Anula Posted January 7, 2017 Posted January 7, 2017 36 minut temu, malawaszka napisał: już mam zdjęcia i opis od kingi, a czemu miałoby się nie udać? oni chyba nie robili problemów? Chodzi o wyciągnięcie psiaka ze schronu i transport. Quote
Margi Posted January 7, 2017 Posted January 7, 2017 Dopiero teraz weszłam na dogo.Ja ogłoszenia mogę robić,tylko muszę mieć tekst bo talentu nie mam. Quote
malawaszka Posted January 10, 2017 Author Posted January 10, 2017 tak - powód ten sam co u Harleya... ludzie sa beznadziejni - jak biorą psa to obiecują, że będa pracowac, że nie po to biora psa, żeby oddawać ,a potem taki piękny przykład dziecku dają... cóż - nic na siłę, znajdziemy Czakusiowi taki dom, jaki ma teraz Harley - właśnie rozmawiałam z panią i jest super, zadowoleni i oni i on, widocznie nie zaiskrzyło między nimi i się nie polubili 1 Quote
AnkaG Posted January 11, 2017 Posted January 11, 2017 Wasia jacy są ludzie to wiemy.... a psy wyczuwają emocje itd. Dwa dni temu złapałam Sisi na sikaniu w ostatnim pokoju na górze. Po sylwestrze poprzewracało się w łepku. Dostała lekkiego klapa i spokój. No kocham to małe czupiradło ale lać w domu nie będzie :P Super, że Harleyek się aklimatyzuje :) Quote
Saththa Posted January 11, 2017 Posted January 11, 2017 Ludzie myślą, ze jak wezmą starszego psa to nic nie trzeba będzie robić. Nawet jak im sie mówi, ze trzeba pracowac to i tak myślą, ze to tylko takie gadanie bot o DOROSŁY pies rpzecież już umie się zachować :D . A trzeba przy tym zaznaczyć, ze starszy psiak dla nich to taki który już nie wygląda na szczeniaka :D Ale na szczęście są tez tacy, którzy chcą :) i tego się trzeba trzymać :D Quote
malawaszka Posted January 11, 2017 Author Posted January 11, 2017 DoPi wszystko tym ludziom mówiła, pokazywała jak zakładać szelki, zresztą ona najpierw z nim była tam u nich, pokazała, rozmawiała i dopiero chyba po tygodniu psa wzięli, decyzja była niby przemyslana, niby mieli z psem pracowac, a jak się pojawił problem - to pokazali córce - 15 letniej, więc to nie malutkie dziecko! - że problemów nie trzeba rozwiązywać - wystarczy się ich pozbyć Quote
malawaszka Posted January 11, 2017 Author Posted January 11, 2017 ale znajdziemy mu takich jakich ma teraz Harley - same ochy i achy jaki grzeczny - wystarczy mieć podejście i serce, a nie tylko oczekiwać i wymagać Quote
AnkaG Posted January 11, 2017 Posted January 11, 2017 Kurcze rozumiem, że Maksa się bali... ale małego czupurka? Trójka dorosłych ludzi bo 15 lat to nie mały dzieciaczek i problem z opanowaniem psa i nauczeniem co wolno a co nie?? Ech beznadziejni... Pewnie, że znajdzie się fajny domek :) A z Harleya zaciesz :) Quote
malawaszka Posted January 11, 2017 Author Posted January 11, 2017 ale załamka dwie takie same sytuacje w tak krótkim czasie to jest mega przegięcie! wrrr no ale nic to... działamy dalej, a teraz mam jeszcze większy kłopot :( zmarł Pan Rysio - na raka, poszło od diagnozy bardzo szybko bo chyba mniej niż miesiąc :( a Pan Rysio to pan, który adoptował ode mnie jednego z pierwszych psów - szczeniaka od takiej suczki, która się oszczeniła 13 lat temu koło warsztatu samochodowego ojca mojego ex... opiekowałam się wtedy tymi szczeniakami i znalazły domy, w sumie tylko Pan Ryszard utrzymywał ze mną kontakt do teraz ... zmarł wczoraj, ma żonę ale Ona jest po udarze i nie da rady z Atosem wyjść nawet na jeden spacer - niedowład czterokończynowy. Na chwilę się udało zorganizować spacery, no ale zdaję sobie sprawę, że każdy ma swoje życie i nie będzie to trwało pewnie długo :( pies ma 13 lat, jest duży taki mix owczarkowaty kundel pospolity :( jak ja mam mu znaleźć dom? :( domowy, nie nadaje się do kojca, ani hotelu a w schronisku po prostu umrze :( Quote
Saththa Posted January 13, 2017 Posted January 13, 2017 Dwie takie sytuacje w tak krótkim czasie nie nastrajają pozytywnie rzeczywiście :/ Z Atosem zupełnie nie wiem... miliony ogłoszeń może komuś skradnie serce... Quote
malawaszka Posted January 14, 2017 Author Posted January 14, 2017 Atosek na razie ma zorganizowane spacery z wolontariuszami z Sieradza - nie wiem jak się im odwdzięczę, bo to niesamowite jak się zorganizowali i oby nie zabrakło zapału, bo tego się martwię, a Atosek zapatrzony w panią jak w obrazek, Ona tez nikogo nie ma więcej :( ech życie... Fiszka pozdrawia Quote
malawaszka Posted January 14, 2017 Author Posted January 14, 2017 a dziś do mnie przyjechała suczka ze Szczytów... koszmarne miejsce, podobno teraz kilka śmierci dziennie tam jest takie przepełnienie :( o i tu się dodała Fiszka z Kredką Quote
AnkaG Posted January 14, 2017 Posted January 14, 2017 Wasiu wrzucilas na fb ze zaginal mały czarny piesek w Szczecinie przy ul. Łukasińskiego. Było ogłoszenie na olx o znalezieniu Ale nie podano nr telefonu. Id ogloszenia 276442173. Można jakoś dowiedzieć się o kontakt w takim przypadku? Quote
malawaszka Posted January 15, 2017 Author Posted January 15, 2017 nie wiem Ania, nie umiem znaleźć tego ogłoszenia po numerze - możesz dać linka? Quote
AnkaG Posted January 15, 2017 Posted January 15, 2017 Ogłoszenie jest już nieaktualne może dlatego nie możesz znaleźć Quote
AnkaG Posted January 15, 2017 Posted January 15, 2017 Link - na smartfonie widzę też fotkę psiaka https://www.olx.pl/oferta/znaleziono-psa-ul-janka-muzykanta-lukasinskiego-CID103-IDiHWeJ.html Nowa niunia jaki ma nosek wyłysiały :( I dopiero przy Kredeczce widać, że nieduża jest. :) Kredeczka dobrze się czuje? Quote
malawaszka Posted January 15, 2017 Author Posted January 15, 2017 ojej... a miewała już wcześniej? Quote
AnkaG Posted January 15, 2017 Posted January 15, 2017 Nie miała. Wet kazał Encorton dac. Ona ma problemy z kręgosłupem i pewnie ucisku mocne na rdzeń kregowy są :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.