Jump to content
Dogomania

Czemu pies grie kury??


madzialena193

Recommended Posts

[FONT=Verdana]Hejka! To mój pierwszy post na tym forum jak i na innym:) Mam problem z moim psem a dokladniej z "Dorą" jest rasy Siberian Haski kupilismy go w gorach, w lipcu bedzie mial kolo roku. Za bardzo nie chce mnie sluchać skacze na wszystkich a z komendami to lepiej nie mówić na smyczy tak ciagnie ze sie dusi wiec kupilismy mu szelki ale to nic nie pomaga bo bardzo sie wyrywa. Jedyne co zrobi to nieraz łape poda.jest to bardzo trudna rasa niestety:( Otóż gdy tylko zostaje sam kopie doły wyrywa kwiaty w ogrodzie robi bardzo dużo szkód ale to nie jedyna rzecz. Trzy razy zdarzyło sie już że uciekł do sąsiadów i zadusił im kury;/ Sąsiedzi przyszli na skarge...zrobili awanture... rodzcie mają zamiar go wydać[/FONT][FONT=Verdana] dlatego prosze pomóżcie co ja mam zrobić żeby nie kopał tych piekielnych dziur i nie rzucał sie na kury prosze to bardzo ważne. Jeśli nic nie zrobie sytuacja napewno sie powtórzy a wtedy grozi mu uśpienie słyszałam że u kotów obcina sie pazury aby nie drapały czy aby pies zaprzestał kopania można to zrobic??[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='madzialena193'][FONT=Verdana]Jeśli nic nie zrobie sytuacja napewno sie powtórzy a wtedy grozi mu uśpienie [/FONT][/quote]
Po 4 -w razie, gdyby nie udało się rozwiązać problemu - zamiast uśpić za kopanie dziur i duszenie kur, lepiej oddać do adopcji albo sprzedać komuś, kto będzie miał więcej czasu, cierpliwości albo przynajmniej nie będzie miał kur w sąsiedztwie.

Link to comment
Share on other sites

Myślę,że twój haski zachowuje się raczej typowo dla psów tej rasy.Moi sąsiedzi mają haski i czytając twój post,myślałam że to oni opisują swojego psa,z tym że go kochają takim jaki jest.Mowy nie ma o uśpieniu!!!!!
Haski to szpic,ja też mam szpica-tylko wilczego i mimo niezwykłej łagodności w stosunku do ludzi,ma na sumieniu 2 sąsiedzkie KOTY /mimo ze wychowany z kotami/i sąsiedzkiego koguta jakiejś ozdobnej rasy........Więc wyobrażasz sobie jaka była afera.....!!!!!!!A na którejś wystawie psów,słyszałam od właściciela haski,że kiedyś w psiej kupie znalazł resztki kolców jeża........????!!!!!
A co do dołów,to jamniory też nieżle kopią.Miałam - to wiem.

Link to comment
Share on other sites

Hejka! To nie jest tak że ja nic nie robie z nim i sie nim nie zajmuje!! Może na poczatku nie poświcałam mu dużo uwagi. teraz próbuje sie poprawić wychodze z nim codziennie. Zaczynam uczyć go komend. Napewno nie chcialabym go uśpić bo jest taki kochany choć nieraz daje popalić!:) Mieszkam na wsi wiec myslalam ze bedzie troche latwiej z jego wychowaniem. Nie osadzajcie mnie jako bezlitosna i nie czuła właścicielke!!

Link to comment
Share on other sites

One potrzebują baaaardzo dużo ruchu.Może nauczysz go wspólnych wycieczek rowerowych.Taki układ daje Ci szansę, że nie padniesz ze zmeczenia a psiak będzie miał potrzebną ilość ruchu.( i przy okazji trochę go nauczysz posłuszeństwa)

Link to comment
Share on other sites

mój ma dopiero prawie 4 miesiące ale z nauką różnie bywa, mamy małe mieszkanie więc wychodzimy z nim na spacery lub jezdzimy na pola przywiązujemy mu do obroży sznur dł. 15m i sobiega biega intersesuje go wszystko,inne psy niechcasię z nim bawić ale mimo tego dalej leci do nich nawet gdy warczą musi mieć kontakt z innymi psami, dużo z nim trzeba ćwicyć, mój łazi za mną w krok gdy siedze siedzi koło mnie gdy wujdę do drugiego pokoju on już tam tez jest,znajoma ma suke i psa zrobiła im box koło domu i rzadko wypuszcza bo już zagryzły jej 3 koty,zające,owce itp. trudno oddać zwierzaka tak łatwo można się do niego przyzwyczaić, tak jak pisali inni idz z nim na szkolenie trenuj badz stanowczy a napewno się uda :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote]teraz próbuje sie poprawić wychodze z nim codziennie[/quote]

TERAZ wychodzisz z nim codziennie? Hm... no więc nic dziwnego że pies zachowuje się tak, a nie inaczej. Sorry, ale zazwyczaj zanim kupi się psa danej rasy, to trzeba się bliżej z nią zapoznać ( przez książki, internet, znajomych, hodowców). Taki tłumaczenie jakie dajesz jest bezsensowne...

no ale trudno, stało się. Teraz musisz poświęcać psu dużo uwagi. I jeden spacer dziennie absolutnie nie wystarczy! Bardzo dobry pomysł wydał mi się z rowerem. Ja też mieszkam na wsi, więc mam mnóstwo miejsca na jeżdżenie razem z moim Rinkiem, więc akurat to jest dla Ciebie plus, że mieszkasz w takim miejscu. Husky MUSI być wymęczony ;] taka już jego natura.

życzę powodzenia

Link to comment
Share on other sites

[I]Madzialena 193 - Uspokuj się, nikt Cię nie wyzywa.....spokojnie;) Znawcy tej rasy mają rację...to bardzo trudne psy w układaniu ale skoro jednak mozna to zrobić- a naprawdę mozna, to luzik:) Czeka Cię cięzka i systematyczna praca ale warto:p Postaram się Cię nakierować, co i jak zrobić.Musimy być w kontakcie najlepiej gg postaram się wysłać Ci pw i podam Tobie mój nr. Zawsze dostawałem psy do ułozenia właśnie z tą przypadłością i niestety nie jesteś jedyna.Ludzie ni pracowali, przychodzili kiedy pies już wypracował takie zachowania ze dusił zwierzęta perfekcyjnie a potem gdy przyszło słono płacić zaczynali szukać ratunku:angryy: Więc niczym dojdzie do czegoś złego najpierw musisz zacząć ratować sytuację a nie usypiać czy wydawać komuś....Musisz zrobić wszystko co się da a potem zobaczymy....Moze okazać się ze było warto. Pozdrawiam Borsuk[/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malwka']TERAZ wychodzisz z nim codziennie? Hm... no więc nic dziwnego że pies zachowuje się tak, a nie inaczej. Sorry, ale zazwyczaj zanim kupi się psa danej rasy, to trzeba się bliżej z nią zapoznać ( przez książki, internet, znajomych, hodowców)[/quote]

Witam jestem na forum pierwszy raz!!! Bacznie obserwóje waszą rozmowe. I zgadzam się z malwką. Ja mam 3 psy kundelki ale zdają się mieć w sobie tyle energii. dwa z nich są małe ale Felek jest rozmiarów owczarka nie niemieckiego. Jak był młody to był tak że nie mądry!!! Zachowywał się dokładnie jak husky autorki tematu:p ale jakoś udało mi się go tego oduczyć, nie gryzł już naszych kur itd. nie jestem przekonany ale z tego co czytałem to zdażają się SH które da się tego oduczyć:painting: ale jeden na 50 tylko :-( na pewno wymaga to cierpliwoćci, wkładu własnego, trudu. Myśle że jak się postarasz uda ci się nie że go nauczyć ale przynajmniej poświęcić mu więcej czasu i go upilnować!!!!!!

Ahi jestem pierwszy raz na forum nazywam się Patryk mam 13 lat i mam 3 wspaniałe psiaki HOJRAK PUSIA FELEK i zamierzam zaadoptować haszczaka

Link to comment
Share on other sites

Niestety jeżeli nie pracowało się z psem od początku to problemy typu zagryzanie zwierząt są niemal nie do rozwiązania.

Czytając Twojego pierwszego posta czułam się tak jakbym to ja go pisała.
Latem podwórko wygląda jak plac budowy. Połamane drzewka, dziura za dziurą, powyrywane kwiatki. Na koncie 5 kur i chyba z 10 ucieczek.

To są naturalne zachowania tych psów i trzeba by długich ciężkich dni, miesięcy, lat pracy od pierwszych chwil psa w domu aby je chociaż trochę wyeliminować.

Nie wystarczy wychodzic z psem codziennie. Przecież on ma rok, więc nie wystarczy mu spacerek. On musi cieżko pracować. Należy kupić szelki (zaprzęgowe) i przynajmniej te 3 razy w tygodniu zrobić po 5-10 km.

Ja nie znam husky, który by nie miał instynktu łowieckiego i nie chciał zagryzać kur czy innych małych stworzeń. Tzn czytalam gdzieś o huskim, który pilnował kur na własnym podwórku, nie zjadał ich, natomiast kury sąsiadów zagryzał.

Przecież ten pies ma rok czy przez ten czas nie znaleźliście czasu aby poczytać o specyfice tej rasy? Czy nie kontaktowaliście się z innymi właścicielami tych psów?

Link to comment
Share on other sites

Hejka wszystkim!! Z pieskiem już coraz lepiej choć troche ciezko jest :/ najgorsze są komendy :/ nie moge go nauczyć chodzenia na smyczy jak stanie choć na chwile to ciezko go skłonić do pójscia dalej. Słyszałam o obrożach elektrycznych czy to jest dobre?? a i jeszcze o ogorodzeniu elektrycznym które ustawia sie pod płotem i jak pies podejdzie to automatycznie dostaje impuls elektryczny. czy to by pomogło aby oduczył sie uciekania?? Znajomi moich rodziców mają owczarka niemieckiego ktory tez caly czas uciekal założyli i pomogło teraz nie podchodzi nawet do płotu. Czekam z niecierpliwością na odpowiedzi:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Paulinka18']
To może zadam Ci pytanie czy porażanie prądem jest przyjemne?[/quote]

Zapewne przyjemniejsze od uśpienia... a o tym była mowa w pierwszym poście.
Popieram oe i inne metody awersyjne, jeśli mogą uratować życie psu lub uchronić ludzi przed skutkami złego zachowania psa.
A tu niestety problem jest spory, zagrożenie dla psa też - nie tylko uśpienie, ale i zemsta sąsiadów za zabite kury, zagubienie się i pewnie jeszcze parę innych.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...