jaanka Posted January 31, 2013 Posted January 31, 2013 Z przykrością stwierdzam że Irenas nie zapewnia pełnego komfortu onemu psowi zwanemu Misiem . ;) Temu Misiu nóżka zwisa z kanapy i się męczy . Zamiast podstawić jakiś fotelik pod stopery psie to Pańcia fotografuje sobie beztrosko swoje ładne wnętrza :evil_lol: Quote
Handzia55 Posted January 31, 2013 Posted January 31, 2013 Temu Misiu to jest jak w raju...:loveu: Quote
irenas Posted February 1, 2013 Posted February 1, 2013 [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/819/dsc0122pk.jpg/][IMG]http://img819.imageshack.us/img819/853/dsc0122pk.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] Fakt, temu Misiu nic nie odpada, rozrywek ma całą masę. Poza ukochaną kląskającą piłeczką, piłeczkę lankę, rozliczne patyczki, no a przede wszystkim KOTY! Jak widać na zdjęciu, wpatrujemy się w nie nadal jak wąż hipnotyzujący ptaszka, a one na wszelki wypadek trzymają dystans, chociaż już go zaakceptowały. Ale wiadomo - strzeżonego... Quote
irenas Posted February 1, 2013 Posted February 1, 2013 Nie pomyślałam miła Jaanko! Istotnie jestem niedbałą pańcią! Mea culpa mea maxima culpa! Od dziś będę za nim chodziła ze stołeczkiem, żeby nic mu nie zwisało i się nie męczyło. Dzięki za dobrą radę:lol: Quote
savahna Posted February 1, 2013 Posted February 1, 2013 Stołeczek zawsze się przyda, szczególnie pewnie na spacerkach,żeby piesio mógł odsapnąć....:lol: Zdjęcie bomba....że też im jeszcze nie wszystko jedno:evil_lol::evil_lol: Quote
wegielkowa Posted February 1, 2013 Author Posted February 1, 2013 "Temu Misiu" chyba przypomniało sobie, że koty są do zjedzenia:evil_lol::evil_lol::evil_lol:. Irenasowa, co zdjęcie kupa śmiechu:) Czekam na kolejne:) Quote
savahna Posted February 1, 2013 Posted February 1, 2013 [quote name='wegielkowa'] Irenasowa, co zdjęcie [U]kupa[/U] śmiechu:) [/QUOTE] Jakaś monotematyczna jesteś. I czyta się tutaj świętnie i ogląda również. Śmiesznych fotek nigdy dość! Quote
Nutusia Posted February 1, 2013 Posted February 1, 2013 Jak ten kiciuś ma Michałka... "w tyle"... Też by mnie złościło, że się taki kociasty wywyższa i nie nawiązuje nici porozumienia ;) Quote
erka Posted February 1, 2013 Posted February 1, 2013 Ale co wy mówicie, Misiu wcale nie patrzy na kota z zamiarem konsumpcji, tylko bacznie go obserwuje ,żeby nie zwędził ze stołu tych prezencików i świecidełek:evil_lol:. Quote
malagos Posted February 1, 2013 Posted February 1, 2013 Moje psy z zadartymi łepetynami tak patrzą na oba koty, które na ich oczach faszerują się surową wątróbką i kurzą piersią, na balcie kuchennym, a jak się już nafaszerują po brzegi i zeskakują na podłogę, kazdy z 4 psów podbiega i obwąchuje im pyszczki. Mila to nawet i wylize resztki tej watróbki, bo Borysowi nie chce się swego ryjka oblizać. Quote
irenas Posted February 1, 2013 Posted February 1, 2013 (edited) [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/163/dsc0133001.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/scaled/thumb/163/dsc0133001.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/189/dsc0126001.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/scaled/thumb/189/dsc0126001.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/19/dsc0134001.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/scaled/thumb/19/dsc0134001.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/811/dsc0123hn.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/scaled/thumb/811/dsc0123hn.jpg[/IMG][/URL] Zobaczcie jakie postępy! Koko z Misiem w jednym pomieszczeniu! Kocica na tyle się już oswoiła z włochaczem, że przemyka na jedzenie do kuchni(przedtem jej zanosiłam do kanciapy, gdzie się kryła przed złym zwierzem. O kurczę! Znowu coś się porobiło ze zdjęciami! Ale jak się na nie pstryknie, to się powiększa. Na przedostatnim Misio włazi pod stolik, żeby dotrzeć do Szymka, który się tam schował. Edited February 2, 2013 by irenas Quote
savahna Posted February 1, 2013 Posted February 1, 2013 Strasznie to wszystko słodkie.Misol jest niewiarygodny.Za Koko kciuki trzymam,zeby wyluzowała, bo szkoda,żeby się tak stresowała. Irenas jak Ci się chce to zawsze możesz kliknąć w "edytuj" i porawiać.No ale nam nie przeszkadza zupełnie, tak tylko piszę, jakby co... Quote
irenas Posted February 2, 2013 Posted February 2, 2013 Dzień dobry! Klikam w edytuj i poprawiam, ale z tymi zdjęciami to coś nie tak na poziomie tego "ImageShack", bo raz mi się otwiera taka strona, że kod forum jest umieszczony pod ściągniętymi z komputera zdjęciami, a raz na marginesie strony. Nie wiem, od czego to zależy, za każdym razem robię to samo, zgodnie z zaleceniami Jaanki. Nie tracę jednak nadziei, że końcu zapanuję nad tą materią. Mówiono mi, że nigdy nie będę pracować na komputerze, potem, że nigdy nie będę prowadzić samochodu, a teraz to ja uczę moje znajome, gdzie i co zrobić, kiedy komputer nie chce słuchać swojego właściciela (wszystkiego nauczyłam się sama, praktykując) i robię za naczelnego szofera mojej rodziny ("Madame szofer" nazywa mnie jeden z moich siostrzeńców). Życzę Wam miłej soboty! Quote
jaanka Posted February 2, 2013 Posted February 2, 2013 [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/819/dsc0122pk.jpg/"][IMG]http://img819.imageshack.us/img819/853/dsc0122pk.jpg[/IMG][/URL] Widzę tu fajny warsztacik biżuteryjny . Uwielbiam koraliki ,sznureczki , szmatki , włóczki , patyczki , farby itp. Chyba w poprzednim wcieleniu byłam altannikiem i to samcem ;) Quote
wegielkowa Posted February 2, 2013 Author Posted February 2, 2013 Musiałam sprawdzić w wikipedii kto to jest altannik. Quote
erka Posted February 2, 2013 Posted February 2, 2013 Nie widziaś nigdy altannika w akcji? Żałuj,przezabawny ptaszek, można paść ze śmiechu, jak on przygotowuje tą altankę dla swojej wybranki:p. Quote
irenas Posted February 3, 2013 Posted February 3, 2013 (edited) ............... Edited February 3, 2013 by irenas Quote
irenas Posted February 3, 2013 Posted February 3, 2013 (edited) [IMG]http://imageshack.us/a/img835/1452/dsc0144wf.jpg[/IMG][IMG]http://imageshack.us/a/img189/577/dsc0145sc.jpg[/IMG][IMG]http://imageshack.us/a/img843/4862/dsc0142vb.jpg[/IMG] Edited February 3, 2013 by irenas Quote
wegielkowa Posted February 3, 2013 Author Posted February 3, 2013 (edited) Wilkołacy gnają przez knieje. Edited February 3, 2013 by wegielkowa Quote
savahna Posted February 3, 2013 Posted February 3, 2013 Lubię taki przejrzysty sosnowy lasek, bo przynajmniej widać co gdzie łazi.To mają psy atrakcji zapachowych pełno. Strasznie zaaferowane jak widać...dziczki czy co?? Do wiosny Misiol już solidnie porośnie. Quote
irenas Posted February 4, 2013 Posted February 4, 2013 Mam dla Was smutną wiadomość - otóż poturbowany przez dziki Spałek zakończył życie w sobotę. Po tym udarze, o którym Wam pisałam, trochę jeszcze chodził, ale potem całkowicie go sparaliżowało i jego państwo musieli mu ulżyć w cierpieniu. Na pocieszenie wzięli sobie ze schroniska jagderiera nazwanego dziwacznie przez pracowników schroniska Dauto (????). Dzieci mówią na niego Tuptuś i pewno tak zostanie.:lol: I dobrze. Piesek ma chip, ale nic się podobno nie udało ustalić. Dziwne. Uszy i łebek pokryty bliznami, albo jest taki wojowniczy, albo raczej w schronisku pieski go trochę skotłowały. Misio obwąchał go całego bardzo dokładnie, ale kiedy tamten chciał zrobić to samo, zaczął groźnie warczeć. A co? Taki kurdupel sobie pozwala panicza wąchać?!!! Oj wychodzi Misio ze skorupy, wychodzi. Quote
savahna Posted February 5, 2013 Posted February 5, 2013 Zawsze żal jak traci się przyjaciela.:-(Na pewno była to słuszna decyzja.Tak to już niestety jest.:roll: A może Tuptuś to pies myśliwego??:roll: Muszą uważać na niego skoro u Was tyle dzików, bo jak jest zawodowcem, to hohoho.... Głaski dla kilera Misiola....chyba będzie musiał do starego imienia wrócić.;) Quote
Nutusia Posted February 5, 2013 Posted February 5, 2013 Biedny Spałek :( A Misio może na Tuptusia warczał, bo wyczuł zapaszek schroniskowy. A tym właśnie "zapaszku" pisał jamnik Bolek w książce Doroty Sumińskiej. O tym, ile w nim cierpienia, strachu, samotności, bólu... Quote
irenas Posted February 7, 2013 Posted February 7, 2013 Dziś Wam opowiem, jaką wrażliwą psychikę ma Misio. Wczoraj w nocy kot Szymek, zwierzę zdecydowanie ciepłolubne, władował się pod kołdrę. Misio, nadal nim niezwykle zaintrygowany, usiłował się pod tę kołdrę dostać. Ponieważ wiem, ze to się zwykle kończy pobiciem misiowego nosa przez kocie łapki, nie pozwoliłam mu na to. Po piętnastym "nie wolno", dość już zirytowanym, zrezygnował. Nad ranem budzą mnie mlaski - Misio obgryza sobie pośladek. Do krwi. "Nie rusz", "przestań" - nic z tego, mlaski nadal słychać. Zmieniłam więc taktykę i pogłaskałam Misiaczka po plecach. Reakcja była natychmiastowa - porzuciliśmy pogryziony pośladek, legliśmy płasko, żeby ręka pańci miała dostęp do większej powierzchni i po głębokim, pełnym ulgi westchnieniu zasnęliśmy szczęśliwi. Rano jeszcze piesek był troszkę onieśmielony, ale po przytulankach nad butem (jak Wam mówiłam rytuał poranny polega na przytulaniu się do mnie, kiedy usiłuję się ubrać) i to minęło. To już drugi pies, na którego nie mogę nawet odrobiny podnieść głosu, bo popada w stan zagrożenia. Dziunia też taka jest. Mnie wtedy ogarnia smutek, na myśl o tym, ile te biedaki przeszły, że na ich psychice został taki ślad.[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/15/dsc0149wo.jpg/"][IMG]http://img15.imageshack.us/img15/8350/dsc0149wo.jpg[/IMG][/URL] A to Misio w "prawdziwym" lesie, w którym dał nogę, i nie było go przez kilka minut. Na szczęście wrócił. Quote
savahna Posted February 7, 2013 Posted February 7, 2013 Jak dobrze,że Misio ma taką Panią która wsłuchuje się co zwierzu w duszy gra.:lol: A pogoda na zdjęciu cudna...u nas tak ślicznie nie jest.:roll: Natomiast las przypomina mi nasz kielecki Stadion.Też są takie miejsca z młodnikiem, starymi sosnami i szeroka droga ....Zupełnie jak bym u nas była.:p Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.