Ziutka Posted October 31, 2012 Share Posted October 31, 2012 Czekamy na wieści Basiu....trzymaj się...biedna Leneczka :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted October 31, 2012 Author Share Posted October 31, 2012 Basiu fotki wyślij na mojego maila to wstawię... [email][email protected][/email] Salma pojechała do domu tymczasowego do Opola, jest pod opieką Fundacji Vagabond Pets. Dzisiaj będzie chyba, albo w piątek konsultowana z weterynarzem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted October 31, 2012 Share Posted October 31, 2012 (edited) A co to za Fundacja, jakaś niepolska?....... Edited October 31, 2012 by malagos Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia Z. Posted October 31, 2012 Share Posted October 31, 2012 Malutka odeszła spokojnie w moich ramionach. Jest mi bardzo, bardzo ciężko, nawet nie wiedziałam, że tak bardzo to przeżyję. Krcze tak mogło byc fajnie. Mam zdjęcia ze spacerku, taka była zainteresowana światem wydawało się, że wraca do zdrowia. Wyślę Ocelot. To była taka psinka jakiej mi organicznie wręcz potrzeba. Tosiunia była idealnym skarbem i Lenka też. Straciłam obie. Ja nie mogę normalnie żyć i funkcjonowac bez takiej ratlereczki, drobniutkiej na długich cieniutkich łapkach. Takie psiunie dają mi siłę, radość i chęć do życia. Normalnie wyję teraz ze złości i z rozpaczy. Dużo bym dała, żeby się dowiedzieć gdzie urodziły się Tosia i Lenka. Może ktoś wie gdzie i kto w Polsce rozmnaża takie pieski ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanka Posted October 31, 2012 Share Posted October 31, 2012 Basiu tak bardzo mi przykro ... Wiem co czujesz , wszystkie wiemy :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted October 31, 2012 Share Posted October 31, 2012 [quote name='Basia Z.']Malutka odeszła spokojnie w moich ramionach. [/QUOTE] Basiu, dzięki Tobie miała spokojne ostatnie dni :( nie umarła sama w schroniskowym zimnym boksie :( Trzymaj się, jesteśmy z Tobą :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiapk Posted October 31, 2012 Share Posted October 31, 2012 Biedna Basiulka, tyle przeszła :glaszcze: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted October 31, 2012 Share Posted October 31, 2012 Nie przypuszczałam, ze tak szybko sie skończy ta bajka.... Strasznie mi przykro. Basiu, trzymaj się...... A kto rozmnaża? Wystarczy zajrzeć na stronę ogłoszeń w naszym lokalnym tygodniku, nie ma tygodnia bez "ratlerki szczenięta sprzedam...." Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted October 31, 2012 Author Share Posted October 31, 2012 [quote name='malagos']A co to za Fundacja, jakaś niepolska?.......[/QUOTE] Holenderska vagabond Pets Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted October 31, 2012 Author Share Posted October 31, 2012 [quote name='Basia Z.']Malutka odeszła spokojnie w moich ramionach. Jest mi bardzo, bardzo ciężko, nawet nie wiedziałam, że tak bardzo to przeżyję. Krcze tak mogło byc fajnie. Mam zdjęcia ze spacerku, taka była zainteresowana światem wydawało się, że wraca do zdrowia. Wyślę Ocelot. To była taka psinka jakiej mi organicznie wręcz potrzeba. Tosiunia była idealnym skarbem i Lenka też. Straciłam obie. Ja nie mogę normalnie żyć i funkcjonowac bez takiej ratlereczki, drobniutkiej na długich cieniutkich łapkach. Takie psiunie dają mi siłę, radość i chęć do życia. Normalnie wyję teraz ze złości i z rozpaczy. Dużo bym dała, żeby się dowiedzieć gdzie urodziły się Tosia i Lenka. Może ktoś wie gdzie i kto w Polsce rozmnaża takie pieski ?[/QUOTE] Basienko trzymaj się. Dziekuję Ci bardzo za to co zrobiłaś. Za to, że dałas małej bezpieczeństwo i siłę. Nie ma nic gorszego niż umierający samotnie pies w schronisku. Dziekuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted October 31, 2012 Share Posted October 31, 2012 Przykro mi bardzo.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela&Puch Posted October 31, 2012 Share Posted October 31, 2012 Basiu trzymaj się , dzięki tobie ta mała kochana istotka miała pełne miłości i ciepła ostatnie dni swojego życia , napewno była szczęliwa a w ostatnich chwilach czuła się bezpiecznie że jesteś przy niej jak odchodzi za TM , maleńka dołaczyła do grona naszych przyjaciół którzy już tam są i których nam też brakuje .Wiem co czujesz mój Puszek odszedł po ciężkiej chorobie i operacji mi na rękach, bylam z nim do końca łącze się z toba w smutku , przykro że nie mogłyście się soba nacieszyć dłuzej trzymaj sie . a kruszynka jest tam gdzie nie ma bólu i chorob , Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia Z. Posted October 31, 2012 Share Posted October 31, 2012 Na początku była szczęśliwa. Jadła z apetytem, podobało jej się legowisko - drapała łapkami i zakopywała się w kocyki, lizała mnie po twarzy i po rękach ale ostatnie dwa dni już była niespokojna i smutna. To musi być straszne jak woda wypełnia powoli płuca. Człowiek mógłby sie wygadać, opowiedzieć o swoim bólu i lekach szukac pomocy a takie psiątko boi się pewnie, że zaraz sie utopi i czuje sie w tym nieszczęściu zupełnie samotne i nierozumiane. Całe te 9 dni to była intensywna opieka nad małą, walka o jej zdrowie i życie zakończona niestety klęską. Stres, nie mogłam spokojnie spać ani koncentrować się w pracy i wszystko na nic. Ale nie żałuję że ją wzięłam, żałuję tylko, że trafiła do mnie tak późno i w takim stanie. Tego gnoja co ją porzucił na starość, ślepą, zziębniętą głodną powinno sie potraktować tak samo albo przywiązać do pręgierza i lać batem. Pocieszam się, że Lenka nie umarła bezimienna i nie została zutylizowana jak niepotrzebny śmieć. Mam nadzieję, że przed śmiercią zdążyła się jeszcze poczuć , że jest dla kogoś ważna i godna troski i opieki. Nie zostawiłam jej w lecznicy. Jutro moja rodzina jedzie na groby, bo tu na miejscu nie mamy nikogo. Ja zostaję ze zwierzakami w domu i spokojnie ją pochowam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela&Puch Posted November 1, 2012 Share Posted November 1, 2012 Basiu zrobiłaś dla maleństwa wszystko co w twojej mocy . na końcu jej drogi miała dom pełen miłości i opeki nie umierała w samotności a to ważne . trzymaj się ona patrzy gdzieś na ciebie i napewno jest ci za wszystko wdzięczna , nie smuć się bo ona też to widzi , Moj Puszeczek też odszedł zbyt szybko ale zaraz na mojej drodze postawił mi Lilli to on napewno pokierował z góry zeby na jego miejsce zabrac pieska który mieszkał na cmentarzu , i napewno teraz jest z twoim skarbeczkiem zaTM i razem biegają szczęśliwe , Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted November 1, 2012 Author Share Posted November 1, 2012 Ela&Puch ma rację. te ostatnie dni udowodniły maleństwu, że jest wazna i kochana. A może czeka gdzieś psiak, któremu pomożesz dzięki odejściu małej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia Z. Posted November 1, 2012 Share Posted November 1, 2012 Dzięki dziewczyny za słowa pociechy. Gdyby Lence udało sie wyzdrowieć zobaczyły byście dopiero jaki to był prześliczny piesek. Ona mogła być nawet matką albo babką mojej Tosi dlatego tak bardzo mi na niej zależało i doglądałam jej jak noworodka w dzień i w nocy. Moje pozostałe zwierzaki na tym ucierpiały bo czuły się odsunięte a wszystko i tak zakonczone goryczą porażki. Lenka była co prawda wieksza od Tosi bo w stanie takiego wychudzenia ważyła 2.5 kg a Tosia taką wagę osiągnęła dopiero u mnie w domu a jak brałam ze schronu to ważyła zaledwie 1.56 kg. ale obie sunie były mniej więcej z tego samego terenu, obie miały identyczne zupełnie gołe bez włosów czarne uszy, identyczny kształt łapek, paluszków - naprawdę to się rozpoznaje i obie miały problem z zastawkami serca. Malagos pisze, że "chodowli" tych ratlerków jest dużo ale chyba jednak nie, no bo gdzie one sa te ratlerki ? na ulicach pełno jest yorów, schi-tzaków i ostatnio do grona tych nieszczęsnych najpospolitszych obecnie kundelków dołączają maltanki. Ratlerki obecnie stanowią rzadkość (przynajmniej w moim otoczeniu) a jeśli się zdarzy to taki raczej typ "polski' tzn. masywniejszy korpusik na krótszych grubszych łapkach, a takie jak Tosia i Lenka takie smukłe i delikatne jak laleczki barbie to jest typ czeski (prazsky krysarik) i takich nie ma. Ja kiedyś siedziałam przy internecie i przeglądałam wszystkie prezentowane zdjęcia ratlerków i na żadnym nie zobaczyłam mojej Tosi a jak zobaczyłam Lenkę na zdjęciu tu na watku to natychmiast serce zaczęło mi żywiej bić i natychmiast napisałam przywieźcie mi ją. Naprawdę szukam tej Hodwli, czy pseudohodowli gdzie te moje sunie mogły przyjść na świat. Pamiętajcie o mnie jakby co. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted November 1, 2012 Author Share Posted November 1, 2012 Nie wiem czy rozmnażane sa tam ratlerki, ale w Tomaszowie, tuż za schroniskiem jest pseudohodowla przeróżnych ras: yorków, maltanczykow, pinczerów. I nie wiadomo jakich ras jeszcze. strzeżona jak twierdza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keria Posted November 1, 2012 Share Posted November 1, 2012 Strasznie mi przykro :-( Trzymaj się Basia! Dobrze, że w ogóle spotkałaś Lenkę, dzięki Tobie miała dom do końca swoich dni! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia Z. Posted November 1, 2012 Share Posted November 1, 2012 [quote name='ocelot']Nie wiem czy rozmnażane sa tam ratlerki, ale w Tomaszowie, tuż za schroniskiem jest pseudohodowla przeróżnych ras: yorków, maltanczykow, pinczerów. I nie wiadomo jakich ras jeszcze. strzeżona jak twierdza[/QUOTE] Ta hodowla Ocelot jest godna uwagi. A co to znaczy niedostępna jak twierdza ? Wywożą tylko za granicę czy sprzedają szczeniaki przez ogłoszenia w internecie i zawożą je sami do nowych domów czy jak ? Jest do nich jakiś nr telefonu ? Wysłałam Ci zdjęcia Lenki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia Z. Posted November 1, 2012 Share Posted November 1, 2012 Keria pewnie się martwisz, że zaniedbałam Tinkę. No troszkę była trudna sytuacja, bo chore wiadomo - zawsze w centrum uwagi i Tinusia troszkę nadąsana obserwowała co sie dzieje ale była bardzo dzielna i grzeczna. Nadrabiamy teraz zaległe pieszczoty. Jak chcesz to podaj mi na pw jakiś adres mailowy to wyślę Ci fotki Twojej byłej podopiecznej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted November 2, 2012 Author Share Posted November 2, 2012 [quote name='Basia Z.']Ta hodowla Ocelot jest godna uwagi. A co to znaczy niedostępna jak twierdza ? Wywożą tylko za granicę czy sprzedają szczeniaki przez ogłoszenia w internecie i zawożą je sami do nowych domów czy jak ? Jest do nich jakiś nr telefonu ? Wysłałam Ci zdjęcia Lenki.[/QUOTE] Ona nikogo nie wpuszcza do srodka. Tylko z polecenia. My tam próbowałysmy kiedyś wejść, ale się nie udało. Podobno sprzedaje za granicę. To musiałaby jakaś fundacja sprawdzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia Z. Posted November 2, 2012 Share Posted November 2, 2012 [quote name='ocelot']Ona nikogo nie wpuszcza do srodka. Tylko z polecenia. My tam próbowałysmy kiedyś wejść, ale się nie udało. Podobno sprzedaje za granicę. To musiałaby jakaś fundacja sprawdzić.[/QUOTE] A ciekawe jak uzyskać takie "polecenie" ? Spróbuj zdobyć jej nazwisko, adres, telefon. Adres mailowy byłby najlepszy bo wysłałabym jej zdjęcia Tosi i Lenki z zapytaniem czy one mogły przyjśc na świat w jej hodowli i czy wogóle ma takie smukłe długonogie ratlerki. Jakbym ją przekonała, że chcę kupić to może by mi pokazała co ma. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted November 2, 2012 Author Share Posted November 2, 2012 Spróbuje, ale będzie ciężko... Zdjęcia lenki dostałam, dzisiaj juz nie mam siły ich wstawiać, ale jutro wolna sobota to się poprawię Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted November 3, 2012 Author Share Posted November 3, 2012 Ostatnie dni Lenki... szczęśliwe dzięki Basi [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/545/p16091207510001.jpg/"][IMG]http://img545.imageshack.us/img545/2482/p16091207510001.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/42/p16091208220001.jpg/"][IMG]http://img42.imageshack.us/img42/8986/p16091208220001.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/198/p17091208420001.jpg/"][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/3979/p17091208420001.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/819/p18091212050002.jpg/][IMG]http://img819.imageshack.us/img819/2486/p18091212050002.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/88/p18091212080002.jpg/][IMG]http://img88.imageshack.us/img88/5360/p18091212080002.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/525/p18091212080003.jpg/][IMG]http://img525.imageshack.us/img525/4186/p18091212080003.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted November 3, 2012 Author Share Posted November 3, 2012 I dalej... [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/198/p18091212080004.jpg/][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/204/p18091212080004.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/687/p18091212090001.jpg/][IMG]http://img687.imageshack.us/img687/6933/p18091212090001.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/26/p18091217000001.jpg/][IMG]http://img26.imageshack.us/img26/7407/p18091217000001.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/38/p18091217020001.jpg/][IMG]http://img38.imageshack.us/img38/4598/p18091217020001.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/855/p18091217020002.jpg/][IMG]http://img855.imageshack.us/img855/5893/p18091217020002.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/708/p18091217020003.jpg/][IMG]http://img708.imageshack.us/img708/976/p18091217020003.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.