Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Ewa Marta']Obyśmy tylko miały gdzie i po co jechać z Dumaśką:-)

Śmiałyśmy się z Panią Kasią, bo my na Dumcię mówimy Dumaśka, a kiedy mi podawała adres mailowy, prawie pękłam, bo zaczynał się od...... Dunasia:-)


Muszę podjechać do moich wetów i zapytać, co najlepiej dać jej na drogę, żeby złagodzić chorobę lokomocyjną, a jednocześnie nie otumanić jej na wiele godzin.[/QUOTE]

Kurka wodna,zeby nie zapeszyc ale jeszcze zaczipowac by sie Dumaśkę przydalo:)

  • Replies 653
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Cholerka, akurat 8-go Doktor nie pracuje... Chyba, żeby jednak go "zwabić" na chwilę. To i podałby taki specyfik w zastrzyku przeciw rzyganku. Stevie dostał, potem Szew i było bez problemu... Bo w tygodniu to nie będzie jak jej zawieźć, bo ja zabieram auto i wracam po nocy :(

Posted

[quote name='Ellig']Kurka wodna,zeby nie zapeszyc ale jeszcze zaczipowac by sie Dumaśkę przydalo:)[/QUOTE]

Absolutnie się z Toba zgadzam kochana!

[quote name='Nutusia']Cholerka, akurat 8-go Doktor nie pracuje... Chyba, żeby jednak go "zwabić" na chwilę. To i podałby taki specyfik w zastrzyku przeciw rzyganku. Stevie dostał, potem Szew i było bez problemu... Bo w tygodniu to nie będzie jak jej zawieźć, bo ja zabieram auto i wracam po nocy :([/QUOTE]

Madziu, a jaki to zastrzyk? Znasz nazwę leku? Kochana, a może w ten weekend dałoby radę Dumkę zaczipować? Najlepiej podac narazie dane którejś z nas... Ja chętnie sfinansuję wyjazd i zaczipowanie Dumaśki:-) Może dałoby się uprosić Ulę, żeby pomogła ją zawieźć do weta? To naprawdę bardzo ważne...

[quote name='Mazowszanka']Chyba dobra passa dla psów się zaczyna.
To kolejna znajoma adopcja o której słyszę :)[/QUOTE]

Póki co to jeszcze nie jest na 100% pewne, ale pojawiło się światełko w tunelu:-)

Posted

Niestety się nie da, bo ja w sobotę jadę do Łodzi z Becią, w niedzielę nie mam sumienia ciągać Doktora, a Ula się bukietowo dokształca i też odpada :(
W sobotę 8-go Doktory nie pracują (teoretycznie), ale jakoś może bym ich z rana zwabiła na moment do lecznicy. Albo Hubertowi znów lody obiecam i wziąłby czipa do domu... Na hasło "pies do domu jedzie", reagują baaaardzo pozytywnie :)

Posted

[quote name='Gusiaczek']Jutro po poł. ma dyżur wet, który ponoć jeszcze ma z darmowej puli czipy.
Ja na urlopie, więc czekam na sygnał.[/QUOTE]

Gusiaczku, czyżbyś zgodziła się zabrać Dumkę do lecznicy na zaczipowanie??? Byłoby super!!!

Posted

[quote name='Ewa Marta']Gusiaczku, czyżbyś zgodziła się zabrać Dumkę do lecznicy na zaczipowanie??? Byłoby super!!![/QUOTE]

Rozmawiałam z Nutusiuą i chyba nici z tego będą, bo trudno Jej się ogarnąć ze wszystkim.

Posted

Organizacyjnie to jest niewykonalne :( Musiałabym przywieźć Dumkę rano do Warszawy i zostawić ją u Gusiaczka na cały dzień, do późnej nocy, bo wracam ok. 22-ej dopiero...
Ewa, p. Kasia się odzywała, czy jej mowę odebrało po obejrzeniu zdjęć i filmików? ;)

Posted

[quote name='Nutusia']Organizacyjnie to jest niewykonalne :( Musiałabym przywieźć Dumkę rano do Warszawy i zostawić ją u Gusiaczka na cały dzień, do późnej nocy, bo wracam ok. 22-ej dopiero...
Ewa, p. Kasia się odzywała, czy jej mowę odebrało po obejrzeniu zdjęć i filmików? ;)[/QUOTE]

Pani Kasia milczy niestety:-( Miałam nadzieję, że dzwoniła do Ciebie Nutusiu:-(

Posted

Nie rycz, Mała, nie rycz... ;) Trzeba się przypomnieć :) Tylko dobrze by było, żeby od razu zaproponować wizytę, a z tym jest problem. Dzwoniłaś do Jagienki, czy ja mam zadzwonić?
Jak do mnie p. Kasia dzwoniła przedwczoraj, mówiła, że jest zdecydowana i pozostawała tylko kwestia transportu.

Posted

[quote name='Nutusia']Nie rycz, Mała, nie rycz... ;) Trzeba się przypomnieć :) Tylko dobrze by było, żeby od razu zaproponować wizytę, a z tym jest problem. Dzwoniłaś do Jagienki, czy ja mam zadzwonić?
Jak do mnie p. Kasia dzwoniła przedwczoraj, mówiła, że jest zdecydowana i pozostawała tylko kwestia transportu.[/QUOTE]

Dzisiaj mam takie urwanie w pracy, że nigdzie dzwonić nie mogę, bo ciągle ktoś coś ode mnie chce. Mogę zadzwonić późnym wieczorem albo Ty zadzwon wcześniej kochana. Od razu po pracy wsiadam w samochód i pędzę ratować Ciocie na działce. W domu będe po 22-giej:-(

Posted

O jezusie, co się Cioci stało, że trzeba ją ratować?...
Dzwoniłam do Jagienki - mogłaby zrobić wizytę w niedzielę przed południem. Napisałam smsa do p. Kasi, żeby jej w pracy nie przeszkadzać i - póki co - nie dostałam odpowiedzi. Jeszcze nie chcę popadać w pesymizm...

Posted

Ciocia uratowana, a ja spieszę donieść, że Pani Kasia jest nadal zainteresowana adopcją Dumki i jutro ma się odbyć wizyta przedadopcyjna:-) Jeśłi wypadnie pomyślnie, to w przyszłą sobotę Dumaś wyrusza w świat do nowego domku:-)

Posted

Uff, to dalej trzymam kciuki, zeby sie wszystko udalo i zeby Dumka sie tam migiem poczula u siebie, ale bez obciachów :modla:

Kobitki, Krakow Krakowem, wiadomo, ale za Skawiną jest juz raptem 10-15 km do Lanckorony i Kalwarii Zebrzydowskiej. Niedawno sunelam ta trasą do Wadowic, w Lanckoronie i Kalwarii bylam wczesniej. Przepiekne okolice Podgorza, widoki zapieraja dech. Do drewnianej Lanckorony musowo zajrzeć. I popatrzec z gorki na okolice, ech. Bede czekac na foty :sg168:

Posted

[quote name='Ewa Marta']Ciocia uratowana, a ja spieszę donieść, że Pani Kasia jest nadal zainteresowana adopcją Dumki i jutro ma się odbyć wizyta przedadopcyjna:-) Jeśłi wypadnie pomyślnie, to w przyszłą sobotę Dumaś wyrusza w świat do nowego domku:-)[/QUOTE]
:bigcool::bigcool::bigcool:[COLOR=#ffffff]llllllllllll[/COLOR]

Posted

[quote name='Ewa Marta']Ciocia uratowana, a ja spieszę donieść, że Pani Kasia jest nadal zainteresowana adopcją Dumki i jutro ma się odbyć wizyta przedadopcyjna:-) Jeśłi wypadnie pomyślnie, to w przyszłą sobotę Dumaś wyrusza w świat do nowego domku:-)[/QUOTE]

Jutro na wizyte jedzie Jagienka:)Bardzo dziekujemy!:)
Kciuki mile widziane:)

[img]http://profile.ak.fbcdn.net/hprofile-ak-ash2/203464_116395561773592_5232771_n.jpg[/img]

Posted

Wizyta przed adopcyjna wypadla pomyslnie i zapadla juz decyzja o tym,ze w sobote 8 wrzesnia Dumka pojedzie z Ewa Marta i jej Synem odwiezc sunie do nowego domu pod Krakowem.Jeszcze zostaną przekazane przez behawioryste Piotra A. wskazowki dotyczace szkolenia Dumki w nowym domu, trzymam kciuki za powodzenie calego przedsiewziecia.:)

Posted

No mam nadzieję, że Fisiulka nasza stanie na wysokości zadania. No i że Rodzina przejdzie przez drugi etap kontroli w osobie Ewy Marty ;)
W sobotę cały dzień psy szalały po dworze, trochę były w domu... Ja byłam w Łodzi zawieźć Becię, Sławek został w domu. O 18-tej wyszliśmy oboje z domu. Ponieważ padał deszcz, a dodatkowo nasza nie myśląca sąsiadka została przeze mnie przymuszona do sprzątnięcia z naszej dróżki gruzu, "dzięki" któremu mam dziurę w oponie taką, że cały palec można włożyć :(, zostawiliśmy całe towarzystwo w domu. Posprzątałam wszystko, co mogłam z zasięgu zębów, zostawiłam podkłady, dałam gryzaki. Wróciliśmy prawie o północy i oprócz jednego siknięcia na podkład (któreś małe chyba nie dało rady utrzymać zaworka), ZERO ZNISZCZEŃ! Tak więc jest nadzieja ;) Tym bardziej, że w nowym domku a) seniorzy rodu są cały czas w domu i są mocno zaangażowani w temat "pies", b) jest 8-letni młodzieniec, który już się nie może doczekać chwili, gdy będzie mógł z Dumką poszaleć w zabawie, c) Pani bardzo lubi spacery i będzie na nie obowiązkowo zabierać naszą Lux Torpedę :) Jestem więc dobrej myśli...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...