Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Nic się nie robi. Tylko się obserwuje. Zmorka miała P1 ułamany jako smarkula. Korzeń został, zarósł i po pół roku śladu po zębie nie było. Nie panikuj kobieto tak jak ja ;)

Posted

[quote name='Pysia']Nic się nie robi. Tylko się obserwuje. Zmorka miała P1 ułamany jako smarkula. Korzeń został, zarósł i po pół roku śladu po zębie nie było. Nie panikuj kobieto tak jak ja ;)[/QUOTE]

nie panikuję... po prostu opadłam z sił... po kolejnym dziś myciu podłogi u niej w pokoju i na dole bo dziś dzień sikawki... jak znalazłam tego zęba to się pobeczałam... normalnie uciekło ze mnie powietrze i nie wiem już cholera... ona nigdy nie znajdzie domu, nigdy nie zacznie się załatwiać na dworze, nigdy nie będzie normalnym psem :-( jeden głupi ząb, a dobił mnie jak nie wiem... tam jest odsłonięty ten cały środek zęba, a ona nie powie jak będzie ją to bolało.. jakby qrwa mało miała... aaaaaaaaa :placz: tam jest taki ostry fragment... jak to ma zarosnąć? muszę pokazać wetowi...

Posted

[quote name='zerduszko']Może wcześniej coś sobie zrobiła, a dziś dogryzła na czymś i wypadł?[/QUOTE]

no tak pomyślałam, że to mogło być uszkodzone podczas tego wypadku czy tego co ona miała wtedy co to oko straciła, a teraz jakoś gryzakiem go ścisnęła i poszło do końca...

Posted

[quote name='malawaszka']nie panikuję... po prostu opadłam z sił... po kolejnym dziś myciu podłogi u niej w pokoju i na dole bo dziś dzień sikawki... jak znalazłam tego zęba to się pobeczałam... normalnie uciekło ze mnie powietrze i nie wiem już cholera... ona nigdy nie znajdzie domu, nigdy nie zacznie się załatwiać na dworze, nigdy nie będzie normalnym psem :-( jeden głupi ząb, a dobił mnie jak nie wiem... tam jest odsłonięty ten cały środek zęba, a ona nie powie jak będzie ją to bolało.. jakby qrwa mało miała... aaaaaaaaa :placz: tam jest taki ostry fragment... jak to ma zarosnąć? muszę pokazać wetowi...[/QUOTE]

Wasiu jak Cię pocieszy to niezałatwianie się na dworzy czy tez załatwianie się notoryczne w domu mozna zaakceptować...

Posted

[quote name='Saththa']Wasiu jak Cię pocieszy to niezałatwianie się na dworzy czy tez załatwianie się notoryczne w domu mozna zaakceptować...[/QUOTE]

jak mus to mus... najgorsze u niej to wchodzenie w kupę i rozmazywanie jej po podłodze... ii dzisiaj znowu piła swoje siki... wysikała sie w salonie wiec od razu pognałam po papier a ona powąchała i sie napiła...

Posted

[quote name='malawaszka']jak mus to mus... najgorsze u niej to wchodzenie w kupę i rozmazywanie jej po podłodze... ii dzisiaj znowu piła swoje siki... wysikała sie w salonie wiec od razu pognałam po papier a ona powąchała i sie napiła...[/QUOTE]

bardzo to dziwne :shake: pytałaś o to weta?

wiem że czasem wszystko opada... masz ich tyle i z każdym problemy to normalne, że czasem żal i zwątpienie ... ale wiesz dobrze że to minie :)
może dla relaksu kota jakiegoś pokaż co? już ich sto lat nie widziałam ;)

Posted

[quote name='JankaBezZiemii']bardzo to dziwne :shake: pytałaś o to weta?

wiem że czasem wszystko opada... masz ich tyle i z każdym problemy to normalne, że czasem żal i zwątpienie ... ale wiesz dobrze że to minie :)
może dla relaksu kota jakiegoś pokaż co? już ich sto lat nie widziałam ;)[/QUOTE]

wetka powiedziała, ze to przez uszkodzenie mózgu i ona może źle rozpoznawać zapach, tak samo jak to, że próbowała jeść moje palce... no niestety to nigdy nie będzie normalny pies...

a koty? jak bardzo chcesz je zobaczyć to jutro pakuję w pudło i lecą priorytetem :diabloti: Biedrona się ucieszy :D

Posted

[quote name='malawaszka']wetka powiedziała, ze to przez uszkodzenie mózgu i ona może źle rozpoznawać zapach, tak samo jak to, że próbowała jeść moje palce... no niestety to nigdy nie będzie normalny pies...

a koty? jak bardzo chcesz je zobaczyć to jutro pakuję w pudło i lecą priorytetem :diabloti: Biedrona się ucieszy :D[/QUOTE]


ja tam koty lubię :p i o dziwo ten piekielnik kotów nie żre ew od michy przegoni - respekcik czuje :cool3:
przewóz humanitarny proszę czyli dowieź je osobiście :multi:

Posted

ja też lubię - jak śpią, albo jak biegają po łące... dzisiaj nie lubię bo nie wyspałam się w nocy... Dzikus miała noc łażenia po domu i marudzenia i co narobiła hałasu to ja sięzrywałam lecąc do Viki w obawie, że ma atak... a jak nie ja się zrywałam to zrywała się Ruda przeganiając kota i za chwilę wracając i wciskając się pod kołdrę... :shock:

Posted

[quote name='malawaszka']ja też lubię - jak śpią, albo jak biegają po łące... dzisiaj nie lubię bo nie wyspałam się w nocy... Dzikus miała noc łażenia po domu i marudzenia i co narobiła hałasu to ja sięzrywałam lecąc do Viki w obawie, że ma atak... a jak nie ja się zrywałam to zrywała się Ruda przeganiając kota i za chwilę wracając i wciskając się pod kołdrę... :shock:[/QUOTE]


no ale to nie kota wina że nie odróżniasz hałasu ;) i nie kota wina że rude nadpobudliwe jest :p

Twój TZ to święty człowiek :loveu:

Posted

a własnie, że wina KOTA! - ZAWSZE jest wina KOTA :diabloti: jakby spał kot, to wszyscy byśmy spali!

a drugiej części postu nie skomentuję bo ostatnio mamy na pieńku... i to nie z powodu zwierząt...

Posted

[quote name='malawaszka']a własnie, że wina KOTA! - ZAWSZE jest wina KOTA :diabloti: jakby spał kot, to wszyscy byśmy spali!

a drugiej części postu nie skomentuję bo ostatnio mamy na pieńku... i to nie z powodu zwierząt...[/QUOTE]

biedulko :calus:to NIKT Ci nie powiedział? Nikt? No że kotek to zwierzątko nocne jest? :diabloti: I że łazi kiedy, gdzie i jak chce?

Posted

Rozumiem, że poważna sprawa i żartować z drugiej części nie można. Jeśli Cię to pocieszy, to mojemu obetnę... :diabloti: rękę i to też nei z powodu zwierząt.

A co do winy kota to się zgadzam w 100%. Choć moja się odobraziła po pół roku, więc może nie powinnam źle o kotach pisać ;)

Posted

[quote name='zerduszko']Rozumiem, że poważna sprawa i żartować z drugiej części nie można. Jeśli Cię to pocieszy, to mojemu obetnę... :diabloti: rękę i to też nei z powodu zwierząt.

A co do winy kota to się zgadzam w 100%. Choć moja się odobraziła po pół roku, więc może nie powinnam źle o kotach pisać ;)[/QUOTE]

ręki nie obcinaj!!! będzie jęczał że się do roboty nie nadaje!!! może ucho? :cool3:

Posted

[quote name='malawaszka']ech.... to jest jakaś masakra... zostanę lesbijką :grins:[/QUOTE]

e tam - z babami jeszcze gorzej :diabloti:

[quote name='zerduszko']Jakbyś się już zdecydowała, to zgłaszam moją kandydaturę na panią maławaszkową :helo::roflt: Wniosę posag :evil_lol:[/QUOTE]


we wianie wniesie piesia :loveu: albo dwa i kotki :multi:

Posted

Ja już jej dawno powiedziałam że powinna być kilka lat młodsza. Byłaby moja synową :diabloti: Karol dobry chłopak, opiekuńczy a co do reszty to już my obie byśmy go tak urobiły że chciałby co my i nawet o tym by nie wiedział :evil_lol:

Ale bym miała fajną synową !

I schronisko w domu :razz:

Posted

[quote name='Pysia']Ja już jej dawno powiedziałam że [B][U]powinna być kilka lat młodsza[/U].[/B] Byłaby moja synową :diabloti: Karol dobry chłopak, opiekuńczy a co do reszty to już my obie byśmy go tak urobiły że chciałby co my i nawet o tym by nie wiedział :evil_lol:

Ale bym miała fajną synową !

I schronisko w domu :razz:[/QUOTE]


a to niby czemu co? XXI wiek i jakieś zaściankowe przesądy :evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...