Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Dzisiaj mialam niezla sytuacje w skm.
Na przeciwko mnie staly dwie babcie w moherowych berecikach, rozowiutkich plaszczykach, sliczniutkich kozaczkach itp. Slysze, ze gadaja o rottweilerze jakiejstam bratowej stryjka matki kuzynki (..) ktory ugryzl swoja wlascicielke, 'no tak bo to przeciez psy mordercy' itp itd. spojrzały na raste i slysze "ten niby taki mały, ale też może ugryźć.." :evil_lol: myslalam ze padne. rasta oczywiscie pełen zaciesz, nagle babcie zaczynaja ciumkac i ciamkac do rasty. przytrzymalam ja mocniej zeby do nich nie leciala, babcie widza ze probuje odwiesc psice od pomyslu witania sie z nimi ale kontynuuja rytual powitalny. puscilam wiec raste, usiadla przed jedna z nich i patrzy jej gleboko w oczy z merdajacym ogonem. babcia ja poglaskala, posmyrala, potem wziela reke i nadal do niej ciumala, rasta az podskakuje, mowie: "prosze uwazac, zaraz bedzie na pania skakac". babcia: "taaak? oj hihihi słodki piesio ciumciumcium".. na co rasta zrobila wczesniej wymieniona czynnosc, czyli oparla lapki o rozowiutki plaszczyk babci. smycz caly czas luzna, ja kompletny relax, babcia na mnie zdziwione spojrzenie.. :evil_lol: rasta zeszla, babcia "ojej no hihihi faktycznie taki piesio chcial sie ze mna przywitac". luzik :diabloti:

  • Replies 85
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

a moja sucz byla bardzo dowcipna jeszcze doniedawna mianowicie jak szla na smyczy i ktos szedl przed nami to grzeczniutko szla zebym nic nie podejrzewala i nagle z partyzanta gryzla delikwenta w tyleeeek. a w srodkach transpoortu ni z tego ni z owego jak ktos stoi tylem wacha tylek...sprawdza kto puscil baka

Posted

[quote name='fochistka']a moja sucz byla bardzo dowcipna jeszcze doniedawna mianowicie jak szla na smyczy i ktos szedl przed nami to grzeczniutko szla zebym nic nie podejrzewala i nagle z partyzanta gryzla delikwenta w tyleeeek. a w srodkach transpoortu ni z tego ni z owego jak ktos stoi tylem wacha tylek...sprawdza kto puscil baka[/quote]
Zabawną masz psinkę, mój też tak robił podchodził i obwąchiwał tyłek zawsze się śmiałam że to kontrola czystości:evil_lol:

Posted

[quote name='fochistka']a moja sucz byla bardzo dowcipna jeszcze doniedawna mianowicie jak szla na smyczy i ktos szedl przed nami to grzeczniutko szla zebym nic nie podejrzewala i nagle z partyzanta gryzla delikwenta w tyleeeek. [/quote]

no nie wiem czy to takie dowcipne :roll:

Posted

[quote name='fochistka']a moja sucz byla bardzo dowcipna jeszcze doniedawna mianowicie jak szla na smyczy i ktos szedl przed nami to grzeczniutko szla zebym nic nie podejrzewala i nagle z partyzanta gryzla delikwenta w tyleeeek. a w srodkach transpoortu ni z tego ni z owego jak ktos stoi tylem wacha tylek...sprawdza kto puscil baka[/QUOTE]

Ja bym zabiła.. Właściciela :cool3:
(Co nie zmienia faktu, że mój pies też potrafi przechodniom 'umilić'... Ostatnio obszczekiwał panów policjantów, szczególnie robi się niespokojny po ciemku.)

Posted

[quote name='fochistka']a moja sucz byla bardzo dowcipna jeszcze doniedawna mianowicie jak szla na smyczy i ktos szedl przed nami to grzeczniutko szla zebym nic nie podejrzewala i nagle z partyzanta gryzla delikwenta w tyleeeek. a w srodkach transpoortu ni z tego ni z owego jak ktos stoi tylem wacha tylek...sprawdza kto puscil baka[/quote]
No moim zdaniem to niezbyt dowcipne:roll::roll: w każdym razie napewno nie dla gryzionego:shake::shake:

Posted

Mnie całkokowicie coś takiego nie przeszkadza, tym bardziej, że to zazwyczaj dzieci podchodzą do Frediego, przeciez nie można być zawsze takim na ''nie''. Mój pies lubi być głaskany, a dzieci wprost uwielbia ;) Gorzej z dorosłymi, którzy głaszczą za mocno, albo szczelają jakimiś głupimi komentarzami i uwagami :shake: Ale wydaje mi się całkiem miłe, gdy ktoś podchodzi, mówi ładny piesek i chce go 'wymiziać' :p

Posted

mialam na mysli ze jest dowcipna w "" a ja sie z tego nie smieje tylko ja karce i juz nikogo nie gryzie. na szcescie ma swoj wewwwnetrzny urok i jakos nikt sie nigdyy nie zbulwersowal

Posted

Kilka dni temu na spacerze podeszła do nas kobieta z ok 2-3-letnim dzieckiem i nawet nie spytała, czy może poglaskać, tylko powiedziała do dziecka: "zrób pieskowi aja" :shake: Na szczęście w porę zaprotestowałam. Zaki lubi pieszczoty, ale wiadomo - dzieci mogą być niedelikatne, a to mogłoby się mu nie spodobać.

Posted

[quote name='Nurr']Kilka dni temu na spacerze podeszła do nas kobieta z ok 2-3-letnim dzieckiem i nawet nie spytała, czy może poglaskać, tylko powiedziała do dziecka: "zrób pieskowi aja" :shake: Na szczęście w porę zaprotestowałam. Zaki lubi pieszczoty, ale wiadomo - dzieci mogą być niedelikatne, a to mogłoby się mu nie spodobać.[/quote]

A to ja mam troszke podobny problem z rezolutnymi mamuśkami. Mówią do dziecka, że może pogłaskać pieska...Tekili może coś zrobić bo ona się nie broni w ogóle, a Era gryzie...ale wiadomo mały piesek to pluszowa zabawka co siedzi w miejscu i tylko wygląda :cool1:

Posted

Dorzuce sie i z moimi wspomnieniami :p. Niedawno jechalismy z psem autobusem, przystanek, na przystanku grupa dzieci, moze 10-12-latki, obok opiekunka. I rezolutne dzieci zaczely cmokac i wolac piesa :mad:, a autobus ruszal i zaraz zamykal drzwi. Opiekunka zajeta czytaniem gazety, a ja po raz kolejny wycalowalam psa za "lekcewazacy stosunek do otoczenia" :evil_lol:.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...