phase Posted March 7, 2015 Posted March 7, 2015 Tengusia cały czas podczytuję co u Was, co z Bolkiem, trzymam mocno kciuki! W końcu te słońce u Was też musi wyjść.. Quote
agaga21 Posted March 8, 2015 Posted March 8, 2015 też mocno trzymam kciuki. biedny boluś :( a gdzie ma tego guza? daj jutro znać. Quote
Tengusia Posted March 9, 2015 Author Posted March 9, 2015 dzięki dziewczyny :) to były najdłuższe dwie godziny, czekania na telefon, patrzałam na zegarek i wiedziałam że z każdą minutą ma większe szanse, mój facet zadzwonił zapytać czy coś już wiem, prawie zawału dostałam, bo umówiłam się z panią wet że jak będzie źle to będzie dzwonić, na szczęście zadzwoniła powiedzieć że się udało, nie wiele pamiętam z tej rozmowy ale pamiętam że guza usuneli i podobno był paskudny, ale większych przerzutów nie ma sorry że tak chaotycznie ale to za dużo emocji dla mnie Quote
Alicja Posted March 9, 2015 Posted March 9, 2015 Gdzie był ten guziol ? Bolek nie daj sie grubasku ;) Quote
Tengusia Posted March 9, 2015 Author Posted March 9, 2015 Powiem ci że byłam taka zdenerwowana że nie pamiętam, pójdę po Bolusia to zapytam na spokojnie ;) Quote
Alicja Posted March 9, 2015 Posted March 9, 2015 Powiem ci że byłam taka zdenerwowana że nie pamiętam, pójdę po Bolusia to zapytam na spokojnie ;) to czekam na wieści Quote
Tengusia Posted March 9, 2015 Author Posted March 9, 2015 juz odebralismy chlopaka, operacja byla bardzo ciezka, guz zostal usuniety razem ze sledziona, wazyl 2kg, usunieto go w ostatnim momencie, poszedl do badania czy byl zlosliwy, mam dosc nigdy wiecej psa, ja juz nie chce to za bardzo boli, nie chce Quote
agaga21 Posted March 9, 2015 Posted March 9, 2015 juz odebralismy chlopaka, operacja byla bardzo ciezka, guz zostal usuniety razem ze sledziona, wazyl 2kg, usunieto go w ostatnim momencie, poszedl do badania czy byl zlosliwy, mam dosc nigdy wiecej psa, ja juz nie chce to za bardzo boli, nie chce głowa do góry. biedak na pewno się pozbiera. Quote
furciaczek Posted March 9, 2015 Posted March 9, 2015 Bedzie dobrze!! Trzymam kciuki za wynik histopatologii.... Quote
Alicja Posted March 9, 2015 Posted March 9, 2015 juz odebralismy chlopaka, operacja byla bardzo ciezka, guz zostal usuniety razem ze sledziona, wazyl 2kg, usunieto go w ostatnim momencie, poszedl do badania czy byl zlosliwy, mam dosc nigdy wiecej psa, ja juz nie chce to za bardzo boli, nie chce Bolutek jeszcze pobryka z Fazulą ;) Quote
Tengusia Posted March 10, 2015 Author Posted March 10, 2015 Boluś ma się już lepiej, zaczął jeść, dzisiaj sam zszedł/wszedł po schodach, byliśmy na kontroli, chłopak dostał zastrzyki, kupiliśmy kaftanik żeby nie musiał w kołnierzu chodzić, wynik z histopatologi będzie za 2 tyg, wtedy też będziemy ściągać szwy, pani dr powiedziała że guz był raczej złośliwy zła passa nie odpuszcza, od wypadku ciągle otaczają mnie nieszczęścia - ech życie Quote
Alicja Posted March 10, 2015 Posted March 10, 2015 Najważniejsze , ze Bolusiowi teraz jest lepiej , lżej , a raczysko ,różnie to z nim bywa ....może daruje jeszcze Bolutkowi trochę czasu , trzymamy kciuki Quote
maciaszek Posted March 11, 2015 Posted March 11, 2015 Nie było mnie na dogo 2 dni. Dotarłam, przeczytałam. Wieści dobre i niepokojące zarazem. Dobrze, ż epo zabiegu, że Bolek zniósł go dobrze, że paskuda rakowa usunięta. Ufff! Niedobrze, że być może to złośliwe badziewie. Ale na razie nic na 100% nie wiadomo, poczekaj do wyniku histo. Poza tym nie każdu złosliwy od razu daje przerzuty, czasem i kilka lat spokoju może być. Bądź dobrej myśli! Quote
Tengusia Posted March 12, 2015 Author Posted March 12, 2015 Boluś lepiej, dochodzi do siebie, ten ostatni czas był dla mnie bardzo ciężki, wczoraj byłam padnięta, wszystkie emocje zaczęły opadać, powiem tak cieszę się bo widzę że Bolek zaczyna być sobą, wczoraj nawet się bawił, oczywiście na leżąco bez biegania i szarpania ale mają taki węzeł z liny, radośnie go miętosił w pysku, ja jednak nie potrafię się cieszyć, wiem że to może wrócić i to mnie przeraża, dalej staram się wierzyć że będzie dobrze Quote
Tengusia Posted March 12, 2015 Author Posted March 12, 2015 tak Bolek kiedyś sypiał :) wczoraj szłam z mamą do weta, mama poszła przez plac Miarki a ja prosto do weta, w pewnym momencie słyszę wołanie mamy, Bolek stanął i ani drgnął, dopiero jak go zaczęłam wołać to zaczął iść :) Quote
Tengusia Posted March 19, 2015 Author Posted March 19, 2015 są wyniki, jest źle bardzo źle ... dlaczego życie jest tak okrutne dla mnie nie wiem ... guz okazał się złośliwy ... nie chcę o tym rozmawiać ... Quote
Alicja Posted March 22, 2015 Posted March 22, 2015 Dominika , teraz jest najważniejsze by Bolek jak najdłużej czuł się dobrze . Przytulam Quote
Tengusia Posted March 25, 2015 Author Posted March 25, 2015 dzięki :) póki co Bolek czuje się dobrze, odzyskał apetyt, bawi się, chętnie chodzi na spacery, trzeba z nim wychodzić częściej na dwór ale poza tym jest dobrze ;) będzie pod stałą kontrolą, miejmy nadzieje że jego dobre samopoczucie nie zniknie Faza nie zdaje sobie sprawy co się dzieje choć na pewno czuje że coś jest nie tak, jej też mi szkoda bo będzie strasznie zagubiona jak braknie Bolka, one są bardzo ze sobą zżyte :( Quote
Tengusia Posted March 27, 2015 Author Posted March 27, 2015 Ostatnio siedziałam na pasażu centrum handlowego i patrząc na ludzi pędzących nie wiadomo gdzie nagle uderzyła mnie myśl że ja jestem osobom niepełnosprawną. Ja wiem że postępy są ale dalej pozostaje ta myśl czy będzie kiedyś normalnie. Jeżdżę na hipoterapie i idzie mi coraz lepiej tylko czy będę w stanie jeździć autem żeby dojechać do swojego konia. To dzięki waszej pomocy mogę się rehabilitować, jeździć na hipoterapie. Niestety moja droga do zdrowia jest bardzo długa dlaczego raz jeszcze proszę was o 1% Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.