Bejotka Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 Ufff... trochę kamień z serca, że już po, ale kciuki dalej mocno trzymam!! Za wyniki. Za kość! Matko, niechże to wszystko skończy się dobrze dla Rexa. Dziewczyny - jak dobrze, że tam jesteście! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabiansaneta Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 Wspaniale, że znalazł tyle serc wokół siebie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdalena.caruk Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 Byłam u Reksia,ale jeszcze zajmowałam się kotem, więc przed chwilką wróciłam. Uważam,że jest dobrze, Rex się napił, byliśmy na spacerku, zrobił siku kilka razy i to z podniesioną łapą tylną stając na 2 przednich..robił tak wcześniej ? Próbował już chodzić na tej łapce, ale jeszcze go boli. Podjadł trochę trawy :P Powygrzewał się na słońcu i sam pokazał mi,że chce wracać do swojego kojca :) Piszczał żebym nie wychodziła..eh. Jutro będę u Niego przed 8 i dostanie śniadanko. Pozdrawiam Magda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosenka Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 Trzymam kciuki nadal. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bejotka Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 Magda, buziaki dla Ciebie! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosenka Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 Bejotko, a ja mam pytanie do Ciebie o Lolka, chciałabym go ogłosić ale w jakim województwie żeby nie dublować? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bejotka Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 [quote name='wiosenka']Bejotko, a ja mam pytanie do Ciebie o Lolka, chciałabym go ogłosić ale w jakim województwie żeby nie dublować?[/QUOTE] Ja go ogłaszam na lubelskie. Bierz mój tekst i wypraw Lolka dalej w świat :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cavani Posted May 21, 2012 Author Share Posted May 21, 2012 Rexio kochany. Cały dzień dzisiaj o nim myślałam. Ileż ten pies już się wycierpiał! Oby to leczenie przyniosło efekty... [quote name='Bejotka']Magda, buziaki dla Ciebie! :)[/QUOTE] Ode mnie też :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabiansaneta Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 Ale dobrze, że jest mądry i zaprzyjaźnił się z Magdą. Jakie to różne przypadki chodzą po psach - z racji zootechnicznego wykształcenia mam cokolwiek wiadomości anatomiczno-fizjologicznych, ale o takim przypadku z kością jeszcze nie słyszałam. Człowiek całe życie się uczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bejotka Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 [quote name='arabiansaneta']z racji zootechnicznego wykształcenia mam cokolwiek wiadomości anatomiczno-fizjologicznych, ale o takim przypadku z kością jeszcze nie słyszałam. Człowiek całe życie się uczy.[/QUOTE] Jam z kolei biolog - i też oczy wielkie robię... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pola53 Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 [quote name='cavani'] 15 maja 2012 r. wpłynęło 40,50 zł dla Rexa. Bardzo dziękuję :Rose:[/QUOTE] Wiem, że jesteś bardzo zajęta, ale czy mogłabyś napisać to na wątku bazarkowym? Proszę. Nikt nie potwierdził otrzymania przesyłki, nie mogę zamknąć bazarku :(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdalena.caruk Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 Byłam dzisiaj u Rexia 2 razy, wieczorem była Natalia. Poza karmieniem Rex dostał dzisiaj zastrzyk - Cefalosporynę jakąś to znaczy to jest grupa antybiotyków,ale nie wiem jaki konkretnie dostał bo dr. Szponder tego nie określił. Rex dzisiaj hasał :p tak,że dr. Szponder go uspokajał .Ma apetyt dzisiaj zjadł 1,5 puszki karmy, w końcu zrobił kupę( wieści od Natalii ), bo wczoraj mu się nie udało. Staje na tej łapce już śmielej, ale nie możemy jeszcze go zbytnio forsować, to też siku, krótki spacer i Rex musi leżeć. Broni mnie za każdym razem kiedy ktoś podnosi na mnie ton głosu :loveu:. Na jutro też mamy ustalone dyżury. Aaa Dr. Szponder powiedział, że "wygląda to lepiej". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 Boszszsz....jaka ulga!:) Strasznie się cieszę!:) Dziękuję,Magdo!:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdalena.caruk Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 A i jeszcze jedno :) Słyszałam,że są planowane jakieś odwiedziny. Przez wypadek z pogryzieniem przez amstaffa studentki, mamy teraz wzmożone środki ostrożności :P Tzn, ja np. o każdej mojej wizycie muszę powiedzieć lekarzowi, a do Rexa wchodzi ze mną stajenny, a jak spacerujemy to ma nas na oku. Tak więc :P jeśli, Ktoś będzie chciał go odwiedzić, to odezwijcie się najpierw, to powiem Wam kiedy tam jestem,żeby Wam Rexa pokazali, bo Dr.Szponder jest jak duch więc możecie Go nie zastać. Mój numer tel 500313952 jak coś to dzwońcie tak po 20. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdalena.caruk Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 Cieszę się,że możemy pomóc.;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabiansaneta Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 A co to było z tym amstafem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdalena.caruk Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 [URL]http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120325/LUBLIN/120329626[/URL] link do artykułu na temat pogryzienia. Artykuł nie wspomniał jednak o tym,że jeśli pies jest pod obserwacją w kierunku wścieklizny, nie wypuszczamy go z kojca żeby sobie pobiegał ;/.. moim zdaniem to nie była wina psa, który po tym jak właściciel wywalił go z samochodu ze strachu pogryzł 3 osoby..z takim trzeba ostrożnie, bo wiadomo,że jego zachowania się nie przewidzi. Również wina naszej uczelni..lekarza dyżurnego nie było w budynku :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bejotka Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 [quote name='magdalena.caruk'] Aaa Dr. Szponder powiedział, że "wygląda to lepiej".[/QUOTE] Oj, tak!! Lepiej, jutro jeszcze lepiej, potem super i oby już tylko w tę stronę! A potem do domku! Najlepszego na świecie! :) Dziewczyny - wielki szacun, buziaki i co tam jeszcze ode mnie chcecie dostać! :) :) Dobra robota, wielka sprawa! Przypomnijcie sobie jak ten pies jeszcze niedawno cierpiał!!!!!! Teraz je, bawi się, staje na łapę i nawet wali kupy jak stodoły :-D Dzięki Wam wszystko idzie ku lepszemu. Dobrze, że nie brak na Ziemi aniołów... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cavani Posted May 22, 2012 Author Share Posted May 22, 2012 [quote name='arabiansaneta']Ale dobrze, że jest mądry i zaprzyjaźnił się z Magdą.[/QUOTE] Rex to wyjątkowy zwierzak. Mądry i wierny. Jak pokochał Magdę to już tak zostanie. [quote name='magdalena.caruk']Byłam dzisiaj u Rexia 2 razy, wieczorem była Natalia. Broni mnie za każdym razem kiedy ktoś podnosi na mnie ton głosu :loveu:. [/QUOTE] Magda, Rex przyatakował w schronisku dwa razy osobę, która podniosła rękę na kobietę prowadzącą go na smyczy. Jeśli ktoś go prowadzi to osoba idąca obok musi uważać na takie gesty, bo on wtedy broni i łapie zębami bez ostrzeżenia. To są jedyne przypadki, kiedy Rex użył ząbków. [quote name='magdalena.caruk']Dr. Szponder powiedział, że "wygląda to lepiej".[/QUOTE] Uff, może nasze dobre myśli i trzymanie kciuków przyniesie cud, na który tak liczymy... Bo lekarze robią co mogą, żeby mu pomóc. [quote name='pola53']Wiem, że jesteś bardzo zajęta, ale czy mogłabyś napisać to na wątku bazarkowym? Proszę. Nikt nie potwierdził otrzymania przesyłki, nie mogę zamknąć bazarku :(.[/QUOTE] Miałam to zrobić i tak jakoś Rexiowe zdrowie zaprzątneło moje myśli, że zapomniałam :oops: Bardzo Cię przepraszam! Przed chwilą potwierdziłam wpłatę na bazarkowym wątku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabiansaneta Posted May 23, 2012 Share Posted May 23, 2012 Kiedy wyzdrowieje, można będzie bez strachu w ciemne uliczki z nim chodzić. Trzeba będzie go reklamować jako psiego bodyguarda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cavani Posted May 23, 2012 Author Share Posted May 23, 2012 (edited) Rozmawiałam dzisiaj z dr Szponderem. Rex musi jeszcze przez dwa dni zostać w klinice, a potem będzie dostawał antybiotyki w tabletkach, które można podawać mu już razem z jedzeniem. Wcześniej było planowane robienie w chorej kości drenaży i płukanie jej. Podczas operacji okazało się, że kość jest w środku "czysta" i nie wymaga takich zabiegów. Dr Szponder zdecydował, że Rex może wrócić do schroniska, bo podawanie mu antybiotyku nie wymaga jego pobytu w klinice. Szwy też może mu zdjąć schroniskowy wet. W dodatku wszyscy drżą, żeby nie powtórzyła się podobna sytuacja jak z amstaffem, a Rex według lekarza jest niestabilny w swoich zachowaniach. W sobotę jedziemy po niego z kierownikiem. Wtedy też rozliczę się i wezmę faktury. Wyników z pobranego fragmentu kości jeszcze nie ma. Będą za dzień - dwa. W sobotę wypytam lekarza dokładnie co dalej i jakie według niego są rokowania. Trzeba będzie psiaka zacząć intensywnie ogłaszać. On nie może reszty życia spędzić w schronisku :shake: [quote name='arabiansaneta']Kiedy wyzdrowieje, można będzie bez strachu w ciemne uliczki z nim chodzić. Trzeba będzie go reklamować jako psiego bodyguarda.[/QUOTE] I to jest bardzo dobry pomysł! :ylsuper: Edited May 23, 2012 by cavani Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdalena.caruk Posted May 23, 2012 Share Posted May 23, 2012 (edited) Dzisiaj Rex kazał się drapać po brzuchu, miał apetyt, wylegiwał się na słońcu. Jutro idę rano, kupiłam Mu świńskie ucho :P mam nadzieje,że lubi takie frykasy ;). Nie wiedziałam, że mamy Go jeszcze tylko przez 2 dni. Przyzwyczaiłam się. Ale dobrze,że w środku kości nic się nie zalęgło :). Edited May 23, 2012 by magdalena.caruk Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
veterinarius Posted May 23, 2012 Share Posted May 23, 2012 [quote name='magdalena.caruk'][URL]http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120325/LUBLIN/120329626[/URL] link do artykułu na temat pogryzienia. Artykuł nie wspomniał jednak o tym,że jeśli pies jest pod obserwacją w kierunku wścieklizny, nie wypuszczamy go z kojca żeby sobie pobiegał ;/.. moim zdaniem to nie była wina psa, który po tym jak właściciel wywalił go z samochodu ze strachu pogryzł 3 osoby..z takim trzeba ostrożnie, bo wiadomo,że jego zachowania się nie przewidzi. Również wina naszej uczelni..lekarza dyżurnego nie było w budynku :/[/QUOTE] Jeśli nie ma się wiedzy na jakiś temat i pojęcia o stanie faktycznym to lepiej się nie wypowiadać bo takie wypowiedzi w prawie karnym nazywa się pomówieniem. Z tego co się orientuję to jesteś studentką 4 roku, a więc nie masz , jak widać, wiedzy na temat postępowania ze zwierzętami przebywającymi na obserwacji w kierunku wykluczenia wścieklizny czy też postępowania z psami przebywającymi na leczeniu stacjonarnym na terenie szpitala w budynku Wiwarium, a więc przyzwoitość wypada, żeby w tej sprawie nie zabierać głosu. Jak widać również nie masz wiedzy na temat tego, co wtedy robił lekarz dyżurny i gdzie przebywał, a powtarzanie jakiś kłamstw jest chyba nieprzyzwoite, prawda? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdalena.caruk Posted May 23, 2012 Share Posted May 23, 2012 Przepraszam, nie chciałam aby doszło do nieprzyjemnej sytuacji, ani żadnego pomówienia. Nie mam kwalifikacji ani wiedzy co do postępowania z psami w kierunku wścieklizny. Nie wiem, kim był lekarz dyżurny, ani gdzie przebywał, po prostu słyszałam,że był nieobecny, fakt nie zostało to potwierdzone przez żadne wiarygodne źródło. Nie chciałam nikogo obrazić. Nie powinnam się była wypowiadać. Przepraszam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
veterinarius Posted May 23, 2012 Share Posted May 23, 2012 każdą sprawę należy wyjaśnić u podstawa, bo jak widać wielokrotnie powtarzana kłamstwo w końcu zostaje uznane za prawdę... "po prostu słyszałam" ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.