Jump to content
Dogomania

pies starszy i szczeniak- agresja. co robić?!


natalia2271

Recommended Posts

mam sunię shih tzu.
od 4 lat. wczoraj pojechaliśmy po nowego pieska. 8 tyg york- suczka
poznały sie się na terenie yorka w jego domu. na miejscu starsza była trochę nieswoja z powodu nowego miejsca i 10 psów biegających dookoła. po godzince zrobiło się ok, więc zabrałyśmy nowego domownika i pojechałyśmy do naszego domu.
tutaj zaczął się problem.
młoda biega wesoło za starszą, skacze, przewraca się, szczeka cicho. ogólnie widac, że próbuje zabawiać się z nią jak z rodzeństwem.
starsza ma szeroko otwarte oczy, boi się, trzęsię, nie spuszcza małej z oczu, kiedy jest blisko, ale gdy tylko młoda podchodzi- starsza się ulatnia. gdy mała podejdzie za blisko- starsza warczy i kłapie zębami. wygląda, jakby chciała ją uszczypnąć. mała odsuwa się szybko a potem wszystko zaczyna się na nowo.

trwa to od paru godzin. biorę starszą na ręce, głaszczę, daję smakołyki, na młodszą nie zwracam szczególnej uwagi (chyba, że jestem z nią sama w pokoju)
kiedy starsza jest agresywna mówię stanowczo i głośno NIE WOLNO (imię)!
co mam jeszcze zrobić? boję się jak cholera, że starsza młodej nie polubi i będę musiała malucha oddać :(

Link to comment
Share on other sites

NIE PODNOŚ starszego psa do góry. To wzmacnia jej pozycję - jest wyżej = jest ważniejsza. To może doprowadzić do sytuacji w, której starszy pies będzie "ustawiał" szczeniaka po psiemu - pyskiem.

Teraz, musisz szczególnie zajmować czas obu psów. Tak aby jak najmniej czasu miały na psie ustawki :) Oczywiście reaguj na klapanie pyskiem, ale nie na warczenie. Bo starszy pies zrozumie "Warkne - dostane opiernicz, więc po co warczeć - od razu będę atakować'.

Musisz panować nad swoimi uczuciami - nie denerwuj się gdy starszy pies warczy, ona jest z Tobą dłużej, jest bardziej związana a Twoje nerwy kojarzą jej się z obecnością szczeniaka.

Ja radziłbym bardziej reagować na zachowanie szczeniaka, gdy widzisz, że przegina pałkę, a starsza sunia się zaczyna denerwować, wkraczaj - odseparuj szczyla od starszego psa. A starszego psa nagradzaj ZA UNIKANIE konfrontacji.

Poza tym, taki starszy pies, dla szczeniaka to wieeeelka pomoc człowiekowi :) Szybko nauczy szczeniaka, jak należy się bawić, że nie można mocno gryźć itd.

PS. I na milion procent to nie jest "agresja" :) Nawet to klapanie pyskiem, nie jest agresywnym zachowaniem :) Z tego co piszesz, to jesteś w ekstra sytuacji :)

Edited by GAJOS
Link to comment
Share on other sites

kilka godzin to bardzo krótko. Potrzeba będzie kilku dni czy tygodni żeby psy się dogadały.

Miałam niedawno podobna sytuację. Warknięcia starszej suki czy też kłapanie zębami gdy szczeniak podszedł za blisko traktowałam mniej więcej w ten sposób jakby starsza mówiła młodszej " daj mi spokój , nie chcę się z tobą bawić". I nie ingerowałam za bardzo. Nie krzyczałam, nie karciłam starszej suki. Tyle ze ona nie jest zbytnio agresywna, a młodsze bezbłędnie czytała te jej sygnały i reagowała prawidłowo, odchodząc. Przez pierwsze kilka dni widać było u starszej duże napięcie ( podobnie jak u twojej shih-tzu), po tygodniu dostała cieczkę ( a nie miała już od dwóch lat; ma już sporo lat) i "polubiła" małą. Zaczęła nawet po swojemu się z nią bawić, wpuszczała do swojego legowiska, zaczepiała. Jak cieczka się skończyła starsza przestała zachęcać szczeniaka do zabawy i warknięciami reaguje na zaczepki małej ale widać że zaakceptowała młodsza suńkę. Nie boje się już ich razem samych zostawić. Teraz jedynie czasem muszę zająć czymś młodszą żeby nie zamęczała starszej swoja energią i ciągłą chęcią zabawy. Wiadomo, starszy pies potrzebuje spokoju i głównie śpi. a młodsza roznosi energia ( przy tym szczeniak już dwa razy większy jest niż starsza suka). Starsza ma swoje azyle gdzie mała dostępu nie ma- legowisko i parapet z którego wygląda przez okno.

Nie jestem specjalistka ale myślę że powinnaś dać psom trochę czasu na oswojenie się, a samemu starać się być spokojną przy nich i nie reagować nerwowo. Trzeba unikać punktów zapalnych. Np : przy karmieniu uważam bardziej na psy- zabieram małą jak widzę że ma chęć podjadać z miski starszej, głaskam zwykle "na dwie ręce", nie pozwalam młodszej wchodzić do legowiska starszej jak widzę że starsza sobie tego nie życzy ( po kilku dniach mała zaakceptowała że tam wstępu nie ma). I bardzo ważne- chodzę z obiema na długie spacery- to im bardzo pomaga. Przy okazji widzę jak obecność starszej suki jest ważna dla szczeniaka. Mimo że ona czasem warknie na małą to i tak szczeniak jest w nią zapatrzony, chodzi krok w krok za nią. Obserwuje i uczy się od niej, jest odważniejszy.
Opisuję swoją sytuacje żeby dodać ci odwagi- z czasem powinno się ułożyć. Początkowo tez miałam obawy jak to będzie z dwoma psami ale teraz jestem zadowolona. Powodzenia :)

Link to comment
Share on other sites

ja pół roku temu miałam taką sytuację u siebie z tym ze nowy maluch był wtedy wielkosci dorosłej 4, 5 letniej suczki, Sake chodziła powarkiwała i troszkę się obraziłą po 2 dniach zaczęła być poprawa na spacerach więc większosć dnia spędzałyśmy na dworze, po kolejnych paru dniach bawiły się już razem na dworze:) w domu do tej pory unikają się ale jak już siedzą czy leżą obok siebie problemu nie ma.. do picia wspólną mieskę mają od 3 miesiecy, nie zmuszałam ich do wspólnych zabaw cy przebywania ze sobą ale nagradzałam za każdym razem jak było dobrze:)

Link to comment
Share on other sites

moje też maja jedną miskę do picia :) Tylko jedzenie oddzielnie dostają bo młodsza ma duzy apetyt i jak zje to chciałaby sie dobrać do miski starszej suki. A ta wtedy odchodzi, ustępuje. I żal mi jej więc separuję szczeniaka na moment jedzenia. Natomiast gdy dostaja jakieś inne smakołyki psie to starsza goni młodszą. U mnie podonie- szczeniak ma 4 miesiące i przerósł już dorosłą sukę.

Link to comment
Share on other sites

Nic nie rób :p To co robisz teraz jest niewłaściwe, nie głaszcz, nie dawaj smakołyków, nie karć suki głosem. Ona zachowuje się prawidłowo, unika obcego napastliwego szczeniaka, wyznacza mu jasne granice. Maluch musi się nauczyć, że starszej suni nie wolno skakać po głowie i sunia daje mu to do zrozumienia. Gdyby chciała już dawno by go pogryzła, ostrzegawcze kłapanie może wyglądać groźnie, ale to jest po prostu psia mowa. Oczywiście obserwuj sytuację, nie zostawiaj na razie psów samych, ale nie wtrącaj się. Jeżeli już musisz coś robić, to nagradzaj sukę smakołykiem lub głosem gdy szczeniak jest w jej pobliżu, a ona reaguje spokojnie. I daj psiakom czas, na początku większość psów reaguje w ten sposób, nic w tym dziwnego, mają obcego na swoim terytorium. Ale później nie mogą bez siebie żyć :lol: O ile oczywiście czegoś nie zepsujesz swoim zachowaniem :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

dziękuję wszystkim za wypowiedzi!
sytuacja trochę się poprawia z dnia na dzień. mała już może kręcić się wokoło starszej, dotykać jej ogona (!), czasami poliże ją po łapach. tylko gdy zbliża się do głowy to starsza marszczy pyszczek do warczenia lub odchodzi. kiedy widzę, że starsza zaczyna się denerwować mówię zdecydowanie raz NIE WOLNO i zajmuję czymś szczeniaka.
młoda ma kategorycznie zabraniane podchodzenia do misek starszej.
ale mała nie raz zabiera starszej zabawki, wpada do jej legowiska i starsza nie robi problemu.
na spacerki razem- owszem, niestety, młoda jest jeszcze przed drugim szczepieniem, więc pobiegać razem nie mogą. ale wynagradzam długimi zabawami piłką w przedpokoju. nieźle to wychodzi
jak uważacie- dogadają się, czy nigdy szczególnie nie polubią?

Link to comment
Share on other sites

to dobrze że jest lepiej. Na pewno się przyzwyczają, choć z tym lubieniem to nie wiem. Może mają inne potrzeby, starszy pies z młodszym. Trudno więc wybrać to kryterium lubienia.. Moje np nie bawią się razem, wygląda to tak jakby starsza ją tylko tolerowała. Jednak na spacerach starsza broni młodej choć wcześniej nigdy nie miała tendencji warczenia na inne psy. Ustępuje jej też miejsce przy misce i na legowisku. Myślę więc że na swój sposób ją lubi ;-). A dla młodszej starsza to już w ogóle wzór i ideał. Świata poza nia nie widzi :) Ciekawe jak będzie u Ciebie ...

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Podczepię się pod temat bo teraz jestem w podobnej sytuacji. Zawsze uważałam mojego psa za wcielone dobro do "braci mniejszych". Bawił się ze szczurkami, z kotami, z ptactwem. Od wczoraj jest z nami przygarnięty ze schroniska szczeniak. Ma może z 7 tygodni. Jak tylko podchodzi do Nortona ten od razu sztywnieje, jakby co najmniej był na badaniu u weterynarza. Unika go i ucieka przed nim. Sunia bardzo chce się bawić i na każdym kroku okazuje mu uległość, niestety nie bardzo wie jak się zachować i nie potrafi zinterpretować jego warczenia. Wczoraj warknął może z 2 razy, dziś do tego doszło kłapanie zębami i warczenie praktycznie za każdym razem, jak mała się zbliża. Szczenię to malutki kundelek, drugi pies to 8letni doberman, a za każdym razem jak mała przechodzi koło niego serce podchodzi mi do gardła. Cała ta sytuacja mnie stresuje bardziej niż psy chyba... Czy powinnam ich odseparować na jakiś tydzień, 2 tygodnie i spróbować jeszcze raz zapoznania na neutralnym terenie (teraz po prostu przyniosłam szczenię do domu - wiem, że to był głupi błąd, ale nieraz przychodziły do nas psy i Norek zupełnie inaczej się zachowywał, więc nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy) czy powinnam coś innego zrobić (ewentualnie co)?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Jesteśmy teraz na etapie, że Norciu zaczepiany przez małą doskakuje do niej z warkotem i odskakuje od niej, ma wyciągnięte przednie łapy i uniesiony zadek a ogon wyprostowany, czasem nim nawet macha. Ciągle próbuje ją zębami schwycić za kark i tak się ganiają po całym mieszkaniu. Jak mu się ją wreszcie uda dopaść, to ona się wywraca do góry kołami, albo się po prostu kładzie, a on ją oblizuje (no całą po prostu, nie da się potem psa wziąć na ręce, bo caaały jest wylizany :roll:). Czasem myślę, że jej taka zabawa nie pasuje, bo ucieka pod komodę, gdzie jej Norek nie dosięgnie. Ale jak Norek jej daje spokój, to idzie do niego i gryzie go po łapach albo szczeka na niego i go od nowa prowokuje. Co myślicie o tym? jest dobrze czy źle? Czy to jest prawidłowe, czy on nadmiernie próbuje ją zdominować? Powinnam pozwalać im się tak bawić czy interweniować? Proszę, powiedzcie coś, bo nie wiem co myśleć na ten temat...

Link to comment
Share on other sites

  • 7 years later...

Witajcie,

A my mamy nieco inną sytuację, starsza suczka 6 letnia jest spokojna łagodna a mała 3mies.suczka non stop na nią szczeka, zaczepia. Gdy starsza już nie ma cierpliwości warknie ale to nic nie daje, mała dalej szczeka i ją obskakuje. Głowa pęka. Czy my ludzie mamy jakoś ingerować? 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Ada123dom napisał:

Czy my ludzie mamy jakoś ingerować? 

:) Zdecydowanie -  np.wziąc Paracetamol na ból głowy.

Przeczekaj,starsza,(ale jeszcze nie stara) - wychowa dzieciaka jak należy,można jej troszkę pomóc,zająć malucha zabawą np.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...