Sunia-szkielet-z-krowim-łańcuchem-na-szyi-!!!-Pomocy!!!?p=21019825#post21019825[/url] Quote
Lili8522 Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 [quote name='magdola']Czytalyscie? [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/235894-Sunia-szkielet-z-krowim-łańcuchem-na-szyi-!!!-Pomocy!!!?p=21019825#post21019825[/URL][/QUOTE] Tak czytałyśmy....... Dlatego pytam...[B]czy ktoś wie co z Baszą[/B].... :-( Quote
gusia0106 Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 Ja wiem. Właśnie rozmawiałam z Panią Grażynką. Na szczęście Basha jest u nich i mimo naprawdę licznych problemów tak już zostanie na zawsze. Tak jak mówiłam od samego początku, to jest dom z najwyższej półki - jakby zrezygnowali z Bashy nie miałabym do nich najmniejszej pretensji. Lęk separacyjny o ogólne zachowania lękowe były tak silne, że konieczne było farmakologiczne wspieranie. Przez trzy miesiące dzień w dzień Państwo wozili Bashę do behawiorystki, odbierali go po 10 godzinach wracając z pracy i dopiero po tej pracy i lekach Basha nauczył się zostawać w domu sam. Teraz już funkcjonuje bez leków, ale to pies bardzo lękliwy, z problemami. Dom nadaje się do remontu, on nadal sika w domu, w stosunku do mężczyzn ma silne zachowania lękowe ale ma cudowny dom, który wciąż z nim pracuje i za nic go nie odda. Oczywiście - Wiolka czy jak jej tam - w lutym, gdy konieczne okazało się wprowadzenie leków, chciała Państwu odebrać Bashę. Na szczęście Pani Grażynka nie z tych, którzy się poddają. I całe szczęście. Bo aż strach pomyśleć co by się mogło stać..... Będę miała zdjęcia niebawem...jeśli Pani Grażynka się zgodzi, wstawię je na wątek. Ręce opadają.... Oczywiście Pani Grażynce też opowiadała o śmierci Kofeiny czy jak jej tam, o tym, że opłaca pobyt jej dwóch psów w hotelu, o swojej ciąży itp. Był przy tym Miłosz. Niczemu nie zaprzeczał. Aha, Pani Grażynka na konto Wiolki wpłaciła łącznie koło 2000 zł, które nigdy nie zostały rozliczone..... Quote
Sybel Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 Tak przypadkiem znalazłam trzy wątki z psami tej wariatki i nie wiem, co powiedzieć. Quote
gusia0106 Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 Basha - cały i zdrowy [IMG]http://img35.imageshack.us/img35/1047/ws84.jpg[/IMG] [IMG]http://img208.imageshack.us/img208/342/hnsx.jpg[/IMG] [IMG]http://img809.imageshack.us/img809/6854/0bp6.jpg[/IMG] [IMG]http://img407.imageshack.us/img407/9884/c3a.jpg[/IMG] Quote
akrim Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 ufff - kamień z seca że u Bashy wszystko w porządku ( podczytywałam watek bo podhalany sa bliskie memu sercu). Nie mogę uwierzyć że ktoś tak nie pogubił sie w swoich kłamstwach jak ta Wiola (czy jak jej tam naprawdę) Czy ten "incydent" po kastracji Bashy był prawdziwy? ktoś to widział? Quote
magdyska25 Posted July 2, 2013 Posted July 2, 2013 bardzo się cieszę, że Bashy się udało i to jak! Ukłony do samej ziemi Właścicielom! Quote
gusia0106 Posted July 3, 2013 Posted July 3, 2013 [quote name='akrim']ufff - kamień z seca że u Bashy wszystko w porządku ( podczytywałam watek bo podhalany sa bliskie memu sercu). Nie mogę uwierzyć że ktoś tak nie pogubił sie w swoich kłamstwach jak ta Wiola (czy jak jej tam naprawdę) Czy ten "incydent" po kastracji Bashy był prawdziwy? ktoś to widział?[/QUOTE] Teraz to już nie dojdziemy.....a coś czuję, że rzeszowski weterynarz ze strachu o własny tyłek potwierdzi każdą, dowolnie zmyśloną historię. Quote
akrim Posted July 3, 2013 Posted July 3, 2013 (edited) nie doczytałam na watku o metodzie kastracji , ale DS przynajmniej chyba wie czy ma mosznę czy nie? drugi rachunek za tę operację macie? Edited July 3, 2013 by akrim Quote
gusia0106 Posted July 4, 2013 Posted July 4, 2013 Oni nie mają żadnych rachunków - Wiolka mówiła ile kosztowała operacja, leczenie itp. a Państwo przelewali pieniądze, bo im do głowy nie przyszło, że kłamie...Zapytam o tą mosznę. Ale właśnie metody kastracji są różne....mogli ją wyciąć przy kastracji po prostu Quote
akrim Posted July 4, 2013 Posted July 4, 2013 [quote name='Wiola&Miłosz']Chloptas dzielny. Milosz czeka w gabinecie i czuwa by nic sie nie dzialo ja wrocilam do domu. Oczywiscie chlopak panicznie sie bal wygalania do krwi. Bo wszystkoi zrobilismy wczesniej. krew morfologia proba watrobowa, nerki i trzustka. fakture juz mam. wiec wklejam.. [IMG]http://imageshack.us/a/img40/8285/dscn4386y.jpg[/IMG] 300 to kastracja reszta badania.[/QUOTE] za pierwsza kastrację rachunek jest ,coprawda W&M napisała że zapłacony , ale on jest niezapłacony (bo ma termin zapłaty na 17.12.12- wiem co piszę bo jestem księgową): [quote name='Wiola&Miłosz']Aha zapomnialam napisac ze zaplacona;-) Pozniej napisze jak sie miewa. Lece dalej[/QUOTE] Nie ma rachunku tę drugą (operację moszny) , który był na : [quote name='Wiola&Miłosz']A wiec tak. Koszty operacji i podania wszystkich lekow to 650zł do konca leczenia. Jutro dostane rachunek. Karma Royal Gastro intenstinal 14lg 280zł i 16 puszek royala gastro 160zł Dobry duch czuwajacy nad Bashka przeslal nam 900zł na pokrycie wszystkich kosztow:loveu: Tak wiec byleby do przodu:smile: uzupelniam pierwsza strone rachunki powklejam jutro bo dzisiaj koncze nieszczesny bazar[/QUOTE] sory że się tak tu rozpisuję, ale myślę że dobrze byłoby dołożyć tej Wioli zarzutów min. przez wyłudzenia pieniędzy - do tego potrzebna byłaby pani Bashy (pewnie ma dowody przelewów do Wioli), ciekawa też jestem jak odbywało się rozliczanie bazarków na Bashę tj. do kogo ludzie wpłacali za wylicytowane fanty... ps. Państwo bashy ma umowę adopcji? kto im psa wyadoptował? Quote
gusia0106 Posted July 4, 2013 Posted July 4, 2013 Jak już pisałam - Pani Bashy na konto Miłosza przelała łącznie koło 2000 zł i dodatkowo jeszcze 200 zł na operację łapki Rudzika, której nigdy nie było. Liczyła, że na wątku zostanie to rozliczone (kilka razy mówiła o tym Wiolce) ale szybko zorientowała się, że nic z tego nie będzie więc machnęła ręką licząc, że nawet jeśli coś zostanie to pójdzie na inne psy. Do rachunków od tego weta specjalnie bym się nie przywiązywała....Skoro usypia psy na zawołanie to pewnie nie ma też większych problemów z wystawianiem lewych faktur.... Quote
Marinka Posted July 4, 2013 Posted July 4, 2013 [quote name='gusia0106']Jak już pisałam - Pani Bashy na konto Miłosza przelała łącznie koło 2000 zł i dodatkowo jeszcze 200 zł na operację łapki Rudzika, której nigdy nie było. Liczyła, że na wątku zostanie to rozliczone (kilka razy mówiła o tym Wiolce) ale szybko zorientowała się, że nic z tego nie będzie więc machnęła ręką licząc, że nawet jeśli coś zostanie to pójdzie na inne psy. Do rachunków od tego weta specjalnie bym się nie przywiązywała....Skoro usypia psy na zawołanie to pewnie nie ma też większych problemów z wystawianiem lewych faktur....[/QUOTE] No właśnie...zapomniałam, ze Pani Grażynka dołożyła się do rzekomej operacji łapki Rudzika. co do faktur od weta, też tak myślę..."Wiola" nie miała nigdy problemu aby zapewnić je sobie Quote
funia Posted July 10, 2013 Posted July 10, 2013 Ustaliłam dzisiaj pewne [B],,nowinki,,[/B].Poprosze o nr tel .do kogos z kim mogę pogadać na temat Baszy a w szczególności chodzi mi o finanse .... Na pw . Quote
gusia0106 Posted July 11, 2013 Posted July 11, 2013 [quote name='funia']Ustaliłam dzisiaj pewne [B],,nowinki,,[/B].Poprosze o nr tel .do kogos z kim mogę pogadać na temat Baszy a w szczególności chodzi mi o finanse .... Na pw .[/QUOTE] Poleciało PW Quote
Poprawna Posted July 2, 2014 Posted July 2, 2014 Zadzwoniłam dziś do p. Grażynki i "troszkę" sobie pogadałyśmy. A więc Basha i rezydentka nowofunlandka to wspaniałe rodzeństwo. Basha jest cudownym, łagodnym psiakiem, uwielbiającym maleńkie wnuki p. Grażyny. Wykazuje mnóstwo czułości i delikatności w stosunku do maleńkich ludzików. Często wyjeżdża ze swoimi Opiekunami na Mazury do letniego domu i tam z upodobaniem pływa sobie łódką po jeziorze. Jedynym problemem Bashy pozostaje mąż p. Grażyny tzn. wszystko jest ok, gdy ten leży lub siedzi. Natomiast gdy chodzi, Basha natychmiast się oddala... Pewno jakaś trauma z przeszłości ... może chód podobny do byłego opiekuna? Jednym słowem: sunia kocha Pana do szaleństwa, a Basha swoją Panią. Pani Grażyna obiecała mi foteczki jutro przesłać. Zawsze też zaprasza na wizytę poadopcyjną. Ponieważ mieszka niedaleko W-wy, to może jak jedna z wolontariuszek Złotego Psa przyjedzie pod koniec miesiąca, tam się razem wybierzemy :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.