Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Co tam? Daisy w domu juz z całą resztą chodzi? Nauczyla sie szczekac czy nadal taka spokojna i wycofana?

 

nie jeszcze, na spacery razem, ale tak to siedzi jeszcze na górze, ona jest kochana bardzo, nadal taka pokorna, ale ma diabełka za uszami - koty gania, kury gania, do psów fika, lubi się bawić - no skarbuś będzie, chciałabym już móc ją tulić, ale lepiej jeszcze chwilę się wstrzymać

 

 

Monika,wstaw tu foty Tobiego aby wszyscy mogli zobaczyć.

 

też możesz :p 

 

6.jpg

 

7.jpg

 

1.jpg

 

5.jpg

 

4.jpg

 

2.jpg

 

http://sznaucery.eadopcje.org/psiak/1034

Posted

oj tam oj tam, ale są na stronie i stamtąd się da wstawić :p 

 

 

fajny ten Tobi co nie???? tylko nie wiem jaki dom - żaden chyba - dom z ogrodem nie bo ucieknie, blok - na początku będzie ciężko bo jak zostanie sam to może drapać w drzwi i wyć :/ 

 

 

Zagląda tu ktoś jeszcze? :/ umiera ta dogomania, aż się nie chce wchodzić :/ 

Posted

 

A moze dom z ogrodem ale ogród tylko pod kontrolą?

 

no tak byłoby najlepiej, tylko weź znajdź takich, którym się będzie chciało pilnować burka na ogrodzie... no i nadal pozostaje problem zostawania podczas nieobecności opiekunów - ja myślę, że problemy z nim będą tylko na początku, ale musimy znaleźć kogoś, kto to przetrwa ;)

Posted

Wilcza Ty nie skoml że nie potrafisz bo umiesz więcej na kompie niż ja  :)  A każda z nas miała ten " pierwszy raz" i nikt nie trzymał za rączke. Ja tam wierzę w Ciebie :)

Czekamy na ogłoszenia :)

Posted

Ręce mi opadają kurde na ludzi... dzisiaj jakiś kran się odkręcił i dzwonią o Teodora, ale nikt z dzwoniących NIE PRZECZYTAŁ ogłoszenia :/ - jedna myślała, że on malutki jest, inna ma dwa koty, trzecia dała nadzieję i czekam na odesłanie ankiety przed adopcyjnej, ale nie wiem czy odeśle bo mieli problem z odległością, już powiedziałam, że podzielimy się na pół trasą (po 150 km każdy), ale nie wiem czy coś z tego będzie... załamka :( 

Posted

A gdzie tobi mieszka teraz? Wyje i niszczy drzwi ? Ja tez zagladam na dogo ale jak wrzucaz zdjecia w nocy to wtedy spie wiec daj nam szanse wrocic z pracy ;)

 

Tobi teraz w kojcu, ale zanim Angelika zabezpieczyła kojec żeby nie uciekał łobuz to mieszkał w domu - w przedpokoju, albo w kocim pokoju i tam nie chciał siedzieć sam - drapał w drzwi i wył od czasu do czasu

Posted

Kurde ciężko przewidzieć jak to będzie w domu gdzie będzie miał kontakt, zabawy. Może nas pozytywnie zaskoczy? A Teodor... mógłby już iść.. Ale Monika nic na siłę! :) A wiadomo co z Diana? Musisz trzymać dla niej miejsce czy się jakoś poukladalo?

Posted

z Dianą pracują, ja miejsca dla niej już nie trzymam jakoś specjalnie, ale nie bardzo chcę brać nową suczkę do Teodora bo próbuję z nim coś pracować, żeby trochę nauczył się panować nad emocjami :/ nie jest łatwo... a i teraz nie mogę go już puszczać ze smyczy bo jak tylko skończył się sierpień to sarny wyległy na łąki i koniec sielanki - Teodor jak opętany tylko szuka... męczące teraz są spacery - po łąkach prawie wcale z nim nie chodzę tylko do lasu bo tam mniej głupieje. Bardzo bym chciała go już wydać bo z sarnami nie wygram... 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...