iwoniam Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 dogomanka - podaj mi do siebie nr telefonu ew moze skontaktuj się z missiaa - moze jej mama bedzie jechac na dniach do Krakowa moj TZ właśnie przejeżdża przez Olkusz, ale to wyszło nagle nie byłam w stanie zareagowac moj nr po prawe stronie - 515192985 i 503.. Quote
paula_t Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 W ogóle warto napisać na transportowym, przecież wiele ludzi jeździ na trasie Olkusz-Kraków, bo to bardzo niedaleko. Quote
missiaa Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 :) zaglądam Powiem tak. Mogę jechać. Ale to dopiero najwcześniej w sobotę(jeśli namówię chłopaka-bo narzeka, że na takie wyjazdy "o" kasy brak). Ale myślę, że mi się uda namówić::P A dopiero w weekend z tego względu, że przy okazji odwiedziłabym koleżankę w pracy, bo ma mi do przekazania talerze na bazarek(które są w firmie), a ona pracuje tylko w weekendy. Ale zupełnie nie wiem co dalej, po zawiezieniu pieska do Krakowa. Czy ktoś mógłby pomóc już w Krk na miejscu? Quote
missiaa Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 tylko czy w schronie się nim zajmą i oswoją/uspokoją? jak on jest taki strachulec.. to nikt go nie będzie chciał:( Quote
iwoniam Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 keria będzie jechać w niedzielę nieopodal, może zabrać małego co Wy na to?? Quote
iwoniam Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 tak, "ktoś" mógłby :( teraz czekamy na info od dogomanki [quote name='missiaa']:) zaglądam Powiem tak. Mogę jechać. Ale to dopiero najwcześniej w sobotę(jeśli namówię chłopaka-bo narzeka, że na takie wyjazdy "o" kasy brak). Ale myślę, że mi się uda namówić::P A dopiero w weekend z tego względu, że przy okazji odwiedziłabym koleżankę w pracy, bo ma mi do przekazania talerze na bazarek(które są w firmie), a ona pracuje tylko w weekendy. Ale zupełnie nie wiem co dalej, po zawiezieniu pieska do Krakowa. Czy ktoś mógłby pomóc już w Krk na miejscu?[/QUOTE] [quote name='missiaa']tylko czy w schronie się nim zajmą i oswoją/uspokoją? jak on jest taki strachulec.. to nikt go nie będzie chciał:([/QUOTE] Quote
missiaa Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 [quote name='iwoniam']tak, "ktoś" mógłby :( teraz czekamy na info od dogomanki[/QUOTE] "ktoś" kto nie byłby Iwoniam. To mój warunek :P Quote
missiaa Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 [quote name='iwoniam']keria będzie jechać w niedzielę nieopodal, może zabrać małego co Wy na to??[/QUOTE] Ale skoro keria będzie jechać i tym samym nie musi angażować "kogoś" :P do pomocy to może faktycznie lepiej niech ona zawiezie. Ja po prostu nigdy nie byłam w schronisku w Krakowie. I nie bardzo wiem co i jak, nigdy nie zostawiałam psiaka w schronisku. A że ze mnie takie ciepłe kluchy ....:( To skończyłoby się tak, że by go ode mnie nie przyjęli i wróciłabym z psem z powrotem :P Quote
polciuaa Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 [quote name='asiuniab']no właśnie to najgorsze, że mimo, że ona Go na swój sposób kocha, robi mu krzywdę:([/QUOTE] dokładnie tak. :roll: [quote name='krakowianka.fr']czy brat sie w koncu zdecydowal na jazde do Krk czy szukamy transportu?[/QUOTE] niestety, brat dzisiaj w nocy wrócił do Niemiec. :roll: [quote name='iwoniam']dogomanka - podaj mi do siebie nr telefonu ew moze skontaktuj się z missiaa - moze jej mama bedzie jechac na dniach do Krakowa moj TZ właśnie przejeżdża przez Olkusz, ale to wyszło nagle nie byłam w stanie zareagowac moj nr po prawe stronie - 515192985 i 503..[/QUOTE] mój nr: [B]694-000-505[/B], można dzwonić o każdej porze dnia i nocy. ;) [quote name='missiaa']:) zaglądam Powiem tak. Mogę jechać. Ale to dopiero najwcześniej w sobotę(jeśli namówię chłopaka-bo narzeka, że na takie wyjazdy "o" kasy brak). Ale myślę, że mi się uda namówić::P A dopiero w weekend z tego względu, że przy okazji odwiedziłabym koleżankę w pracy, bo ma mi do przekazania talerze na bazarek(które są w firmie), a ona pracuje tylko w weekendy. Ale zupełnie nie wiem co dalej, po zawiezieniu pieska do Krakowa. Czy ktoś mógłby pomóc już w Krk na miejscu?[/QUOTE] W sobotę mi jak najbardziej pasuje, tylko wcześniej przydałoby się dokładnie ustalić szczegóły żebym mogła te baby uświadomić, że mają siedzieć w domu. [quote name='missiaa']tylko czy w schronie się nim zajmą i oswoją/uspokoją? jak on jest taki strachulec.. to nikt go nie będzie chciał:([/QUOTE] też się o to martwie, to psisko to jedno wielkie nieszczęście, w takim stanie szybko domu nie znajdzie. :( cała moja nadzieja w krakowskich wolontariuszkach, które mam nadzieję trochę pomogą. [quote name='iwoniam']keria będzie jechać w niedzielę nieopodal, może zabrać małego co Wy na to??[/QUOTE] ja się dostosuję, spokojnie mogę też jechać z kimkolwiek do Krk bo to w końcu "mój" pies [quote name='missiaa']Ale skoro keria będzie jechać i tym samym nie musi angażować "kogoś" :P do pomocy to może faktycznie lepiej niech ona zawiezie. Ja po prostu nigdy nie byłam w schronisku w Krakowie. I nie bardzo wiem co i jak, nigdy nie zostawiałam psiaka w schronisku. A że ze mnie takie ciepłe kluchy ....:( To skończyłoby się tak, że by go ode mnie nie przyjęli i wróciłabym z psem z powrotem :P[/QUOTE] Ja również nie byłam nigdy w schronie aby oddać psa i boje się, że coś mi się popieprzy, już nawet mi się codziennie wyobraża rozmowa z osobą przyjmującą psa, co jej powiem, co ona odpowie itp. :roll: W razie czego możemy pojechać razem to na pewno coś się wymyśli sensownego. :P Quote
Avaloth Posted September 27, 2012 Author Posted September 27, 2012 Polka Ty jesteś wygadana, Ty się martwisz? :D Ja min. raz w tygodniu w schronisku jestem- mogę obiecać, że przy każdej wizycie będę brać małego na spacery, jak tylko będę w stanie (czyli po jego kwarantannie, o ile nie trafi na izolatki etc). Quote
polciuaa Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 [quote name='Avaloth']Polka Ty jesteś wygadana, Ty się martwisz? :D Ja min. raz w tygodniu w schronisku jestem- mogę obiecać, że przy każdej wizycie będę brać małego na spacery, jak tylko będę w stanie (czyli po jego kwarantannie, o ile nie trafi na izolatki etc).[/QUOTE] no niby wygadana jestem, ale takiej akcji nigdy nie robiłam i nie wiem jak sobie poradze. :P fajnie Iśka, byłoby super jakbyś mogła pilotować małego w miare tam, dzięki. :) Quote
missiaa Posted September 28, 2012 Posted September 28, 2012 No i co w końcu z tym szczeniakiem? Ja muszę jeszcze jutro zawieźć psiaka do Kielc.. więc prawdopodobnie mogłabym jechać przez kraków, ktoś by musiał go przejąć, a ja pojadę w dalszą drogę z drugim psem. Ewentualnie, dogomanko mogłybyśmy jechać razem autem do Krakowa... ale nie miałabym jak odwieźć Cie z powrotem do Olkusza bo pojechałabym dalej(do Kielc)... Quote
keria Posted September 29, 2012 Posted September 29, 2012 Ja będę jechać jutro do Krakowa, mogę zabrać psiaka, ale jeśli chodzi o zostawianie go w schronie to musiałby jechać ktoś ze mną, kto psiaka zostawi. Ja także nie wracam z powrotem od razu. Także tylko w stronę Krakowa oferuję transport. Jeśli już coś ustalicie ( bo jak widzę coś już szykujecie), to dajcie znać do wieczora, bo ja muszę jakoś jutrzejszy dzień sobie ustawić. Quote
missiaa Posted September 29, 2012 Posted September 29, 2012 [quote name='keria']Ja będę jechać jutro do Krakowa, mogę zabrać psiaka, ale jeśli chodzi o zostawianie go w schronie to musiałby jechać ktoś ze mną, kto psiaka zostawi. Ja także nie wracam z powrotem od razu. Także tylko w stronę Krakowa oferuję transport. Jeśli już coś ustalicie ( bo jak widzę coś już szykujecie), to dajcie znać do wieczora, bo ja muszę jakoś jutrzejszy dzień sobie ustawić.[/QUOTE] szykujemy ale jak widać bez odzewu:( Ja nie długo będę wyruszać,a ze szczeniakiem dalej nie ma nic ustalonego, a czekać dłużej też nie bardzo mogę... Quote
asiuniab Posted September 29, 2012 Posted September 29, 2012 no biedny opuszczony ten psiur. Co z Nim?? On pewnie nie ma za wiele czasu.....:( Quote
keria Posted September 29, 2012 Posted September 29, 2012 Mam jutro nieplanowaną kotkę do transportu, błąka się w Krzeszowicach, jej pani umarła i lokator wystawił ją za drzwi. Wiozę ją do Krakowa na tymczas. Jeśli dalej nic nie jest ustalone to mi już jutrzejszy dzień nie bardzo pasuje. No chyba, że to sprawa życia i śmierci... ale jakby co za zwrot kosztów paliwa mogę specjalnie podjechać w tygodniu. Proszę pisać na PW Quote
asiuniab Posted September 29, 2012 Posted September 29, 2012 proszę osoby, które są na miejscu dajcie znać, co z psiakiem i jaki jest plan, żeby Go uratować??? Quote
missiaa Posted September 29, 2012 Posted September 29, 2012 odzywam się.... dogomanka bez odzewu.... więc ja psiaka nie zawiozłam.. Quote
polciuaa Posted September 30, 2012 Posted September 30, 2012 Przepraszam, wysiadł mi przedwczoraj komputer i nie miałam możliwości odezwać się tutaj. :roll: Moja koleżanka zaoferowała mi, że pojedzie ze mną do Krk, ale za zwrot kosztów paliwa, jakby udalo się zebrać kase to nawet jutro mogłybyśmy jechać. W razie czego dzwońcie, kilka postów wcześniej podałam swój numer, można dzwonić o każdej porze dnia i nocy bo jak widać nie zawsze mam możliwość wchodzenia na wątek. Quote
paula_t Posted September 30, 2012 Posted September 30, 2012 Dogomanko, koszt na szczęście nie będzie wysoki, jakoś się zbierze, dobrze, że przynajmniej jest jakieś wyjście z sytuacji:) Przedłużanie tego nie ma najmniejszego sensu, przecież to nie jest jakaś zabójcza trasa,tylko 40km w jedną stronę! Quote
asiuniab Posted October 1, 2012 Posted October 1, 2012 [quote name='paula_t']Dogomanko, koszt na szczęście nie będzie wysoki, jakoś się zbierze, dobrze, że przynajmniej jest jakieś wyjście z sytuacji:) Przedłużanie tego nie ma najmniejszego sensu, przecież to nie jest jakaś zabójcza trasa,tylko 40km w jedną stronę![/QUOTE] paula_t jak zwykle masz rację; nie ma sensu zwlekać, bo pis jest w niebezpieczeństwie; Quote
fiorsteinbock Posted October 1, 2012 Posted October 1, 2012 [quote name='asiuniab']paula_t jak zwykle masz rację; nie ma sensu zwlekać, bo[B] pis[/B] jest w niebezpieczeństwie;[/QUOTE] hehe Cioteczko, fajnie Ci wyszło zdanie. Zaglądam do psiaka, nie mam jak pomoc :/ Moge tylko dopingowac Wasze działania. Quote
asiuniab Posted October 1, 2012 Posted October 1, 2012 [quote name='fiorsteinbock']hehe Cioteczko, fajnie Ci wyszło zdanie. [/QUOTE] ano rzeczywiście śmiesznie wyszło, ale niech już tak zostanie;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.