__Lara Posted September 3, 2012 Share Posted September 3, 2012 [quote name='Anja2201']Dolly odpukać bardzo dobrze reaguje na encorton , węzły szyjne cały czas duże i tu pewnie już nic się nie zmieni , ale guz na udzie troszkę się wchłonął . Czasem Dolly ciężko oddycha , ale jak na razie nie jest to uciążliwe dla niej i nie zdarza się często .[/QUOTE] Trzymaj się sunieczko dzielnie, oby tak dalej! obie się mocno trzymajcie! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted September 3, 2012 Share Posted September 3, 2012 [quote name='Anja2201']Dolly odpukać bardzo dobrze reaguje na encorton , węzły szyjne cały czas duże i tu pewnie już nic się nie zmieni , ale guz na udzie troszkę się wchłonął . Czasem Dolly ciężko oddycha , ale jak na razie nie jest to uciążliwe dla niej i nie zdarza się często .[/QUOTE] Oj maleńka oby jak najdłużej taki stan się utrzymał... Trzymajcie się obie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natalka9860 Posted September 3, 2012 Share Posted September 3, 2012 dobrze że na razie jets okay... oby tylko tak było do końca.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted September 4, 2012 Share Posted September 4, 2012 Przepraszam, jeśli nie doczytałam, ale czy była konsultacja z onkologiem? Nie ma możliwości zastosowania chemii? U Mili "urwałyśmy" dzięki chemii sporo czasu (zresztą nie rak ją w końcu pokonał, tylko słabe bernardyńskie serce). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted September 4, 2012 Share Posted September 4, 2012 [quote name='ulvhedinn']Przepraszam, jeśli nie doczytałam, ale czy była konsultacja z onkologiem? Nie ma możliwości zastosowania chemii? U Mili "urwałyśmy" dzięki chemii sporo czasu (zresztą nie rak ją w końcu pokonał, tylko słabe bernardyńskie serce).[/QUOTE] [quote name='Anja2201']Wróciłyśmy właśnie z Łodzi , biopsji nie było , nie ma po co robić , bo nie ma żadnych wątpliwości , że to chłoniak złośliwy :( Oglądało Dolly 4 lekarzy w tym jeden specjalizujący się w nowotworach , żaden nie miał najmniejszych wątpliwości , choroba jest mocno zaawansowana . Lekarze dają Dolly dwa miesiące , a może i mniej . :( Dolly zostaje u mnie na BDT , nie szukamy ani innego DT ani DS , chciałam tylko prosić o dalszą pomoc w kupnie leków (encorton który ma złagodzić chorobę i osłona na żołądek ) i karmy , chciała bym Dolly kupić jakieś pyszne puszki , bo moczone suche jej nie smakuje , je bo musi , a teraz należy jej się to co najlepsze . Za dzisiejszą wizytę nic nie zapłaciłam , koszty to tylko paliwo .[/QUOTE] .................................... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted September 4, 2012 Share Posted September 4, 2012 No własnie temu pytam, czy wogóle była rozważana opcja chemii, czy weci ją odrzucili, bo cośtam. Mi tez miała chłoniaka, też złośliwego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted September 4, 2012 Author Share Posted September 4, 2012 [quote name='ulvhedinn']No własnie temu pytam, czy wogóle była rozważana opcja chemii, czy weci ją odrzucili, bo cośtam. Mi tez miała chłoniaka, też złośliwego.[/QUOTE] i nasi wecie (Tomaszowscy ) i weci z Łodzi u których konsultowana była Dolly odradzają chemię , nowotwór jest zbyt zaawansowany ,a oraganizm zbyt słaby , dolly to cień psa , waży 6 kg , powinna z 10 kg przynajmniej , do tego dochodzi wiek dość zaawansowany . Weci twierdzą ,że przy jej stanie chemia tylko ją wycieńczy ,a przedłuży jej życie może o miesiąc . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted September 4, 2012 Share Posted September 4, 2012 Rozumiem :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted September 4, 2012 Author Share Posted September 4, 2012 [quote name='ulvhedinn']Rozumiem :([/QUOTE] Na prawdę gdybym nie usłyszała tylu diagnoz to bym dalej kombinowała , nie uwierzyłam w diagnozy moich wetów , dla tego pojechałam do Łodzi , tam mnie przekonali , że tylko jej krzywdę zrobię chemią :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted September 4, 2012 Author Share Posted September 4, 2012 nowe zdjęcia Dolci , na razie link , później przekopiuję [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/145715-Klusek-Tymek-Kiara-i-Ufa-moje-dzieciaki-%29?p=19410536#post19410536"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/145715-Klusek-Tymek-Kiara-i-Ufa-moje-dzieciaki-%29?p=19410536#post19410536[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted September 4, 2012 Share Posted September 4, 2012 Oglądałam zdjęcia małej....szkoda, że zostało jej tak mało czasu ale dobrze, że czuje się już kochana i że ma wspaniałego opiekuna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted September 4, 2012 Share Posted September 4, 2012 Po encortonie zazwyczaj ciało jest takie nalane ale to tak jest.Wydaje się,że pies przytył ale to jest tak jakby opuchlizna.Piszę o tym Aniu abyś się nie przeraziła,że Dolly puchnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted September 4, 2012 Author Share Posted September 4, 2012 [quote name='Anula']Po encortonie zazwyczaj ciało jest takie nalane ale to tak jest.Wydaje się,że pies przytył ale to jest tak jakby opuchlizna.Piszę o tym Aniu abyś się nie przeraziła,że Dolly puchnie.[/QUOTE] Wiem, wet uprzedzał , że dziwne rzeczy mogą się dziać , odpukać jedynym skutkiem ubocznym jak na razie jest częste posikiwanie , tzn często w nocy nie wytrzymuje , a wcześniej przez 3 tygodnie się to nie zdarzało . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted September 4, 2012 Share Posted September 4, 2012 [quote name='Anula']Po encortonie zazwyczaj ciało jest takie nalane ale to tak jest.Wydaje się,że pies przytył ale to jest tak jakby opuchlizna.Piszę o tym Aniu abyś się nie przeraziła,że Dolly puchnie.[/QUOTE] by pies nie "puchł" zwykle wet przepisuje furosemid (o ile dobrze pamiętam) który jest moczopędny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted September 4, 2012 Author Share Posted September 4, 2012 [quote name='agaga21']by pies nie "puchł" zwykle wet przepisuje furosemid (o ile dobrze pamiętam) który jest moczopędny.[/QUOTE] Dokładnie furosemid jest moczopędny , stosuje się go przy zatrzymaniu płynów w organizmie i działa bardzo dobrze , z regóły pies po podaniu tabletki nie jest w stanie wytrzymać dłużej niż pół godziny bez sikania , na szczęście u dolli nie jest to potrzebne . Encorton też ma właściwości moczopędne jak chyba każdy steryd . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natalka9860 Posted September 5, 2012 Share Posted September 5, 2012 Anju daj adres to wyślę przekąski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Marple Posted September 5, 2012 Share Posted September 5, 2012 Jak nasze biedactwo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted September 5, 2012 Author Share Posted September 5, 2012 [quote name='Panna Marple']Jak nasze biedactwo?[/QUOTE] Właśnie uwaliła wielką śmierdzącą kupę pod moimi nogami :mad: Poza tym na razie ok :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted September 6, 2012 Share Posted September 6, 2012 [quote name='Anja2201']Właśnie uwaliła wielką śmierdzącą kupę pod moimi nogami :mad: Poza tym na razie ok :)[/QUOTE] Co jej odbiło? :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natalka9860 Posted September 6, 2012 Share Posted September 6, 2012 hahahhahaha to w prezencie:D jutro wyślę smaki:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted September 7, 2012 Author Share Posted September 7, 2012 [quote name='__Lara']Co jej odbiło? :o[/QUOTE] Coraz częściej jej się zdarza , a siku jest po każdej nocy :( Myślę ,że to efekt sterydu .Tylko wcześniej kupy chowała , robiła , albo pod stołem , albo właziła za pufy , z dwojga złego wolę pod nogami bo szukać nie muszę . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fona Posted September 7, 2012 Share Posted September 7, 2012 Mój stareńki Peciu zaczął sikać na balkonie. Kupę robi w pokoju (zazwyczaj na dworze, ale coraz częściej mu się zdarza), a na siku wychodzi na balkon, bo ładnie spływa do sąsiadki i nie ma problemu. Słabo to sobie wykombinował, ale skubany główkuje ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 [quote name='Anja2201']Coraz częściej jej się zdarza , a siku jest po każdej nocy :( Myślę ,że to efekt sterydu .Tylko wcześniej kupy chowała , robiła , albo pod stołem , albo właziła za pufy , z dwojga złego wolę pod nogami bo szukać nie muszę .[/QUOTE] To też prawda.... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Marple Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 Częste siuranie to efekt sterydu, a kupsko, sama nie wiem, myślę, że to choroba i wiek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted September 9, 2012 Author Share Posted September 9, 2012 [quote name='Panna Marple']Częste siuranie to efekt sterydu, a kupsko, sama nie wiem, myślę, że to choroba i wiek[/QUOTE] Tak samo myślę , dlatego jej wybaczam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.