Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='PaulinaT']No ja się przed kompem uryczałam jak bóbr - już widzę co ty Goniu odstawiłaś TAM :diabloti:[/quote] Nie chcesz wiedzieć... To była podróż pełna wzruszeń...

  • Replies 383
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='MonikaP']Goooś, a coś Ty taka specjalistka od życia prywatnego myszy, hęęęę? :cool3:

W imieniu Sułtana dziękujemy .... [B]Bonie[/B].... :loveu: za darowiznę :-).[/quote]

Czyli pieniążki wpłyneły, ciesze sie ;)
A co do charakteru donvitow (podwojnen natury) nigdy nie mialam wątpliwości...:diabloti: :evil_lol:

Posted

W opinii weterynarzy, to dobrze, że Sułtan obciąża lewą, zoperowaną łapkę, bo przy okazji ją rehabilituje. Prawa jest słaba i widocznie drży. Czekamy na operację.

Posted

[quote name='Donvitow']Trzymam kciuki. Dalej.:lol:[/quote]

Kurcze. Ciotki pewnie balują. 0 info. A niech im tam zaczekamy do przyszłego tygodnia spokojnie:mad: .

Posted

Są nowe fotki Sułtana na stronie Fundacji Emir
[url]http://fundacja-emir.org/aktualnosci/akt1.htm[/url]
W środę postaram się o info medyczne (między innymi dla Donvitow'a)

Posted

Czy ktoś mógłby mi pomóc stworzyć wzruszający tekst na allegro? Jestem jakoś ostatnio wypalona i bez weny... Chciałabym stworzyć coś na wzór aukcji cegiełkowej, która będzie jednocześnie propagować adopcję - no bo przecież Sułtan jest biedny i bezdomny :placz:

Posted

[quote name='Donvitow']Nikt nie zrobi tego lepiej od Ciebie. [/quote] wrrrrrr :mad: Ja wolam o pomoc!! A Ty mi tu maślisz....
[quote name='Donvitow']Ja na muzę sie nie nadaję:evil_lol:[/quote] Kto wie, kto wie :eviltong: Może jeszcze tego w sobie nie odkryłeś :diabloti:

Posted

[quote name='GoniaP']Czy ktoś mógłby mi pomóc stworzyć wzruszający tekst na allegro? Jestem jakoś ostatnio wypalona i bez weny... Chciałabym stworzyć coś na wzór aukcji cegiełkowej, która będzie jednocześnie propagować adopcję - no bo przecież Sułtan jest biedny i bezdomny :placz:[/quote]

Gosiu, a wykorzystaj te Wasze poczatkowe opisy jego historii... Rzeczowe i niby bez emocji, może właśnie przez to wstrząsajace...

Posted

[CENTER][B]DIAGNOZA
WDROŻONE I PLANOWANE LECZENIE

[/B][LEFT]W momencie przyjęcia na SGGW Sułtan był w stanie:
-umiarkowanego odwodnienia
-umiarkowanego wychudzenia
-z wyraźnie wystającymi wyrostkami kręgosłupa
-braku tkanki tłuszczowej
-w złej kondycji ogólnej
-bardzo złej kondycji psychicznej
Lekarze natychmiast wdrożyli kroplówki, podawali preparaty wzmacniające i witaminy.
Po paru dniach, Sułtan miał wykonane badania RTG...
[U]kończyna lewa tylna:
[/U]stare złamanie w obrębie kości udowej ze wskazaniem amputacji główki kości udowej.
[U]kończyna prawa tylna:
[/U]zestarzałe złamanie dot. stanu kolanowego (złuszczenie i przemieszczenie kości piszczelowej, strzałkowej i trzeszczki mięśnia brzuchatego) nienadające się do odtworzenia anatomicznego.
Następstwem powyższego były oczywiście powyrywane więzadła, co każdy doświadczony lekarz mógł sobie dopowiedzieć.

Pierwsza operacja, która już się odbyła: usunięcie główki kości udowej
Po 3 dniach, Sułtan odzyskał rezon i wolę życia. Widocznie mu ulżyło. Zaczął się samodzielnie poruszać.
Ponieważ prawą tylną kończynę ma niesprawną,ciężar ciała przenosi na zoperowaną nogę, co jest samo w sobie świetna rehabilitacją.

Druga, planowana operacja to artrodeza stanu kolanowego.
Dla prawej kończyny już nic więcej sie nie zrobi - to ostateczność i jedyne wyjście...

[COLOR=Red][B]Bardzo proszę o jakiekolwiek wsparcie dla Sułtana i pomoc w znalezieniu dla niego odpowiedniego domu!!!
[COLOR=Black]On bez nas wszystkich już dawno by umarł w męczarniach.
Nie zostawiajmy go i teraz. Bo teraz też bardzo nas potrzebuje!!![/COLOR]
[/B][/COLOR][/LEFT]
[/CENTER]

Posted

[quote name='PaulinaT']Co to jest artrodeza?[/quote] Usztywnienie.
Tzn.porażka chirurga... Tzn. że jedyne co można zrobić, to wsadzić płytki, ustawić łapę w pozycji anatomicznej... Nie będzie sie zginać, ale będzie prosta...

Posted

[CENTER][CENTER]Piękny Sułtan[/CENTER]
[/CENTER]
[CENTER][CENTER]Husky [/CENTER]
[/CENTER]
[CENTER][CENTER]Skazany na kalectwo przez zaniedbanie[/CENTER]
[/CENTER]

[CENTER][CENTER][B][COLOR=#000000]prosi o wsparcie…[/COLOR][/B][/CENTER]
[/CENTER]
[CENTER][CENTER][B][COLOR=#000000]i o DOM!!![/COLOR][/B][/CENTER]
[/CENTER]

[B]Spróbuj, choć przez chwilę wcielić się w psa. Pięknego psa, rodowodowego Husky… Psa, który musiał mieć dom, lecz w niewyjaśnionych okolicznościach go stracił.[/B]
[B]Wyobraź sobie, że biegniesz, czujesz nadchodzącą wiosnę, cieszysz się promieniami słońca, rozpiera Cię energia. I nagle czujesz przeraźliwy ból, nie możesz się ruszyć. Leżysz oszołomiony na poboczu ulicy, cierpisz… Szukasz swojego Pana, ale na próżno… Wreszcie pojawiają się ludzie, którzy zabierają Cię stamtąd i masz nadzieję, że ten zły sen przeminie, że wkrótce trafisz do domu, znajdziesz się wśród kochającej Cię Rodziny, u której zaznasz ukojenia. Zawsze przecież mogłeś na nich liczyć, zawsze czułeś się w swoim domu bezpieczny… [/B]
[B]Nie wierzysz w to co się dzieje… Zamiast do domu, trafiasz za kraty. Nieznajomi ludzie wtrącają Cię do małego boksu, który pachnie grozą, a wokół słyszysz przeraźliwe ujadanie i skowyt braci niedoli… Nie wróży to nic dobrego i oprócz tego, że odczuwasz ból nie do zniesienia, jesteś na wpół przytomny z cierpienia fizycznego, Twoje serce zamiera ze strachu i przerażenia…[/B]
[B]Przetrzymujesz noc, i mimo bólu masz wciąż nadzieję na odmianę losu. Nasłu****esz znajomych kroków, głosów, wciąż nie tracisz nadziei…[/B]
[B]Jednak wybawienie nie nadchodzi, ból nie ustępuje, a wręcz wzmaga się. Ponadto nie możesz wstać by się wypróżnić… Długo wstrzymujesz, cierpisz dodatkowe męki, aż w końcu w totalnym upokorzeniu załatwiasz się pod siebie. I leżysz tak, we własnych odchodach i cierpisz, obojętniejesz, przestajesz walczyć, płaczesz, bo nic innego Ci nie pozostało…

[/B] [B][I]Sułtan, bo jak ustaliliśmy, to rodowodowe imię tego nieszczęśnika, w schronisku przecierpiał aż miesiąc. Wszelkie próby ustalenia właściciela spełzły na niczym. Nikt go nie szukał.[/I][/B]
[B][I]Schronisko z bliżej nieokreślonych powodów nie potrafiło, nie chciało mu pomóc. Ponadto, brak dobrej woli oraz czystej ludzkiej empatii ze strony kierownictwa i pracowników, długo udaremniały próby pomocy Sułtanowi ze strony naszej Fundacji, mimo, iż okres kwarantanny wymaganej prawem upłynął po 2 tygodniach pobytu psa w schronisku.[/I][/B]
[B][I]We współpracy i ze wsparciem Fundacji Emir, Fundacja Canis et Felis po wielu perturbacjach wymusiła na kierownictwu schroniska wydanie psa, który natychmiast został fachowo przetransportowany do Kliniki Małych Zwierząt przy SGGW w Warszawie . Natychmiast też otrzymał stosowną pomoc weterynaryjną i został prawidłowo zdiagnozowany. Natomiast ciężar opieki i odpowiedzialności za psa wzięła na swoje barki Fundacja Emir…[/I][/B]



[B][I]W momencie przyjęcia na SGGW Sułtan był w stanie:[/I][/B]
[B][I]-umiarkowanego odwodnienia[/I][/B]
[B][I]-umiarkowanego wychudzenia[/I][/B]
[B][I]-z wyraźnie wystającymi wyrostkami kręgosłupa[/I][/B]
[B][I]-braku tkanki tłuszczowej[/I][/B]
[B][I]-w złej kondycji ogólnej[/I][/B]
[B][I]-bardzo złej kondycji psychicznej[/I][/B]
[B][I]Lekarze natychmiast wdrożyli kroplówki, podawali preparaty wzmacniające i witaminy.[/I][/B]
[B][I]Po paru dniach, Sułtan miał wykonane badania RTG...[/I][/B]
[B][I]kończyna lewa tylna:[/I][/B]
[B][I]stare złamanie w obrębie kości udowej ze wskazaniem amputacji główki kości udowej.[/I][/B]
[B][I]kończyna prawa tylna:[/I][/B]
[B][I]zestarzałe złamanie dot. stanu kolanowego (złuszczenie i przemieszczenie kości piszczelowej, strzałkowej i trzeszczki mięśnia brzuchatego) nienadające się do odtworzenia anatomicznego.[/I][/B]
[B][I]Następstwem powyższego były oczywiście powyrywane więzadła, co każdy doświadczony lekarz mógł sobie dopowiedzieć.[/I][/B]
[B][I][U]Pierwsza operacja[/U], która już się odbyła: usunięcie główki kości udowej[/I][/B]
[B][I]Po 3 dniach, Sułtan odzyskał rezon i wolę życia. Widocznie mu ulżyło. Zaczął się samodzielnie poruszać.[/I][/B]
[B][I]Ponieważ prawą tylną kończynę ma niesprawną, ciężar ciała przenosi na zoperowaną nogę, co jest samo w sobie świetna rehabilitacją.[/I][/B]
[B][I][U]Druga, planowana operacja[/U] to artrodeza stanu kolanowego.[/I][/B]
[B][I]Dla prawej kończyny już nic więcej sie nie zrobi - to ostateczność i jedyne wyjście...[/I][/B]


[B][I]Obecnie Sułtan już chodzi i zarówno jego kondycja fizyczna, jak i psychiczna, znacznie się poprawiły. Na jego mordce pojawił się prawdziwy uśmiech.[/I][/B]
[B][I]Czeka go jednak jeszcze długa i żmudna droga do zdrowia. Dostał od losu szansę bo jest pod wspaniałą opieką wybitnych specjalistów. Jednak nie sposób nie mieć pretensji, że pomoc nie została udzielona wcześniej… Jesteśmy zdania, że to przez zaniedbanie, przez nieudzielenie szybkiej pomocy, Sułtan został pozbawiony szansy na 100% wyleczenie. Niemniej, ma szansę być sprawnym psem. Nie będzie nadawał się do psich sportów, jednak będzie chodził o własnych siłach, będzie mógł cieszyć się życiem![/I][/B]
[B][I][COLOR=#f79646]Zwracamy się do Państwa o pomoc w dwojaki sposób.[/COLOR][/I][/B]
[B][I][COLOR=#f79646]Po pierwsze prosimy o pomoc finansową by pokryć koszty leczenia, rehabilitacji i pobytu Sułtana w klinice.[/COLOR][/I][/B]
[B][I][COLOR=#f79646]Po drugie, prosimy o pomoc w znalezieniu dla niego ostatecznej i kochającej przystani.[/COLOR][/I][/B]
[B][I]Sułtan to pies w sile wieku, piękny, dostojny, łagodny i spragniony jednego: miłości własnego człowieka i bezpieczeństwa.[/I][/B]
[B][I]Wielu ludzi przyczyniło się do tego by wyrwać go z koszmaru. Postarajmy się wspólnie przemienić jego niezawinioną udrękę w niczym już niezakłócone psie szczęście do końca jego dni.[/I][/B]
[B][I]Fundacja Emir ratuje psy w największej potrzebie bez względu na odległość. Nie pozostała w tym obojętna na cierpienie poznańskiego Husky. Sprawiła, że to piękne stworzenie dostało drugą szansę. Całkowity dochód z aukcji zostanie przekazany na poczet leczenia Sułtana.[/I][/B]
[B][I]Każda przekazana złotówka przybliży go do odzyskania sprawności, a dodatkowo odciąży Fundację Emir, i pozwoli na ratowanie innych nieszczęśników.[/I][/B]

Posted

Super tekst. Artrodezę trudno nazwać porażką chirurga. Jest to wynik ograniczenia sprzętowego./ Gdyby dla psiaka były stawy wymienne/tytanowe/ pewnie można by wszczepić. Ale myślę że przy kosztach endoprotezy i tak wielkiej rozpiętości " wymiarów" psich jescze ich nie ma. Ludzkie są i wszczepiają ale dostępność do tego typu zabiegów "pod psem" oczywiście dla zwykych "śmiertelników".
Sułtan znajdziesz dobry dom.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...