Jump to content
Dogomania

Niemiecki król i Japoński książę


pina_collie

Recommended Posts

A dlaczego nie...? Pies na niczym nie straci, wręcz przeciwnie... mając akitę bez jajek może spać zdecydowanie spokojniej. Jak zaczną się problemy, to będzie za późno. Kastracja ma sens głównie wtedy, zanim pies pozna smak hormonów. Jeżeli stanie się agresywny, to już sobie takie zachowanie zapamięta.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 233
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Fragmenty (bo nie mam siły przepisywać całości) artykułu„Testosteron” zamieszczonego w numerze 3 (335) Kwartalnika Związku Kynologicznego „PIES”, autorstwa Marii Sobieckiej (w dziale „Zdaniem lekarza”) :


„Organizm pozbawiony hormonów płciowych przed osiągnięciem dojrzałości (8-18miesiąc) płciowej będzie charakteryzować młodzieńczy typ budowy (smuklejsza sylwetka – długie kończyny i wąska klatka piersiowa), ale mózg ukształtowany już wcześniej pod wpływem testosteronu nadal będzie miał płciową specyfikę...”


„U płodu testosteron kształtuje narządy płciowe i zapoczątkowuje specjalizację płciowa mózgu. U szczeniąt kształtuje przede wszystkim tzw „płeć mózgu”. U młodych psów (starszych szczeniąt i psów dorastających do dojrzałości społecznej, powiedzmy do wieku 4-5 lat) testosteron zapewnia możliwość rozmnażania (produkcja plemników), zwiększa masę mięśni ikości, i proporcję beztłuszczowej masy ciała do tłuszczu, stymuluje pracę gruczołów łojowych i wpływa na porost futra, powoduje rozrost prostaty i prącia oraz nadal wpływa na formowanie płci mózgu i stymuluje działania psa przez wpływ na receptory testosteronu w mózgu, tworząc nowe sposoby reagowania. Powstają także zachowania związane z rozrodem, a także rolą w psiej, wilczej rodzinie/stadzie/grupie. U dorosłych psów testosteron umożliwia rozmnażanie, utrzymuje proporcje w budowie ciała przezdziałanie anaboliczne, podtrzymuje charakterystyczny dla płci rozkład owłosienia (kryza u psów mających obfite futro), stymuluje reakcje mózgu płciozależne...”


„Współczesne badania wykazały, że w mózgu hormon ten działa na dwa sposoby. Po pierwsze w młodym mózgu powoduje rozwój nowych komórek i połączeń między neuronami. Między bodźcami seksualnymi a reakcją – zachowaniem związanym z seksem – powstaje ścisły związek. Drugi sposób to wykorzystanie receptorów testosteronu w układzie motywacji i nagradzania, gdzie rolę przekaźnika pełni dopamina. Kiedy obniża się glukoza we krwi, zwierzę odczuwa, że jest głodne. To stymuluje poszukiwania pokarmu. Podczas zdobywania jedzenia, picia i tak samo podczas aktywności seksualnej dochodzi do wzrostu dopaminy w mezolimbicznym układzie nagradzania, co odczuwane jest jako przyjemność, satysfakcja. Współczesne prace badawcze, określiły rolę dopaminy w układzie nagradzania, wykazały również, że obecne są tam, w centralnej części mózgu, receptory testosteronu. To postawiło testosteron w tym samym rzędzie substancji dających odczuwanie przyjemności, co powodujące uzależnienie używki...”


„Neurofizjolodzy określili miejsce i sposób oddziaływania testosteronu na mózg, a behawioryści doświadczalni stwierdzili, że testosteron stymuluje zachowania, które są przebojowe, i pełne siły. Silna motywacja, stawianie czoła konkurencji, zachowania agresywne ale i eksploracyjne – oto testosteron. Wszystkie one są zależne od dopaminy...”


„Zabieg kastracji u psa jest nie tylko technicznie prosty (…), ale na tyle pozbawiony skutków ubocznych, jak twierdzą powszechnie weterynarze, że warto go polecać. Do właścicieli psa należy rozstrzygnięcie, czy słuszne jest wykonanie kastracji nie tylko z powodu choroby, ale również dla rozwiązania problemów związanych z przebywaniem psa w społeczeństwie ludzkim: np. by usunąć uciążliwe zachowania (skłonność do ucieczek i włóczęgostwa w okresie cieczek, agresywnych wystąpień przeciw innym psom w kontekście rywalizacji terytorialnej, a więc pośrednio związanej z behawiorem płciowym)...”




„Efektem ubocznym kastracji są zmiany metaboliczne, zależne od zniknięcia z krwiobiegu jednego z głównych anabolików organizmu, oraz zmiany w rozwoju wtórnych cech płciowych (zależnie od wieku psa). Oprócz tego możemy się spodziewać zmian w behawiorze, natychmiastowych (odpowiednik depresji poporodowej) i późniejszych, zależnych od zniknięcia stymulacji receptorów androgenów w układzie nagradzania (układ mezolimbiczny i mezokortykalny)...”


„Badania potwierdzają, że wykastrowanie nie zmniejsza agresji u zwierząt, które nazwać można weteranami walk. Pozostają agresywne, nawet jeśli testosteron spadnie u nich do niezauważalnego poziomu. Pies nauczony, że agresywne prezentacje DAJĄ efekt, prawdopodobnie będzie je nadal stosował po kastracji, o ile nie wystąpi coś, co usunie mechanizm podtrzymujący to zachowanie (behawioralny)...”


"Zniknięcie testosteronu i zależnej od niego dopaminy zapewne zaburzy balans dostępnych neuroprzekaźników i będzie sprzyjało występowaniu innego rodzaju agresji, takiego, w którym występuje niski poziom dopaminy w stosunku do innych przekaźników, jak np. w agresji z tzw. irytacji (…) Jeśli więc po kastracji u jakiegoś psa znika wszelkie zachowanie agresywne obserwowane wcześniej, a do tego pies jest apatyczny i słabiej reaguje na bodźce otoczenia, to można wysnuć wniosek, że albo z otoczenia psa zniknęły wszelkie bodźce ożywiające go, w tym i te wyzwalające agresję, albo pies jest ospały z powodu depresji lub utraty odczuć satysfakcji, bo ma obniżony poziom dopaminy w mózgu. Lub jest po prostu chory fizycznie.
Testosteron to witalność dzięki dopaminie. A dopamina to sens życia. Inaczej mówiąc, pies pozbawiony dopaminy jest spokojny ale czy szczęśliwy... ?"

Ps.

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/218272-Zanim-kupisz-Dogo-Argentino-→-może-metody-Cesar-a-Millan-a-są-dla-ciebie[/URL]

Edited by Sigourney.Weaver
Link to comment
Share on other sites

Widzę że tylko Kateczka zrozumiała o co mi chodzi. Pozostałym kłania się czytanie ze zrozumieniem.
A co do słowa kundel to dla mnie nie jest obraźliwe, sama mam kundelkę po przejściach i jakoś się jej nie wstydzę. Psa kocha się niezależnie od tego czy ma rodowód czy nie.
Jeśli ktoś kupił psa z pseudo i rozumie swój błąd to ok. Przecież pies niczemu winny.
Problem w tym że pina_collie nie widzi w tym nic złego. Może jak poczyta coś o pseudohodowlach to nie da im więcej zarobić i nie przyczyni się więcej do psiego nieszczęścia.

Link to comment
Share on other sites

A czy ja mówiłam że ja ich nie kocham? wyraźnie napisałam kocham moje psy jak najbardziej na świecie, mój błąd
tak mam psa z pseudo rozumiem. Psy nigdy nie są winne. Ja się ich nie wstydzę, kocham ich.. jeżeli sądzisz inaczej to
twój błąd. chyba już lepiej dawać zdjęcia w galeri bez tego watku.

Link to comment
Share on other sites

Nie chce być upierdliwy, ale nie zdajesz sobie sprawy z tego o czym mówi Kateczka oraz ja? Nie wiem ile masz lat, ale świadomość nie przemawia przez Twoje podejście. Dla Was akita, to taki miły niedźwiadek, który jest słodki i ma swoje urocze wybryki, ładny, słodki... do czasu. Powiem wprost, jeżeli nie zaczniecie działać, to Twój onek będzie miał kłopoty...a może nawet i domownicy, kto wie jak wygląda relacja w domu. Proponuję znaleźć porządną hodowlę i zwyczajnie zadzwonić, zapytać, dowiedzieć się, właściwie to rodzice powinni zadzwonić i zyskać informacje. Uwierz nam na słowo, nie chcesz widzieć szalejącego, słuchającego kiedy chce akity... Wasza decyzja, jak będziecie mówić "jeszcze się pomyśli" to zostanie Wam myślenie nad oddanie psa.

Link to comment
Share on other sites

pina_collie, nikt nic do Ciebie nie ma, ale myślę że warto nieco spojrzeć na swoje życie z dystansu, schować dumę do kieszeni i posłuchać rad dziewczyn. One naprawdę mogą być potrzebne ;). Kto jak kto, ale one na akitach się znają.

Co nie wyklucza tego, że uważam, iż galeria psów nie jest miejscem na takie dyskusje...

No, ale radzę wszystkim mniej emocji w tym, co piszecie (żadnych argumentów ad personam) a więcej rozmowy, porad i konkretów :). No i próba zrozumienia drugiej strony.

I żeby nie było: nie popieram żadnej ze stron konfliktu. Jestem osobą z zewnątrz. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pina_collie']Kiedy byliśmy przy zakupie psów nie miałam świadomości że są z pseudo hodowli. Po Juka moja siostra pojechała a ja byłam po Toresa, i Juko dopiero z wiekiem dostał dysplazje. Nie rozumiem tylko tego "po co ta afera?"...[/QUOTE]
ta afera już nie dotyczy konkretnie psa z pseudo..
ale to jak jest ten pies wychowany i co niesie w swoich genach.

Tu przede wszystkim ukazują Ci pokazać, ze za jakiś czas zaczną się poważne problemy...Akita ma już rok czyli zaczyna coraz bardziej dojrzewać a wtedy zyskuje predyspozycje rasy i do tego do czego została stworzona...

Też poszłabym za radąmi i zaczęłabym szukać info na temat Akit... przemyślałabym sprawę, naświetliła siostrze i pewnie psa wykastrowałabym w podskokach. Agresywny pies to już nie przelewki i nie polega na tym, że będzie sobie szczekał na innych... :roll:

Link to comment
Share on other sites

Dzięki dziewczyny za porady w sprawie akit, dały mi dużo do zrozumienia :)
A o to i Juko ;)
[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg829/scaled.php?server=829&filename=pb240010.jpg&res=medium[/IMG][IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg17/scaled.php?server=17&filename=pb240009nf.jpg&res=medium[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Ja nie mam zamiaru zabierac głosu w tej dyskusji bo sama mam problem ze swoim psem w typie Onka jedno jest pewne jestem jak najbardziej za kastracja , ja wykastrowalam Nerona jak juz niestety był agresywny i tego nie udalo nam sie wyeliminowac ale jak Ty masz możliwosc ( Twoja siostra) to zrób to jak najprędzej , bedziecie później na pewno zadowolone ;)

Juko :loveu::loveu::loveu::loveu:

Link to comment
Share on other sites

jak grochem o scianę ;P
dyskusja bez celowa...ale widzę, ze inni sobie doczytali :) i zeby nie było Akita to wspaniały pies ale własciwie prowadzony...to nie morderczy buldożer z wypisaną smiercia na zębach :) ale sprytny i inteligentny duzy pies wiedzacy na co go stac i jak moze to wykorzystac :)
uczyłam sie przed zakupem...przez 3 lata posiadania Taniuli i uczę sie nadal :) parebłedów zaliczonych już mam ;) psa kastrowałam w wieku poltora roku

Link to comment
Share on other sites

Tak sobie czytam i niestety chyba nie ma sensu pisać takich rzeczy do dziecka, bo w sumie co ono może i chyba i tak niewiele rozumie. Podejście siostry, chyba tez młodej, to typowe zachowanie laika. Zakochała się w piesku i kupiła. A czytać o rasie zaczęła po zakupie :diabloti: Ja o swojej rasie czytałam wcześniej przez 19 lat, a i tak mnie to nie uchroniło przed niespodziankami. Wolę nie wiedzieć jakie niespodzianki czekają na zupełnie nieświadomą osobę.

Szkoda tylko psów, bo spięcia jak najbardziej niedługo wstąpią. 2 samce jeszcze takich ras... bomba zegarowa... Znałam przypadek dwóch samców mieszkających ze sobą i lubiących się, ale nie były to akity, które jak wiemy są mocno zadziorne. Mój doberman w wieku 15 miesięcy miał kolegę tej samej rasy w wieku chyba 9 mc i też się pięknie bawiły, codziennie. Potem spięć było coraz więcej, aż w końcu nastąpiła eskalacja i mój Jari prawie oskalpował młodego. Teraz nie pozwalam na kontakty z żadnymi samcami, bo nawet jak przy pierwszym kontakcie nie ma agresji, to wiem, że za minutę czy dwie Jari wybuchnie przy najmniejszym konflikcie i nie odgoni z warkotem czy kłapnie, tylko będzie gryzł, żeby zabić. Widziałam co potrafi, gdyby nie mój postawny TŻ, który chwała Bogu był na miejscu i rozdzielił psy, to nie wiem czy młody by z tego wyszedł. Jari teraz skończył 2 lata. Sielanka skończyła się na dobre.

Trochę mnie to śmieszy, choć to śmiech przez łzy oczywiście, bo zawsze bardzo chciałam mieć dobermankę, ale z rozsądku, bo mam jeszcze dwie jamniczki, nie wzięłam 3 kobiety. Bo wiedziałam, że suka suce nie odpuści w razie czego. Tak jak samiec. A jamnik z dobermanem szanse ma zerowe. A tutaj czytam, że siostra sobie wesoło kupiła samca akity do młodego samca ONka. Oj, podziwiam, podziwiam... Tylko psów szkoda :roll:

Abstrahując od tego smutnego tematu, Akita Inu to jest rasa która mnie fascynuje. Nie, raczej na pewno nigdy nie zawita w moich progach, bo i szata nie ta (podszerstek, a fuj ;) ) i charakter zbyt niezależny, ale od tych psów bije jakaś niesamowita siła i dostojność. Jak bywam czasem na wystawach i widzę akitę, to przemykam na palcach obok bo w głębi duszy wiem, że to są niezwykle mocne psy, z duszą prawdziwego wojownika. Drugą rasą, do której mam taki respekt jest CAO ;).

Link to comment
Share on other sites

a ja jakiś czas temu myslałam intensywnie o dobermance...pożniej o tybetance...ale raz akita zawsze akita ;) choć myślę, ze ciągnie do podobnych charakterków :)

ja trzymam kciuki...jak zrobili operacje to moze zalezy im na psach choć nie zgadza mi sie, ze najpierw młoda napisała, ze pies do nich trafił taki i dopieo na drugi dzień sie zorientowali a później, ze nie wiedzieli...i wyszło dopiero teraz (w sumie logiczne nie często widać dysplazje u szczeniaka)

u mnie bedzie pewnie suka akity...a już szykuję sie na starcia choc wiem, ze rudy kobiety kocha nad życie :) tyle, zę jak bedzie z tym kochaniem jak trzeba będzie w domu hierarchie zmienic ;)

Link to comment
Share on other sites

Akita i doberman mają mocne charaktery, ale na tym podobieństwa się kończą myślę ;). Doberman to jest ochroniarz na pełen etat. To jest pies maszyna, karzesz - zrobi i chce zrobić jeszcze więcej. Im bardziej będzie ci posłuszny tym będzie szczęśliwszy. Na spacerze zachowuje się jak cień. Mój egzemplarz ;) ma ponadto bardzo słaby instynkt myśliwski, kota czy zająca pogonić, pogoni, ale zaraz przybiegnie, bo to właściciel leży w kręgu jego zainteresowań. Oczywiście czasem się będzie zgrywał, nie wykona komendy, odbiegnie, ale to są żarty, wystarczy, że czymś go zainteresujesz znów jest 100% gotowy do pracy. A praca jest z tą rasą przyjemnością.

Natomiast Akita z tego co czytałam ma pierwotny, niezależny charakter. Chyba, razem z niezłą pasją myśliwską? Ja mam już dwa psy myśliwskie w domu i wiem co to znaczy i nie chce więcej :evil_lol: Akity zawsze będę podziwiać, ale z daleka. Doberman jest rasą mojego życia i będę je mieć tak długo, aż będę w stanie. Jak nie będę, planuje może dalmatynkę, gdyż dalmaty też są bliskie mojemu sercu, zarówno poprzez wygląd jak i charakter.

Na pierwszym miejscu w opisie charakteru akity zwykle jest "zdecydowany i niezależny". I to mi już wystarczy, żeby nie kontynuować dalszych poszukiwań ;). W sumie to nieprawda, bo swojego czasu sporo czytałam o akitach, no ale wniosek był zawsze ten sam - to nie jest pies dla mnie. Myślę, że oboje byśmy się męczyli w swoim towarzystwie ;)

Link to comment
Share on other sites

Kolejna już galeria, gdzie toczy sie ostra polemizacja na temat psów pseudohodowli i namawiania do kastracji.. :roll: Wiecie, że sama TAK JAKBY mam psa z pseudo (dokładniej opisane w pierwszym poście mojej galerii) i nie mam zamiaru go kastrować. Chociaż u mnie to pewnie zupełnie inna sytuacja bo po pierwsze, przebywa z sukami (po sterylkach), a po drugie mam 100% pewności, że jest dobrze ułożony. Nero też wkrótce ( w maju) kończy rok, dlatego zaczyna się dokładna obserwacja jego stosunku do napotkanych na spacerach samców. Narazie jest idealnie. Ale nie chce się tu wdzierać w żadne krwawe kłótnie, bo to nie miejsce do tego, przyszłam odwiedzić piękne, zadbane, szcześliwe psy :loveu: i choć wykazano u Juko dysplazję, z czegoż to naprawdę bardzo mi przykro, bo to straszna choroba.. To jednak można z tym żyć ! Jeśli tylko pies ma zapewnioną odpowiednią opiekę i leczenie, to da radę pociagnąć parę ładnych lat.. Nie zapowiada się, żebyście się psa chcieli pozbyć więc dbajcie o niego jak o oczko w głowie, bo to u bedzie teraz naprawdę najbardziej potrzebne..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dyziowa666']Wspaniałe psiaki :loveu: Na pewno będę wpadała śledzić ich historię i oglądać fotki ;) Pozdrawiam :bye:[/QUOTE]
dziękujemy! nawzajem ;)

[quote name='roadtonowhere']Juko ma zabójcze spojrzenie :razz: cudo :loveu:[/QUOTE]
akity tak mają :D :D

[quote name='Falkaa']Kolejna już galeria, gdzie toczy sie ostra polemizacja na temat psów pseudohodowli i namawiania do kastracji.. :roll: Wiecie, że sama TAK JAKBY mam psa z pseudo (dokładniej opisane w pierwszym poście mojej galerii) i nie mam zamiaru go kastrować. Chociaż u mnie to pewnie zupełnie inna sytuacja bo po pierwsze, przebywa z sukami (po sterylkach), a po drugie mam 100% pewności, że jest dobrze ułożony. Nero też wkrótce ( w maju) kończy rok, dlatego zaczyna się dokładna obserwacja jego stosunku do napotkanych na spacerach samców. Narazie jest idealnie. Ale nie chce się tu wdzierać w żadne krwawe kłótnie, bo to nie miejsce do tego, przyszłam odwiedzić piękne, zadbane, szcześliwe psy :loveu: i choć wykazano u Juko dysplazję, z czegoż to naprawdę bardzo mi przykro, bo to straszna choroba.. To jednak można z tym żyć ! Jeśli tylko pies ma zapewnioną odpowiednią opiekę i leczenie, to da radę pociagnąć parę ładnych lat.. Nie zapowiada się, żebyście się psa chcieli pozbyć więc dbajcie o niego jak o oczko w głowie, bo to u bedzie teraz naprawdę najbardziej potrzebne..[/QUOTE]
Falkaa ,jedyna zrozumiałaś o co mi chodzi u mnie masz 6 z czytania z zrozumieniem.. ;)

Link to comment
Share on other sites

Dzisiejsze zdjęcia ;)
[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg43/scaled.php?server=43&filename=pb2800102.jpg&res=medium[/IMG]

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg99/scaled.php?server=99&filename=pb280007.jpg&res=medium[/IMG]

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg406/scaled.php?server=406&filename=pb280006.jpg&res=medium[/IMG]

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg7/scaled.php?server=7&filename=pb2800062.jpg&res=medium[/IMG]
Wyuczona sztuczka "wstydź się" ;)
[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg109/scaled.php?server=109&filename=pb280004y.jpg&res=medium[/IMG]

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg259/scaled.php?server=259&filename=pb280002d.jpg&res=medium[/IMG]

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg801/scaled.php?server=801&filename=pb2800022.jpg&res=medium[/IMG]

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg687/scaled.php?server=687&filename=pb280001y.jpg&res=medium[/IMG]

brzydka pogoda, ale może będzie lepsza pod wieczór.. ;)

Link to comment
Share on other sites

[URL]http://desmond.imageshack.us/Himg7/scaled.php?server=7&filename=pb2800062.jpg&res=medium[/URL] Juko :loveu: Taki byczek :loveu:

[URL]http://desmond.imageshack.us/Himg43/scaled.php?server=43&filename=pb2800102.jpg&res=medium[/URL] języczek ;p

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...