daga_27 Posted May 21, 2007 Posted May 21, 2007 pieknie, pieknie:loveu: zeby tylko sie ze soba zgodzili i nie wszczynali awantur:roll: Quote
MonikaP Posted May 21, 2007 Author Posted May 21, 2007 No tak, przez weekend mnie nie było "dla świata", a tu takie niespodzianki :loveu: . Myślę, że nie możemy na Rudiego i Trolla patrzeć inaczej niż na inne psy - tzn. mimo,że bracia, to są to w dalszym ciągu dwa samce, które mogą się czasem nie zgadzać, zwłaszcza, że zdaje się mają różne charaktery. Jednocześnie są do siebie bardzo przywiązane, bo całe życie spędziły razem. Mogą też być o siebie zazdrosne, no i ustalać, kto jest ważniejszy - przecież psie rodzeństwo nigdy nie jest wolne od takich konfliktów. Quote
GoniaP Posted May 21, 2007 Posted May 21, 2007 Myślę, że to mógł być jednak stres. Wczoraj Bracia nie chcieli jeść, za to śmigali po ogrodzie jak 2 błyskawice :loveu: Dziś apetyt im wrócił, i incydent się już nie powtórzył. Straty po wieczorze i nocy: zdemolowany ogród, wykopane dołki i wyrwane krzaczki. :evil_lol: Zyski: piękny widok 2 roześmianych dobermanów :loveu: Dziś lub jutro dokładnie obejrzy je weterynarz. Czego wcześniej nie napisałam, to niestety Bracia nie są w najlepszej kondycji :shake: Na pierwszy rzut mojego nie eksperckiego oka, Bracia mają poważne problemy z oczami - spojówki zaczerwienione, ropny wyciek z oczu. Mają też problemy ze skórą - liczne otarcia i wyłysienia - mam nadzieję, że to nie grzybica... Jeden z nich ma dziwną narośl na klatce piersiowej. Nigdy czegoś takiego nie widziałam :shake: Wygląda to tak, jak by uszczypnąć fałdę skóry (jakieś 20-30cm) i odciąć dopływ krwi by obumarła... Quote
dzodzo Posted May 21, 2007 Posted May 21, 2007 czyli totalna demolka w ogródku:evil_lol: oby Państwo byli wyrozumiali!!!!! martwia mnie te problemy zdrowotne, ale moze to nic groźnego Quote
MonikaP Posted May 21, 2007 Author Posted May 21, 2007 Tak, o tych oczach pisałam chyba wcześniej w wątku, o skórze też - zresztą ich byli właściciele pisali mi o tym rok temu - o jakiejś chorobie skóry, której leczenie jest dla nich zbyt drogie, bo spodziewają się kolejnego dziecka - czy jakoś tak... Myślę też, że schroniskowe jedzenie dało się braciom we znaki.... Quote
aisaK Posted May 22, 2007 Posted May 22, 2007 Żeby tylko ich nowi Państwo nie chcieli ich przez to zwrócić! Życzę im zdróweczka i czekam na wieści od weta! Oby jak najlepsze! Quote
daga_27 Posted May 22, 2007 Posted May 22, 2007 [quote name='aisaK']Żeby tylko ich nowi Państwo nie chcieli ich przez to zwrócić! Życzę im zdróweczka i czekam na wieści od weta! Oby jak najlepsze![/quote] nie sadze by chcieli ich zwrocic. ja z tym panem dosc dlugo rozmawialam o dobermanach ze schronisk zanim zaproponowalam mu braci. wiedzieli, ze takie psy moga, a wrecz zapewne beda wymagaly leczenia. przejechali tyle kilometrow po nie, wiec na pewno zdawali sobie sprawe z tego, ze beda je leczyc. Quote
GoniaP Posted May 22, 2007 Posted May 22, 2007 Czy ktoś pojedzie do dobków z wizytą poadopcyjną? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.