Jump to content
Dogomania

Woland i reszta świty ZAPRASZA :)


Kika9004

Recommended Posts

Dziękujemy za te komplementy :p
Woland faktycznie ma takiego małego diabełka za skórą ;). Ma problem z "nakręcaniem się" na zabawę. Gdy podejdzie się do niego zbyt entuzjastycznie to później jest problem by go uspokoić. Wtedy już jest głuchy na polecenia. Często z tej radości dość wysoko skacze wybijając się tylnymi łapami. Wczoraj po pierwszym golu Hiszpanów odtańczyliśmy taniec radości. Woland już potrafi ze mną tańczyć ;) staje na tylnych łapkach, ja go trzymam za przednie i kręcimy się w kółeczko :lol:. Wczoraj po tym naszym tańcu psiak tak się nakręcił, że zaczął tak wysoko skakać, że łapał mnie za włosy !! :) Gdy coś robimy na podwórku, ten za wszelką cenę chce nam pomagać. Moja mama już przez to dostaje białej gorączki, bo jak on pomaga to jest jeszcze trudniej :). Ostatnio przebiegł na pełnej prędkości przez grządki w ogródku :angryy:. Teraz nie jest już wpuszczany na drugie podwórko :eviltong:.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 93
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Typowy charakter amstaffa. ;)
Pamiętam, jak u mnie Raptus zawsze we wszystkim pomagał. :lol: np. podczas grabienia liści, wyrywał nam grabie i biegał z nimi w pysku po całym ogrodzie. :D Tak samo było podczas odśnieżania. :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[QUOTE][COLOR=#3E3E3E]Typowy charakter amstaffa. [/COLOR];-)[COLOR=#3E3E3E] [/COLOR]
[COLOR=#3E3E3E]Pamiętam, jak u mnie Raptus zawsze we wszystkim pomagał. [/COLOR]:lol:[COLOR=#3E3E3E] np. podczas grabienia liści, wyrywał nam grabie i biegał z nimi w pysku po całym ogrodzie. [/COLOR]:-D[COLOR=#3E3E3E] Tak samo było podczas odśnieżania. [/COLOR][/QUOTE]


Więc wszystko się wyjaśniło :). Mimo, że Woland nie wygląda, to w środku prawdziwy z niego amstaff.

[QUOTE][COLOR=#3E3E3E]witanko[/COLOR]:smile:
[COLOR=#3E3E3E]chętnie zobaczyłabym nowe foteczki rozrabiaki[/COLOR][/QUOTE]

Ale wy pazerni na te foteczki ;). Aktualnie nie mam aparatu, ale w tygodniu postaram się od kogoś pożyczyć i zrobić małą sesyjkę.

***
Wolando aktualnie leży obok mnie na kanapie, oczywiście główka na poduszeczce i śpi. Jak wróciliśmy ze spacerku od razu klapnął spać :). Zaczynamy powoli uczyć się podstawowych komend. Wcześniej twierdziłam, że pies powinien znać jedynie kilka komend, które ułatwiają wspólne życie, może dlatego że miałam psiaki inteligentne, choć do komend leniwe, szybko się nudziły. Woland wymaga ode mnie więcej.Potrzebuje ruchu i różnych ćwiczeń dla ciała ale i mózgu. Zrobiłam mu małą hopkę i skacze przez nią aportując ringo :). Wiem, że szczeniak nie powinien za dużo skakać, ale do niczego nie zmuszam, skaczemy mało, robimy przerwy. Czasami jak jej nie zdemontuję to Woland sam biega i przez nią skacze:eviltong: widać, że mu się to bardzo podoba. Mam też taki pleciony sznurek do aportu i przeciągania (sama robiłam :lol:). Do pustej butelki wsypuję mu karmę i też ma zabawkę, choć dosłownie na minutkę:diabloti:. Na wrażenia więc nie powinien narzekać. Co do komend: umiemy już siad, leżeć różnie nam wychodzi, a zostań beznadziejnie :) ale ćwiczymy (na ser :) ).

W sprawie zostawania samemu to już postanowione: Woland będzie zamykany w kojcu. Myślę, że to mu będzie bardziej służyć. Ma wodę, karmę, budę i zabawki. Jak jest zamknięty szybciej się uspokaja, i co najważniejsze: NIE NISZCZY :razz:. Zaczynam go przyzwyczajać, zamykam na krótkie okresy czasu, Woland najpierw szczeka, czasem wyje, ale szybko zajmuje się zabawkami :lol:.

Jak wracaliśmy ze spaceru w połowie drogi zaszedł nas Juliusz i wracałam: w jednej ręce smycz psa, a w drugiej kot :lol:. Musiało to wyglądać co najmniej śmiesznie ;).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kika9004'][IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/255328_364069473664064_163518764_n.jpg[/IMG]

Woland pozdrawia :) Jak tylko zabieram głowę z poduszki malec wskakuje na moje miejsce :evil_lol:[/QUOTE]
u mnie podobnie,tylko że Ja jak wstaję do pracy z łóżka,to Oscar myk na moje miejsce:lol:

pozdrawiamy cieplutko,tulaski ślemy:) :)

Link to comment
Share on other sites

[B]unikatowydiament [/B]u nas Woland próbuje za każdym razem :). Ostatnio moja mama leżała na kanapie i oglądała telewizję, psiak leżał w jej nogach, ona chciała sięgnąć jedynie po szklankę z wodą, a Woland myk na poduszkę, kładąc się z powrotem położyła się na psa bo nawet nie zauważyła kiedy zmienił miejsce :)

[B]Kaaasia [/B]oczywiście że wie :) choć ostatnio coraz częściej w nocy schodzi z łóżka i kładzie się na podłodze, chyba mu tam chłodniej :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ajeczka']Słodziak z Wolanda. Też mamy mieszankę ttb, ale ze schroniska. Etap szczenięcej głupawki został nam oszczędzony ;-) Od roku codziennie się czegoś uczymy.[/QUOTE]

Och, ja też bardzo chciałam ominąć ten etap. Może niektórzy bardzo go lubią, bo psiak jest dość specyficzny :) ale ja za nim nie przepadam. Szczeniak to szczeniak, taki niesforny dzieciak, a ja za dziećmi nie przepadam :). Niestety mama się uparła, że jak psa ze schroniska to tylko szczeniaka bo u nas dzieci w domu i musi się do nich przyzwyczaić. Teraz mimo tych naszych nieporozumień z Wolandem za nic bym go nie oddała. Ma chłopak parę zalet :). My też staramy się ćwiczyć codziennie, robimy coś dla ciała i dla ducha :). Najpierw długi spacer lub wygłupy z piłką, a później trening obedience. Umiemy siad i leżeć, trochę gorzej z leżeć do siad, ale jest coraz lepiej. Aktualnie intensywnie ćwiczymy siad i leżeć z odległości oraz zostań i do mnie :). Wczoraj Woland nie wiedział o co chodzi z "do mnie". Nie potrafiłam mu wytłumaczyć, ale w końcu upuszczałam przy nodze smakołyk i wołam polecenie :) za smakołyk od razu załapał o co chodzi :evil_lol:.Dziś kupiłam mu jakieś ciasteczka: mięsne kosteczki by mu się łatwiej pracowało :).

Link to comment
Share on other sites

Dziękujemy za obecność i pozdrowienia :multi:.
Postaram się w tym tygodniu obfocić moje maleństwo :).
Nadal ćwiczymy obedience, choć idzie nam to dość opornie :D. Teraz jesteśmy na etapie "równaj". Nadal jak Woland usiądzie to ciężko go ruszyć :) a jak się położy to nie chce usiąść ;).

Widzę, że na dogo sami zwolennicy spania z psem :eviltong:.

Link to comment
Share on other sites

nie tylko zwolennicy. :) Ja wolę dużego psa obok łóżka. Moja Magia czasem się rozpycha, że muszę ją wyganiać na legowisko, a co dopiero byłoby z większym psem. :lol: Poprzednie psy tylko na wakacjach sypiały ze mną w łóżku, w domu zawsze dla nich była tylko podłoga (z wygodnym legowiskiem).

Link to comment
Share on other sites

Mi już teraz ciężko zasnąć bez Wolanda w nogach. Często go zachęcam by się ze mną położył, ale już całkowicie wybrał spanie przy łóżku lub w ciepłe dni na balkonie. Nienawidzi jak się go dotyka podczas snu, budzi. Wtedy jest dość agresywny, warczy, choć już teraz nie gryzie, nie atakuje. W sumie ja też warczę jak mnie budzą :eviltong:. Woland w jednych sprawach robi postępy w innych odwrotnie. Nadal niszczy, niszczy, niszczy. Już nie mam na niego siły. Wczoraj wygryzł wielką dziurę w moim ulubionym kocu, wcześniej pogryzł doszczętnie mój biustonosz (wybrał akurat ten najdroższy :mad:). Nie wspominam już o takich rzeczach jak doniczki, podstawki, złączki do węża ogrodowego (ulubione!), ładowarki... Ech, ten pies wykończy mnie finansowo :angryy:. On musi cały czas coś mieć w zębach, gryzie, żuje non-stop. Na razie postanowiłam porobić mu takie zabawki sznurkowe i jak tylko widzę, że chce coś pogryźć to podsuwam mu pod nos. Nadal uczymy się komend. Mamy problem z zostań i do mnie. Nauczyliśmy się kłaniać na zawołanie :). Ćwiczymy także "nie rusz".

Jednym z większych problemów jest to, ze Woland nie toleruje innych psów, czy suk. Idąc na spacer muszę bardzo mocno trzymać smycz, by się nie wyrwał, bo ten atakuje całym ciałem inne czworonogi zza płotu. Jest bardzo silny. Często nie czuje jak się dusi na obroży, tak się zawzina. Wczoraj aż kaszlał od tego :shake:.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Czyli jeszcze ktoś o nas pamięta :lol:.
U nas się dzieje. Ja mam troszkę problemów, nie jest łatwo, ale żyć dalej trzeba....
Woland podrósł, ale niedużo. Nadal bardzo rozrabia, choć już przywykliśmy, że coś popsuje, pobrudzi ... Więcej czasu spędza w kojcu, przyzwyczajamy go, że nie może z nami spędzać 24 h na dobę i czasem trzeba grzecznie posiedzieć samemu. Znosi to o dziwo bardzo dobrze, nie wyje, nie drapie, czasem tylko skacze po siatce. Uczę go też by zostawał sam na podwórku, nie reaguję jak zapalczywie drapie w drzwi balkonowe by go wpuścić do domu. Serce mi się kraje jak słyszę jak robi kolejne rysy na tej i tak już zniszczonej szybie... Jednak to takie wstępne próby by kiedyś mógł zostać sam na podwórku na dzień, gdy nas nie ma.
Juliusz pojechał ze swoją Panią do Krakowa, zniósł przeprowadzkę bardzo dobrze, nie miauczy by wyjść na dwór.
By uzupełnić pustkę po kocie Juliuszu pojechałam do schroniska i przywiozłam najpiękniejszego kota jakiego spotkałam:

[IMG]https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc6/262928_265527200216643_1143291206_n.jpg[/IMG]

Kot LEO u nas nazywany Messim :p. Jest cudowny.
Nie daje podejść do siebie Wolandowi zaraz sycząc i atakując. Pies jest przy nim MEGA uległy i spokojny. Nie wiem co się dzieje, nie poznaję psa!! Gdzie jest mój ADHDowiec ? ;)


Nad zdjęciami pomyślę.

Pozdrowienia i gorące uściski dla was! Ucałujcie w pysiorki swoje psiaki ode mnie :) :multi:.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Witamy i pozdrawiamy w ten grudniowy czas :)
Dawno nas tu nie było, a u nas dużo się dzieje :).

Przybywamy z fotorelacją :multi:

Serduszko tota Leo :)
[IMG]http://files.tinypic.pl/i/00220/qqkimkfqflmi.jpg[/IMG]

Ostatnio trochę choruje :( więc jesteśmy częstymi gośćmi z klinice :shake:
[IMG]http://files.tinypic.pl/i/00220/xjwb68qwr72z.jpg[/IMG]


Moje żywe srebro :)
[IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00220/s6q1nvulxal5.jpg[/IMG]

Kiedyś to była piłka ....
[IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00220/n6ktclyot32i.jpg[/IMG]


Zawsze gotowy do zabawy :)
[IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00220/rj0wfnet54fc.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Przytyło mu się na zimę :) dostaje więcej karmy, bo przeprowadził się na dwór. Mi trochę żal, bo nie mam do kogo się przytulić, ale on wydaje się być szczęśliwszy :).
[IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00220/4p2v14lxzcz6.jpg[/IMG]


Kostka :evil_lol:
[IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00220/1a5796esesnk.jpg[/IMG]


Słoniki w zimie :)

[IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00220/qvq7my9qokc0.jpg[/IMG]


Mordka moja <3
[IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00220/t2kdeeayjyjg.jpg[/IMG]


:loveu:
[IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00220/fq8q4x10ecae.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00220/b8h2fecnk9kg.jpg[/IMG]

[IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00220/8rezlc1czyqn.jpg[/IMG]



[IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00220/y54k6knn8wp5.jpg[/IMG]


[IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00220/ndcoktbfy789.jpg[/IMG]


[IMG]http://pics.tinypic.pl/i/00220/s8pzecpmdi5n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...