Jump to content
Dogomania

Sznupoksiąg, czyli z brodaczem dzień po dniu...


ulana

Recommended Posts

Piątek z Pankracym... Nie! Pomyłka.

Urlop z łódeczką zacznie się kręcić. :multi::multi::multi:

Wyruszamy jutro rano i wrócimy dopiero 11 sierpnia.
Wszystkim - urlopującym i nieurlopującym - na ten czas życzę pogody ducha i meteorologicznej! :)


98df0fc623cdf036.jpg

Link to comment
Share on other sites

Uuuuuuuua prawie miesiąc!!!! Zazdraszczamy i życzymy cudowności ;) i dobrych wiatrów :)



ooo łaaaa tyle odpoczynku!!!!!! zazdroszcze! a jak zibi na to? w sensie ja wiem ze on lubi łódkę ale to znaczy ze co pare godzin musicie być na jakims brzegu zeby on pochodził i załatwił potrzeby nie?



UDANEGO WYPOCZYNKU!!!!!



Wypoczywaj, wypoczywaj.Nie zajrzysz nawet na chwilę?



Za życzonka nie dziękuję. ;)

Zibi na razie jest na wyższym stopniu czuwania, bo wszak torby rozłożone wokół, pełno różnych butów po drodze i slalom z książek nawet. Znaczy się - cokolwiek to znaczy trzeba uważać, bo może akurat tym razem mnie zostawią? Zawsze się tak pilnuje przed wyjazdem, a przecież nigdy nie został, kochaneczek.
W czasie rejsu zmusza nas, oczywiście do stawania w ciągu dnia 'za potrzebą' i do wybierania odpowiednich miejsc na nocleg - tzn. takich, gdzie psiak choć trochę może pobiegać. A to dobre i dla nas jest. :)

Na razie pierwsza przygoda. Małżonek z bratem swym wyciągnęli żaglóweczkę na Mazury, zrzucili na wodę w 'naszym' porcie, po czym okazało się, że nie mogą wrócić z powrotem do Wawy. Kuzyn właśnie do nich (i mam nadzieję po nich) jedzie. Jak dobrze pójdzie to dotrą koło drugiej w nocy. Dobrze, że już wrzuciłam na urlopowy luz, bo wściekłabym się chyba. :)

Właśnie zajrzałam. :)

Link to comment
Share on other sites

a soc


:hmmmm:

No toż nocujemy na łódce, ale raczej nie na wodzie (tzn. dalej od brzegu i na dwóch kotwicach po prostu, np. gdzieś w trzcinach), jak to kiedyś bywało, bo pies swoje potrzeby ma i jest żywą istotą, a więc nieprzewidywalną. W związku z tym:
1. może mu się zachcieć w nocy i kto zaspany będzie wtedy płynął do brzegu;
2. wcześnie rano też wszyscy chcą kimać (bo my sowy), a nie stawać w pogotowiu na pokładzie w półśnie ziewając;
3. różna pogoda może być - rano zupełnie inna niż wieczorem, kiedy stajesz - i co wtedy? Już tak kiedyś staliśmy trzy dni w trzcinach na wodzie, tak wiało. Wypłynęliśmy, kiedy już zapasy się skończyły i wierz mi nie zapomnę tej wyprawy po chleb do końca życia. A na WJM to nic niezwykłego i nie jest to jedyny raz, kiedy przeżywałam taką trzydniówkę.
4. cokolwiek nieprzewidywalnego... i jak wtedy wytłumaczyć psu, że ma robić do nocnika? ;)
Dlatego cumujemy sobie przy brzegu i wszyscy są zadowoleni. :)

Poza tym pies się musi wybiegać - to jego prawo. Zwłaszcza po całym dniu nicnierobienia na pokładzie.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Jestem w końcu. Jeszcze był mały wypadzik nad morze. :) Witam Was pourlopowo i powoli będę nadrabiać zaległości. Powoli, bo... no, ciężko znów w mieście i przy kompie, kiedy człek więcej niż jedną nogą jeszcze na plaży jest. :) Mam nadzieję, że nic się u nikogo złego nie wydarzyło i przeczytam tylko dobre wieści. :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='AnkaG']Ech fajnie mieliście. :) Ja jeszcze nie byłam na urlopie bo TZ-ta nie ma.[/QUOTE]
A wybieracie się?

[quote name='WATACHA']Dobrze, ze już jesteś, opowiadaj jak było :)[/QUOTE]

[quote name='malawaszka']mam nadzieję na śliczne fotki i opowieści[/QUOTE]

Sorki, że z tymi opowieściami się opóźniam, ale ciągle mnie nie ma w domu. Sama się dziwię gdzie ja tak biegam, ale tak się zeszły różne rzeczy. I jeszcze początek szkoły. I chyba się nie wykręcę od rady szkoły... A wczoraj byliśmy na Jasnej Górze i drapałam Uszatkę i Kocyka wirtualnie po drodze :)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Dobra, to już wiem jak wgrywać miniaturki. Bez sensu one są - nic nie widać, a jak się kliknie i miniaturka okaże się dużych rozmiarów to i tak nic nie widać - patrz wyżej. Popieram przeciwników miniaturek! :)

A jak wgrywać nie-miniaturki?

 

no i tak tzreba zmniejszać :)

 

 

A  normalne zdjęcia to chyba "więcej opcji odpisywania" poczekaj az się wgra strona i masz prawie taki sam ukłąd jak keidyś :) klikasz na obrazek i dalej :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...