Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='rita60']Święta racja cioteczko,nie może tak być:shake::pwizyta jak najbardziej konieczna/na wypicie kawy:razz:/.[/QUOTE]
No.... Baaardzo dobry pomysł!!!!
całuję obydwa cudne pycholki :calus::calus:
[url]http://img805.imageshack.us/img805/9092/1002210p.jpg[/url]

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

[quote name='keakea']Oj trzeba będzie na Ciocię Boni-Bobo napuścić TOKiJPdDK * [IMG]file:///C:%5CUsers%5CDorota%5CAppData%5CLocal%5CTemp%5Cmsohtmlclip1%5C01%5Cclip_image001.gif[/IMG]

R(rrr)ulon

* Towarzystwo Ochrony Kacperka i Jego Prawa do Dużej Kanapy[/QUOTE]

Niestety z kanapą będzie problem. Kacperek nigdy u mnie sam na nią nie wskoczył, podnosiłam malucha. Teraz niekontrolowane siusianie, podkłady.......musi zostać w legowisku. Na szczęście
Boni dzielnie mu towarzyszy, nie jest chłopakowi przykro.
W poniedziałek byliśmy u weta. Kacper coraz gorzej porusza się, właściwie wygląda to jak chód foczki. Opiera się na lewym biodrze, łapka pod brzuszkiem i tak przesuwa się. Robi tak coraz częściej. Czasem nie może utrzymać się na tylnych łapkach, siada więc i robi pod siebie. Podtrzymywany nie umie załatwić swoich potrzeb. Chce wszystko robić sam. On nie akceptuje swojej niepełnosprawności. Jest naprawdę dzielnym jamniczkiem, dziarskim, walecznym. Najważniejsze, że ma wielką wolę życia, ciągle zainteresowany, ciekawski, tropiący ślady - ostatnio namierzył w ogrodzie kreta. Żałujcie, że nie znacie go osobiście. On uwielbia gości - w końcu to nowe ręce do głaskania. Przydałby się zlot kacperkowych cioteczek.......z kawą i gotowanymi łapkami kurzymi.
Leki mamy dalej te same, dawki też.

[IMG]http://img820.imageshack.us/img820/2319/1002227wm.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='rita60']No niestety to są "uroki" starości,nasz biedny sikawkowy chłopaczek. Ciocia wysyłać te 30,- ?[/QUOTE]

Nie, to tylko informacja, że maluszek chodzi na wizyty i nie bagatelizuje swojego zdrówka. Obiecałam przecież w zaproszeniu, że biorę na siebie podstawowe koszty leczenia, a to była wizyta kontrolna:lol: Jeżeli Kacperkowi będzie potrzebny wózek to dopiero będą koszty:shake:

Posted

[quote name='keakea']Jeśli będzie potrzebny wózek, to się na niego uzbiera.

Tak rzekła ciotka keakea. :cool3:

Ale nie będzie potrzebny.

Tak rzekł Rulon. :mad:[/QUOTE]
Dobrze powiedziane Rulon...

Posted

[IMG]http://img209.imageshack.us/img209/2829/1002116.jpg[/IMG]


[IMG]http://img823.imageshack.us/img823/5791/1002223o.jpg[/IMG]

Lubię sobie ostatnio więcej poleżeć. Dostałem nawet nowe legowisko, to stare jakoś się tak pociło. Podobno trzeba wyprać i wysuszyć. Niestety, to nowe wcale nie jest większe :mad::lol:.

Posted

[quote name='rita60']Tylko nie przesadzaj Kacperku:razz:posłanko jest ok,tylko ty troszkę urosłeś:evil_lol:;)[/QUOTE]

Urósł, waży 12kg. Jest najgłodniejszym jamnikiem na świecie :placz:Ciągle hałasuje miską, uprawia notoryczne żebractwo, trzyma wartę przy lodówce. Spokojne posiłki możemy mieć tylko za zamkniętymi drzwiami. Wet uprzedzał, że po lekach tak będzie, ale chyba nie docenił Kacperka:evil_lol:
Teraz maluch leży przy komputerze i liczy na solidarność puszystych :p

Posted

Może jakiemuś jamnikowi skarpetuche mikołajową z jego własnym imieniem :):) ?
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/235012-Mikołajowe-Skarpety-z-imieniem-Twojego-pupila-i-inne-świąteczne-Do-15go-11[/URL] - wspomagamy Ige - staruszeczke warszawianke

Posted

[quote name='Boni-Bobo']Urósł, waży 12kg. Jest najgłodniejszym jamnikiem na świecie :placz:Ciągle hałasuje miską, uprawia notoryczne żebractwo, trzyma wartę przy lodówce. Spokojne posiłki możemy mieć tylko za zamkniętymi drzwiami. Wet uprzedzał, że po lekach tak będzie, ale chyba nie docenił Kacperka:evil_lol:
Teraz maluch leży przy komputerze i liczy na solidarność puszystych :p[/QUOTE]
... na nas możesz liczyć Kacperku. Jasia:p!..

Posted

Na początek muszę się wytłumaczyć z dłuższej tu nieobecności...

Ostatnio się u mnie tyle działo, że przez tydzień prawie całkowicie wypadłam z obiegu...
Prócz jednego tymczasa, który zakotwiczył u mnie jeszcze w sierpniu, w środę trafił do mnie szczeniorek ze schronu, w czwartek ganałam 300km do Stalowej Woli po porzuconą dobeczkę... a potem w sobotę rozwoziłam i wyadoptowywałam towarzystwo dalej.....

[quote name='Boni-Bobo']Niestety z kanapą będzie problem. Kacperek nigdy u mnie sam na nią nie wskoczył, podnosiłam malucha. Teraz niekontrolowane siusianie, podkłady.......musi zostać w legowisku. Na szczęście
Boni dzielnie mu towarzyszy, nie jest chłopakowi przykro.
W poniedziałek byliśmy u weta. Kacper coraz gorzej porusza się, właściwie wygląda to jak chód foczki. Opiera się na lewym biodrze, łapka pod brzuszkiem i tak przesuwa się. Robi tak coraz częściej. Czasem nie może utrzymać się na tylnych łapkach, siada więc i robi pod siebie. Podtrzymywany nie umie załatwić swoich potrzeb. Chce wszystko robić sam. On nie akceptuje swojej niepełnosprawności. Jest naprawdę dzielnym jamniczkiem, dziarskim, walecznym. Najważniejsze, że ma wielką wolę życia, ciągle zainteresowany, ciekawski, tropiący ślady - ostatnio namierzył w ogrodzie kreta. Żałujcie, że nie znacie go osobiście. On uwielbia gości - w końcu to nowe ręce do głaskania. Przydałby się zlot kacperkowych cioteczek.......z kawą i gotowanymi łapkami kurzymi.
Leki mamy dalej te same, dawki też.[/QUOTE]

Ech, zakręciła mi się łza w oku...
To takie przykre - chcesz pomóc Maluszkowi, niewiele możesz...
Ale ufam, podobnie jak R(rrr)ulon, że będzie dobrze i wszystko się poukłada:)

[url]http://img823.imageshack.us/img823/5791/1002223o.jpg[/url]
no, czyż nie jest tak, że tylko popatrzeć i już człek stracony (czyt: zakochany!!!)

[quote name='Boni-Bobo']Urósł, waży 12kg. Jest najgłodniejszym jamnikiem na świecie :placz:Ciągle hałasuje miską, uprawia notoryczne żebractwo, trzyma wartę przy lodówce. Spokojne posiłki możemy mieć tylko za zamkniętymi drzwiami. Wet uprzedzał, że po lekach tak będzie, ale chyba nie docenił Kacperka:evil_lol:
Teraz maluch leży przy komputerze i liczy na solidarność puszystych :-P[/QUOTE]

O, a takie posty chciałoby się czytać za każdym razem...
Cudnie się czyta, aż się japa sama uśmiecha...
Mocniej niż zwykle przytulam i całuję Kacpercia:loveu::loveu::loveu: i zapewniam, że pamiętam:smile:

Posted

Sarunia-Niunia jesteś usprawiedliwiona:lol: Zawsze podziwiam ludzi, którzy robią tak wiele i prostują pokręcone ścieżki psich tragedii. W ogóle fajnie, że wracacie do Kacperka, że może liczyć on na Wasze wsparcie i jamnicze moce. Sama też mam mniej obaw, bo wiem, że podpowiecie......Kacperek ma teraz lepsze i gorsze dni, ale nie poddaje się się. Wiem,że dopóki widzi Argosa ma jasny cel do wygrania - dorwać młodego:mad:

Posted

[quote name='Boni-Bobo']Sarunia-Niunia jesteś usprawiedliwiona:lol: Zawsze podziwiam ludzi, którzy robią tak wiele i prostują pokręcone ścieżki psich tragedii. W ogóle fajnie, że wracacie do Kacperka, że może liczyć on na Wasze wsparcie i jamnicze moce. Sama też mam mniej obaw, bo wiem, że podpowiecie......Kacperek ma teraz lepsze i gorsze dni, ale nie poddaje się się. Wiem,że dopóki widzi Argosa ma jasny cel do wygrania - dorwać młodego:mad:[/QUOTE]

No, czyli Kacperek ma Wielką motywację, aby się trzymać!!!
To podobnie, jak Sopelek u Celinki... tyż pogania Foksika.... ot, takie niby... staruszki.... hihihi...

Posted

[quote name='Boni-Bobo']Sarunia-Niunia jesteś usprawiedliwiona:lol: Zawsze podziwiam ludzi, którzy robią tak wiele i prostują pokręcone ścieżki psich tragedii. W ogóle fajnie, że wracacie do Kacperka, że może liczyć on na Wasze wsparcie i jamnicze moce. Sama też mam mniej obaw, bo wiem, że podpowiecie......Kacperek ma teraz lepsze i gorsze dni, ale nie poddaje się się. Wiem,że dopóki widzi Argosa ma jasny cel do wygrania - dorwać młodego:mad:[/QUOTE]
Najważniejsze,że ma cel:evil_lol:;)miłego dnia wszystkim:loveu:

Posted

Z odzewu widać, że nie ma na Dogo puszystych jamników. A tak liczyłem .... Dziekuję Jasiu!

[IMG]http://img191.imageshack.us/img191/475/1002230v.jpg[/IMG]

Tutaj jestem piękny, uroczy i inteligentny.

[IMG]http://img844.imageshack.us/img844/418/1002231l.jpg[/IMG]

Na tej fotce wyraźnie widać że jestem szczupły i zgrabny. Boni wie. :evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...