BIANKA1 Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 COTKI!!!!!!!!!!! A ŁAZIENKA??????????? U MNIE JEST TAKA WNĘKA ŻE MOŻNA WEJŚĆ POD WANNE , MOŻE U CIOCI TEŻ????????? CZASEM MI SIĘ TAM CHOWAŁY KOTY I LEDWIE JE MOGŁAM WYJĄĆ . I WERSALKI OD TYŁU , CO SIĘ DZIEJE??????????:shake::crazyeye: Quote
yewcia1 Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 [quote name='BIANKA1']COTKI!!!!!!!!!!! A ŁAZIENKA??????????? U MNIE JEST TAKA WNĘKA ŻE MOŻNA WEJŚĆ POD WANNE , MOŻE U CIOCI TEŻ????????? CZASEM MI SIĘ TAM CHOWAŁY KOTY I LEDWIE JE MOGŁAM WYJĄĆ . I WERSALKI OD TYŁU , CO SIĘ DZIEJE??????????:shake::crazyeye:[/quote] Właśnie łazienka ? Może tam się ukrył? Quote
BIANKA1 Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 Skorku!!!!!!!!!!!!!!:placz: Gdzie jesteś????????:placz: Quote
Molkas Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 Ulv Kochana nie na wszystko w zyciu mamy wpływ. Nie martw się szukasz go przecież, chcesz i chiałaś mu pomóc. Będzie dobrze Quote
Celina12 Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 Tak Kochana ULV-przecież Mu pomogłaś-nie wolno Ci tak myśleć.Może rzeczywiście jest gdzieś w domku? Trzymam kciuki-Skorku-wracaj!!!! Quote
kaLOlina Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 oj biedny piesek...mialam nadzieje ze sie znalazl:( nie wolno sie poddawac!! zrobic jakies ogloszenia-wywiesic-ze zdjaciem i opisem...a moze ktos gdzies widzial:( oby byl w domku...OBY! Quote
mulinka Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 macie tyle zdjęć, koniecznie trzeba porozklejać plakaty ze Skorkiem, on jest bardzo charakterystyczny, na pewno się odnajdzie Quote
mulinka Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 koniecznie dajcie ogłoszenia ze zdjęciem w najbliższej okolicy, plus ogłoszenia w lokalnych gazetach Quote
loozerka Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 mulinka ma bardzo dobry pomysł, faktycznie Skorek jest taki dosc łątwo rozpoznawalny...wiec plakaty mogłby pomoc. Quote
ulvhedinn Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 Wrocław, błagam pomóżcie! Naprawdę nikogo to nie obchodzi? :placz: Cały dzień szukałam Skoreczka i nic... nikt go nie widział, nikt nic nie wie... rozkleiłam trochę skserowanych plakatów, ale na kolorowe nie mam za bardzo kasy, jutro dokseruję więcej ale czarno-białych... Błagam, czy możecie rozwiesić ogłoszenia o nim w lecznicach koło siebie- ja się strasznie boję, żeby go znalazca niezechciał uśpic "z litośći" :placz: Wrocławianie, pomocy..... Quote
yewcia1 Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 [B][SIZE=4][COLOR=red]Wrocławianie i Wrocławianki prosimy o pomoc[/COLOR][/SIZE][/B] Quote
Kara. Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 [SIZE=4]Halo Wrocław!!!! Pomóżcie Ulv!!!! [/SIZE] Quote
makulka Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 Dopiero tutaj trafiłam :placz: jak moge pomóc? Quote
ulvhedinn Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 Jakbys umiała zrobić i wydrukować plakaty, powiesić w okolicy, w lecznicach, na uczelni itp.... Jestem kompletnie załamana:placz: Quote
Edi100 Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 Ulv dam znać na kotach, natychmiast to zrobię. Zadzwoń do straży miejskiej i poproś o rozglądanie się. Mogę być we wrocku w sobotę od rana. Daj znać Quote
Aga_Mazury Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 Ciotki może bredzę w tym natłoku mysli.... ale szukałyście tam gdzie został znaleziony...? może on wraca...może go ktoś tam wyrzucił?...no nie wiem...tak sobie ..myślę na wszystkie sposoby Quote
ulvhedinn Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 Edi, jesteś niezawodna! Byłoby super jakbyś mogła też pomóc... Straż juz zawiadomiona, dzisiaj nagabywałam wszystkich policjantów, w ogóle wszystkich ludzi... Jeszcze byłoby dobrze uczulić taksówkarzy... może ktos ma znajomego w firmie taxi? Wiecie, Piesia cioci zachowuje się "normalnie"- co potwierdza, że psa w mieszkaniu nie może być... Tzn siusia tylko na swoją folię (a jak jest intruz, to znaczy teren). Quote
Edi100 Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 Ulv, poprosiłam na miau o pomoc. Tu jest link [URL]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=57568[/URL] Quote
BIANKA1 Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 ja mam na ulicy 3 taksiarzy jutro ich oblece i dam zdjęcia wszyscy to psiarze więc nie ma problemu Quote
Bella11 Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 Będę czuwać w Schronisku wrazie czego gdyby ktoś przyprowadził Skorka lub zadzwonił ze takiego znalazł .Tylko w ten sposób mogę pomóc Quote
justynavege Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 Ulv nie obwiniaj się prosze zanm to uczucie jak uciekła Zosia kukurydzianka......... bidulek gdzież on moze sie podziewać ?? Quote
ulvhedinn Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 Bella, w takim razie przejżyj jeszcze jutro izolatkę itp.. i w ogóle uczul wetów... W ogóle idę zaraz spać, jestem wykończona, zmarzłam i mam dość wszystkeigo, ze swoją nieudolnością na czele:shake: Quote
Molkas Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 Ulv kobieto ochłonij zrobiłaś wszystko co mogłaś. Quote
ulvhedinn Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 Zawsze jest jakieś "może mogłam...." ciocia też podłamana, bo bardzo polubiła Skoreczka:-( a teraz wygląda, że coś z nim zrobiła.... Skorku, prosze wróć... kocyk i miseczka czekają:-( Quote
shirrrapeira Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 Bardzo wspolczuje cioteczce Ulv, ale jak to mozliwe, ze pies wyszedl jak sami piszecie, ze bal sie balkonu i na niego raczej nie wchodzil, jak to mozliwe, ze sie przecisnal przez te szczebelki i nic sobie nie zlamal, jak to mozliwe, ze wyszedl przez zamkniety ogrodek, to dla mnie brzmi jak opowiesc science fiction,byl pies i pies wyparowal. Przepraszam, ze tak pisze, ale to bardzo dziwne jest jakies. Ulv bardzo Ci wspolczuje, wierze ze Skorek sie znajdzie szybko. I jak to mozliwe, ze nikt nic nie widzial? Taka znieczulica czy jak?? Mam nadzieje, ze nikt mu krzywdy nie zrobil. Biedny psiak, jest stary i chory i teraz sam, opuszczony. Jest tylko jedna mozliwosc Skorek poczul, ze chce odejsc nie chcial robic tego przy Was i odszedl. U mnie na osiedlu dawnym jak mieszkalam w Warszawie byla taka historia.Pies, ktory poczul, ze jego zycie sie konczy tu na ziemii, uciekl im po to by zaoszczedzic im cierpien, moze Skorek zrobil tak samo. Chociaz to malo prawdopodobne, ale nie rozumiem naprawde jak psiak mogl tak sam zniknac i to naprawde zapasc sie pod ziemie. Nikt nic nie wie, nikt nic nie widzial.Dziwne,ale mam nadzieje, ze jutro beda lepsze wiesci. Ze ciotka Ulv znajdzie psiaka i bedzie cala i szczesliwa i pies takze. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.