Jump to content
Dogomania

5 mieś owczarek niemiecki boi sie wszystkiego/sunia w DT na resocializacji


Guest wolfheart

Recommended Posts

  • Replies 222
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Starać się skupić malucha na sobie - wesołe emocje, bieganie, zachęta do kontaktu, wygłupy, smakołyki (pyszne), można spróbować zabawki, ale póki co pewnie nie da rady. To samo (nauka komend, głupotek na smaczki, zabawa) robic też w domu, gdzie jest psu łatwiej - będzie potem prościej w terenie. Dobrze reagujesz, że nie ulegasz histerii psa, grunt to zachowac spokój i pewność siebie (to sie udziela psu). Jeśli chcesz iść dalej, to nie ciagnij psa za sobą na napiętej smyczy, raczej działaj krótkimi szarpnięciami z luźnej linki, a jak podąża, natychmiast chwal, motywuj do pójścia za Tobą, nagradzaj.

[QUOTE][INDENT]Przekonaj jedną chociaż osobę aby przechodząc obok powiedziała coś do Twojego psa i może nawet da się poglaskać, niech się przekona że te dwu nożne obce istoty nie są takie straszne. [/INDENT][/QUOTE]

Nie za mądra rada. Prawie nikt nie będzie potrafił zadziałać tak, by jeszcze bardziej psa nie przerazić.

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, zioła ziołami, zanim zaczną działać minie kilka tygodni, cudów nie ma.
Nie wiem skąd bierzecie info o tych specyfikach, ale jeśli chcecie się wspomagać czymkolwiek bez konsultacji u szkoleniowca albo behawiorysty to ja bym radziła feromony DAP w obroży plus ekstrakty Bacha robione na zamówienie przez kogoś, kto się na tym zna np.przez Beatę"

[url]http://www.hissteria.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=93&Itemid=50[/url]

Niektórzy chwalą sobie też preparat KalmAid.

Natomiast nic nie zastąpi pracy z psem, budowania zaufania do przewodnika, poczucia, że z przewodnikiem pies jest bezpieczny.
Często fajnie sprawdzają się spacery z drugim, stabilnym emocjonalnie i przyjaznym psem ( albo z kilkoma psami), który wprowadzi psa strachulca w świat - bo psy przecież uczą się także przez naśladownictwo.

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

[B]LADYS[/B][B],EDEN[/B]
dzięki...uzbrajam się w cierpliwość.

[B]M@G[/B]

długo się broniłam przed 'wspomagaczami" niestety,choćbym ze skóry wylazła,moja suczka ma własne pojęcie na temat "potworów"wybrałam te tabletki..nie wiem czemu nie feromony,może zbyt zawiodłam się na czysto naturalnych środkach.Nie chcę pakować w suczkę byle świństwa,ale prawie nic nie działa.Cudów nie ma -wiadomo.Tu jest potrzebny czas i cierpliwość no i masz absolutna rację,że to kontakt pies-przewodnik jest kluczem do rozwiązywania problemów.Pracuję nad sobą,chcę być dobrym przewodnikiem,ale są dni kiedy żadnym sposobem nie nakłonię jej do wyjścia z mieszkania...Jeżeli ona się nie wyciszy to i tak nie skupi się na mnie..stąd te tabletki:oops:

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

:wallbash: i znowu wczoraj popołudniu nie chciała pójść na spacer ,jak wyszłam na korytarz to szarpała się,wczepiła w wycieraczkę,a potem skoczyła na drzwi mieszkania:crazyeye:jej histeryczne zachowanie jest mocno przesadzone...czemu ona woli siedzieć całymi dniami w domu?Jedynie wcześnie rano udaje się wyjść na dłużej.

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

mija tydzień od kiedy sucz łyka tabletki..hmm jesyne co zauważyłam,że nie spanikowała jak na dworze jakiś huk był,chyba blacha spadła albo coś.Akurat bawiłysmy się w aportowanie juz myślałam,że zwieje ale poszło dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Moze to sa pierwsze oznaki ich dzialania.

Wracajac do naszego problemu
[quote name='m@g']FIGA, a zobacz ten filmik, pies najpierw z właścicielką, potem z trenerem - zablokowanie niepożądanego zachowania, zaproponowanie innego zachowania:

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=qs1sPBlMso4[/URL][/QUOTE]Bylam na urlopie, wiec posta przeczytalam dopiero dzis. Filmik mi sie niestety nie otwiera :(
Podczas wczorajszego spaceru pies nie zwrocil uwagi na straszny zywoplot. Podejrzewam ze byl on spryskany jakims odstraszaczem, ktory na mojego burka dzialal wzorcowo :roll: Teraz zapach sie ulotnil, problemu nie ma.

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

[B]FIGA[/B]

może i pierwsze oznaki są,chociaż dzisiaj zwiewała przed ludźmi :shake:
a to ci heca no,może faktycznie to była wina jakiegoś chemicznego świństwa:-o

ja widzę ten filmik

[URL="http://www.youtube.com/watch?v=qs1sPBlMso4"]http://www.youtube.com/watch?v=qs1sPBlMso4


[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta.k9080'][B]FIGA[/B]
może i pierwsze oznaki są,chociaż dzisiaj zwiewała przed ludźmi :shake:
a to ci heca no,może faktycznie to była wina jakiegoś chemicznego świństwa:-o

ja widzę ten filmik

[URL="http://www.youtube.com/watch?v=qs1sPBlMso4"]http://www.youtube.com/watch?v=qs1sPBlMso4


[/URL][/QUOTE]Mielismy kilka podobnych sytuacji z zywoplotami i podobnie jak tu, po jakims czasie problemu nie bylo. Podejrzewam ze i tamte nieladnie mu pachnialy.
Czy mimo to powinnam chodzic z psem w te stresujace zapachy i probowac odczulac go na nie? Jak myslicie?

Mieszkam w Niemczech, wiec widze jedynie komunikat, ze filmik ten jest tu niedostepny.

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

[B]FIGA[/B]

no sama nie wiem,jak go odczulisz to może kiedyś przez brak reakcji ,coś mu z tego świństwa zaszkodzi?

A gdzie dokładnie można zapytać?Bo ja mieszkałam w Hamburgu jakiś czas :)

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

[B]FIGA[/B]

możesz spróbować,jak Ci zależy,dla psa chyba lepiej jak nie wpada w panikę :)

Monachium?Oj to daleko trochę bym do Ciebie miała.


U nas bez zmian,poranek bez stresu bo i ludzie nie chodzą w Niedzielę tak z rana.

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

kupiłam smycz 8 m automatyczną (oszalałam?) używam jej kiedy wiem ,że nie puszczę suczki luzem ,a chcę jej dać trochę swobody.Dzisiaj poniosłam pierwsze konsekwencje tego zakupu: w parku zajechał traktor i wysiadło dwóch facetów ,co by śmieci zebrać z koszy...co było dalej możecie sobie łatwo wyobrazić,sucz w panikę,wyciągnęła smycz na całe 8m zaplątała się o drzewo,pociągnęła mnie i miotała się jakby w mrowisko wpadła :painting: Oczywiście tamci to widzieli...i chyba dusili się ze śmiechu:placz:
Naprawdę nie wiem co robię nie tak.

Za rada z forum próbowałam ,żeby sucz poszła z kimś innym na spacer(stopniowo,nie tak nagle"idziesz z nim/nią").
Nic z tego,prędzej przeciągnie inną osobę po chodniku niż pójdzie dalej.
Tabletek zostało na 12 dni.Wątpię,że to coś da.Nie wygląda na choć trochę zrelaksowaną.
Czuję się już zupełnie bezradna:-(

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli jest aż tak fatalnie i nie robicie postępów, może trzeba będzie wkroczyć z lekami. Tylko niech zdiagnozuje sukę ktoś doświadczony, spróbuj np. tu:
[url]http://medycynabehawioralna.republika.pl/[/url]

Jednocześnie zapisałabym sunię do dobrego szkoleniowca, wspólny trening dobrze Wam zrobi i Ty także nauczysz się nad nią panować, bo tak dłużej być nie może :shake:

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

[B]DELPH[/B]

wiem:-( tak się nie da dłużej.Dzięki za link.
Przykro mi tylko,że na nic moje starania,a mogę szczerze powiedzieć,że robię co mogę.Już mnie ludzie zaczepiają i pytają co z tym psem jest nie tak,jeszcze ktoś pomyśli,że ją maltretujemy w domu...:shake:

Link to comment
Share on other sites

Biedna Lunka... Ty się denerwujesz i ona biedna zestresowana:( A ludzie niech sobie gadają co chcą bo jak mają obgadać to zrobią to w jakikolwiek inny sposób więc się tym nie martw;)

Może rzeczywiście czas na dobrą szkołę? Instruktor pokieruje Cię jak co i kiedy robić. Może lepiej zainwestować w szkolenie niż w leki?

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

[B]BESTI[/B]

szkolenia w naszym województwie to kpina (kuj-pom) ,a ja naprawdę nie mogę pozwolić sobie na dojazdy ,albo opłacanie szkoleniowca nie wiadomo skąd. Jestem do niczego.Wstyd mi za siebie.
Nie wiem też jakby reagowała,bo odległość 5 m to dla niej minimum jeżeli chodzi o obcych.
Mam mętlik w głowie.

Przepraszam Was za ten wisielczy humor,ale nie mam siły udawać,że jest inaczej.:-(

Link to comment
Share on other sites

Kontakt, który Ci podałam, jest z okolic Warszawy... Ale możesz spróbować zadzwonić, może ma kogoś wartego polecenia z Twoich okolic.
Nie poddawaj się, ja też miałam mnóstwo momentów, gdy chciałam dać za wygraną, mój pies tak się stresował, że dla jej dobra chciałam szukać jej domu z ogrodem, żeby nie musiała chodzić na spacery. Bałam się o jej zdrowie po prostu. Ale zacisnęłam zęby, zżyłyśmy się ze sobą bardzo, no i zawsze była możliwość, że przy tak wrażliwym psie zamknie się jeszcze bardziej po zmianie domu, że nie dałam za wygraną i udało się. Gdyby nie dzieliła nas taka odległość zaprosiłabym Cię do siebie, żebyś zobaczyła jak zachowuje się teraz moja psina. Może dodałoby Ci to otuchy.
Czy jest tu na forum ktoś z kuj.-pom., kto może dać sprawdzony i rzetelny namiar na kogoś doświadczonego??

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

[B]DELPH[/B]

:oops:tak mi wstyd,że przez chwile myślałam ,czy by jej nie żyło się lepiej w domu z ogrodem.Serce by mi pękło chyba i bałabym się o nią.Teraz też miewam chwile załamania,bo widzę ,że ona sobie nie radzi w mieście.Nie chce wyjść na siku nawet,woli trzymać cały dzień do wieczora,ja nie daję już rady jej znosić z 4 piętra ,ale boje się że zapalenie pęcherza dostanie od trzymania siku.

[B]M@G[/B]

kujawsko-pomorskie ,Chełmno (tzn. 50 km od Bydgoszczy /Torunia)

[B]EVEL[/B]

dzięki,spróbuje najpierw obgadam z rodziną,bo to pewnie niemałe koszta będą:oops:

Link to comment
Share on other sites

[url]http://www.dogs.gd.pl/psiejstwo/szkolenia.htm[/url]
Może spróbuj chociaż zadzwonić, nie jest to superblisko - bo w Kielnie ale może coś da się wymyślić.
Twoja suczka nie jest stracona, moja collie była taka sama. Ja wyszłam z założenia, że "dostajemy" nie takiego psa jakiego chcemy ale jakiego potrzebujemy. Choć kiedyś nie widziałam plusów posiadania lękliwca to teraz wiem, że dzięki temu dużo się nauczyłam.
Ludźmi się nie przejmuj, ja często robię tak głupie rzeczy z psami, że ludzie patrzą się na mnie jak na kretynkę. Ostatnio uczę jednego psa chodzenia po mnie jak leżę na trawie. Nikt nie wie co ta głupia robi a mnie jest to potrzebne do frisbee ;)

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...