Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted (edited)

Tych, którzy kochają ptaki zachęcam do odwiedzenia strony znajomego fotografa ptaków:
[URL]http://www.foto-ptaki.pl/[/URL]
Jest tam dużo do czytania i oglądania :).
Np. ta opowieść wspaniałego faceta, który zajmuje się fotografią ptaków i rehabilitacją szponiastych:
[URL]http://www.foto-ptaki.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=168&Itemid=249[/URL]

I jeszcze koniecznie obejrzyjcie zdjęcia Marcina Karetty i S.i A. Homanów:
[URL]http://www.foto-ptaki.pl/index.php?option=com_wrapper&Itemid=168[/URL]

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAACHH....................

A bociany oglądałam kiedyś (z innej kamerki), ale po pewnym smutnym zdarzeniu przestałam...

Edited by jola_li
  • Replies 4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Piekne zdjecia! Zaraz pedze ogladac! A co do bocianow...w zeszlym roku rodzice wyrzucili z ogladanego przez nas gniazda dwa najmniejsze piskleta. Bylo nam smutno, ale zrozumielismy, ze dzieki temu zdolali wyprowadzic pozostala trojke. A dwa lata temu z zimna umarly wszystkie bocianiatka. No ale tak to jest. Natura jest twarda. W sumie jednak bilans wychodzi na plus. W ciagu ostatnich kilku lat przecietnie co roku gniazdo opuszczaja trzy male bocianki.

Posted

My czekamy na nasze, Sowiowolskie ;) Pojawią się zapewne w ok. 1 kwietnia - najpierw pan bocian. Naprawi gniazdko, wysprząta po zimie. A potem pani bocianowa. I wtedy już codziennie będzie słychać popołudniowe klekoczące ploteczki po powrocie z żerowisk :)

Posted

Jeszcze tylko to jedno zdjęcie - po prostu muszę dla Mattilu :) - moje ukochane zdjęcie ptasie pt "Kruk" autorstwa wspaniałego fotografa przyrody Vincenta Muniera ([url]http://www.vincentmunier.com/[/url]) zrobione w Wogezach.
I choć sam kruk jest na nim niewielki, to jego istota, sens życia i charakter są oddane najpełniej i najpiękniej ---


[CENTER][IMG]http://pixdaus.com/files/items/pics/1/24/288124_954c2fbfd9556812cac6039fe9cc08a7_large.jpg[/IMG]
[/CENTER]

Posted

Dziekuje! Piekne zdjecie. Ile przede mna do odkrycia! Tylko z czasem kiepsko. TZ we Wloszech, Zosia chora w domu, robota goni a psu kto porzuca pileczke, no kto?!
Chcialam zameldowac, ze Hopcia dstaje buzaki na dobranoc! I to czasem przede mna!

Posted

[quote name='Ziutka']A ja przesyłam dla Hopci buziaczka na noc :)
Pewnie już sobie słodko spi, hmmm???[/QUOTE]
W imieniu Spiacej Hopci dziekuje :) Pewnie, o tej porze nie spia tylko mamy malutkich dzieci i noce marki :eviltong:

Posted

[quote name='Mattilu']W imieniu Spiacej Hopci dziekuje :) Pewnie, o tej porze nie spia tylko mamy malutkich dzieci i noce marki :eviltong:[/QUOTE]
W nosek ucałowałaś ? :cool3:

Pewnie masz racje co do tego spania ;) ale już niedługo się wsio unormuje mam nadzieje :) chociaż ja lubie siedzieć w nocy :eviltong:

Posted

[quote name='Mattilu']Dziekuje! Piekne zdjecie. [/QUOTE]
I to ze znanych Wam Wogezów ;).
Może kiedyś spotkacie tego kruka :).

[QUOTE]Ile przede mna do odkrycia! [/QUOTE]
Przed każdym mnóstwo do odkrywania :).

[QUOTE]Tylko z czasem kiepsko. TZ we Wloszech, Zosia chora w domu, robota goni a psu kto porzuca pileczke, no kto?!
Chcialam zameldowac, ze Hopcia dstaje buzaki na dobranoc! I to czasem przede mna![/QUOTE]
Zosi życzymy, by jak najszybciej wyzdrowiała i dołączmy do buziaków dla Hopci!

Posted

Kochane Ciocie, choróbsko postanowiło zostać trochę na dłużej. Mam zatem dwie dziewczyny w domu i komputer z którego wypada robota. Uff.

Jolu_li dziękuję, dziękuję, dziękuję za linka do Vincenta Muniera (chyba się tak odmienia?) - przepiękny zjawiskowy świat. Nie mogę się doczekać, kiedy TZ wróci, żeby mu pokazać te wszystkie cuda! A najfajniejsze, że oprócz dla nas egzotycznych miejsc, takich jak Amazonia czy Kamczatka, do których raczej nie pojedziemy, bo się finansowo nigdy nie składa - są też Wogezy, w których bywamy często :-) Świat jest piękny i tuż, tuż.

Pozddrawiamy słonecznie z zazwyczaj pochmurnego Luksa, Hopka i ja

Posted

[quote name='Mattilu']Kochane Ciocie, choróbsko postanowiło zostać trochę na dłużej. Mam zatem dwie dziewczyny w domu i komputer z którego wypada robota. Uff.[/QUOTE]
Na robotę nie ma rady, ale choróbsko Zosine niech się wynosi jak najszybciej!!!

[QUOTE]Jolu_li dziękuję, dziękuję, dziękuję za linka do Vincenta Muniera (chyba się tak odmienia?) - przepiękny zjawiskowy świat. Nie mogę się doczekać, kiedy TZ wróci, żeby mu pokazać te wszystkie cuda! A najfajniejsze, że oprócz dla nas egzotycznych miejsc, takich jak Amazonia czy Kamczatka, do których raczej nie pojedziemy, bo się finansowo nigdy nie składa - są też Wogezy, w których bywamy często :-) Świat jest piękny i tuż, tuż.[/QUOTE]
Są też Mazury, i Puszcza Białowieska, i rozlewiska nad Biebrzą, i rogalińskie pejzaże, i Tatry i..... :)......

[QUOTE]Pozdrawiamy słonecznie z zazwyczaj pochmurnego Luksa, Hopka i ja[/QUOTE]
A ja Was pozdrawiam ze słonecznej Warszawy, w której widziałam dzisiaj stado jemiołuszek :)!

Posted

[quote name='Ziutka']W nosek ucałowałaś ? :cool3:

Pewnie masz racje co do tego spania ;) ale już niedługo się wsio unormuje mam nadzieje :) chociaż ja lubie siedzieć w nocy :eviltong:[/QUOTE]

Znaczy mam calowac psa w nos? :mad:

Na pewno sie unormuje, a siedzenie w nocy jest super pod warunkiem, ze nikt nie marudzi i mozna sobie porobic to co czlowiek lubi, a na co nie ma czasu za tzw. dnia. Np poogladac i poczytac historie na foto-ptaki.pl sluchajac Ennio Morricone :)

Posted

Dzis naprawde przyszla wiosna. Wypatrzylysmy z Zoska cale kepy przebisniegow, lany krokusow, pierwsze kotki na leszczynie, pierwsze paki na forsycji i jednego niesmialego tulipana. Zoska miala nie wychodzic, ale Hopka musiala, wiec poszlysmy. I gdyby ktos jeszcze mial watpliwosci co do wiosny, to zapowiada ja nie tyle wrzask sikorek na okolicznych drzewach i owce zamkniete w koszarze u sasiada, bo sie wlasnie rodza jagniatka, ile postawiony na sztorc ogon Hopki, bystre oko wypatrujace szpakow i srok coby sie za nimi rzucic w te pedy, nos weszacy na wszystkie strony. Hopka wiosennie oszalala. A to dopiero poczatek...;)

Posted

Pozazdrościliśmy Ovce glansu i lansu i też się wykąpaliśmy, a co! Hopcia kąpieli nienawidzi, ale znosi ją stojąc ze stoickim spokojem w wannie, oparta przednimi łapami o krawędź. Za to po kąpieli pies odpala torpedę i rusza w pęd po mieszkaniu, ślizgając się z lekka na zakrętach. Jak już się wylata to jest cała napuchana - sierść stoi na baczność, więc ją trzeba wyszczotkować - i nagle okazuje się, że Hopcia jest prawie czarna na grzbiecie i się błyszczy. Więc już możemy Ovce nie zazdrościć :cool1:

Posted

Jola_li nie dość, że częstujesz nas tu wspaniałymi wierszykami to jszcze tymi przepięknymi zdjęciami. Człowiek czasem w pędzie dnia codziennego zapomina, jaki świat jest piękny. Dzięęęęęki
A Hopencję oczywiście trzeba całować w nos, w uszka, w głókę, w łapki i właściwie we wszystkie kochane hopsające części ciała (no przesadzam, może nie we wszystkie ;-))

Posted

[quote name='Mattilu']Pozazdrościliśmy Ovce glansu i lansu i też się wykąpaliśmy, a co! Hopcia kąpieli nienawidzi, ale znosi ją stojąc ze stoickim spokojem w wannie, oparta przednimi łapami o krawędź. Za to po kąpieli pies odpala torpedę i rusza w pęd po mieszkaniu, ślizgając się z lekka na zakrętach. Jak już się wylata to jest cała napuchana - sierść stoi na baczność, więc ją trzeba wyszczotkować - i nagle okazuje się, że Hopcia jest prawie czarna na grzbiecie i się błyszczy. Więc już możemy Ovce nie zazdrościć :cool1:[/QUOTE]

Cześć Hopka:)
Uuuuuuuuuuuu, Kochana, się będziemy lansować na Kole latem :thumbs:
Mnie Gusiak straszy kąpielą, bo "za bardzo się czochra" .... gada że ciepło to może nawet dzisiaj się uda ;) W sumie z całej tej zabawy w higienę osobistą
też najbardziej lubię odpalanie torped ;)
Trzym się Siostra :)

Posted

Nie wiem jak Wy, ale ja nie kąpię mojej pieski zbyt często. Owszem przecieram ją czasem wilgotną szmatką, ale takie pucowanie z szamponem to chyba raz na ca 6 miesięcy wystarczy.
Jak myślicie?

Posted

Ja praktycznie nie kąpię moich wcale. W deszczową pogodę płuczę prysznicem podwozia. No, ale moje są gładkowłose... Za to pościel zmieniam co tydzień, a czasem częściej, jeśli nie zdążę zamknąć drzwi sypialni ;) Kąpiele są zarezerwowane dla nowo przybyłych śmierdzioszków. Chociaż, Gapcię zamierzam uprać na Wielkanoc :) Lesio zaczeka do strzyżenia.

Posted

[quote name='jola_li']Nie wiem jak Wy, ale ja nie kąpię mojej pieski zbyt często. Owszem przecieram ją czasem wilgotną szmatką, ale takie pucowanie z szamponem to chyba raz na ca 6 miesięcy wystarczy.
Jak myślicie?[/QUOTE]

Ja też tak czynię, ale szczotkuję codziennie.
jednak czas kolejnej kąpieli się zbliża;)

Posted

Hopcikowi opłukujemy unurzane w błocie odnóża, a kąpiemy jak się czymś wyśmierdzi (na razie była kąpana 2 razy). A ze szczotkowaniem...tak raz na tydzień, bo ona tego nie lubi. Najczęściej w dzionek przed sprzątaniem, bo potem wszędzie unoszą się ruchome dywany z sierści;-)

Linki od Joli_li puściłam dalej wśród moich znajomych miłośników fotografii zwierząt i wzbudziły powszechny zachwyt:)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...