Gusiaczek Posted July 26, 2013 Posted July 26, 2013 Cześć Siostra :) Jedziesz już?, bo się pogubiłam :oops: Quote
Ellig Posted July 26, 2013 Posted July 26, 2013 [quote name='Gusiaczek']Cześć Siostra :) Jedziesz już?, bo się pogubiłam :oops:[/QUOTE] No wlasnie jak tam, jedziecie juz? :) Quote
Mattilu Posted July 26, 2013 Posted July 26, 2013 Jutro rano ruszamy do Rabki. Tam nocujemy i zostawiamy Zosie dziadkom. A w niedziele jedziemy do Warszawy :) 1sierpnia rano przychodzi malarz:-o Quote
Ellig Posted July 27, 2013 Posted July 27, 2013 [quote name='Mattilu']Jutro rano ruszamy do Rabki. Tam nocujemy i zostawiamy Zosie dziadkom. A w niedziele jedziemy do Warszawy :) [/QUOTE] Szerokiej drogi!:) Quote
jola_li Posted July 27, 2013 Posted July 27, 2013 Przepraszam, wybaczcie... dostałam zaproszenie na wątek: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/245717-Znaleziona-przy-drodze-suczka-Deklarujemy-pomoc-w-opiece[/URL] od ludzi początkujących na dogomanii. Zapraszam również z prośbą o rady i sugestie :). Quote
Gosiapk Posted July 27, 2013 Posted July 27, 2013 [quote name='Mattilu']Jutro rano ruszamy do Rabki. Tam nocujemy i zostawiamy Zosie dziadkom. A w niedziele jedziemy do Warszawy :) 1sierpnia rano przychodzi malarz:-o[/QUOTE] będzie malował portret Hopci? :hmmmm: Quote
inka33 Posted July 28, 2013 Posted July 28, 2013 [quote name='Gosiapk']będzie malował portret Hopci? :hmmmm:[/QUOTE] Świetny pomysł! :klacz: Quote
Mattilu Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 Lo Jezu. Jestesmy juz w Warszawie. Malowanie mieszkania sie zaczelo. Mam na chwile internet na karte ( drogo!). Podroz w tych upalach to byl jakis koszmar. Hopka b nerwowa. Na dodatek rodzina jej sie rozpelzla, bo zostawilismy Zosie z Dziadkami w Rabce, a Hopka lubi miec wszystkich w kupie. W ogole zachowywala sie, jakby sie bala, ze ja wieziemy oddac. Cale trzy dni nie jadla, nie pila, nie kupkala i tylko pare razy siusiala. Mozecie sobie wyobrazic, jak sie czulismy. Tu w Wwie strach - pies sie rozplaszczal na ziemi na kazdy energiczniejszy ruch. Dopiero teraz oddtajala, zaczela normalnie jesc itd, juz zaczyna pojmowac chyba, ze tych "domow" jej rodzina ma wiecej, ze tu tez jest "dom" i nikt jej nigdzie nie odda. Nigdy. Quote
jola_li Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 Biedna Hopusia.... Bardzo prawdopodobne, że bała się, że ją oddacie... Przypomniała mi się taka historyjka z innego wątku: "Postanowiliśmy kupić huśtawkę. Zabraliśmy psa i zaczęliśmy szukać, nigdzie nie było takiej jak chcieliśmy i w końcu udaliśmy się do Praktikera w Al. Krakowską. W miarę upływu czasu poszukiwań Lump stawał się coraz bardziej osowiały, aż w końcu zwinął się w kłębek i nie reagował na wołanie. Było ciepło, więc stwierdziliśmy że może pies się zmęczył i śpi. (BTW - musieliśmy go zabrać, bo w domu zostali robotnicy, parkowaliśmy w podziemnych parkingach, miał uchylone okna, a wodę miał cały czas w misce w samochodzie). Kupiliśmy w Praktikerze huśtawkę i ruszyliśmy w drogę powrotną, wtedy pies się zerwał, zaczął nas lizać, podskakiwać, skowyczeć. Dopiero to uświadomiło nam, że ten Praktiker jest kilkaset metrów od ostatniego skrętu w kierunku schroniska, z którego go wzięliśmy... :splat: Psi GPS działał poprawnie i prowadził do smutnych wniosków - [I]"Chyba mnie oddają z powrotem [/I]...:-(" Gdy zaczęliśmy wracać, jego radość nie znała granic ... Niechcący naraziliśmy go na niezły stres ... sorry Lump!" ([URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/108265-Lumpowe-historyjki-(i-Mafijne)[/URL]) Quote
Ellig Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 Malutka Hopka myslała, ze musi wrocic...Bidulka. Quote
Nutusia Posted August 1, 2013 Author Posted August 1, 2013 O rety... mam nadzieję, że nie wpadnie w panikę jak do nas przyjedziecie... Dla naszych tymczasów (a tym samym i dla nas) najbardziej stresujący jest pierwszy wyjazd z domu (zazwyczaj do lecznicy). Ale potem za każdym razem jest wielka radość, gdy już skręcamy w naszą Poziomkę - wracamy do DOMU! Quote
Mattilu Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 [quote name='Nutusia']O rety... mam nadzieję, że nie wpadnie w panikę jak do nas przyjedziecie... Dla naszych tymczasów (a tym samym i dla nas) najbardziej stresujący jest pierwszy wyjazd z domu (zazwyczaj do lecznicy). Ale potem za każdym razem jest wielka radość, gdy już skręcamy w naszą Poziomkę - wracamy do DOMU![/QUOTE] Powiem Ci szczerze, ze tez o tym pomyslalam, ale co mam zrobic? Nawet nie za bardzo jak moge ja zostawic w domu, bo nie ma z kim. Jedrek nie jedzie z nami, bo sie umowil ze swoja matka chrzestna. Apropos, mamy dwa miejsca w samochodzie, mozemy kogos z Warszawy zabrac. Quote
Nutusia Posted August 1, 2013 Author Posted August 1, 2013 No zobaczymy, może aż tak źle się jej nie kojarzymy ;) O miejscach zaraz napiszę u Al, bo jakoś tam się głównie skrzykujemy... Quote
jola_li Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 Ja myślę, że u Nutusi nie będzie problemu, bo w końcu to też Swoi i to bardzo dobrze się kojarzący :). Ona chyba się boi jakiegoś niewiadomego złego, bo pamięta że nie wszędzie jest dobrze... Quote
Mattilu Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 Na pewno jej sie kojarzycie tylko dobrze :) Quote
Nutusia Posted August 1, 2013 Author Posted August 1, 2013 To jeszcze o niczym nie świadczy... Lalka się cieszyła do nas, ale cały czas miała na oku p. Ewę i wpadła w panikę, gdy ta wyszłana chwilę za bramę do samochodu. Muszka u nas była 2 razy i zero problemu. Początkowo pilnowała p. Danusi, ale potem to nawet wybiegała "pogonić złodzieja". Ale np. Emi, gdy do nas przyjechali zaledwie po kilku tygodniach od adopcji, chowała się za Pana i nawet nie dała mi się do siebie zbliżyć... Z kolei gdy my jedziemy do naszych byłych podopiecznych też różnie bywa. Muszka i Pchełka wyraźnie nas poznają - cieszą się, dają się głaskać, choć nikomu innemu na to nie pozwalają. Chmurka też się bardzo ucieszyła na nasz widok i też wyraźnie nas poznała. A taka Duszka nie dała się wziąć na ręce własnej Pańci, w obawie że ta mi ją odda. To samo Frania - zataczała koła wokół mnie i nie było nawet szansy, żebym ją końcem palca tknęła... A przecież wszystkie te psiaki traktujemy tak samo - kochamy, tulimy, śpią z nami... Nie trafisz za psimi emocjami... Quote
Mattilu Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 No to z dusza lekko na ramieniu czekamy wtorku i ... Zobaczymy;) Quote
Nutusia Posted August 4, 2013 Author Posted August 4, 2013 Przybędziesz z Hopcią na jej stare śmieci? ;) Quote
Mattilu Posted August 4, 2013 Posted August 4, 2013 [quote name='Ellig']Witaj piekna Hopeczko:)[/QUOTE] Witajmila Cioteczko:) [quote name='Isadora7']SE zaglądam i pozdrowienia zostawiam[/QUOTE] A kopsniesz sie do Nutusi we wtorek? To SE pogadamy :) [quote name='Nutusia']Przybędziesz z Hopcią na jej stare śmieci? ;)[/QUOTE] Pewnie! I jeszcze Inke przywioze :) Quote
inka33 Posted August 5, 2013 Posted August 5, 2013 [quote name='Mattilu']Witajmila Cioteczko:) A kopsniesz sie do Nutusi we wtorek? To SE pogadamy :) Pewnie! I jeszcze Inke przywioze :)[/QUOTE] Z Kluchom! :nerwy: Quote
Ellig Posted August 8, 2013 Posted August 8, 2013 Kochana Hopulka:) [IMG]http://images51.fotosik.pl/22/075ab9d863ed2ea4gen.jpg[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.