Jump to content
Dogomania

CRATE GAMES czyli psia samokontrola i nie tylko.


evel

Recommended Posts

  • Replies 173
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='LadyS']Ale takie skojarzenie nie pokrywa się z doświadczeniami osób, które pracują z psami poschroniskowymi - większosć w kennelach czuje się dobrze, a dla dużej ilości psów z lękiem separacyjnym właśnie kennel jest rozwiązaniem.[/QUOTE]
Buba wyraźnie się bała klatki, na początku ją tam zamknęłam bez niczego, bo musiałam wyjść z domu, i piszczała cały czas bo ją nagrałam, po przyzwyczajeniu smakołykowym się strachu pozbyła, może to było spowodowane jej ogólną awersją- tego się nie dowiemy pewnie, ale ja sądzę że to jednak miało związek ze schroniskiem właśnie ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']Buba wyraźnie się bała klatki, na początku ją tam zamknęłam bez niczego, bo musiałam wyjść z domu, i piszczała cały czas bo ją nagrałam, po przyzwyczajeniu smakołykowym się strachu pozbyła, może to było spowodowane jej ogólną awersją- tego się nie dowiemy pewnie, ale ja sądzę że to jednak miało związek ze schroniskiem właśnie ;)[/QUOTE]

Albo trafiła się jako wyjątek - mój Jax nie był schroniskowy, a także piszczał, ba! on darł ryja :lol: ;) Ja mówię na bazie doświadczeń własnych i schroniskowych, wiadomo, że nie każdy pies się załapie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sacred PIRANHA']czy w podstawie crate games nie chodzi głównie o to ze nagradza sie dobrowolne pozostanie w klatce psa (czyli nie na Zostan czy E e) mimo tego co my wyprawiamy poza klatką z zabawkami/zarciem/innymi psami??[/QUOTE]
A no właśnie, ciekawa tego byłam. Ja wolę zrobić e-e jak widzę że chce się ruszyć niż pozwolić złapać zabawkę/smaka i spalić komendę czy tam siedzenie w klatce, ale jestem ciekawa zdania innych

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']A no właśnie, ciekawa tego byłam. Ja wolę zrobić e-e jak widzę że chce się ruszyć niż pozwolić złapać zabawkę/smaka i spalić komendę czy tam siedzenie w klatce, ale jestem ciekawa zdania innych[/QUOTE]

O, to ja się u Ciebie wypowiedziałam, pozwolę sobie powtórzyć - wg naszej szkoleniowiec i w ogóle całego fenomentu crate games, ich zasadą jest to, że pies sam dokonuje wyboru, że chce być w klatce. Nam np. powiedziano, że lepiej jest ćwiczyć i stopniować trudność, zamiast wprowadzać dodatkowe komendy - bo to jest wówczas nauka i wykonywanie komend, a nie stricte crate games. Czyli lepiej, jak Broom ma wychyły do piłki - najpierw ćwiczyć ze smakami do osiągnięcia doskonałego poziomu, potem - gdy jest zmęczona - ćwiczyć z piłką z daleka itd, itp. Wtedy nauka idzie wolniej, owszem, ale jest bardziej zapamiętywalna dla psa i łatwiej wyegzekwować cokolwiek - bo pies ogarnia się sam z siebie, sam z siebie panuje nad emocjami, bo wie, że wówczas jest fajnie, a nie wykonuje komendy czy reaguje na korekty. Takie jest przynajmniej moje zdanie, oparte na ogólnych lekturach, oglądaniu filmików i własnym psie ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja myślę tak samo. Sens crate games jest w tym, że pies dokonuje wyboru sam (bez naszego powtarzania komendy odsyłajacej do klatki czy jakiejkolwiek korekty slownej żeby nie wychodził itp): siedze w klatce zeby nie wiem co sie tam działo, poki nie uslysze komendy na wyjscie z klatki - to jest panowanie nad emocjami wlasnymi właśnie. A jak pies ma takie zrywy, to ja bym się cofneła nieco w stopniu trudności.
Gdzies oglądałam filmik chyba Lili ze swoją Bc? jak suka robiła taki zryw/dryg to Lila przymykała drzwiczki klatki na chwilke(bez slowa, komendy nic), jak mimo np rzucenia pilki, machania szarpakiem tuz przed klatka, rzucenia aportu innemu psu itp suka siedziała spokojnie bez zrywu to dostawała smaka - fajnie to sie sprawdziło u mojego zrywnego Ajusia:-)

Link to comment
Share on other sites

To ja przekopiuję, bo trochę co innego napisałaś u mnie

[quote name='LadyS']A ćwiczysz z Broom bez komend? Tzn. panowanie nad emocjami, a nie de facto komendę "zostaw" czy dołączenia komend korygujących? Bo nam np. powiedziano, żeby - zamiast ćwiczyć z Jaxem bazując na komendzie "zostaw", to stopniować trudność. Tzn. najpierw jeden smak, pies patrzy na mnie, nagroda - powtórzenie kilka razy, potem dwa smaki, pies nie bierze, znów nagroda - bez komendy, tylko z nagradzaniem. Bo tak naprawdę z komendą to jest ćwiczenie komendy po prostu. I np. nasza szkoleniowiec mówiła, że nauka panowania nad emocjami bez komend trwa dłużej, ale jest silniej wpajana i lepiej działa - a komendę można wyćwiczyć dodatkowo. No chyba, że to chodziło o ćwiczenie komend, to sorry i się zamykam - zmylił mnie tytuł filmiku :lol:[/QUOTE]
po części odpowiedź w drugim wątku

Z Broom jest taka sytuacja, że ja chciałam z nią jak najszybciej zrobić wszystko co związane z opanowywaniem, bo jej to potrzebne po prostu.

Druga sprawa, ja wolę jak wszystko pies ma jasno wyłożone. Jak powiem pac i rzucę w nią karmą, a załóżmy nie robiłabym komendy na zostawianie żarcia, to skąd ma wiedzieć czy może tego smaka zjeść czy nie? dodatkowa komenda "jedz" za każdym razem jak chcę nagrodzić nie z ręki? ;) z Gramem miałam tak przy zostawaniu na przykład, jak go sadzałam przy nodze i odchodziłam oczekując żeby został, on tego nie potrafił pojąć swoim małym rozumkiem, dlatego uznałam że wolę pójść na powiedzmy "łatwiznę" i mieć komendy.
Poza tym ja lubię z psami gadać :diabloti: i czasem mówię, że np. jak będzie niegrzeczna to pójdzie do budy, albo żeby poszła do budy i się położyła- ona pójdzie i się położy, ale to działa na zasadzie znalezienia jej miejsca i wskazania co powinna zrobić a nie bezwzględnego nakazu. Jak jest bezwzględny nakaz mówię zostań ;)


[quote name='LadyS']O, to ja się u Ciebie wypowiedziałam, pozwolę sobie powtórzyć - wg naszej szkoleniowiec i w ogóle całego fenomentu crate games, ich zasadą jest to, że pies sam dokonuje wyboru, że chce być w klatce. Nam np. powiedziano, że lepiej jest ćwiczyć i stopniować trudność, zamiast wprowadzać dodatkowe komendy - bo to jest wówczas nauka i wykonywanie komend, a nie stricte crate games. Czyli lepiej, jak Broom ma wychyły do piłki - najpierw ćwiczyć ze smakami do osiągnięcia doskonałego poziomu, potem - gdy jest zmęczona - ćwiczyć z piłką z daleka itd, itp. Wtedy nauka idzie wolniej, owszem, ale jest bardziej zapamiętywalna dla psa i łatwiej wyegzekwować cokolwiek - bo pies ogarnia się sam z siebie, sam z siebie panuje nad emocjami, bo wie, że wówczas jest fajnie, a nie wykonuje komendy czy reaguje na korekty. Takie jest przynajmniej moje zdanie, oparte na ogólnych lekturach, oglądaniu filmików i własnym psie ;)[/QUOTE]
no akurat piłki mój błąd, to chyba było pierwsze co z nią robiłam i nie pomyślałam że jest aż tak najarana, no i cały czas się uczę pracować na zabawki przy takim popędzie ;) później na przykład chciałam ją nagrodzić szarpakiem nie myśląc o tym że na podłodze leży bardziej wartościowa zabawka którą przecież pozwoliłam wziąć :diabloti: i jak wyżej- wolę zrobić e-e niż spalić

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sacred PIRANHA']Ja myślę tak samo. Sens crate games jest w tym, że pies dokonuje wyboru sam (bez naszego powtarzania komendy odsyłajacej do klatki czy jakiejkolwiek korekty slownej żeby nie wychodził itp): siedze w klatce zeby nie wiem co sie tam działo, poki nie uslysze komendy na wyjscie z klatki - to jest panowanie nad emocjami wlasnymi właśnie. A jak pies ma takie zrywy, to ja bym się cofneła nieco w stopniu trudności.
Gdzies oglądałam filmik chyba Lili ze swoją Bc? jak suka robiła taki zryw/dryg to Lila przymykała drzwiczki klatki na chwilke(bez slowa, komendy nic), jak mimo np rzucenia pilki, machania szarpakiem tuz przed klatka, rzucenia aportu innemu psu itp suka siedziała spokojnie bez zrywu to dostawała smaka - fajnie to sie sprawdziło u mojego zrywnego Ajusia:-)[/QUOTE]

To jest tutaj - od 1:35 :) [URL="http://www.youtube.com/watch?v=7DRP2JaZpMw"]http://www.youtube.com/watch?v=7DRP2JaZpMw

[/URL]Unbelievable, ja napisałam to samo, może inaczej zrozumiałaś. Dla mnie crate games jest wtedy, jak jedynymi komendami, które się wydaje, jest: "klatka", "wyjdź" i ew. komenda nagradzająca. Pies sam z siebie siedzi w klatce, bo mu się to opłaca. Dzięki temu [B]sam z siebie[/B] panuje nad swoimi emocjami, a nie wykonuje moje komendy. Wydaje mi się, że pracując z psem, gdy jest w klatce i gdy mówisz np. "nie", to on wykonuje "nie", a nie nadal komendę "klatka". I dlatego treningi powinny być stopniowe - najpierw krótko i małe motywatory do wyjścia, potem większe, większe, dłuższe treningi, pies bardziej nakręcony niż wczesniej itd. Widać to u Julie właśnie na filmiku powyżej - ona jest typowym agilitowcem i właśnie tak wykonuje crate games.

Poza tym, nie wiem, czy można mówić tutaj o spaleniu komendy. Spalenie komendy byłoby wtedy, gdybyś wydała ją jeszcze raz albo pies, wychodząc z klatki, miałby zachowanie samonagradzające. Przykład: bawisz się piłką, pies wybiega i łapie piłkę - wiadomo, spalił komendę, nagrodził się zabawą. Można to rozwiązać na dwa sposoby - pies ma utrudniane wyjście z klatki nie słowem, a gestem, np. zamknięciem drzwiczek albo: pies wybiega z klatki, a Ty nieruchomiejesz, nic nie mowisz, piłka się nie rusza - nudy, wiec pies jest zmieszany i wraca do klatki - i nagle zaczyna się znów. Jeśli znów wybiega - znów nuad na zewnątrz. Psy głupie nie są, w końcu skojarzy, że jak jest w klatce, to jest fajniej (widać to na moim filmiku z Jaxem, jak on wyszedł dwiema łapami i się zaraz cofnął). Poza tym - wydaje mi się, że wszelkie problemy polegające na tym, że pies wychodzi z klatki wynikają z kilku rzeczy (tutaj mówię już ogólnie, bo nie wiem, jak pracujesz z Broom): przewodnik chce coś zbyt szybko osiągnąć, pobudzenie do wyjścia jest zbyt duże i za szybko stopniowane/niestopniowane oraz nagrody za siedzenie w klatce występują zbyt rzadko (szczególnie na początku) i nie są interesujące.

Edited by LadyS
Link to comment
Share on other sites

[quote name='sacred PIRANHA']Ja myślę tak samo. Sens crate games jest w tym, że pies dokonuje wyboru sam (bez naszego powtarzania komendy odsyłajacej do klatki czy jakiejkolwiek korekty slownej żeby nie wychodził itp): siedze w klatce zeby nie wiem co sie tam działo, poki nie uslysze komendy na wyjscie z klatki - to jest panowanie nad emocjami wlasnymi właśnie. A jak pies ma takie zrywy, to ja bym się cofneła nieco w stopniu trudności.
Gdzies oglądałam filmik chyba Lili ze swoją Bc? jak suka robiła taki zryw/dryg to Lila przymykała drzwiczki klatki na chwilke(bez slowa, komendy nic), jak mimo np rzucenia pilki, machania szarpakiem tuz przed klatka, rzucenia aportu innemu psu itp suka siedziała spokojnie bez zrywu to dostawała smaka - fajnie to sie sprawdziło u mojego zrywnego Ajusia:-)[/QUOTE]

a co jak pies sam wejdzie do klatki? ma siedzieć dopóki mu nie pozwolisz wyjść?
i podobna sytuacja, tylko np. ty kazałaś mu iść do klatki, siedział tam 2 godziny, już dawno zapomniał czy sam wszedł czy ktoś mu kazał- ciągle nie może wyjść bez pozwolenia?

według mnie Crate Games są super jeżeli chodzi o sposób uczenia(ja też tak uczyłam), i w warunkach zawodów na przykład, ale do codziennego życia trzeba wprowadzić pewne modyfikacje, właśnie po to żeby pies miał jasność co zrobić może a czego nie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']a co jak pies sam wejdzie do klatki? ma siedzieć dopóki mu nie pozwolisz wyjść?
i podobna sytuacja, tylko np. ty kazałaś mu iść do klatki, siedział tam 2 godziny, już dawno zapomniał czy sam wszedł czy ktoś mu kazał- ciągle nie może wyjść bez pozwolenia?

według mnie Crate Games są super jeżeli chodzi o sposób uczenia(ja też tak uczyłam), i w warunkach zawodów na przykład, ale do codziennego życia trzeba wprowadzić pewne modyfikacje, właśnie po to żeby pies miał jasność co zrobić może a czego nie[/QUOTE]

To jest zupełnie coś innego - gdy ćwiczymy i gdy nie ćwiczymy. Gdy nie ćwiczymy, pies sobie wchodzi do klatki, wychodzi, jak chce. Natomiast jak ćwiczymy, to pies ma wykonywać komendy, a nie żyć sobie a muzom ;) U nas np. klatka jest wykorzystywana na wszelkie możliwe sposoby - do uczenia psa, do zostawania w obcych miejscach, do wyciszania, do zostawania samemu i jako miejsce odpoczynku. Nic ze sobą nie koliduje - nie ma opcji, że ktoś da psu komendę "klatka" i sobie zapomni, bo jak ktoś daje mu komendę "klatka", to potem zamyka drzwiczki, a jak je otwiera, to mówi "wyjdź". Takie same komendy, gdy jak ćwiczymy - tylko z tą różnicą, że jak drzwiczki są zamknięte i nikt z psem nie ćwiczy, to pies idzie spać. Nie wiem, ale wydaje mi się, ze dochodzimy do jakiegoś robienia z psów idiotów - a pies idiotą nie jest i wie, kiedy ma zostać w klatce na dłużej, kiedy ćwiczymy, a kiedy po prostu idzie sam do niej, otwartej, spać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable'] i jak wyżej- wolę zrobić e-e niż spalić[/QUOTE]
no tak tylko, że wg założeń crate games to właśnie tym e-e to Ty sobie palisz klatkowanie ;-)
podstawa to jest to, że pies na Twoją komende klatka (buda czy jakkolwiek) pojdzie do klatki, usiądze i nie ruszy sie poki nie powiedz komendy na wyjscie. Decyzja o pozostaniu w klatce mimo roznych okolicznosci (pilki, piszczalki, inne psy) ma byc podjęta przez psa dobrowolnie, ma trzymac komende "klatka", on ma to robić myśląc;-) a jak ty wprowadzasz korekty słowne , to to ze pies pozostanie w klatce i wszystko co nastąpi po Twojej korekcie nie jest konsekwecja hasła ""klatka" tylko już "e-e" czy cos w ten deseń...nei wiem, czy rozumiesz o co mi chodzi;-) nie potrafie sie za bardzo wyrażać hihihi:-D
ja długo nie rozumiałam o co tu chodzi, tzn wydawało mi się że to rozumiem, tylko ze myslalam zupelnie inaczej, dopiero szkoleniowiec wytłumaczyła mi to łopatologicznie hihi.
W crate games pies ma myśleć samodzielnie bez Twojego naprowadzania/korygowania, ma mieć świadomość że ma pamiętać komende klatka i ją trzymać. Korekty słowne w trakcie proby wyjscia, to w sumie sprzeczne z założeniami crate games;-)

Tutaj nagradzamy poządane zachowanie (siedzenie w klatce) ignorujemy nie pożądane, ewentualnie przymykamy klatke na chwilke zeby pies skojarzył zaleznosc miedzy jego brakiem wychodzenia z otwartą klatką a gniezdzeniem sie/proba wylazenia z zamknieciem klatki.

Edited by sacred PIRANHA
Link to comment
Share on other sites

No to teraz my, wyszło nam strasznie długo i nudno, no ale mam nadzieję, że obejrzycie i ocenicie ;)
[url]http://www.youtube.com/watch?v=lUbJqO4_CBk&feature=youtu.be[/url]

Po rozmowie tutaj już widzę u siebie błędy, następnym razem popracuję nad tym.

Link to comment
Share on other sites

Wybaczcie moje głupie pytania, ale crate games zainteresowałam się dosłownie kilka dni temu ;)

Czy mam nagradzać tylko wejście/czas kiedy pies jest w klatce czy wyjście też ?
Komendą na wyjście jest komenda zwalniająca ? dobrze zrozumiałam ? jeżeli u nas jest to 'okeeeej' to w przypadku crate games też mogę ją stosować ?

Link to comment
Share on other sites

To zależy, czego od psa oczekujesz. Jeśli używasz komendy zwalniającej (w naszym przypadku "biegaj") to nie, nie nagradzasz. Natomiast można również psa przywołać, wtedy oczywiście należy się nagroda (w naszym przypadku jest komenda "do mnie", pies siada przede mną i dostaje nagrodę, albo komenda "noga", pies siada przy mojej lewej nodze i też dostaje nagrodę).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dog193']No to teraz my, wyszło nam strasznie długo i nudno, no ale mam nadzieję, że obejrzycie i ocenicie ;)
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=lUbJqO4_CBk&feature=youtu.be[/URL]

Po rozmowie tutaj już widzę u siebie błędy, następnym razem popracuję nad tym.[/QUOTE]

Oglądałam - baaardzo mi się spodobało to, że ćwiczysz na różne sposoby i aż załuje, że mam tylko kawalerkę z aneksem kuchennym :lol: Fajnie w pierwszym momencie, jak chciał wyjść, zareagowałaś - bez słowa, po prostu tak manewrowałaś ciałem, że sam sie cofnął. I według mnie takie zachowanie + ew. przymykanie drzwiczek powinnas stosować zamiast "nie", które tam się pojawiło, no ale to już wiesz, bo o tym było ;) Jedyne, czego bym nie robiła, to bym nie pozwalała psu wbiegać do klatki z zabawką i nie zabierała mu tej zabawki - wychodzę z założenia, że lepiej, jak pies z własnej woli nam coś oddaje, bo mu się to opłaca, a zabawki nie są brane na terenie klatki - czyli po prostu przed klatką bym mu kazała to oddać, pochwaliła (albo zrobiła opłacalną wymianę, zależy na jakim jesteście etapie) i dopiero dała komendę "klatka". Podobały mi się okresy między jedną nagrodą a drugą - widać, że fajnie dostosowane do psa, który czuje się motywowany tym, żeby siedzieć na tyłku w klatce :evil_lol: My pracujemy dość podobnie (widać terierzy charakter obu kawalerów), tylko ja np. staram się zawsze nagradzać spojrzenie na mnie, ale to już moje dodatkowe widzimisie, bo ćwiczę też kontakt wzrokowy. Teraz na Waszym miejscu bym powoli zmieniała system ćwiczenia (oczywiście, to Ty znasz psa - może on pracuje już świetnie, a moze jeszcze nie jest to takie, jak trzeba), czyli nie klikała mu przy słabszych dla niego bodźcach, tylko nagradzała słownie, a klikała tam, gdzie zachęcasz go do wyjscia naprawdę czymś fajnym. No i chyba więcej bym go nagradzała nie tyle samą zabawą, co zabawą ze mną - czyli pewnie piłką na sznurku albo szarpakiem, zależy co woli - wtedy sama decydujesz, kiedy wystarczy i nie musisz wołać psa, który się dodatkowo rozprasza, bo sobie pobiegł z piłką i uznał, że to show time :lol: Bardzo pozytywnie odebrałam to, że nie dajesz mu smaków z ziemi, tylko zbierasz i nagradzasz z ręki . I w ogóle uważam,że jak na foksteriera w tym wieku jest bardzo fajnie ogarnięty i w ogóle słuchany. No, to się napisałam, chciałaś opinię - masz :lol: Oczywiście, to jest moja osobista opinia ;)
[SIZE=1]A teraz powiedz, jakiej wysokości masz klatkę i ile Jupi ma w kłębie :lol: Może być na Pw.[/SIZE]

[quote name='Iza.']Wybaczcie moje głupie pytania, ale crate games zainteresowałam się dosłownie kilka dni temu ;)

Czy mam nagradzać tylko wejście/czas kiedy pies jest w klatce czy wyjście też ?
Komendą na wyjście jest komenda zwalniająca ? dobrze zrozumiałam ? jeżeli u nas jest to 'okeeeej' to w przypadku crate games też mogę ją stosować ?[/QUOTE]

Myśmy, żeby nie mieszać psu w głowie, wprowadzili po prostu dodatkową komendę "wyjdź", która oznacza wyjście z wszelkich różnych miejsc, w tym z klatki. Generalnie przy klatkowaniu, szczególnie początkach, powinno się nagradzać wchodzenie do klatki jako wykonanie komendy - smakiem i wychodzenie jako wykonanie komendy - słownie. Chodzi o to, żeby pies widział, że bardziej opłaca mu się do tej klatki wchodzić, niż z niej wychodzić, mimo że wykonanie komendy jest nagradzane tak czy siak. Tak to powinno przebiegać, jesli ogólnie przyzwyczaja się psa do kennela - buduje się pozytywne skojarzenia związane silnie z samą klatką.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LadyS']To jest zupełnie coś innego - gdy ćwiczymy i gdy nie ćwiczymy. Gdy nie ćwiczymy, pies sobie wchodzi do klatki, wychodzi, jak chce. Natomiast jak ćwiczymy, to pies ma wykonywać komendy, a nie żyć sobie a muzom ;) U nas np. klatka jest wykorzystywana na wszelkie możliwe sposoby - do uczenia psa, do zostawania w obcych miejscach, do wyciszania, do zostawania samemu i jako miejsce odpoczynku. Nic ze sobą nie koliduje - nie ma opcji, że ktoś da psu komendę "klatka" i sobie zapomni, bo jak ktoś daje mu komendę "klatka", to potem zamyka drzwiczki, a jak je otwiera, to mówi "wyjdź". Takie same komendy, gdy jak ćwiczymy - tylko z tą różnicą, że jak drzwiczki są zamknięte i nikt z psem nie ćwiczy, to pies idzie spać. Nie wiem, ale wydaje mi się, ze dochodzimy do jakiegoś robienia z psów idiotów - a pies idiotą nie jest i wie, kiedy ma zostać w klatce na dłużej, kiedy ćwiczymy, a kiedy po prostu idzie sam do niej, otwartej, spać.[/QUOTE]
a bez ćwiczenia nie każesz psu wchodzić do klatki? bo ja każę, jak już pisałam wcześniej
wydaje mi się że w tym przypadku po prostu trzeba dostosować sobie to co się z psem robi, mi jest tak wygodniej i wydaje mi się jaśniej dla psa, po prostu

Broom jest głupiutkim, infantylnym szczeniaczkiem, więc tak- jest idiotą ;) no i nie ma własnego rozumku jeszcze
[quote name='sacred PIRANHA']no tak tylko, że wg założeń crate games to właśnie tym e-e to Ty sobie palisz klatkowanie ;-)
podstawa to jest to, że pies na Twoją komende klatka (buda czy jakkolwiek) pojdzie do klatki, usiądze i nie ruszy sie poki nie powiedz komendy na wyjscie. Decyzja o pozostaniu w klatce mimo roznych okolicznosci (pilki, piszczalki, inne psy) ma byc podjęta przez psa dobrowolnie, ma trzymac komende "klatka", on ma to robić myśląc;-) a jak ty wprowadzasz korekty słowne , to to ze pies pozostanie w klatce i wszystko co nastąpi po Twojej korekcie nie jest konsekwecja hasła ""klatka" tylko już "e-e" czy cos w ten deseń...nei wiem, czy rozumiesz o co mi chodzi;-) nie potrafie sie za bardzo wyrażać hihihi:-D
ja długo nie rozumiałam o co tu chodzi, tzn wydawało mi się że to rozumiem, tylko ze myslalam zupelnie inaczej, dopiero szkoleniowiec wytłumaczyła mi to łopatologicznie hihi.
W crate games pies ma myśleć samodzielnie bez Twojego naprowadzania/korygowania, ma mieć świadomość że ma pamiętać komende klatka i ją trzymać. Korekty słowne w trakcie proby wyjscia, to w sumie sprzeczne z założeniami crate games;-)

Tutaj nagradzamy poządane zachowanie (siedzenie w klatce) ignorujemy nie pożądane, ewentualnie przymykamy klatke na chwilke zeby pies skojarzył zaleznosc miedzy jego brakiem wychodzenia z otwartą klatką a gniezdzeniem sie/proba wylazenia z zamknieciem klatki.[/QUOTE]
wydaje mi się że wiem o co chodzi, ale to chyba tak nie działa :hmmmm: a przynajmniej nie na mój mały rozumek :diabloti: jak zostawisz psa na zostań i powiedzmy każesz mu zmienić pozycję- czyli wydajesz komendę np. siad, to zostań już się nie liczy i po tym jak usiądzie może sobie iść? ;) bo jak dla mnie komenda "zostań" dalej działa

no ok, przymykanie klatki jak jest się zaraz przy niej, a co innego poza "e-e" zrobić jak jesteśmy od klatki daleko? lepiej dać psu wyjść niż wydać tą straszną komendę?

Link to comment
Share on other sites

Unbelievable - będziesz ćwiczyć jak chcesz, ale znasz nasze zdanie, podkreślam - nasze. Mnie tak kazała ćwiczyć trenerka, z którą się konsultujemy. Oczywiście, że każę wchodzić Jaxowi do klatki, jak nie ćwiczymy - i zawsze wówczas go zamykam. Czyli: na jedzenie, na zostawanie samemu, jak robię coś w domu albo jak przychodzą goście i chce, żeby on przesiedział "gorący okres" w klatce, bo nie ma miejsca w domu/znajomi będą jedli itd. Jak nie ma zajęcia (gryzak), to idzie spać. Pies wie (a przynajmniej dla swojego zdrowia powinien wiedzieć), kiedy jest w trybie pracy, a kiedy ma wykonać komendę i może odpocząć. Jak pies za dużo ćwiczy i nie ma odpoczynku, to jest nabuzowany i napięty, a to nie jest zdrowe - moim zdaniem, sprawdzone na moim JRT, sportowych BC i kilku psach przyjaciół. Ale mówię - to nie znaczy, że Ty masz inaczej ćwiczyć z psem. Po prostu wydaje mi się, że wtedy to jest już nie ćwiczenie emocji, a wykonywania komend.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LadyS']Unbelievable - będziesz ćwiczyć jak chcesz, ale znasz nasze zdanie, podkreślam - nasze. Mnie tak kazała ćwiczyć trenerka, z którą się konsultujemy. Oczywiście, że każę wchodzić Jaxowi do klatki, jak nie ćwiczymy - i zawsze wówczas go zamykam. Czyli: na jedzenie, na zostawanie samemu, jak robię coś w domu albo jak przychodzą goście i chce, żeby on przesiedział "gorący okres" w klatce, bo nie ma miejsca w domu/znajomi będą jedli itd. Jak nie ma zajęcia (gryzak), to idzie spać. Pies wie (a przynajmniej dla swojego zdrowia powinien wiedzieć), kiedy jest w trybie pracy, a kiedy ma wykonać komendę i może odpocząć. Jak pies za dużo ćwiczy i nie ma odpoczynku, to jest nabuzowany i napięty, a to nie jest zdrowe - moim zdaniem, sprawdzone na moim JRT, sportowych BC i kilku psach przyjaciół. Ale mówię - to nie znaczy, że Ty masz inaczej ćwiczyć z psem. Po prostu wydaje mi się, że wtedy to jest już nie ćwiczenie emocji, a wykonywania komend.[/QUOTE]
no jasne że będę ćwiczyć jak chcę, tylko chcę zrozumieć czemu to takie złe i niedobre ;)

czyli ćwiczenie zostawania, jak już się uprzemy że zostawanie w klatce takie jak ja robię to komenda, to nie jest ćwiczenie emocji?

a może jeszcze dodam, bo chyba nie napisałam nigdzie, że np. jak otwieram klatkę, to nie wydaję dodatkowej komendy tylko ona wie że ma nie wyjść, dla mnie czymś zupełnie innym jest to czy jestem przy klatce czy mnie nie ma, no i rodzaj rozproszenia- komenda jest szybsza, ja nie zdążyłabym zamknąć drzwiczek jakbym była metr od klatki a ona postanowiłaby się urwać

Edited by Unbelievable
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']wydaje mi się że wiem o co chodzi, ale to chyba tak nie działa :hmmmm: a przynajmniej nie na mój mały rozumek :diabloti: jak zostawisz psa na zostań i powiedzmy każesz mu zmienić pozycję- czyli wydajesz komendę np. siad, to zostań już się nie liczy i po tym jak usiądzie może sobie iść? ;) bo jak dla mnie komenda "zostań" dalej działa

no ok, przymykanie klatki jak jest się zaraz przy niej, a co innego poza "e-e" zrobić jak jesteśmy od klatki daleko? lepiej dać psu wyjść niż wydać tą straszną komendę?[/QUOTE]
dobra widze, że ja Ci tego nie wytłumaczę:-D
co do tej zmiany pozycji, to jak uczysz psa siadac to chcesz zeby siadł na chwilke i od razu moze wstac czy ma usiasc i czekac az go zwolnisz (wydając inną komende lub po prostu zwalniającą)??
Każdy robi jak uważa, jak jemu wygodniej ale z założenia crate games to nie jest korygowanie słownie niewłaściwego zachowania psa, tylko nagradzanie samego oczekiwanego(czyli pozostawania w klatce) i dobrowolne podejmowanie przez psa decyzji o pozostaniu w klatce. Sens crate games jest w tym, że pies sam wybiera pozostanie w klatce a nie wyjscie do zabawki itp jak się nam zrywa tzn że przeszlismy za szybko na kolejny etap trudnosci (ktore to ustalamy sami znając naszego psa), jak nam wybiegnie z klatki to po prostu go olewamy, zabieramy to cos do czego wybiegł i czekamy az sie domysli zeby wrocic do klatki i nagradzamy..ewentualnie jak jest bardzo oporny to dajemy mu komende klatka i zaczynamy od nowa stopniujac właściwie poziom trudnosci.
Ja nie mowie, ze Twoj sposob jest zły, tylko jeśli mowimy o crate games, to jest on sprzeczny z założeniami i tyle;-)
To tak jak z kształtowaniem przy pomocy klikera, z założenia chodzi w tym o zaznaczanie i nagradzanie pożądanego zachowania a totalne ignorowanie wszelkich innych, o ktore nam w tym momencie sesyjnym nie chodzi. Oczywiście jak mamy taki kaprys(chęci, pomysł, jakkolwiek to nazwać ;-)) możemy psu jak zrobi coś innego mowic NIE (i u jednego psa to nie odbije sie na jakości tych cwiczeń u innego wręcz przeciwnie zabije w psie samodzielne myslenie), ale z założenia kształtowanie klikerem to nagradzanie właściwego zachowania a ignorowanie niewłaściwego. Może na tym przykładzie rozumiesz o co mi chodzi :-D a jak nie, to trudno, nie musimy sie we wszystkim rozumieć hihii

Link to comment
Share on other sites

Bardzo, bardzo dziękuję za opinię :) Jest dla mnie super cenna. Tak, teraz już wiem, żeby nie stosować mojego "ee" ;)
Jeśli chodzi o wbieganie z piłką do klatki, to chyba podpatrzyłam to na jakimś filmiku na yt, ale teraz nie powiem jaki to był, bo dużo ich oglądałam. Ale spokojnie możemy z tego zrezygnować.
Jeśli chodzi o zabawę piłką a szarpakiem, to nie ma to większego znaczenia, bo zawsze bawimy się razem - Jupi wie, że piłkę musi mi przynieść, wtedy będzie super zabawa. Nie jesteśmy oczywiście cały czas w kontakcie, ale myślę, że to już mamy wypracowane i ja też tutaj decyduję, kiedy kończymy.

Ok, czyli teraz mniej nagród. A na samym początku samo wejście do klatki kliknąć, czy juz też nie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']no jasne że będę ćwiczyć jak chcę, tylko chcę zrozumieć czemu to takie złe i niedobre ;)

czyli ćwiczenie zostawania, jak już się uprzemy że zostawanie w klatce takie jak ja robię to komenda, to nie jest ćwiczenie emocji?

a może jeszcze dodam, bo chyba nie napisałam nigdzie, że np. jak otwieram klatkę, to nie wydaję dodatkowej komendy tylko ona wie że ma nie wyjść, dla mnie czymś zupełnie innym jest to czy jestem przy klatce czy mnie nie ma, no i rodzaj rozproszenia- komenda jest szybsza, ja nie zdążyłabym zamknąć drzwiczek jakbym była metr od klatki a ona postanowiłaby się urwać[/QUOTE]

Mnie się wydaje, że z psem powinno pracować się tak, żeby nie miał okazji zrywać komend. Czyli przechodzić do silniejszego rozproszenia dopiero wówczas, jak pies opanuje słabsze. Wtedy nie jest potrzebna żadna komenda ani nic - widać choćby u Jupiego, bo mimo że dog używa tam kilka razy tej nieszczęsnej korekty, to używa jej znacznie mniej - co znaczy, że pies ma lepsze podstawy - przynajmniej moim zdaniem. Ćwiczenie w klatce z dodatkowymi komendami to takie ćwiczenie posłuszeństwa, tylko w klatce - też to robię na jednym z filmików, tylko osobno od crate games. Gdy pies z klatki wyjdzie, to prawidłowo nauczony crate games - gdy widzi, że właściciel znieruchomiał, zabawki nie ma - wraca się do klatki i powinien dostać nagrodę - to jest zamiast komendy korygującej i widać to na filmikach 14tygodniowej Zeldy; widac tam też powolne budowanie rozproszeń i przymykanie drzwiczek - bez dodatkowej komendy. Wydaje mi się, że przy psach mających się spełniać sportowo jest to bardzo wazne - vide Zelda.

[quote name='dog193']Bardzo, bardzo dziękuję za opinię :) Jest dla mnie super cenna. Tak, teraz już wiem, żeby nie stosować mojego "ee" ;)
Jeśli chodzi o wbieganie z piłką do klatki, to chyba podpatrzyłam to na jakimś filmiku na yt, ale teraz nie powiem jaki to był, bo dużo ich oglądałam. Ale spokojnie możemy z tego zrezygnować.
Jeśli chodzi o zabawę piłką a szarpakiem, to nie ma to większego znaczenia, bo zawsze bawimy się razem - Jupi wie, że piłkę musi mi przynieść, wtedy będzie super zabawa. Nie jesteśmy oczywiście cały czas w kontakcie, ale myślę, że to już mamy wypracowane i ja też tutaj decyduję, kiedy kończymy.

Ok, czyli teraz mniej nagród. A na samym początku samo wejście do klatki kliknąć, czy juz też nie?[/QUOTE]

Myśmy z wbiegania z zabawkami do klatki zrezygnowali głównie dlatego, że klatka od początku miała być miejscem odpoczynku, nie zabawy - ew. rozładowania. Wejście do klatki wydaje mi się, że możesz klikać ogólnie - chodziło mi np. przy mniejszym rozproszeniu jak nie wyjdzie, to niech raz dostanie tylko komendę słowną, a raz smaka, żeby nie wiedział, co go czeka.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...