Waszkowe sznupy - sznupoza zaawansowana nieuleczalna - szukamy domów dla Sznaucerów w Potrzebie!!

[zerduszko]

Właśnie jakoś tak jest, ze duże to siła spokoju a małe rozdarte ... :)

Po Klusce sobie obiecywałam, ale teraz to juz bankowo wiecej kurdupli miec nie bede :laugh2_2:

 

Fajne masz dziadostwo Waszko :jumpie:

[malawaszka]

fajne oj fajne - i Silver i Tina - CUDA nie psy! Przekochane dziadki :loveu: ja ich ubóstwiam - ciut ciasnawo się nam zrobiło, ale mozna wytrzymać :D tylko podłoga do mycia non stop :lol: ale tak też było wcześniej zwłaszcza w taką pogodę... tego nie lubię oj nie...

 

Ja niby też wolę dużaki bo są cudowne ale kurduple też kocham moje nad życie - rozdartości nie lubię, ale.... no nie można mieć wszystkiego :lol: Piździowizna rozwala mnie WSZYSTKIM co robi - tym jak się porusza, jak sępi, jak biegnie, jak się cieszy, jak mi wącha oko :D a nawet rozśmiesza mnie jej sposób kucania do sikania no :lol: 

tak więc... idealnie jest jak w domu są duże i małe  :jumpie:

[Kate1205]

No a mnie wreszcie udało się polubić to i tamto, ale za to przelewu nie mogę wysłać bo się coś zrabalo..
PSIAKI piękności :-) a latający dropsik suuuper :-) piękne zdjęcia monika robisz :-)

[malawaszka]

uffff dobre wieści od Roko  :loveu:

 

"Pierwsze dwa dni zostawiania ich na 10godz. samemu za nami. Bestie stęsknione, grzeczne, nic nie psujące, niepogryzione, ani nie sikające po kątach, także pełen sukces ;). Ich relacje poprawiły się w 90% - nie ma awantur, rozrabiają wspólnie jak dwa szczeniaki. Na spacerze też poprawa - Roko prawie już nie reaguje na biegające wkoło psy, chyba że są to duże samce. Jedyne co nam właściwie zostało do pokonania, to bardzo nerwowa reakcja na szybko idących w naszym kierunku mężczyzn, zwłaszcza jeśli gestykulują - ktoś musiał go niestety nieźle straszyć, jeśli nie bić w przeszłości (panicznie boi się np. podniesionej ręki...) Mam nadzieję jednak, że socjalizacja ze znajomymi psiarzami przyniesie efekty. 
Ot, to tyle jeśli chodzi o meldunek z frontu ;)"

[Pysia]

Jest duża poprawa, więc powinno być dobrze. Ale kciuków nie puszczam!

[AnkaG]

To kciukamy dalej za Roko :)

A jak Tinka?

[malawaszka]

Tinula super - rewelacyjnie się zbiera w sobie, co prawda dziś mi się przewróciła, ale to przez to, że ona za dużo chce, a jak to sznaucer - zapomina, że jest stara :mdleje: no i leciiiii ... i bach! bo łapy się plączą; spróbuję jutro rano nagrać filmik i pokazać Wam jak ona z domu wybiega :lol: niemożliwa jest! no i jednak mi leje po domu - jak rano się obudzi to nie daje mi szansy wstać i się ubrać bo od razu robi pod drzwiami kałużę na dywaniku, musiałabym wstawać przed nią, ale to musiałoby być w środku nocy - nie ma szans :lol:  teraz się jeszcze dowiedziałam, że ona tam po prostu sikała w domu bo pijusy jej nie wyprowadzali często więc bywało i tak, ze jak Pani Mariola przychodziła to Tina leżała zrezygnowana we własnych sikach :( koszmar jakiś jak ten pies był tam upodlony - ona jest taka cudowna, wesoła, kontaktowa u nas, a tam była smutna i chyba chciała umierać... naprawdę nic a nic nie przesadzam i nie koloryzuję :shake: ona tam przeżywała koszmar... wody jej nie dawali bo potem sikała - dziwne nie? qrwa! więc teraz Tina jak się czymś zestresuje to leci do miski i wypija całą - widać że to takie nerwicowe picie jest, musi się nauczyć, że już jej wody ani jedzenia nigdy nie zabraknie

[Pysia]

To jednak musisz nastawiać budzik żeby wstawac przedTinką. Inaczej nie nauczy sie :P Ja tak przy pannach PP wstawałam bo inaczej na legowisku Zmorki były kałuże....

[malawaszka]

nic nie muszę :grins: muszę to się wysypiać do pracy bo potem nie daję rady, a Tina się i tak nauczy - tzn ona umie, tylko nie wytrzymuje - czyli ja się muszę nauczyć szybciej wyskakiwać z łóżka bo ja się budzę od razu jak ona wstaje, a ona przestanie tak sikać jak się uspokoi z piciem czyli już niedługo :lol: 

[Pysia]

Nadzieja często jest budująca :P

[marako]

U nas niestety ostatnie wyprowadzanie jest po północy, a tak muszę pędzić o 5 rano w klapkach i piżamie (kurtkę zakładam już na zewnątrz), bo inaczej mała menda leje zaraz po tym, jak wstała.

 

Grace z kolei ze starości ma słabe zawory i muszę pilnować, żeby przerwa nocna była krótsza niż 5 godzin, bo inaczej popuszcza przez sen. W dzień raczej nie sika pod siebie - widocznie sen w dzień jest lżejszy i Grace ma nad tym kontrolę. Wciąż przez to mam niedobory snu, ale ostatnio kładę się po 5 i dosypiam (jak mam do pracy na później lub w weekendy). To dobrze, że u Tiny to tylko nawyki, a potrafi utrzymać - na pewno szybko przestanie sikać w domu (Pysia ma rację, że może Twoje wstawanie przed nią by ją zdopingowało i miałabyś szybko spokój z sikami).

 

Wierzę, że Tinie nie chciało się żyć w takich warunkach. To wrażliwe i dumne psy, z trudem znoszą upokorzenia, a na pewno leżenie we własnych sikach jest upodlające. To piękne, obserwować, jak jej zaczyna się życie podobać, koniecznie nagraj filmiki.

[Pysia]

Moja Zmoreczka też nie wytrzymuje tyle co dawniej. Jak jedziemy gdzies do lekarza z mamą i nie ma nas długo to często mamy niespodzianke w domu. W nocy też wstaje. Przy czym ona dość głośno prosi ;) Szczeka jednorazowo przytłumionym basem ;)
Zdzirka błyskawicznie nauczyła sie trzymac. Tutaj byłam i nadal jestem w szoku. Ale faktem jest, że pilnowałam bardzo i ustawiałam budzok ;) Opłaciło się.


Tinka nareszcie cieszy się życiem. A przewracanie sie nie jest miłe. Chyba najbardziej dla nas. Mnie serce zamiera jak Zmorka upada. Nie lubię nie lubię nie lubię!!

[malawaszka]

słaby zaworek ma Silverek, mam nadzieję, że Tina póki co nie... ale pewności jeszcze nie mam - po prostu mam nadzieję :lol: 

[zerduszko]

 muszę to się wysypiać do pracy bo potem nie daję rady,

Cianiara :grins:

 

Co to za gnoje! A ile psów u nich jeszcze zostało? :shake:

[Saththa]

Masakra :(

 

Ale jest światełko w tunelu ;)

[AnkaG]

Jak się czyta o taklim traktowaniu to flaki sie przewracją ...

 

Moja Keysi straucha ma mocny zaworek. Wstaje rano, je ciastko i nawet na ogrÓd nie chce wyjść tylko idzie dalej pod koc lulać.

[Pysia]

Jest różnica pomiędzy małymi psami a tymi wielkimi. Mięśnie okalające pęcherz u dużych psów są mniejsze w stosunku do wielkości mięśni u małych psów. A pęcherz jest duży. Z wiekiem następuje starczy zanik mięśni. Sterylizacja dodatkowo wpływa na zmniejszenie funkcji mięśniowej ( hormony). Dlatego mniejsze psy rzadziej maja problemy z popuszczaniem ;)

No to zabłysnęłam :P

[ania0112]

u nas skrzat wstaje rano, popatrzy co się dzieje i ucieka do łóżka, od 3 dni musimy ją na rękach ściągać z łózka ii wypychac za drzwi bo rannego i nocnego spacerku nie chce jej sie robic... w koncu zimno...., ona pewnie by chciała nam zasikac dywan w przedpokoju i była by szcześliwa :P

[malawaszka]

u nas skrzat wstaje rano, popatrzy co się dzieje i ucieka do łóżka, od 3 dni musimy ją na rękach ściągać z łózka ii wypychac za drzwi bo rannego i nocnego spacerku nie chce jej sie robic... w koncu zimno...., ona pewnie by chciała nam zasikac dywan w przedpokoju i była by szcześliwa :P

 

no tak jak Tina.. .dziś nalała też jak była z Jarkiem - w dzień normalnie, ale on nie wie kiedy i czy prosiła o wyjście więc... można by rzec, że sytuacji nie było :lol: 

 

Tina bardzo chętnie wychodzi na dwór, ale równie chętnie wraca - jak byłam z nia i z Viki - obie na smyczach to z Vikunią idzie się powoli, nie tak jakby chciała Tina i co zrobiła małpa? zaczęła przegryzać smycz bo ona chciała JUŻ do domu :mdleje: 

[Pysia]

A bo wiecie co? W domach tymczasowych pod drzwiami zamiast dywanika/chodnika czy innego dziadostwa powinna być wpuszczona w podłoge kuweta z piachem.zwirkiem :)

Gdyby ktoś chciał u siebie zastosować to pomysł jest chroniony patentem i należy mi sie opłata za wykorzystanie :P

[malawaszka]

u mnie to kuweta powinna być wszędzie zamiast podłóg  :madgo:

[malawaszka]

kocham kocham kocham :loveu: 

[URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_3390.jpg.html][/URL]

 

[URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_3402.jpg.html][/URL]

 

[URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_3405.jpg.html][/URL]

 

boRZe krówki :D

[URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_3428.jpg.html][/URL]

 

[URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_3429.jpg.html][/URL]

[malawaszka]

[URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_3432.jpg.html][/URL]

 

[URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_3445.jpg.html][/URL]

 

i fryzura gotowa :loveu: 

[URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_3447.jpg.html][/URL]

 

i moje wcielenie Zgredka :loveu: ciągle o nim myślę jak o Zgredku tak bardzo za maluchem tęsknię... 

[URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_3450.jpg.html][/URL]

 

[URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_3454.jpg.html][/URL]

[malawaszka]

i foka

[URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_3479.jpg.html][/URL]

 

i leciałaby ale łapy nie nadążają

[URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_3480.jpg.html][/URL]

 

ale daje radę babka

[URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_3481.jpg.html][/URL]

[AnkaG]

Ale fajowy rozczochraniec :)