Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Najpierw to pani i Staś mają przyjechać do nas. A Chmurka wcale nie musi być głodna, by z wielkim zapałem pałaszować smakołyki. Bo ona przecież jest na wiecznej diecie ;)

Posted

[quote name='Nutusia']Myślisz, że zasada "głodny pies, to zły pies" nie ma zastosowania i przełożenia? :)[/QUOTE]
Mam cichą nadzieję, że spełni się tu zasada: "Głodny pies, to wdzięczny za poczęstunek pies" ;).
I oby "dozgonnie wdzięczny" ;).

Posted

[quote name='Nutusia']Mazowszanko - molestuję Cię!!!!!! :)[/QUOTE] Sodomia i gormoria :evil_lol:

[quote name='jola_li']Mam cichą nadzieję, że spełni się tu zasada: "Głodny pies, to wdzięczny za poczęstunek pies" ;).
I oby "dozgonnie wdzięczny" ;).[/QUOTE] dobrze mówi! Już po 13-tej to dać jej piwa! ;)

Posted

Magda, żal mi Cię bardzo, że będziesz jechała aż 13 godzin, ale nawet nie wiesz ile mi przysporzyłaś radości - bo my bedziemy mogli godzine dłużej pospać przed wyjazdem! :-)

Czyli dzisiaj odwiedza Was Pani zainteresowana Alutką, jutro przyjeżdża mama ze Stasiem oglądać Chmurcię, a potem Ty wybywasz na 3 tygodnie? niezły plan :evil_lol:

Posted

Na szczęście mam miejsce w wagonie sypialnym, już kupione zatyczki do uszu, dobrą książkę - dam radę ;)
No tak - dziś przyjeżdża Pani poznać Alutkę i czekam na tel. od Stasiowej Mamy - mam nadzieję, że się doczekam... A potem... wybywam, ku radości mojego Męża, która byłaby jeszcze większa, gdyby miał mniej sprzątania o 2 psy ;)
I gdyby naprawdę plan wypalił na całej linii, uznałabym to za CUD MNIEMANY! :)

Posted

[quote name='Nutusia']Jutro na noc - 22.50 wyruszam i będę jechała... 13 godzin, zamiast 12 (!), bo przecie zmiana czasu :([/QUOTE] Czyli czeka Cię godzinny postuj na stacji Szczere Pole. :/ Zastanawiam się czy jedziesz do Brukseli, że tak długa ta podróż?

[quote name='jola_li']Zaklinam z całej siły, żeby choć 1/2 planu wypaliła!
A co tam! Precz z minimalizmem!
Żeby CAŁY plan wypalił :)!!!![/QUOTE] No qurka, podoba mi się to myślenie. Na prawde mi się podoba! :)

Posted

[quote name='Mattilu']Magda, żal mi Cię bardzo, że będziesz jechała aż 13 godzin, ale nawet nie wiesz ile mi przysporzyłaś radości - bo my bedziemy mogli godzine dłużej pospać przed wyjazdem! :-)

Czyli dzisiaj odwiedza Was Pani zainteresowana Alutką, jutro przyjeżdża mama ze Stasiem oglądać Chmurcię, a potem Ty wybywasz na 3 tygodnie? niezły plan :evil_lol:[/QUOTE]

Plan iście szatański:)

Posted

No, to ja już pisiam z Krynicy ;) Zgodnie z planem, wczoraj Państwo przyjechali poznać Chmurellę i - nie uwierzycie (!) - olała wszystkich i przytuliła się od razu na kanapie do... Stasia! :) Dziecko bardzo spokojne, opanowane, bardzo delikatnie miział Chmurcię po nosku, a ona aż oczyska przymykała - w końcu się wywaliła na boczku i pokazała brzuszek... Normalnie się wzruszyłam - klucha w gardle i łzy w oczach! Państwo są zdecydowani dać domek Chmurencji, tylko jeszcze nie wiadomo kiedy będą ją mogli wziąć do siebie, bo to zależy od terminarza leczenia Pani Karoliny. Mają mi dać znać na początku tygodnia...

Posted

[quote name='Nutusia']No, to ja już pisiam z Krynicy ;) Zgodnie z planem, wczoraj Państwo przyjechali poznać Chmurellę i - nie uwierzycie (!) - olała wszystkich i przytuliła się od razu na kanapie do... Stasia! :) Dziecko bardzo spokojne, opanowane, bardzo delikatnie miział Chmurcię po nosku, a ona aż oczyska przymykała - w końcu się wywaliła na boczku i pokazała brzuszek... Normalnie się wzruszyłam - klucha w gardle i łzy w oczach! Państwo są zdecydowani dać domek Chmurencji, tylko jeszcze nie wiadomo kiedy będą ją mogli wziąć do siebie, bo to zależy od terminarza leczenia Pani Karoliny. Mają mi dać znać na początku tygodnia...[/QUOTE]
nawet nie wiesz jak mi humor poprawiłaś:)
Mnie wczoraj wywiało do przytuliska, które ma być zlikwidowane i nie mge spać, nic innego robić jak myslec tych psiakach:(

Posted

[quote name='Nutusia']No, to ja już pisiam z Krynicy ;) Zgodnie z planem, wczoraj Państwo przyjechali poznać Chmurellę i - nie uwierzycie (!) - olała wszystkich i przytuliła się od razu na kanapie do... Stasia! :) Dziecko bardzo spokojne, opanowane, bardzo delikatnie miział Chmurcię po nosku, a ona aż oczyska przymykała - w końcu się wywaliła na boczku i pokazała brzuszek... Normalnie się wzruszyłam - klucha w gardle i łzy w oczach! Państwo są zdecydowani dać domek Chmurencji, tylko jeszcze nie wiadomo kiedy będą ją mogli wziąć do siebie, bo to zależy od terminarza leczenia Pani Karoliny. Mają mi dać znać na początku tygodnia...[/QUOTE]
Nie masz pojęcia jak się ogromnie cieszę :)!!!
Mam nadzieję, że teraz będzie Ci się lepiej i skuteczniej kurowało, czego Ci serdecznie życzę :).

Posted

No, na razie cieszmy się ostrożnie, bo Chmurcia nadal "na wiosce" ;)
A mnie w sanatorium tak pokręciło, że szok :( 2 spokojne spacerki, żadnego forsowania się, żadnego szczytu nie zdobyłam, a biodro tak boli, że właśnie wypożyczyłam kulę od pielęgniarki :( A miałam dziś iść na wieczorek zapoznawczy...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...