ania0112 Posted September 14, 2016 Share Posted September 14, 2016 Super ze nerus ma swój dom. A jak dziki? Je coś jak nie patrzysz? Reaguję jakoś na tige ? Próbuje wyjść na trawę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 14, 2016 Author Share Posted September 14, 2016 je tylko jak nie patrzę - jak mnie nie ma w pobliżu w ogóle; na żadnego psa nie reaguje zupełnie, dziś go na trawę wyniosłam na długiej 15 m lince - gdyby nei linka to chyba by mi wyfrunał z tego wybiegu i tyle bym go widziała - ciężko będzie, bardzo ciężko, on jest dziki...nie chce i nie potrzebuje ludzi... biegał wzdłuż ogrodzenia, panikował, nakręcał się coraz bardziej, jak się linka napinała to próbował gryźć, ale też gdyby nie ta linka to nie złapałabym go chyba nigdy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted September 15, 2016 Share Posted September 15, 2016 Zaciesz z Nerusia :) Wietrzenie skarbów najlepsze :) Biedny dzikusek ... a imię ma już? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted September 15, 2016 Share Posted September 15, 2016 Anka bo ty fb nie masz... Monika nazwała go hugo boss :) i jak postanowila ze nie bedzie pies bezimienny to od razu mu się zachowanie poprawiło ;) szczegóły Monika pewnie napisze :) ps. Monika ja wierzę ze teraz codziennie będzie lepiej ! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 15, 2016 Author Share Posted September 15, 2016 Ania zostałaś znowu matką chrzestną - Hugo czeka na odwiedziny i prezenty :v Chciałabym żeby rzeczywiście codziennie było lepiej, pewnie będzie różnie, najgorzej to będzie jak pogoda zrobi się jesienna, a potem zimowa :/ fuj nie lubię :( Zaczęłam go wyciągać z kojca = wynoszę go na rękach, na szczęscie nie gryzie - pierwszy raz był beznadziejny - koszmar.... biegał, nakręcał się, próbował przegryzać linkę - zachowywał się jak mega dziki mustang, ale zrobił siku i kupę - co prawda niemal w locie, ale chyba mu się spodobało na tyle, że dziś trzymał do popołudnia i jakby czekał aż go wyniosę znowu - sam nie odwazył się wyjść, chociaż ja siedziałam sobie na wybiegu i czytałam książkę, a jemu otworzyłam kojec i mógł wyjść, ale nie przełamał się - jeszcze za wcześnie; za to jak go wyniosłam to po chwilowej panice (przeraża go linka, ale ja się nie odważę bez niej bo go nie złapię potem) pobiegł do ogrodzenia i siiiikkaaałłłłł, a potem od razu kupa - czyścioszek - to mnie zszokowało. Potem trochę dziczał, biegał wzdłuż ogrodzenia i szukał dziury, sprawdzał czy da się podkopywać - blokowałam te zachowania i wiem, że nie będę mogła go zostawić tam luzem bo będzie próbował uciekać niestety, póki co moja obecność go paraliżuje, ale też dzisiaj zareagował na moje wołanie jak panikował i nawet przez chwilkę podchodził w moim kierunku, a nie wyrywał się szaleńczo. Generalnie jest cieżko, bo to będzie bardzo długi proces, ale powalczymy. Na psy nie reaguje, też się ich boi, wszystkiego się boi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 15, 2016 Author Share Posted September 15, 2016 za to amiś mnie dziś ugryzł przy kropieniu oczu :( załamka... zerowe postępy, a on ma mieć kropione do końca zycia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted September 15, 2016 Share Posted September 15, 2016 Przyzwyczai się i jeden i drugi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted September 15, 2016 Share Posted September 15, 2016 Jaka zima? Do zimy to Hugo będzie bosem we własnym domu ;) prezenty.... mama szyje koszyczki na bazar to moze mu zrobic kapelutek na glowe żeby ładnie ą Ę wyglądał ;) z tym imieniem to frruuu i poleci do domku. Gorzej ze spotkaniem by prezenty przekazać bo jakoś z czasem i pogodą ciężko trafić... kurde to amis aż tak cudaczy ? A nie da się go jakoś oszukać? Dac mu przed nos coś smacznego ale tak my nie mógł sięgnąć a druga osoba szybko krople wtedy gdy on zapatrzony w żarcie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 15, 2016 Author Share Posted September 15, 2016 1 minutę temu, ania0112 napisał: A nie da się go jakoś oszukać? Dac mu przed nos coś smacznego ale tak my nie mógł sięgnąć a druga osoba szybko krople wtedy gdy on zapatrzony w żarcie? głupi nie jest - ślepy w 100%, ale sukinsyn zawsze wie jak się zbliżają kropelki... nie wiem jak on to robi, próbowałam różnych oszustw... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted September 15, 2016 Share Posted September 15, 2016 O w dupe :( no to nie mam już pomysłu. Kurde ale co go te krople tak wkurzaja jak one totalnie bezbolesne są Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 16, 2016 Author Share Posted September 16, 2016 nie wiem, ale walczy jak o życie - pewnie dlatego, że jest ślepy i histeryk, więc kumulacja... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danyww Posted September 16, 2016 Share Posted September 16, 2016 51 minut temu, malawaszka napisał: nie wiem, ale walczy jak o życie - pewnie dlatego, że jest ślepy i histeryk, więc kumulacja... ..tak z pewnością to jest. Bo mój ślepotek walczy nawet jak mu się łapy myje a przecież przez kilkanaście lat robiłam tak samo :( ..i strasznym histerykiem też teraz jest (nawet jak listek przeleci obok niego to już wielka panika) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 16, 2016 Author Share Posted September 16, 2016 no ale Kastorek to staruszek i już ma demencję, a Amiś co ma? pustą kopułkę :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted September 16, 2016 Share Posted September 16, 2016 Moja babka Keysi też niedotykalska na starość :( Szkoda goopola Amisia bo sam się stresuje... Wasiu w Tobie jest tyle empatii ze nauczysz Hugo że ludzie są fajni. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 16, 2016 Author Share Posted September 16, 2016 6 godzin temu, AnkaG napisał: Wasiu w Tobie jest tyle empatii ze nauczysz Hugo że ludzie są fajni. :) chyba szybciej niż Amisia, że krople do oczy nie są z kwasu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted September 17, 2016 Share Posted September 17, 2016 :) a amis to nie staruszek? A jak Hugo i chodzenie na wybieg? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted September 17, 2016 Share Posted September 17, 2016 Amiś mały łobuz nooo.. Pytałam o Zorro - jak z operacją oczu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 18, 2016 Author Share Posted September 18, 2016 Amiś nie jest stary - ok 4 lata Zorro nie będzie miał operacji oczu, Pani Renata poszła z nim do Dra Garncarza i on podjął inne leczenie - że ten stan wokół oczu musiał być po ciężkiej ropowicy, dostał inne leki, póki co nie musi mieć operacji a Hugo niemal bez zmian - minimalne, ale to tak ciężko pisać o tym, że np dziś minimalnie mniej uciekał przede mną, że inaczej patrzył, nie wychodzi sam z kojca, wynoszę go, nagrałam kilka filmików jak to wygląda to zobaczycie jak m isię uda załadować na yt Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted September 18, 2016 Share Posted September 18, 2016 O 16.09.2016 o 19:47, malawaszka napisał: chyba szybciej niż Amisia, że krople do oczy nie są z kwasu Wasiu ale on nie wie czy za każdym razem to samo mu dajesz... :P Tazzman nigdy nie chce zakrapiać oczków. A zakrapiamy od szczeniaka. Tj teraz raz na jakis czas jak oczka się zaczerwienia ale nigdy nie chce. Teraz juz nie walczy jak walczył na początku ale jak widzi ze idę z buteleczka to zawsze ucieka :P A Amiś w ogóle nie widzi... Także myslę... czasuuuu potrzeba, ale wiem, że i to Ty sama wiesz :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted September 19, 2016 Share Posted September 19, 2016 Wycierpiał Zorro z tymi oczkami... biduś A Hugo dalej nie interesuje się pieskami? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 19, 2016 Author Share Posted September 19, 2016 nie interesuje się psami, ale dziś aż mnie ciarki przeszły - powąchał mój łokieć :) to MEGA dużo! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted September 19, 2016 Share Posted September 19, 2016 47 minut temu, malawaszka napisał: nie interesuje się psami, ale dziś aż mnie ciarki przeszły - powąchał mój łokieć :) to MEGA dużo! Uuuuuuua moze jakiś nowy balsam do ciała? :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted September 19, 2016 Share Posted September 19, 2016 Albo żeś gdzieś upaćkała ten łokieć :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted September 19, 2016 Share Posted September 19, 2016 Zauważył ludzką istotę :) pewnie w mięsku utaplałaś łokieć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 20, 2016 Author Share Posted September 20, 2016 a potem, na następnym wyjściu (czy raczej wyniesieniu ha ha), wąchał mnie po ramieniu i włosach :D ale miał też wczoraj słabe momenty paniki i ucieczek i szarpania się, a dziś rano wyniosłam go, załatwił szybko siku i kupę i czegoś się wystraszył i zwiał do kojca Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.