Jump to content
Dogomania

Pies, kot i kobylaste, czyli Nestor Wielki i przyjaciele :)


despera

Recommended Posts

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=74570&highlight=niekochana+rita[/URL] dla zainteresowanych, wątek Rity(teraz już Rei). Nowy pies to szczeniak cocker spaniel, prezent od chłopaka:angryy: Jedno dobre to to, że po oddaniu Rity zlikwidowali kojec, więc narazie nie ma opcji, żeby był zostawiony na dworze-no chyba że na łańcuchu...:shake:
Rozmawiałam z rodzicami o zabraniu Nesa, oczywiście nic nie ustaliliśmy, z mamą się pokłóciłam, tata się nie odzywał, zaczął na mnie narzekać dopiero jak wyszłam :angryy: Denerwuje mnie to, że mówią, że mi się nie da nic wytłumaczyć, a sami mnie nie słuchają w ogóle:shake: "będziesz po nocy z psem na spacery chodzić, nie będziesz miała na nic czasu, będziesz musiała płacić za remonty latki schodowej bo Nes brudzi i zniszczy" itp. Generalnie humor mi zepsuli maksymalnie:placz:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 3.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Czyli znowu pies o ładnym wyglądzie, a niekoniecznie łatwym charakterze :roll:
[quote name='despera']Rozmawiałam z rodzicami o zabraniu Nesa, oczywiście nic nie ustaliliśmy, z mamą się pokłóciłam, tata się nie odzywał, zaczął na mnie narzekać dopiero jak wyszłam :angryy: Denerwuje mnie to, że mówią, że mi się nie da nic wytłumaczyć, a sami mnie nie słuchają w ogóle:shake: "będziesz po nocy z psem na spacery chodzić, nie będziesz miała na nic czasu, będziesz musiała płacić za remonty latki schodowej bo Nes brudzi i zniszczy" itp. Generalnie humor mi zepsuli maksymalnie:placz:[/quote]

Kurczę.. niefajnie.. mnie tez strasznie denerwują jak decydują za mojego psa ale u Ciebie to całkiem inna sprawa :shake:
Hm.. ja od zawsze mieszkam w bloku i moje psy nigdy nic nie zniszczyły..

Nie wiem co Ci powiedziec..
Jak chcesz to się do Ciebie uśmiechnę, moze Ci się humor poprawi
:grins::grins::grins::grins::grins::grins:

pozdrawiamy i dobranoc... :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Jesteśmy naznaczeni Warszawskością :evil_lol:

O rany, historia Twojej 'kolezanki' jest nie za ciekawa :angryy: Też nienawidzę takich akcji :angryy: Monitoruj tam sytuację bo cholera wie co dziewczyna wymyśli. W ogóle skąd pomysł na drugiego psa skoro sobie z pierwszym nie poradziła? :roll::angryy:

A co do rodziców to pewnie z jednej strony też są do piesa przyzwyczajeni a po drugie.. no nie wiem, moze mają błędny obraz sytuacji? My mieszkamy w bloku i pewnie większość psiarzy także. Nikt się nie będzie skarżył jeśli tyko będziesz wypełniała swoje obowiązki czyli sprzątała po nim i pilnowała. A ze Nesik to grzeczny chłopak to nie będzie z tym problemu ;)

Ja też się do Ciebie uśmiechnę: :biggrina::biggrina::biggrina::biggrina::biggrina:

Au... moja głowa...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='despera'](teraz już Rei). Nowy pies to szczeniak cocker spaniel, prezent od chłopaka:angryy: [/quote]

Uwielbiam takie sytuacje ... było tutaj kilka takich ... pokłucili sie, a pies wyleciał na śmietnik lub w lepszej perspektywie do schroniska :shake:

Link to comment
Share on other sites

Dobry wieczór:multi: Dziękuję za uśmiechy, od razu poprawiły mi humor:grins:
I proszę mi się tu nie kłócić, bo psem poszczuję:mad::evil_lol: Ja osobiście nie przepadam za Warszawą, ale to chyba dlatego, że w ogóle nie lubię miast, i tak bardzo różni się od Ustronia... Ale do Warszawiaków nic nie mam:lol:
Co do zabrania Nesa-to nie jest takie proste, bo żeby go wziąć, muszę zmienić lokum, a żeby zmienić lokum, potrzebuję zgody rodziców, bo oni za to płacą:shake: Byliby skłonni się zgodzić, gdybym wynajęła pokój u kogoś, ale nie uśmiecha mi się mieszkanie tak jak teraz, z właścicielami-źle się z tym czuję, a tzw. mieszkania studenckie-no cóż, nie mam nikogo, z kim mogłabym wynająć mieszkanie, a jak teraz znajdę kogoś, kto mnie przyjmie z Nesem...?:roll:
Co do szczeniaczka-Gocha nie tyle, że sobie nie radziła z Reą, ale nawet nie próbowała-nie miała czasu, nie chciało jej sie, "nie potrafiła"...:angryy: Na początku jeszcze prosiła mnie o pomoc np przy kąpaniu(czyt. ja jej kąpałam psa), raz nawet wykazała chęć nauczenia suni czegoś, ale w ten sposób, że ja bym miała to robić za nią, bo ona nie ma cierpliwości... Moja koleżanka powiedziała jej, co myśli o wzięciu szczeniaczka, ale tamta w ogóle się tym nie przejęła-pochwaliła się, że nawet rano wychodzi z nim na spacer... To już postęp, zobaczymy, jak długo... Ale koleżanka tu zostaje, będzie miała na wszystko oko.
Wybaczcie brak zdjęć, ale wczoraj nie miałam głowy, a dzisiaj czasu, wstawię coś jutro:D Ale fot plażowych chyba nie będzie, wieje wiatr i są duże fale, nie chcę żeby mi się Szczeniątko zapędziło do wody za mewą:shake:
Dzisiaj zrobiłam Klusce szybką powtórkę, nie chciałam z nią pracować luzem na wybiegu bo ostatnio jak zaczęła biegać to się przewróciła(niech żyje zgrabność i ci którzy jej nie mają:evil_lol: to po panci:loveu:), dzisiaj było jeszcze bardziej ślisko więc nie chciałam ryzykować. Wiecie co? Dziewczyna jest zdolna:loveu: Tzn dzisiaj "zapomniała", że na "back" ma sie cofnąć(ostatnio cofnęła się tylko na komendę, stałam kilka kroków od niej:loveu:), ale ślicznie ustąpiła od nacisku jak przy side pass(całym ciałem w bok):multi: Moje maleństwo:loveu:
Zaraz zmykam na "Zagubionych", jutro czeka mnie wyprawa do Kołobrzegu, wymiana wody u rybek i pseudo-trymowanie kudłów Szczeniaka;) Pozdrawiamy:multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Paulinaaa']Zostaw Nesika ! Przeciez teraz on jest piękny !! :mad:

Dobra Kluseczka, grzeczna Klunia :loveu:

Jakos nie moge się zdobyc dzisiaj na cos fajnego do napisania.. wszystko mnie boli i strasznie mi zimno :roll:[/quote]
Czy to aby nie początki przeziębienia...?
Jesli tak - polopiryna, ciepła woda z miodem, i do łóżeczka!!!
pzdr.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiaczek']Czy to aby nie początki przeziębienia...?
Jesli tak - polopiryna, ciepła woda z miodem, i do łóżeczka!!!
pzdr.[/quote]

Chyba tak.. chociaz i tak juz biorę antybiotyk ( na zatoki... ) :shake:
Dziękuję za troskę :loveu: [SIZE=1]Nie lubię miodu.. ;)[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiaczek']... a czosnek...?:evil_lol: Tez pomaga!
Pzdr.[/quote]

Aaa czosnek to co innego! moze byc :lol:

EDIT : odpiszę w tym poscie co mi się zdublował..

Zaraz się wykąpie i do wyrka.. i moze narazie grzane wino i zmrożoną wódkę(ciekawe dlatego zmrozoną... bardziej rozgrzewa?) sobie odpuszczę :oops:
Dziękuję za troskę, az mi się miło zrobiło :loveu:
Dobranoc!

Link to comment
Share on other sites

Cześć:multi: jak dziś humorek?
Ja mieszkałam i na stancji i w mieszkaniu studenckim i teraz jest nieporównywalnie lepiej;) Bo na stancji nie ma tej prywatności;) mnie 'babcia' wypytywałam gdzie idę, po co, kiedy wrócę, z kim wychodzę...ehh:roll:
Na pewno na studiach poznasz fajnych ludzi i coś razem znajdziecie;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...