tomcug Posted June 15, 2008 Posted June 15, 2008 Super. Pierwsze moje skojarzenie: spacer jesienny po lesie :evil_lol:. Quote
Zosia4 Posted June 15, 2008 Posted June 15, 2008 Po lesie to nie ulega wątliwości. Ale jaki by on nie był to na pewno nie jesienny - on dzisiejszy. I gospodarka planowa w lesie też panuje, Akucha pewnie zwidziała świeżo poobcinane suche gałęzie. A miałam dzisiaj w planie poposadzać moje wczorajsze roślinki, które zanabyłam będąc w ogrodnictwie bylinkowym. Ale mam takiego lenia, że ho, ho. Łażę więc i rozstawiam doniczki, a przyglądam się przy tym bacznie, czy aby dany egzemplarz będzie się dobrze komponował w tym właśnie miejscu. Coś czuję, że chyba postąpię zgodnie z powiedzeniem, że niedzielna praca w g...o się obraca i ochronię moje nowe nabytki przed unicestwieniem. To chyba dobre wytłumaczenie na moje dziesiejsze lenistwo, co ? [SIZE=1]Ale fotki przynajmniej jeszcze porobię i wstawię - DZISIAJ.[/SIZE] Quote
Zosia4 Posted June 15, 2008 Posted June 15, 2008 Słowo się rzekło: [IMG]http://img381.imageshack.us/img381/1411/bar1qe6.jpg[/IMG] [IMG]http://img217.imageshack.us/img217/84/bar2ci5.jpg[/IMG] [IMG]http://img217.imageshack.us/img217/9897/bar3ko3.jpg[/IMG]3 [IMG]http://img99.imageshack.us/img99/6209/bar4dc1.jpg[/IMG] [IMG]http://img381.imageshack.us/img381/396/bar5xl5.jpg[/IMG] Quote
tomcug Posted June 15, 2008 Posted June 15, 2008 Zosiu, ogród przepiękny, ale jak już mam być uczciwa to muszę dodać, że Barry to wyjątkowo atrakcyjny i przystojny facet. Ma niesamowite umaszczenie. :multi: Quote
Zosia4 Posted June 15, 2008 Posted June 15, 2008 No cóż - muszę nieskromnie przyznać, że to ja tak umaściłam mojego psa, bo przedtem to był taki brzydki, że tylko nadawał się pod siekierę, na odstrzał i na bógwico jeszcze. Tak - to jest prawda, że pies jak ma swój dom to jest piękny, kochany i naj. I wszystkie niechciane psy takie mogą być. Mało tego - one już takie są - tylko my jeszcze o tym nie wiemy. Quote
tomcug Posted June 16, 2008 Posted June 16, 2008 [quote name='Zosia4']No cóż - muszę nieskromnie przyznać, że to ja tak umaściłam mojego psa, bo przedtem to był taki brzydki, że tylko nadawał się pod siekierę, na odstrzał i na bógwico jeszcze. Tak - to jest prawda, że pies jak ma swój dom to jest piękny, kochany i naj. I wszystkie niechciane psy takie mogą być. Mało tego - one już takie są - tylko my jeszcze o tym nie wiemy.[/quote] Amen. :lol: Quote
lizka121 Posted June 16, 2008 Posted June 16, 2008 W rodzinie miałem rysia? Bo coś uszy mi się zmieniły:lol: [IMG]http://img217.imageshack.us/img217/84/bar2ci5.jpg[/IMG] Quote
Zosia4 Posted June 16, 2008 Posted June 16, 2008 A dzisiaj moje piecho pomagało mi sadzić roślinki. Pomagał mi doły kopać, tylko jakoś nie mogłam go namówić na to , żeby ziemię ukierunkować na wiadro. Ale nic to - Barry dzielny piecho i teraz śpi w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku. Tiger - zaglądasz do nas jeszcze ? Jeśli zaglądasz - to przyznasz chyba, że Barry odmłodniał, co ? Quote
Tiger Posted June 16, 2008 Posted June 16, 2008 oczywiście , że zaglądam :) Zawsze, bo mam w subskrybcjach wąteczek "mojego" ukochanego Barrusia :) Dziś nawet rano pokazywałam TZ-wi ostatnie zdjęcia Barrego TZ-owi i kazałam zgadywać , co to za młodzian :) Barry wygląda cudnie ...uwielbiam tu zaglądać i chełpić się jego widokiem ........Wspaniałego , zdrowego , pięknego , błszczącego , BARDZO SZCZĘSLIWEGO psa !!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote
Zosia4 Posted June 16, 2008 Posted June 16, 2008 No i co - zgadł ? A tak poza wszystkim to nie ulega wątpliwości, że Barry to pies jakiego ze świecą szukać. Mam tu na myśli tę jego "usłuchaność". To doprawdy niepojęte jak on mnie słucha i wiem, że postąpi zgodnie z tym czego od niego oczekuję. Dziwię się ja, dziwią się domownicy - i zawsze pozostaje to dla nas zagadką - jak to jest, że pomimo różnych i dla Barriego i dla mnie nowych i zaskakujących sytuacji - on zawsze zareaguje na moje słowa, zawsze przybiegnie, zawsze posłucha i zawsze postąpi zgodnie z moją wolą. Wiem, że z tym zawsze" - to różnie może być, bo to w końcu tylko (a może aż) zwierzak. Dlatego też nie przeceniam tej jego "usłuchaności" i wiem, że moje zaufanie nie może być bezgraniczne. No bo w końcu to ja jestem za niego odpowiedzialna, a zwłaszcza za jego zachowanie. I zdaję sobie sprawę z tego, że nie zawsze może tak być (tym bardziej, że nie wykupiłam teraz OC zwierzakowego"). Ale coby tu nie gadać - to jest mój kochany piecho. Quote
Celina12 Posted June 18, 2008 Posted June 18, 2008 Przystojniak z tego Barrego :loveu::loveu:..pięknie wygląda na tle pięknego ogrodu. Przyszłam coś oznajmić...tulipanowiec zakończył kwitnienie -zaczął 27 maja. Quote
Zosia4 Posted June 20, 2008 Posted June 20, 2008 Celinko - to bardzo cenna wiadomość. A to mój pies (nawet jak go tu nie ma, to z pewnością jest gdzieś w pobliżu :evil_lol:) : [IMG]http://img410.imageshack.us/img410/5516/malwatq8.jpg[/IMG] Quote
JamniczaRodzina. Posted June 20, 2008 Posted June 20, 2008 Piękne malwy tylko czemu te liście tak rdzewieją.U mnie też tak co roku. Quote
Zosia4 Posted June 20, 2008 Posted June 20, 2008 Ja się nad tym nie zastanawiam, bo skoro się same rozsiewają i mnożą jak oszalałe to chyba im tu dobrze. Mam przeróżne kolory. A te rdzewiejące liście to i tak w tym roku nie tak bardzo rdzewieją. Może mało wody ? Może kiepska gleba. Akurat u mnie zaanektowały suchy i piaszczysty kawałek. Akurat malwami się najmniej przejmuję, bo zawsze mają u mnie swoje "5 minut", które właśnie się zaczynają i potrwają jakieś trzy tygodnie jeszcze. Quote
Zosia4 Posted June 20, 2008 Posted June 20, 2008 O jeja - Jamnicza Rodzino - witam Cię serdecznie na wątku. Ale ze mnie gapa, że tak od razu o tych malwach i bez powitania :oops:. Quote
JamniczaRodzina. Posted June 20, 2008 Posted June 20, 2008 Ojej przecież to ja zaczełam o malwach ;) Zosiu ja czytam twój watek jak jeszcze Lisek żył. Quote
Celina12 Posted June 20, 2008 Posted June 20, 2008 Kocham malwy-niestety nie mam...ale postaram się mieć :evil_lol::evil_lol: Quote
Zosia4 Posted June 20, 2008 Posted June 20, 2008 No tak - Lisek to był dopiero gościu jakich mało. Liska już nie ma z nami prawie rok i 10 m-cy ale zawsze jest w moim sercu. A to ponownie moje piecho - zapewne gdzieś obok : [IMG]http://img384.imageshack.us/img384/553/malwyjm8.jpg[/IMG] [IMG]http://img384.imageshack.us/img384/5650/malwy1qx2.jpg[/IMG] Quote
Celina12 Posted June 20, 2008 Posted June 20, 2008 Świetnie się maskuje ten Twój Piecho....:diabloti: Quote
Zosia4 Posted June 24, 2008 Posted June 24, 2008 Jeja - wiecie, że Barry jutro będzie obchodził swoją rocznicę bytności w swoim domu ? I z tej okazji moje dzisiejsze piecho na zdjęciach: [IMG]http://img379.imageshack.us/img379/1512/mordauc1.jpg[/IMG] [IMG]http://img379.imageshack.us/img379/5259/morda1ni9.jpg[/IMG] Jest kochany - i w wigilię swojego rocznego pobytu u mnie - i w każdą następną. Quote
Neris Posted June 24, 2008 Posted June 24, 2008 Tiger chyba z tortem powinna się zjawić :evil_lol: Quote
Zosia4 Posted June 24, 2008 Posted June 24, 2008 To ja chyba powinnam się u niej zjawić z tortem za to, że go uratowała. Bo myślę, że gdyby nie ta jej determinacja w ratowaniu tak beznajdziejnego przypadku jakim był Barry (no i Supergoga też) - to nic by z tego nie było. A tak moje piecho leży teraz przy mnie i mam nadzieję, że spełnia się jego sen. Quote
tomcug Posted June 25, 2008 Posted June 25, 2008 Życzyma Wam samych jasnych dni. :Rose: Wiesz, Zosiu - ten Twój piecho ma rzeczywiście domieszkę krwi rysia. Na ostatnich zdjęciach widać to bardzo wyraźnie. :cool3: Quote
kaerjot Posted June 25, 2008 Posted June 25, 2008 [SIZE=4][COLOR=blue][B]Życzę wielu, wielu cudownych i radosnych rocznic [/B][/COLOR][/SIZE]:BIG::BIG::BIG::BIG::BIG::BIG::BIG::BIG::BIG: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.