Jump to content
Dogomania

Madryt


BeaBono

Recommended Posts

[quote name='rytka2']
a propo uszu madryt ma znów małe łysinki ...zeby sie nie zaczeło od ok. 2 miesiacy nie jest na alergicznej:roll:
[/QUOTE]
a może niech Kaczor Madryta obejrzy?
Zastanawiam się, czy są postępy w leczeniu Meli?
Czarną Małpę pamiętam, jak ją sterylizowałaś :)
A co do nosków, to i tak koty nie mogą się w tej sprawie równać z psami, bo psy dają buzi i nosek na zawołanie :loveu: Tylko powiem do Hexi albo Gacia "daj buźki" i zaraz dostaję całusa prosto w usta :loveu: klejącego i mokrego, ale uwielbiam te ich całusy :loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Ajula']a może niech Kaczor Madryta obejrzy?
Zastanawiam się, czy są postępy w leczeniu Meli?
Czarną Małpę pamiętam, jak ją sterylizowałaś :)
A co do nosków, to i tak koty nie mogą się w tej sprawie równać z psami, bo psy dają buzi i nosek na zawołanie :loveu: Tylko powiem do Hexi albo Gacia "daj buźki" i zaraz dostaję całusa prosto w usta :loveu: klejącego i mokrego, ale uwielbiam te ich całusy :loveu:[/QUOTE]

Mela zdrowa i narazie nie ma nawrotu choc Kaczor nie wykluczał troche sie drapała ale na skórze nic nie ma.nadal jest na karmie dla alergików ale podajemy jej juzczasem przysmaki.
Rasistka z Ciebie ja tam oba gatunki i kłoty i psy lubie tak samo;)koty tez daja buzi tylko sa mokre... i szorstkie;)

Napisałam do supergogi ws. karmy dla M bo w chwili obecnej nie stac mnie na zakup alergicznej .Koty jedza jak smoki im lepsza karma tym wiecej jej jedza a powinno byc odwrotnie bo bardziej wartosciowe i kaloryczne ...niestety lepsze bardziej smakuja a jak smauja to dra jeszcze.

ps.pojade M szczepic i odrobaczyc do Kaczora(tylko tam teraz chodze z kazdym moim zwierzem ,mam w d. naszy wetow wsiowych)to pokaze mu lysinki i zadrapania ale to zdecydowanie wyglada na alergie nie na gronkowca,Mala miała jakby łupierz taki szary pecherze itp .m jest lysawy a jak podrapie to poraniony .Nie chce ,zeby doprowadził sie do takiego stanu jak w zeszłym roku co ciekawe w zeszłym roku dokładnie o tej samej porze zaczął miec zmiany na skórze.

Edited by rytka2
Link to comment
Share on other sites

dr Kaczor jest naprawdę zarąbisty wet, nawet nazwisko ma odpowiednie na weta :) weci w Poznaniu tak leczyli Hexi, że wyniki tylko się pogarszały, zamiast poprawiać, w śledzionie nic nie widzieli, a Kaczor zobaczył nowotwór :roll: jakby nie on, to Hexi już by dawno nie żyła

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ajula']dr Kaczor jest naprawdę zarąbisty wet, nawet nazwisko ma odpowiednie na weta :) weci w Poznaniu tak leczyli Hexi, że wyniki tylko się pogarszały, zamiast poprawiać, w śledzionie nic nie widzieli, a Kaczor zobaczył nowotwór :roll: jakby nie on, to Hexi już by dawno nie żyła[/QUOTE]

wyleczył Mele a leczyło ją 2 wetów w Tychach i potem 2 u mnie...wiec zdobył moje zaufanie;)
z jesli chodzi o nazwisko w Zninie chodziłam do Szczekota....

Link to comment
Share on other sites

kto pokombinuje i stworzy jakis tekst na podstawie zbioru info, wycinajac oczywisci i skracajac i ew.dadajac cos czego nie pamietam M;

szuka domu kot,ktory chciałby byc psem.Madryt towarzyszy człowiekowi jak cien. w domu jest wszedobylski, wszystko go interesuje co robie co nowego, wszystko musi sprawdzic i wszedzie wejsc; do szafy, do zelwozmywaka ,do chlebaka,do lodówki a juz napewno do kazdej torby i kartonu. interesuja go zazwyczaj 'tylko nowosci' (cos kupionego lub przestawionego w inne miejsce)jesli cos stoi na swoim miejscu juz jakis czas nie bedzie tego ogladał;)Jednak niczego nie niszczy i poddaje sie szkoleniu tzn mozna od niego wymagac,zeby nie wchodził np. na stół i jest w stanie to zaakceptowac i nie włazic na stół w naszej obecnosci przynajmniej ;) jest kotem wychodzacym i za swoim człowiekiem chciałby chodzic wszędzie na spacery, do sklepu ,do pracy bardzo to lubi podąrzac za nami i dlatego musi mieszkac w bezpiecznej okolicy gdzie bedzie mógł spełnaic swoja misje nieodstepowania swego ludzia na krok.Bywaja psy jednego pana i tak Madryt jest kotem jedego pana...wybrał sobie na pania osobe ,która najbardziej sie o niego troszczy...daje jesc,obroni,pogłaska.Obcego potaktuje roznie ...moze delikatnie drapnac,leciutko ugrysc testujac go w ten sposób jak przetrzymasz jego fochy i bedziesz po jego stronie mimo wszystko zyskasz kota nieodłacznego towarzysza i oddanego tylkoTobie.
.W tej chwili mieszka z kotem i 3 psami i dogaduja sie bardzo dobrze z wszystkimi w stadzie.super bedzie sie czuł w towarzystwie kotki,spokojnego psa.Ma ok 7-8 lat.Jest wykastrowany, korzysta z kuewty.Jest alergikiem wiec musi miec specjalna karme.


bardzo chciałaby super domu dla M wiecie z ludzmi,ktorzy go zrozumieja-jego małe dziwactwa pokochaja je bo to czyni go wyjatkowym;)beda o niego dbali o jego bezpieczenstwo M jest troche naiwniakiem zbyt odwazny czasami pakuje sie przez to w tarapaty ale my mamy byc od tego,zeby go z nich wyciagac:)

Edited by rytka2
Link to comment
Share on other sites

może po prostu zrobić korektę pod względem kropek i przecinków (oraz dużych liter ;)) i niech tak będzie :)
Bo ładnie o nim piszesz Rytko. Widać, że kochasz tego kota.
Nie wiem, dlaczego chcesz go komuś oddać? On pewnie nikogo innego i tak nie polubi ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ajula']może po prostu zrobić korektę pod względem kropek i przecinków (oraz dużych liter ;)) i niech tak będzie :)
Bo ładnie o nim piszesz Rytko. Widać, że kochasz tego kota.
Nie wiem, dlaczego chcesz go komuś oddać? On pewnie nikogo innego i tak nie polubi ;)[/QUOTE]
Dobra myśl z tą korektą, bo tekst o Madrycie jest bardzo dobry. Nikt nie napisze go lepiej. Ja mogę taką korektę zrobić.
Tylko aż mnie coś ściska w dołku, jak sobie pomyślę o tym oddaniu Madryta. On kocha Rytkę...

Link to comment
Share on other sites

oj tam oj tam....może M faktycznie mnie lubi ale z łatwością pokocha kogoś innego byle ten 'ktoś' postepował podobnie jak ja z nim;)no chyba nie jestem jedna na świecie taka zakręcona co lubi koty z charakterem.Zreszta M wcale nie jest trudnym bardzo kotem ,jest przewidywalny nikomu krzywdy nie zrobił...tam najwyżej lekko szczypnie ale niektórzy maja lęki jakieś wówczas;)
wiadomo,że nie chcem tylko muszem szukać domu dla M .Ja bym najchetniej kazdego tymczasa zostawiała i miałabym teraz jakies 10 psiakow i podobnie kotów:) i to tylko przez ostatnie 3-4 lata bo tyle sie przewinęło mi przez dom tymczasow przez ten okres.Gdybyż siora sie wyprowadziła zabrała siebie i swoje stadko może pomyslałabym nad adopcja M ale kupiła działke i sie buduje...wiec posiedzi u mnie jeszcze :(nie ma warunków i kasy na adopcje kolejnego członka rodziny.

[IMG]http://images61.fotosik.pl/578/997b2d9bbebd0a2bmed.jpg[/IMG]
M sam wlazł na tymczasowe łóżko dla gościa rozścielone na podłodze ,sam sie przykrył tez
...pewnie se pomyślał ale wypasione legowisko mi zrobili;)
[IMG]http://images62.fotosik.pl/580/12bf03f2fb0c3e2emed.jpg[/IMG]

Edited by rytka2
Link to comment
Share on other sites

z Nim to jest tak,ze jak wyjmujesz cos z szafy,z półki to natychmiast w 3 sek. w to miejsce wchodzi M
[IMG]http://images63.fotosik.pl/578/219eb5928bcce2b7med.jpg[/IMG]
ulubione miejsca do polegiwania na parapecie i przy telewizorze .ktory grzeje lepiej niz kaloryfer...
[IMG]http://images64.fotosik.pl/580/f5e57cfc83e0a6c9med.jpg[/IMG]


[IMG]http://images65.fotosik.pl/580/1930cfd042c04fb0med.jpg[/IMG]

oczywiście M nie byłby soba gdyby nie poleżał sobie w szafie, w lodówce, cheblaku czy zlewie...
[IMG]http://images62.fotosik.pl/580/7ae3e1112ca5c467med.jpg[/IMG]
M tez jest uczynny i opiekuja sie babcia,ktorej ngdy nie ugryzł ani nie drapnął babci tez pozwala na wiecej niz obcym....
[IMG]http://images62.fotosik.pl/580/f103e8506d8f4178med.jpg[/IMG]

Edited by rytka2
Link to comment
Share on other sites

Ale piękne zdjęcia.
Rytka, nie musisz się Kochana tłumaczyć, ja Cię rozumiem. Masz rację, że w końcu powinien znaleźć się ktoś podobny do Ciebie i, że M po kilku tygodniach się przyzwyczai.
Ja brałam swojego Skrzata od Klaudus, ewidentnie tęsknił za Nią, ale po dwóch tygodniach, było już w miarę dobrze. A teraz Skrzat jest u mnie chyba 1,5 roku i czuje się rewelacyjnie.
Dziś po nocy "zrobię" ten tekst.
Zdjęcie z Babcią niesamowite.

Link to comment
Share on other sites

M to inteligentna bestia:) wszystko ma przemyslane on nic nie robi bez powodu. niepełnosprawnych traktuje ulgowo(hym moze wg. jego kyteriów tez jestem)juz siora zauważyła ,ze dla Antka(pies niewidomy)tez jest wyrozumialszy tj.Antek może wejść na niego itp a M nie trzasnie go po mordzie za to a Lodka leje za to,ze przechodzi obok niego.M jest kotem na wage złota ja go uwielbiam ale przezyje jego strate jesli trafi do dobrego domu .Sam M bedzie zadowolony jak mu sie polepszy np. dom z ogrodem, eksta zarło itd.nawet nie wspomni o mnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rytka2']M to inteligentna bestia:) wszystko ma przemyslane on nic nie robi bez powodu. niepełnosprawnych traktuje ulgowo(hym moze wg. jego kyteriów tez jestem)juz siora zauważyła ,ze dla Antka(pies niewidomy)tez jest wyrozumialszy tj.Antek może wejść na niego itp a M nie trzasnie go po mordzie za to a Lodka leje za to,ze przechodzi obok niego.M jest kotem na wage złota ja go uwielbiam ale przezyje jego strate jesli trafi do dobrego domu .Sam M bedzie zadowolony jak mu sie polepszy np. dom z ogrodem, eksta zarło itd.nawet nie wspomni o mnie.[/QUOTE]
To chyba tak nie do końca u kotów jest, bo one jednak tęsknią. I nawet jak znajdzie się osoba prawie, że podobna do Ciebie, to to prawie, robi wielką różnicę.
Myślę, że Ty go Rytka, bardzo lubisz, ale zdrowy rozsądek też jest ważny. Jak sama piszesz: "...wiadomo,że nie chcem tylko muszem szukać domu dla M .Ja bym najchetniej kazdego tymczasa zostawiała i miałabym teraz jakies 10 psiakow i podobnie kotów:smile: i to tylko przez ostatnie 3-4 lata bo tyle sie przewinęło mi przez dom tymczasow przez ten okres ".
I choć serce płacze, to rozsądek też jest ważny.
Jak tu potem utrzymać tak dużo zwierzaków ?

Link to comment
Share on other sites

właśnie o to chodzi o rozsadek jeśli nie mam możliwości utrzymać więcej nie adoptuje kolejnego stfora choc tak cudnego jak M.Tam poteskni chwile, chwile bedzie zagubiony, potem zaciekawiony i w odpowiednich warunkach i recach jestem pewna ,ze M poczuje sie lepiej niz u mnie;)tylko niech sie znajda wreszcie takie dotychczasowe poszukiwania to zaledwie kilka tel.dlatego chce zmienic kształt/tekst ogłozenia,zeby jakos dotrzeć do tego ludzia Madrytowego ...

Link to comment
Share on other sites

Rytka, o Madrycie piszesz tak pięknie... ja tylko trochę obrobiłam tekst, w sumie nic nie poprawiając. Nie ma takiej potrzeby, napisałaś pięknie.
[FONT=comic sans ms][B]
Kot, szuka domu.
Kot, który chciałby być psem.[/B]
Madryt towarzyszy człowiekowi jak cień.
W domu jest wszędobylski i wszystko go interesuje.
Gdy robię coś nowego musi sprawdzić co robię.
Wchodzi wszędzie i sprawdza, co się dzieje w szafie, w zlewie, w chlebaku i w lodówce.
Uwielbia chować się do toreb i kartonów.
[B]Jednak Madryt niczego nie niszczy.[/B] Ponadto jest kotem dającym się szkolić: przykładowo - można od niego wymagać, żeby nie wchodził na stół /przynajmniej w naszej obecności/.
[B]Jest kotem wychodzącym i za swoim człowiekiem pójdzie na koniec świata.[/B]
Jego misją jest nieodstępowanie swojego człowieka na krok.
[B]Madryt musi mieszkać w bezpiecznej okolicy[/B], żeby mógł wędrować za głosem swojego serca.
[B]Tak jak bywają psy jednego pana, tak i Madryt jest kotem jednego człowieka.[/B] Obcego potraktuje różnie: może delikatnie drapnąć lub ugryźć i będzie sprawdzał, jak zareagujesz na jego kocie fochy i czy będziesz po jego stronie.
[COLOR=#ff0000][B]Adoptując Madryta zyskasz nieodłącznego towarzysza życia, oddanego tylko Tobie.[/B][/COLOR]
Obecnie Madryt mieszka z kotem i trzema psami i świetnie się z nimi dogaduje.
Sądzę, że dobrze czułby się w towarzystwie kotki lub spokojnego psa.
Madryt ma 7-8 lat. Jest wykastrowany, korzysta z kuwety. Jest alergikiem, musi więc jeść specjalną karmę.
[B]Jeśli szukasz Prawdziwego Przyjaciela, zadzwoń pod nr.........[/B][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Plus cudne zdjęcia i ludziska ugotowani, jak nic.
Jak brałam Skrzata od Klaudus, to na jego wątku też były same pozytywy i mogę stwierdzić, że otrzymałam towar zgodny z opisem :cool3:/tzn. pojechałam po niego pociągiem w konspiracji przed mężem :lol:/.
Dlatego tu na tym wątku, aż się ślinię z zazdrości, że ktoś będzie miał szansę na TAKI TOWAR jak Madrytowski, gat.1, number one.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ajula']bardzo ładnie :) może jeszcze dodać, że to idealny towarzysz dla seniorów
a koty tak w ogóle to ile żyją?[/QUOTE]
Tak, rzeczywiście, dla seniorów idealny.
Nie wiem dokładnie ile koty żyją, wydaje mi się, że tak jak małe psy. Mogą w sprzyjających okolicznościach dożyć nawet chyba 17, 18 lat.
W stanie dzikim zaś, kot przeżywa 2,3 lata...wykończą go choroby, samochody, inne, większe drapieżniki /mój mąż gdzieś to wyczytał/.

Link to comment
Share on other sites

dzieki wielkie dzis jak znajde czas w nocy bede robic ogłoszenia, czuje ,ze sie rozdzwonia tel:cool1: ale spokojnie byle komu go nie oddam;)ogłoszonka zrobie na Poznan wiem,ze ma odnawiane cały czas ale na moja okolica i jakos nic....
wprawdzie aparat mi padł ale jak poszperam to mam zdjęc dosc delikwenta ... napewno sie ktos skusi na smakowitosci;naturalny łaciaty ,flaki domowy obiadek...
[IMG]http://images65.fotosik.pl/587/23ff1816d2c89c32med.jpg[/IMG]

nie wiem czy senior to tak idealnie a kto zapewni M rozrywke ,kto bedzie myszy ganiał,szukał go, na spacery chodził...raczej dla aktywnych:)

Link to comment
Share on other sites

joanka mówię Ci, rytka ma taki talent reportersko-satyryczny, że bloga powinna pisać :D
Tak już jej mówię od dawna, bo takie zdjęcia i teksty to są też na wątkach Atosa i Lodka. Ale ona się kryguje i nie chce :mad: A nawet proponowałam, że będę korektę robiła!
Byśmy trochę kasy na reklamach zarobiły i byłoby na biedne zwierzaki :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ajula']joanka mówię Ci, rytka ma taki talent reportersko-satyryczny, że bloga powinna pisać :D
Tak już jej mówię od dawna, bo takie zdjęcia i teksty to są też na wątkach Atosa i Lodka. Ale ona się kryguje i nie chce :mad: A nawet proponowałam, że będę korektę robiła!
Byśmy trochę kasy na reklamach zarobiły i byłoby na biedne zwierzaki :p[/QUOTE]
Ajula, no, a niby czemu ja stałam się fanką tego wątku ?
Zgadzam się z powyższymi zdaniami w 100%. Wątek prowadzony jest świetnie, super teksty, rewelacyjne zdjęcia :lol:.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...