evel Posted April 24, 2012 Author Posted April 24, 2012 [quote name='catie']A tu temat z innego forum o samokontroli: [URL]http://akiline.pl/forumbc/showthread.php?tid=346[/URL][/QUOTE] Wrzucam do linków, dzięki :) Quote
Pestka Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 Zapisuję i bacznie bedę czytać Wasze wypowiedzi ;) Quote
paulaa. Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 Zapisuje sobie, my klatke mamy dopiero od dziś, ale warto poczytać, bo nie mam pojęcia jak go przyzwyczaić. ;) Quote
Unbelievable Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 I nikt nie skomentuje moich wywodów :hmmmm: bo ja na dyskusję otwarta jestem, zwłaszcza w tej kwestii ;) bo samokontrola to najważniejsza rzecz dla Broom w tym momencie Quote
Illusion Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 A co w wypadku, kiedy pies nie jest przyzwyczajony (?) do klatki, chcemy nad tym pracować (crate games), ale jednocześnie już [U]musimy [/U]go tam zamykać? Da się to jakoś pogodzić? Quote
Yuveza Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 zapisuje sobie, bardzo przydatny wątek, też niedługo bedziemy z tym zaczynac jak kupie klatke;) Quote
Unbelievable Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 [quote name='Illusion']A co w wypadku, kiedy pies nie jest przyzwyczajony (?) do klatki, chcemy nad tym pracować (crate games), ale jednocześnie już [U]musimy [/U]go tam zamykać? Da się to jakoś pogodzić?[/QUOTE] zależy ile mamy czasu do zostawienia psa ;) jak już teraz natychmiast to niewiele da się zrobić, jakieś pół godziny- samoistne wchodzenie do klatki, później wchodzenie i nagradzanie za grzeczne siedzenie, nagradzanie za grzeczne siedzenie przy zamkniętych drzwiczkach, przy zamkniętych jak odchodzisz, odchodzisz na dłużej, odchodzisz dalej itd. Wbrew pozorom w 2-3 dni da się sporo zrobić w tej kwestii, Broom zaczęłam zamykać na noc już od pierwszego dnia właśnie po takim szybkim przyzwyczajeniu, po chyba tygodniu zostawiłam ją samą już na kilka godzin i nie mam problemu z zostawianiem jej w klatce. Quote
evel Posted April 24, 2012 Author Posted April 24, 2012 [quote name='Unbelievable']I nikt nie skomentuje moich wywodów :hmmmm: bo ja na dyskusję otwarta jestem, zwłaszcza w tej kwestii ;) bo samokontrola to najważniejsza rzecz dla Broom w tym momencie[/QUOTE] Ja nie bardzo wiem, jak i co mam skomentować, bo sama nie mam jakiegoś super doświadczenia, ja tylko miałam pomysł na start :evil_lol: A tak serio, to u nas "luzuje" psa garść żarła, jak pies zrobi omnomnom i dostanie komendę oznaczającą koniec ćwiczeń to już jego móżdżek wie, że koniec. Zastanawiam się tylko czasem, co zrobić z lizaniem łap i na ile jest to nawykowe, czy "bo tak" a na ile może to być podłoże stresowe. Ćwiczycie z Broom doggie zen i inne jakieś takie? Chętnie poczytamy :grins: [quote name='Illusion']A co w wypadku, kiedy pies nie jest przyzwyczajony (?) do klatki, chcemy nad tym pracować (crate games), ale jednocześnie już [U]musimy [/U]go tam zamykać? Da się to jakoś pogodzić?[/QUOTE] Ale zostawiasz psa w domu, czy to sytuacja typu zawody czy coś takiego? Quote
Illusion Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 No właśnie chodzi głównie o treningi. Jak nauczyć psa odpoczywania w klatce w czasie treningów, skoro nie można nad tym pracować w domu, dla mnie to zupełnie różne sytuacje. Quote
LadyS Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 [quote name='Illusion']A co w wypadku, kiedy pies nie jest przyzwyczajony (?) do klatki, chcemy nad tym pracować (crate games), ale jednocześnie już [U]musimy [/U]go tam zamykać? Da się to jakoś pogodzić?[/QUOTE] [quote name='Unbelievable']zależy ile mamy czasu do zostawienia psa ;-) jak już teraz natychmiast to niewiele da się zrobić, jakieś pół godziny- samoistne wchodzenie do klatki, później wchodzenie i nagradzanie za grzeczne siedzenie, nagradzanie za grzeczne siedzenie przy zamkniętych drzwiczkach, przy zamkniętych jak odchodzisz, odchodzisz na dłużej, odchodzisz dalej itd. Wbrew pozorom w 2-3 dni da się sporo zrobić w tej kwestii, Broom zaczęłam zamykać na noc już od pierwszego dnia właśnie po takim szybkim przyzwyczajeniu, po chyba tygodniu zostawiłam ją samą już na kilka godzin i nie mam problemu z zostawianiem jej w klatce.[/QUOTE] Wydaje mi się, że to wiele zależy od psa. Głównie dlatego, że np. Jax za groma nie chciał wejść do klatki, a musiał w niej zostawiać - no i mieliśmy zagwozdkę. Przyzwyczaił się dopiero po 2-3 miesiącach, mimo całego procesu przyzwyczajania - po prostu mu się coś we łbie przestawiło i nagle przestał dorastać ;) Quote
Soko Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 Illusion, jak pisałam to nie musi być klatka. Dwa krzesła i narzucony koc, wycięty karton, cokolwiek co jest ciasne. Nauczysz psa wchodzić do 100 różnych rzeczy to i do klatki wejdzie. I np. bierz ze sobą karton na trening i na spacery żeby pies wchodził tam gdzie Ty chcesz zawsze. Quote
Unbelievable Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 [quote name='evel']Ja nie bardzo wiem, jak i co mam skomentować, bo sama nie mam jakiegoś super doświadczenia, ja tylko miałam pomysł na start :evil_lol: A tak serio, to u nas "luzuje" psa garść żarła, jak pies zrobi omnomnom i dostanie komendę oznaczającą koniec ćwiczeń to już jego móżdżek wie, że koniec. Zastanawiam się tylko czasem, co zrobić z lizaniem łap i na ile jest to nawykowe, czy "bo tak" a na ile może to być podłoże stresowe. Ćwiczycie z Broom doggie zen i inne jakieś takie? Chętnie poczytamy :grins:[/QUOTE] No ja też nie mam jakiegoś mega, dwa psy swoje+ 1 dt+ psy znajomych+ to co wyczytałam w necie ;) ale mogę się już jakoś do tego ogólnie odnieść Hm, u szczura ostatnia nagroda to jest kilka-kilkanaście kulek karmy i też po zjedzeniu komenda "koniec", w Broom to samo, właśnie to sobie uświadomiłam :evil_lol: ale u mnie to wychodzi z założenia jackpotu na koniec sesji U Grama lizanie łap to jest podłoże czysto stresowe, związane z zostawianiem go samemu lub też innymi bardzo stresującymi sytuacjami(np. rzucenie się na innego psa) Jak zostawał z innym psem nawet na zasadzie drugi pies w klatce, on bez łap nie obgryzał. Robię z Broom doggie zen, mogę w nią rzucać smakami i nie ruszy, ale tu nic więcej nie napiszę bo jak dla mnie pies musi umieć się kontrolować (crate games, control unleashed) i znać komendę nie wolno czy inną podobną, i dosyć łatwo przychodzi nie ruszanie smakołyków, a przynajmniej ja tak miałam z obydwoma psami. Quote
evel Posted April 24, 2012 Author Posted April 24, 2012 [quote name='Illusion']No właśnie chodzi głównie o treningi. Jak nauczyć psa odpoczywania w klatce w czasie treningów, skoro nie można nad tym pracować w domu, dla mnie to zupełnie różne sytuacje.[/QUOTE] A ile razy w tygodniu macie trening? Ja bym próbowała uczyć psa w domu/ogrodzie tak czy siak podstaw samokontroli właśnie, a później powoli, powoli przenosić to w coraz intensywniejsze rozproszenia. W końcu pies powinien zaskoczyć, że na treningu też można odpoczywać w klatce. Czekaj, czekaj - a Wy macie klatkę w domu, czy nie? Czy jaki jest powód tego, że w domu nie możecie ćwiczyć? Bo na chłopski rozum to niekoniecznie musi być klatka, może być np. jakiś jeden konkretny kocyk, na którym ćwiczycie w domu i zabieracie na treningi na przykład. Quote
Unbelievable Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 [quote name='LadyS']Wydaje mi się, że to wiele zależy od psa. Głównie dlatego, że np. Jax za groma nie chciał wejść do klatki, a musiał w niej zostawiać - no i mieliśmy zagwozdkę. Przyzwyczaił się dopiero po 2-3 miesiącach, mimo całego procesu przyzwyczajania - po prostu mu się coś we łbie przestawiło i nagle przestał dorastać ;)[/QUOTE] Bubę wpychałam do klatki siłą i nagradzałam za siedzenie w niej, przekonała się w 5min że warto tam wejść i posiedzieć ;) a była po 3 dniach w schronisku, więc już skojarzenie niezbyt dobre Quote
LadyS Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 [quote name='Unbelievable']Bubę wpychałam do klatki siłą i nagradzałam za siedzenie w niej, przekonała się w 5min że warto tam wejść i posiedzieć ;) a była po 3 dniach w schronisku, więc już skojarzenie niezbyt dobre[/QUOTE] No właśnie odwrotnie - Zu evelowa też lubi budy i wszelkie ciasne pomieszczenia i też była w schronisku - właśnie u psów schroniskowych jest obserwowany syndrom psa "budowego", bo często buda w boksie jest jedynym schronieniem przed innymi psami czy ludźmi. Natomiast ludzie to postrzegają u psów jako "zamknięcie" czy "złe skojarzenie" - zupełnie nie wiem, dlaczego. Mam też pod opieką jamniora, który uspokaja się jedynie w kennelu - jest w nim zakochany miłością pierwsza, a w schronisku siedział m.in. w kennelu w szpitaliku. Widać psy to jednak kojarzą nie jak ludzie, jako "więzienie", a raczej jako bezpieczny kąt. Quote
evel Posted April 24, 2012 Author Posted April 24, 2012 [quote name='LadyS']No właśnie odwrotnie - Zu evelowa też lubi budy i wszelkie ciasne pomieszczenia i też była w schronisku - właśnie u psów schroniskowych jest obserwowany syndrom psa "budowego", bo często buda w boksie jest jedynym schronieniem przed innymi psami czy ludźmi. Natomiast ludzie to postrzegają u psów jako "zamknięcie" czy "złe skojarzenie" - zupełnie nie wiem, dlaczego.[/QUOTE] Potwierdzam. Ostatnie kilka dni mój pies cierpi katusze, bo nie ma na chwilę obecną kennela, więc śpi pod biurkiem :P Quote
Illusion Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 [quote name='Soko']Illusion, jak pisałam to nie musi być klatka. Dwa krzesła i narzucony koc, wycięty karton, cokolwiek co jest ciasne. Nauczysz psa wchodzić do 100 różnych rzeczy to i do klatki wejdzie. I np. bierz ze sobą karton na trening i na spacery żeby pies wchodził tam gdzie Ty chcesz zawsze.[/QUOTE] [quote name='evel']A ile razy w tygodniu macie trening? Ja bym próbowała uczyć psa w domu/ogrodzie tak czy siak podstaw samokontroli właśnie, a później powoli, powoli przenosić to w coraz intensywniejsze rozproszenia. W końcu pies powinien zaskoczyć, że na treningu też można odpoczywać w klatce. Czekaj, czekaj - a Wy macie klatkę w domu, czy nie? Czy jaki jest powód tego, że w domu nie możecie ćwiczyć? Bo na chłopski rozum to niekoniecznie musi być klatka, może być np. jakiś jeden konkretny kocyk, na którym ćwiczycie w domu i zabieracie na treningi na przykład.[/QUOTE] Treningi mamy 2x w tygodniu, planowałam na treningach przyzwyczajać ją do klatki, ale nie wiem za bardzo jak to ogarnąć. Przyjeżdżam na trening, przywiązuję ją na smyczy (gdzie widząc co się dzieje, inne psy, które w tym czasie biegają, jeszcze bardziej się nakręca, drze japę) do ogrodzenia (żeby nie kojarzyła źle klatki), a po treningu zostaję dłużej i ćwiczę z nią crate games? Mamy drugą klatkę w domu, przyzwyczajałam wcześniej Gin do siedzenia w klatce (tej "treningowej" też), ale wszystko zwaliło nam się po seminarium frisbee. Była to dla Gin inna sytuacja, dużo rozproszeń, więcej psów, obce miejsce. Pomogło trochę przykrycie klatki ręcznikiem, ale problem pozostał. Teraz na treningach, kiedy Gin siedzi w klatce (wchodzi tam zachęcona smakołykami), to kiedy odejdę na dłużej zaczyna szczekać, żeby zwrócić na siebie uwagę i robi to baaardzo długo. Kiedy podchodzę, żeby ją wypuścić (bo jest czas naszego przebiegu) próbuje sama się wydostać, wtedy mówię jej, żeby się ogarnęła, odsuwam suwak, a kiedy klatka jest już otwarta Gina wybiega z niej jak z procy. Quote
Unbelievable Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 [quote name='LadyS']No właśnie odwrotnie - Zu evelowa też lubi budy i wszelkie ciasne pomieszczenia i też była w schronisku - właśnie u psów schroniskowych jest obserwowany syndrom psa "budowego", bo często buda w boksie jest jedynym schronieniem przed innymi psami czy ludźmi. Natomiast ludzie to postrzegają u psów jako "zamknięcie" czy "złe skojarzenie" - zupełnie nie wiem, dlaczego. Mam też pod opieką jamniora, który uspokaja się jedynie w kennelu - jest w nim zakochany miłością pierwsza, a w schronisku siedział m.in. w kennelu w szpitaliku. Widać psy to jednak kojarzą nie jak ludzie, jako "więzienie", a raczej jako bezpieczny kąt.[/QUOTE] tyle że ona siedziała na kwarantannie w wyłożonym kafelkami boksie bez budy z drugim psem, no i strasznie wyła ;) Quote
LadyS Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 [quote name='Unbelievable']tyle że ona siedziała na kwarantannie w wyłożonym kafelkami boksie bez budy z drugim psem, no i strasznie wyła ;)[/QUOTE] Co nadal nie zmienia faktu, że nijak to miało wpłynąć na jej kojarzenie albo nie klatki. Quote
Unbelievable Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 [quote name='LadyS']Co nadal nie zmienia faktu, że nijak to miało wpłynąć na jej kojarzenie albo nie klatki.[/QUOTE] no jak dla mnie takie miejsce z klatką, a raczej zamknięciem ogólnie i zostawieniem samej, ma duży związek Quote
Talucha Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 My też od jakiegoś czasu mamy klatkę, zaczęłam od przyzwyczajania psa do klatki, do wchodzenia itp. No ale wynikł nam problem-w klatce jest taka jakby tacka, ona nam się trochę ruszała i robiła hałas obijając się o pręty klatki. Pies raz jakby poślizgnął się na tej tacce i teraz nie bardzo chce wchodzic do klatki... Tackę wyjęłam, włożyłam do środka takie jakby kawałki wykładziny, na to koc, teraz nic się nie rusza. Pies dwa razy wszedł cały do klatki ale potem bał się z niej wyjśc - bał się, że się poślizgnie. Zachęcam go do wchodzenia po trochu, pies wsadza łeb - dostaje smaka, stawia jedną łapę - smak. Za każdy mały krok. Wrzucałam do środka smaki aby sam je wyciągał, bawiliśmy się też w jego jedną z ulubieńszych zabaw - szukanie, chowałam coś w klatce i on to szukał (nie skupia się wtedy na strachu) ale nadal nie chce całkiem wchodzic do klatki a zmuszac go nie chcę, żeby się nie pogorszyło. Ktoś podrzucił mi pomysł aby karmic psa w klatce ale tu jest taki problem, że on nie jest aż tak łakomy na codzienny posiłek. Co mogę zrobic aby się nie bał? Przyzwyczajałam go też do dźwięku klatki nagrywając to i potem puszczając psu w różnych sytuacjach w różnym stopniu głośności no i przy zabawie trącałam klatką, aby nie kojarzył tego źle. Nie mam pomysłu jak go jeszcze zachęcic... Quote
Iza. Posted April 24, 2012 Posted April 24, 2012 Zapisuje sobie, jutro poczytam co naprodukowałyście, my też zaczeliśmy crate games ;) Quote
LadyS Posted April 25, 2012 Posted April 25, 2012 [quote name='Unbelievable']no jak dla mnie takie miejsce z klatką, a raczej zamknięciem ogólnie i zostawieniem samej, ma duży związek[/QUOTE] Ale takie skojarzenie nie pokrywa się z doświadczeniami osób, które pracują z psami poschroniskowymi - większosć w kennelach czuje się dobrze, a dla dużej ilości psów z lękiem separacyjnym właśnie kennel jest rozwiązaniem. [quote name='Talucha']My też od jakiegoś czasu mamy klatkę, zaczęłam od przyzwyczajania psa do klatki, do wchodzenia itp. No ale wynikł nam problem-w klatce jest taka jakby tacka, ona nam się trochę ruszała i robiła hałas obijając się o pręty klatki. Pies raz jakby poślizgnął się na tej tacce i teraz nie bardzo chce wchodzic do klatki... Tackę wyjęłam, włożyłam do środka takie jakby kawałki wykładziny, na to koc, teraz nic się nie rusza. Pies dwa razy wszedł cały do klatki ale potem bał się z niej wyjśc - bał się, że się poślizgnie. Zachęcam go do wchodzenia po trochu, pies wsadza łeb - dostaje smaka, stawia jedną łapę - smak. Za każdy mały krok. Wrzucałam do środka smaki aby sam je wyciągał, bawiliśmy się też w jego jedną z ulubieńszych zabaw - szukanie, chowałam coś w klatce i on to szukał (nie skupia się wtedy na strachu) ale nadal nie chce całkiem wchodzic do klatki a zmuszac go nie chcę, żeby się nie pogorszyło. Ktoś podrzucił mi pomysł aby karmic psa w klatce ale tu jest taki problem, że on nie jest aż tak łakomy na codzienny posiłek. Co mogę zrobic aby się nie bał? Przyzwyczajałam go też do dźwięku klatki nagrywając to i potem puszczając psu w różnych sytuacjach w różnym stopniu głośności no i przy zabawie trącałam klatką, aby nie kojarzył tego źle. Nie mam pomysłu jak go jeszcze zachęcic...[/QUOTE] U nas też jest taka tacka, tylko myśmy od poczatku są przykrywali - ja bym dała na dno jakieś kilkucentymetrowe na grubość legowisko, które byłoby nieco za duże w stosunku do podstawy klatki, wtedy nic by się nie ruszało i może by się przekonał? Quote
LadyS Posted April 25, 2012 Posted April 25, 2012 Post pod postem, ale edycja działa w niezwykłym tempie :roll: Czy ktoś wie, kiedy były opublikowane pierwsze DVD czy opracowania Susan Garrett odnośnie crate games? Quote
makot'a Posted April 25, 2012 Posted April 25, 2012 Ja sobie też zapiszę wątek na później, bo póki co nawet klatki nie mam... ale szczylek myślę, że się w końcu pojawi w ciągu najbliższych 2 lat, więc się przyda, oj przyyyyda :diabloti: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.