Jump to content
Dogomania

Prosze zostawic psa


Marta i Wika

Recommended Posts

Zrobie offa :-) Widze ,Aysha ,ze tez lubisz to okreslenie wilczur albo wilk ?
Ja osobiscie nie znosze i jak ktos mowi wilk to pytam taki z lasu ? Ludzie mowia ,ze to pies taki ,rasa a ja zawsze na to ,ze nie słyszałam o takiej rasie i radocha jest :-)

A co do głaskania to moich jakos na ulicy nikt nie głaszcze :-) a bywa ,ze gosc bedacy w naszym domu chce sei zaprzyjaznic.Cmoka i woła a suki podejda powachaja reke i ...myk zgrabny unik jak reka ma je pogłaskac.Miny wtedy ludzie maja nieszczegolne :-) Jak to nie daje sie głaskac ??Dziwny jakis ten pies !

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 85
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[COLOR=darkslateblue]Do Bastka garną się dzieci. Wołają : mogę przytulić, pogłaskac itp.[/COLOR]
[COLOR=darkslateblue] Mimo że on radośnie merda ogonkiem to nie pozwalam. Chcę uniknąć przykrych sytucji. W każdej chwili może capnąć - to jest tylko zwierzątko.[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

A nie lepiej po prostu odwołać psa, jeśli ktoś sobie nie życzy kontaktów psa z przyjaźnie nastawionym człekiem? Skoro piesio jest puszczony luzem, to rozumiem, że właściciel w każdej chwili może swego pupila przywołać. Po co mówić, że ubrudzi, ugryzie, zarazi. To tylko zniechęca ludzi w ogóle do psów. Lepiej tworzyć wokół psów sympatyczną aurę.

Link to comment
Share on other sites

Romas-BAAARDZO:diabloti: lubie wilczura,wilka itp.

na moje cmokaja...zwlaszcza w autobusie...ale one maja to gdzies....moje psy cierpia na spiaczke w srodkach transportu publicznego.wchodza,gleba i spia.absolutnie nic im nie przeszkadza jak sie czasem ktos o nie potkne to tez nie baardzo sie budza.w zwiazku z tym czasem ludzie ich nie zauwazaja i w ostatnim momencie:ooo psy:crazyeye: :evil_lol: .natomiast absolutnie nie zycze sobie prowokowania do wachania.moim psom absolutnie nie wolno wachac ludzi.wiem ze moze sie to wydawac dosc dziwne ale nei moge sobie pozwolic na to bo nie wszyscy sobie zycza niuchaczy.ani w autobusie ani na ullcy ani w windzie nie wolno im tego robic.zrezta za bardzo ich to nie interesuje.wiec jak taki ludz cmoka i cos chce dac to mnie krew zalewa.:diabloti: .a kiedys taka babcia rzucala im w autobusie obierki po jablkach:cool1: ....oaly ale ona mnie namawiala zebym im dala .isie zdenerwowalam bo dookola moich psow bylo pelno obierek[babcia pochlonela ze 4 jabluszka]no i na kogo bedzie?na rabnieta psiare:cool1: .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kociokwik']A nie lepiej po prostu odwołać psa, jeśli ktoś sobie nie życzy kontaktów psa z przyjaźnie nastawionym człekiem? Skoro piesio jest puszczony luzem, to rozumiem, że właściciel w każdej chwili może swego pupila przywołać. Po co mówić, że ubrudzi, ugryzie, zarazi. To tylko zniechęca ludzi w ogóle do psów. Lepiej tworzyć wokół psów sympatyczną aurę.[/quote]piesio puszczony luzem nie powinien podchodzic do nikogo przechodzacego.osobiscie mnie to drazni.bo ja nie mam ochoty zaprzyjazniac sie z psami.chce tylko przejsc.nie mam obowiazku byc mila dla pieskow.najbardziej mnie wkurza jak ide z dzieckiem a taki pieseczek wparowuje w nas i skacze.noooo to szybciutko wraca do pani/pana.:diabloti: nie rozumiem jak mozna pozwalac na to zeby pies skakal na przechodniow albo ich oszczekiwal.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kociokwik']A nie lepiej po prostu odwołać psa, jeśli ktoś sobie nie życzy kontaktów psa z przyjaźnie nastawionym człekiem? Skoro piesio jest puszczony luzem, to rozumiem, że właściciel w każdej chwili może swego pupila przywołać. Po co mówić, że ubrudzi, ugryzie, zarazi. To tylko zniechęca ludzi w ogóle do psów. Lepiej tworzyć wokół psów sympatyczną aurę.[/quote]

Zgadzam sie, ale mi chodziło mi o sytuację, kiedy idę z psem na smyczy albo - gorzej - siedzę z psem na kolanach lub pies siedzi obok mnie, na przystanku, w tramwaju, w pociągu. I każdy chce macać, głaskać, tarmosić, rozbawiać itp., bo taki slodki misiu z nami jedzie.

Link to comment
Share on other sites

No właśnie o to mi dokładnie chodzi.
A do szału mnie doprowadzają właściciele psów, którzy uważają, że skoro ja mam psa, to nie powinno mi przeszkadzać, że obcy pies po mnie skacze np. w celu wymuszenia na mnie zabawy NASZĄ piłeczką. I tak często jest, że wracam jak prosię do chałupy, cała łapkami z przodu i z tyłu ostemplowana, z tym że nie są to linie papilarne moich pupilków. A kiedy uwagę grzecznie się włąścicielowi zwróci, to odpowiada, że "Przecież to tylko piesek, chce się pobawić"

To ja, KAŚKA, w niełasce u admina - nie pomaga mi przy kłopocie z logowaniem:-( Miesiąc minie, a tu nic.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kociokwik']A nie lepiej po prostu odwołać psa [/quote]
[COLOR=darkslateblue]Mój jest na smyczy, niestety ma za sobą przykry epizod związany z małym dzieckiem poprzedniej Pani. Dlatego dmucham na zimne, bo uważam, że ostrożności nigdy dość.[/COLOR]
[quote]Lepiej tworzyć wokół psów sympatyczną aurę.[/quote]
[COLOR=darkslateblue]Oczywiście, ale nie wszystkie okazje do tego się nadają.[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kociokwik']A nie lepiej po prostu odwołać psa, jeśli ktoś sobie nie życzy kontaktów psa z przyjaźnie nastawionym człekiem? [/quote]

Zeby to byl problem, to by nie bylo problemu, bo moje psy nie podchodza do ludzi. Problem jest w autbusie, pociagu, na przystanku, pod sklepem itp. itd. gzie ludzie sami podchodza i pchaja sie z lapami :angryy:

Link to comment
Share on other sites

dokladnie.mam swoje psy i to ze mam psy nie oznacza ze z cielecym zachwytem bede podchodzila i ciumkala sie z kazdym pieseczkiem ktory postanowi ze bedzie sie ze mna bawil albo wital.a stwierdzenie ze on sie tylko bawi to mam w glebokim poszanowaniu.skakanie na moje dziecko to juz wogole mnie odprowadza do szewskiej pasji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saJo']Zeby to byl problem, to by nie bylo problemu, bo moje psy nie podchodza do ludzi. Problem jest w autbusie, pociagu, na przystanku, pod sklepem itp. itd. gzie ludzie sami podchodza i pchaja sie z lapami :angryy:[/quote]
nooo wtedy to trzeba byc zdzirowata i chamska psiara i wtedy ma sie spokoj.sprawdzone:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Trochę chyba przesadzacie. Ile Wy czasu swego życia spędzacie w środkach masowego przejazdu???? Tak jak czytam, to sprawiacie wrażenie, że nic innego nie robicie, tylko jeździcie z pieskiem pociągiem, tramwajem, autobusem, trolejbusem. No, chyba można policzyć do dziesięciu w celach uspokojenia się podczas podróży i przeżyć jakoś te ataki sympatii w stosunku do naszego pupilka. Wyrodne z Was psie matki, zamiast się cieszyć, że pociecha znajduje uznanie w oczach współpasażerów, to się jeszcze denerwujecie. Trochę luzu życzę. Życie też się toczy poza komunikacją miejską.

Tu KAŚKA, niekochana i odrzucona przez admina.:-(

Link to comment
Share on other sites

Ja tam przyjazna jestem i pozwalam głaskac. :evil_lol:
Zarówno w tramwaju, autobusie, na przystanku, jak i na spacerze.
Zazwyczaj ludzie pytają, a jak nie, to się trudno mówi.:eviltong:
Lukasowi to nie przeszkadza, nawet to lubi. Po takich kontaktach nigdy nie ciągnie do ludzi, nie ma zadnego problemu. Na cmokanie nie reaguje.

Ja mam za to inny problem. Ludzie cały czas mu cos do jedzenia probują dac. :angryy: :mad: Jak ide z nim, a on wyczuje, ze ktos ma hamburgera w rękach, to się zatrzymuje i ciągnie w strone człowieka. Jak ten ktos zobaczy, jaki on glodny to odrywa kawałek i daje. :roll:
Kiedys nie bylo problemu do zebranie o jedzenie innych ludzi, ale dostal z trzy razy cos i juz wie, ze warto isc do czlowieka. :roll: :placz:
Dobrze chociaz, ze wiekszosc ludzi pyta, czy mozna dac. Jak mowie nie, to wielkie zdziwienie. :mad:

Link to comment
Share on other sites

kociokwik-to nie jest takie proste.mam duze psy.nie zycze sobie zeby byly zaczepiane w jakikolwiek sposob.one nikogo nie zaczepiaja i ja tez zycze sobie tego samego.to drazliwy temat bo rownie czesto slysze tekty dot.sensu trzymania onkow w miescie,nie mowiac juz o tym ze zawsze chodze z 2-4 psami.skoro ja pilnuje zeby byly nauczone odpowiednich zasad to zycze sobie zeby druga strona tez tego przestrzegala.nie ma w tym przesady.cmokac to mozna sobie na meza/zone w domu.moze przyjdzie.:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Jak kiedyś jeden facet cmokał, to się spytałam go, czy cmoka na mnie czy na psa. Bo jeśli na mnie, to dziękuję za komplement, a jeśli na psa, to i tak nie ma szans.
Ale to było dawno temu. Teraz to nie miałabym żadnych wątpliwości dla kogo ten podziw czy uznanie:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kociokwik']Trochę chyba przesadzacie. Ile Wy czasu swego życia spędzacie w środkach masowego przejazdu???? [/quote]

Co najmniej kilka razy w tygodniu jezdze z Wika tramwajem lub autobusem. Pociagiem zwykle raz na jakies 10 dni, ale w sezonie - wiosna, latem - duzo czesciej, czasem codziennie. Nie mam samochodu, a przemieszczam sie bardzo duzo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marta i Wika']Co najmniej kilka razy w tygodniu jezdze z Wika tramwajem lub autobusem. Pociagiem zwykle raz na jakies 10 dni, ale w sezonie - wiosna, latem - duzo czesciej, czasem codziennie. Nie mam samochodu, a przemieszczam sie bardzo duzo.[/quote]

No to najwyższa pora się przyzwyczaić do tego, że Twój pies wywołuje w ludziach pozytywne emocje i jakoś nauczyć się z tą tragedią żyć.
A w sumie to możesz się poczuć prawie jakbyś prowadziła dogoterapię.

Jezu, jedni płaczą, że ich psów się wszyscy boją i ich nie akceptują, dla innych problemem jest to, że pies budzi miłe reakcje.

Link to comment
Share on other sites

kociokwik
To sa MOJE psy. Przerzucajac to na prawo, to jest moja wlasnosc. Tak samo bym sie wkurzala, jak by mi ktos lapy wsadzal do samochodu i sprawdzal namacalnie czy mam fajna tapicerke. JAk sie spyta, czy moze, bo chce kupic takie same auto, to ok, prosze bardzo. Oczekuje tylko troche poszanowania. Moje psy nie musza lubic innych osob, maja je tolerowac i tyle. Mam w nosie zachwyty innych osob nad ich wygladem, bo na moje mam brzydkiego ONa i maliniaka, ktory z zalozenia jest brzydkim psem.
Jeszcze do niedawna jezdzilam regularnie komunikacja miejska, poza tym moje psy sa ze mna wszedzie, czesto ida ze mna na piwo i grzecznie leza obok stolika i ja sobie nie zycze, zeby ktos je zaczepial bez mojego pozwolenia.

ayshe
Na osiedlu juz jestem chamowata, wredna psiara :diabloti: Nie dosc, ze nie pozwalam glaskac i karmic, to nie pozwalam tez bawic sie z innymi pieskami, aha no i tak maltretuje moje psy, ze nie reaguja jak ktos je wola, musze je lac codiennie i to ostro, zeby tak sie zachowywaly :diabloti: Niestety w "obcych" miejscach to nie dziala :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kociokwik']
Jezu, jedni płaczą, że ich psów się wszyscy boją i ich nie akceptują, dla innych problemem jest to, że pies budzi miłe reakcje.[/quote]

Moich psow wiele osob nie akceptuje, bo sa duze i maja czarne podniebienie. Ja nie chce zachwytow i nie wiadomo czego, ja chce SPOKOJU. Jesli ktos nie ma na tyle kultury, zeby sie zapytac czy moze poglaskac psa, to sorry, ale z mojej strony niech tez nie oczekuje kulturalnego zachowania.
Moj starszy pies NIE LUBI glaskania przez obcych. Toleruje to, bo wie, ze nie wolno dziamgac na ludzi, ale jemu to nie sprawia frajdy i nie widze powodu, zeby go do tego zmuszac, jesli nie jest to konieczne.
Gnojek wprost odwrotnie, kocha caly swiat i wszystkich by wylizal od gory do dolu. Pozwalanie na glaskanie tylko utwierdza go w przekonaniu, ze do obcych warto podbiec, a nie wszyscy to lubia. Taka zmiennosc, raz mozna, raz nie mozna tylko miesza mu w glowie, a ja nie widze powodow, zeby to robic.
Jak juz pisalam, jesli ktos spyta, to ok, niech sie ludzie przekonaja, ze duzy pies nie jest grozy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kociokwik']No to najwyższa pora się przyzwyczaić do tego, że Twój pies wywołuje w ludziach pozytywne emocje i jakoś nauczyć się z tą tragedią żyć. [/quote]

KAŚKA, ja nie mam nic przeciwko temu ze mój pies wywołuje pozytywne emocje, nie mam nic przeciwko głaskaniu itp. Ale nie podoba mi się, kiedy pięć rozpiszczanych gimnazjalistek rzuca się znienacka na psa siedzącego na moich kolanach i zaczyna go szarpać na wszystkie strony, albo kiedy pijany koleś pochyla się nad psem i go głaszcze bez pytania. Nie podoba mi się, bo nie chcę żeby mój pies na ludzi kłapał i warczał albo ćwiczył się w skakaniu, a niestety takie akcje do tego właśnie prowadzą. Jeśli ktoś zapyta - proszę bardzo, ja powiem psu siad, żeby nie skakał, mam gwarancję że pies się nie przestraszy, nie zareaguje gwałtownie. Albo powiem, że nie, proszę psa zostawić, bo przede mną np. jeszcze godzina podróży i nie chcę żeby pies się nakręcał. Chcę mieć po prostu nad tym kontrolę.

Link to comment
Share on other sites

Marta, poprostu grzecznie, ale stanowczo powiedz "proszę nie głaskać psa, on tego nie lubi", rozumiem, że to denerwujące, ale pomyśl jakie masz cudo,że każdy sie nim zachwyca:loveu: . ja nie miałabym absolutnie nic przeciwko aby ktoś się pozachwycał moim psem i pogłaskał /niestety częste pytanie to :czy on mnie nie zje:cool3: /, i to jest dopiero denerwujące:oops: / bo przecież jest na smyczy i ja kontroluję sytuację/. karmienie przez obcego wykluczam stanowczo. moja koleżanka,która ma jamnika furiata /autentycznie pies ma 5 lat i od małego chodząca agresja:angryy: /jak ktoś się chce zbliżyć to od razu krzyczy :nie podchodzić do psa, gryzie:mad: i ma spokój.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kociokwik']Jak kiedyś jeden facet cmokał, to się spytałam go, czy cmoka na mnie czy na psa. Bo jeśli na mnie, to dziękuję za komplement, a jeśli na psa, to i tak nie ma szans.
Ale to było dawno temu. Teraz to nie miałabym żadnych wątpliwości dla kogo ten podziw czy uznanie:-([/quote]
od razu sorry za offa ale to ....no musze....:razz:
bylysmy na rajdzie konnym,takie juz zmiete wracalysmy ,po calym dniu w siodle,nocce niezbyt przespanej i znowu w siodle od switu:cool1: ...byla niedziela...przejezdzamy kolo kosciola,ludzie wychodza....slyszymy glosy:jakie piekne konie:loveu: ....cisza i po chwili:a jakie brzydkie dziewczyny:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: .od razu nas to ocknelo i ryknelysmy smiechem.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...