Hexa moje kochane słoneczko, Shina paskuda i inni :)

[*Magda*]

A Theoś miał chrzest w grudniu i nie musiałam kupować specjalnie ubranka :eviltong:

[*Monia*]

[quote name='dOgLoV']Jaki z niej słodziak :loveu: i jaka już duża :loveu:[/QUOTE]
Duża i ciężka. Pani na poczcie dzisiaj zobaczyła tylko kawałek Mani w chuście i stwierdziła że maleństwo z niej, ale jak się odsunęłam i pokazałam że nie jest wyprostowana tylko skulona i jeszcze nóżki wystają to stwierdziła że wcale nie jest taka mała :lol:

[quote name='Panna Cotta']Torta nie wysle bo ja to się boje, że go zabraknie :oops: mam srednice tortownicy 28cm na 22 osoby w tym 3 dzieci. Niby wujek google głosi, że powinno wystarczyć, ale ja lubie sobie popanikowac :D
Ubranko kupione :loveu:[/QUOTE]
To nie, mama mi drożdżowe z migdałami zrobi :p. Powinno wystarczyć, w sumie pewnie i tak nie każdy będzie jadł. Ja na przykład nigdy tortów nie jem ;)
Bez zdjęcia się nie liczy :eviltong:
[quote name='magdabroy']A Theoś miał chrzest w grudniu i nie musiałam kupować specjalnie ubranka :eviltong:[/QUOTE]
Rozważę taką opcję :evil_lol:

Jakiś czas temu wrzucałam zdjęcie z Hexą, teraz ciąg dalszy
porównanie łapek
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-TVpN3XjpqJU/U8eQOlUm6nI/AAAAAAAABBE/B4-wfjhDS1k/s640/DSC_2484.JPG[/IMG]

"mama skarpeta znowu spada"
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-7pA8rymqBgw/U8eQPSTnn6I/AAAAAAAABBM/n7Z0Fguwu7A/s640/DSC_2507.JPG[/IMG]

Hexa chyba stwierdziłą że jak zamknie oczy a później je otworzy to mały człowiek zniknie :evil_lol:
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-LOao26ylWco/U8eQQNjmeOI/AAAAAAAABBU/mtKSP0DBlcI/s640/DSC_2515.JPG[/IMG]

"pańcia weź ją, ona mnie bije"
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-gI2CCaln1BY/U8eQRbsQExI/AAAAAAAABBk/MF9i8-n6ICk/s576/DSC_2517.JPG[/IMG]

:evil_lol:
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-P-U9z4OLP1A/U8eQRQ-_3YI/AAAAAAAABBg/qjM9StaFu4o/s640/DSC_2520.JPG[/IMG]


w tym czasie Shi leżała grzecznie obok. Przynajmniej ona respektuje zakaz włażenia na moje łóżko :loveu:. Czarnuch nie respektuje żadnych zakazów. Wczoraj tak chciała dostać się do kawałka kiełbasy że nic sobie nie robiła z tego że stałam obok i opieprzałam za skakanie łapoami na blat. Dopiero jak ją zdjęłam dała sobie spokój. W takich sytuacjach muszę zawsze walczyć ze sobą żeby nie wybuchnąć śmiechem, bo ona jest przezabawna jak wie że robi źle ale nie może się powstrzymać :roll:

[zerduszko]

Czarne durne :eviltong: Ciekawe co by one wyczyniały, jakby mieszkały razem :razz:

Monia karmisz mm czy cycem? Tak jakoś strasznie dużo jej jeść dajesz z tego co czytam. Mania jeszcze nie ma pół roku, nie? Jak ja to ogarnę ;)
Słodka jest. I widzę, że ja jednak podrapałas ;) [url]https://lh4.googleusercontent.com/-TVpN3XjpqJU/U8eQOlUm6nI/AAAAAAAABBE/B4-wfjhDS1k/s640/DSC_2484.JPG[/url]

[łamAga]

Ja tam na zdjęciach widzę dużą kobiete :loveu: chciała bym byc juz po porodzie i żeby mój chłopczyk był już taki duży :lol:

[*Monia*]

[quote name='zerduszko']Czarne durne :eviltong: Ciekawe co by one wyczyniały, jakby mieszkały razem :razz:

Monia karmisz mm czy cycem? Tak jakoś strasznie dużo jej jeść dajesz z tego co czytam. Mania jeszcze nie ma pół roku, nie? Jak ja to ogarnę ;-)
Słodka jest. I widzę, że ja jednak podrapałas ;-) [URL]https://lh4.googleusercontent.com/-TVpN3XjpqJU/U8eQOlUm6nI/AAAAAAAABBE/B4-wfjhDS1k/s640/DSC_2484.JPG[/URL][/QUOTE]
Pewnie by żyły każda swoim życiem i nie wchodziły sobie w drogę, każda by udawała jedynaczkę :lol:

Cały czas cycem, będę karmić dopóki będzie chciała ale raczej nie dłużej niż półtora roku. Do jedzenia dostaje mniej więcej 1/4 słoiczka na obiad w południe i na kolację kaszkę rozrobioną w 10ml wody ale nawet połowy tej kaszki nie chce zjadać. Do tego oczywiście cyc po tych posiłkach, o którego się głośno upomina, szczególnie w porze kolacji ;). Wczoraj wyjątkowo dostała łyżeczkę soczku jabłkowego świeżo wyciśniętego. Rozszerzam jej dietę wg wyczucia a nie wg schematów, czyli obserwuję krasnala i patrzę co jej pasuje i co służy. Za niecałe 2 tygodnie już pół roku maluchowi stuknie ;).
Maniula tak sobie daje pazurki obcinać jak Hexa, czyli najpierw trzeba związać i dopiero ciąć :diabloti:. Jak na takiego małego dziecia to twarde ma te pazury, ja też podrapana przez nią chodzę. Nawet pilniczek osobisty dostała, tylko ciężko utrzymać wyrywające się małe paluszki, mały człowieczek raptem ma sto spraw do załatwienia i nie może chwili usiedzieć w miejscu. Nie wspominam już o tym jak prosto obcina się paluchy u wierzgających nóżek :lol:. Na śpiąco też nie da rady bo się budzi i chce się bawić łobuz mały. Hexolinie obcinam jak jest burza albo coś strzela bo wtedy pies leży sparaliżowany strachem :roll:

[quote name='dOgLoV']Ja tam na zdjęciach widzę dużą kobiete :loveu: chciała bym byc juz po porodzie i żeby mój chłopczyk był już taki duży :lol:[/QUOTE]
Klocek z niej już :lol:. Zobaczysz, lada moment będzie, szybko zleci ;)

[zerduszko]

Pytam, bo wszędzie czytam, że dietę rozszerzać na cycku należy po skończeniu 6 mies. i głupieję ;) W ogóle to ak na cycowego dziecia, całkiem spora z niej dziewczyna :loveu:

[*Monia*]

[quote name='zerduszko']Pytam, bo wszędzie czytam, że dietę rozszerzać na cycku należy po skończeniu 6 mies. i głupieję ;) W ogóle to ak na cycowego dziecia, całkiem spora z niej dziewczyna :loveu:[/QUOTE]
Miałam karmić właśnie do 6go miesiąca wyłącznie cycem, ale po tym jak się na mnie patrzyła jak jadłam w końcu nie wytrzymałam i jeszcze tego samego dnia pojechałam po słoiczki. Nigdy jej nie izolowałam na czas jedzenia, ale też i nie zdradzała zainteresowania tym co tam sobie inni wcinają, a jak już zaczęła szaleć na widok mojego jedzenia stwierdziłam że najwyższy czas żeby zaczęła swoje dostawać. Dopiero tydzień wcina brokuła ;). Póki co tylko brokuł, do niego dodam ziemniaczka i do pół roku nic więcej. Następna będzie dynia jak znajdę odpowiednią do przyrządzenia, mimo że miała być pierwsza ale nie było w samej dyni w słoiku. Przed marchewką mam opory bo zatwardza.
Podobno Mania jest nieduża jak na swój wiek, ale moim zdaniem rośnie szybko . Już z części ciuszków 68 mi powyrastała. Jak się wybierzemy w końcu do lekarza to się zważymy, ciekawa jestem ile teraz grubaskowi przybyło. Ile Twoja mała waży? W sumie podobnie rosły przez jakiś czas ;)

[Ty$ka]

Cześć.
Włosy mi wyślij, pewnie :D
[url]https://lh6.googleusercontent.com/-LOao26ylWco/U8eQQNjmeOI/AAAAAAAABBU/mtKSP0DBlcI/s640/DSC_2515.JPG[/url] zdjęcie i komentarz - mistrzowskie :D

[*Magda*]

Mój był na mm i w wieku 3.5 miecha dostał pierwszą marchewkę do buźki ;)

[Małgonia]

Moja jest na mieszanym i nie wiem kiedy rozszerzać... Koleżanka córce dala kaszkę juz jak miala 2mce bo mlekiem ulewala straszecznie i w końcu na kaszkach odzyla

[zerduszko]

[quote name='*Monia*']Miałam karmić właśnie do 6go miesiąca wyłącznie cycem, ale po tym jak się na mnie patrzyła jak jadłam w końcu nie wytrzymałam i jeszcze tego samego dnia pojechałam po słoiczki. Nigdy jej nie izolowałam na czas jedzenia, ale też i nie zdradzała zainteresowania tym co tam sobie inni wcinają, a jak już zaczęła szaleć na widok mojego jedzenia stwierdziłam że najwyższy czas żeby zaczęła swoje dostawać. Dopiero tydzień wcina brokuła ;). Póki co tylko brokuł, do niego dodam ziemniaczka i do pół roku nic więcej. Następna będzie dynia jak znajdę odpowiednią do przyrządzenia, mimo że miała być pierwsza ale nie było w samej dyni w słoiku. Przed marchewką mam opory bo zatwardza.
Podobno Mania jest nieduża jak na swój wiek, ale moim zdaniem rośnie szybko . Już z części ciuszków 68 mi powyrastała. Jak się wybierzemy w końcu do lekarza to się zważymy, ciekawa jestem ile teraz grubaskowi przybyło. Ile Twoja mała waży? W sumie podobnie rosły przez jakiś czas ;)[/QUOTE]
A kaszki, a jabłuszko? :razz: Też chce zacząć od dyn, ale marchewka kusi, bo ciagle sie usrywa :lol:
Iga tez wyrasta z 68, ważyła tydzień temu (4 mies.) 7,1 kg. Bardzo zwolniła ;)

[quote name='magdabroy']Mój był na mm i w wieku 3.5 miecha dostał pierwszą marchewkę do buźki [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG][/QUOTE]
Ale na mm to inaczej niz na cycu, nie?

[*Monia*]

[quote name='Ty$ka']Cześć.
Włosy mi wyślij, pewnie :D
[URL]https://lh6.googleusercontent.com/-LOao26ylWco/U8eQQNjmeOI/AAAAAAAABBU/mtKSP0DBlcI/s640/DSC_2515.JPG[/URL] zdjęcie i komentarz - mistrzowskie :D[/QUOTE]
Za 2 tygodnie wyślę :p
Dzięki :)

[quote name='magdabroy']Mój był na mm i w wieku 3.5 miecha dostał pierwszą marchewkę do buźki ;)[/QUOTE]
Wcześnie zaczął, dlatego taki już duży jest :lol:

[quote name='Panna Cotta']Moja jest na mieszanym i nie wiem kiedy rozszerzać... Koleżanka córce dala kaszkę juz jak miala 2mce bo mlekiem ulewala straszecznie i w końcu na kaszkach odzyla[/QUOTE]
Wypośrodkuj sobie czas na rozszerzanie albo obserwuj kiedy mała zaczyna się interesować nowymi smakami ;). Ja chciałam jak najpóźniej, ale wzrok małej i jej zachowanie mnie zmusiły do weryfikacji poglądów. Wiele poglądów mi macierzyństwo ogólnie zweryfikowało, większość na plus ;)

[quote name='zerduszko']A kaszki, a jabłuszko? :razz: Też chce zacząć od dyn, ale marchewka kusi, bo ciagle sie usrywa :lol:
Iga tez wyrasta z 68, ważyła tydzień temu (4 mies.) 7,1 kg. Bardzo zwolniła ;)
[/QUOTE]
Kaszka to niecałe 5ml, więc jedynie tyle że pomemła coś w buzi. Ciotka "dobra rada" jak dzisiaj zobaczyła ile dzieciuch kaszki zjadł to stwierdziła że bez sensu się męczę i przygotowuję. Jabłko kolejne będzie nieprędko bo było paskudnie kwaśne i mi nie smakowało, te co zostały pójdzą do słoików tylko z czymś wymieszam dla osłodzenia. Tylko nie mam pojęcia z czym.. Może gruszka? Pierwszy raz w życiu będę przetwory przygotowywać :roll:. Póki co będzie dieta warzywna, mięcho po siódmym/ósmym miesiącu jakoś. Mała od początku często stękała, więc marchewka nieprędko. Tak w ogóle mam wrażenie że maluch się nie najada słoikowym papu, bo później zjada swoje mleko a za 2-3 godziny już jęczy że głodna i znowu je. Chociaż nie wiem ile mleka wcina po obiedzie bo nie mam miarki :evil_lol:.
To faktycznie zwolniła. A myślałam że jednak Maniulę przegoni ;)

[*Magda*]

[quote name='zerduszko']
Ale na mm to inaczej niz na cycu, nie?[/QUOTE]

Na mm po 4 miesiącu, ale nie chciało mi się tak długo czekać :evil_lol:

[quote name='*Monia*']
Wcześnie zaczął, dlatego taki już duży jest :lol:
[/QUOTE]

On się duży urodził :eviltong:

[Baski_Kropka]

Ja powiem tylko dobry wieczór, bo jak by nie moje klimaty tematów ;P

[*Monia*]

[quote name='magdabroy']
On się duży urodził :eviltong:[/QUOTE]
W sumie raczej nie miał po kim być mały ;)

[quote name='Baski_Kropka']Ja powiem tylko dobry wieczór, bo jak by nie moje klimaty tematów ;P[/QUOTE]
Wieczór dobry, nawet bardzo bo się ciasta najadłam przed chwilą i czekam aż mi się ułoży zanim pójdę spać :lol:
Psie jedzenie przeróżne już przerobiłam więc teraz nadszedł czas na dziecięce :p

[łamAga]

Hejka ;)

ja jeszcze też nie w temacie póki co :evil_lol: dzisiaj znowu ide do lumpka na ubrankowe łowy :evil_lol:

[*Monia*]

Ty Aga lada moment będziesz bardzo w temacie ;). Widziałam renifera, też bym kupiła coś ale nie widziałam nigdzie nic ciekawego, poza tym Maniula już za duża :placz:


Kto chce czarnego psa? :mad: Jak nie ma chętnych to wypcham i postawię w ogródku. Dzisiaj zeżarła sernik, a raczej ser z sernika bo ani brzoskwinie ani herbatniki nie smakowały. Akurat sernika nie jadam, ale nie znaczy że ona go może jeść. Później zaczęła się burza i była trzęsiawka, a jak chciałam wyjść w trakcie burzy z domu to się z 10 minut szarpałam bo ona chciała koniecznie iść ze mną ale tylko przed drzwi a później paraliż i w żadną stronę się nie dało ruszyć :angryy:. Pot mi leciał po plecach, siły już nie miałam bo jednak dosyć ciężka jest. W końcu się wnerwiłam, otworzyłam garaż i kazałam iść pilnować samochodu a w tym czasie szybko zwiałam. Nie zostawiałam jej samej, miała towarzystwo moich rodziców i Shinę, ale przecież musiała pchać się ze mną koniecznie, myślałam że jej ten łeb urwę albo ścisnę drzwiami. Burza jest nadal, pies pod prysznicem rozpłaszczony leży albo przysypia i zostawia czarne zmoczone kłaczyska. I jak? Są chętni na taką ozdóbkę łazienkowo-ogrodową? :cool3:
Shina za to jak zawsze ma wszystko gdzieś i chodzi zacieszając dupę jak tylko jej się przypomni że kocha pańcię :evil_lol:

[Talia]

Ja dziękuję już taką mam. Jedna się trzęsie, a druga kradnie żarcie.

[*Monia*]

A ja mam 2w1 :p
Shina gdyby nie jej mały móżdżek oraz zapędy do gryzienia obcych i piesków była by ideałem :lol:. Do Hexy też jej się zdarza szurnąć jak się zapomni, ale jak się obudzi to sama wychodzi z pokoju za karę.

[łamAga]

[quote name='*Monia*']Ty Aga lada moment będziesz bardzo w temacie ;). Widziałam renifera, też bym kupiła coś ale nie widziałam nigdzie nic ciekawego, poza tym Maniula już za duża :placz:


[/QUOTE]

Jeszcze 4 miesiące , szmat czasu ;)

Ja własnie ubolewam nad tym że na starsze dzieci już nie idzie znaleźć nic tak fajnego , siostry Marysia ma 3 latka , co ide to chce coś jej znaleźć i nie ma nic co mogło by się nadać :roll: a jak była malutka to wiecznie jej coś przynosiłam , w ogóle zauważyłam że większy wybór jest w ubrankach chłopięcych ;)

Za czarnego psa podziekuję , chętnie oddam jeszcze swojego , kiedys przez nia na zawał zejde albo w więzieniu wyląduje , a w zasadzie to Sebek , bo to jego pies :lol:

[zerduszko]

[quote name='dOgLoV'] w ogóle zauważyłam że większy wybór jest w ubrankach chłopięcych ;)[/QUOTE]
Tak, tak, tak, tak, tak! I są ładniejsze :)

[*Monia*]

Jak mój chrześniak miał się urodzić to chciałam żeby był dziewczynką, bo przecież dziewczynki to w sukieneczki się ubiera i takie ładne ciuszki z falbankami są.. Teraz mam córę i mimo posiadania kilkunastu sukienek wolę jej założyć portki i bluzę niż kieckę, o wiele wygodniej. A kiecki to wg maluchów najwygodniej na głowę zarzucać i pieluchą świecić :evil_lol:.
Maniula ma kilka chłopięcych ciuszków, nie mogłam się powstrzymać ;).
Jeden gin jak kazałam mu na którymś z kolei usg pod koniec ciąży sprawdzać czy na pewno dziewucha mi w brzuchu siedzi bo mam wszystkie ciuchy różowe stwierdził, że tak małemu chłopcu jest obojętne czy w różu chodzi i dopiero jak pójdzie do przedszkola mogą się z niego rówieśnicy śmiać :lol:. Ale potwierdził że dziewucha :p

[*Monia*]

Zgrałam kilka zdjęć, więc wrzucę.

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-yqXTS0KZpXU/U815OldnzUI/AAAAAAAABCM/m_5_bcfq31A/s512/DSC_2275.JPG[/IMG]

zając w ziemniakach
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-_5qXitww0bk/U815O1SMdAI/AAAAAAAABCI/W5yPwSfurBM/s640/DSC_2535.JPG[/IMG]

zając miał zepsute oko
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-f0VmPVOxCGg/U815OiOLQsI/AAAAAAAABCE/MsLqSGT4bXk/s640/DSC_2540.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-61Wz0je4XK4/U815QuNV_DI/AAAAAAAABCU/eiLxl8O9yTM/s640/DSC_2542.JPG[/IMG]

"jak nie rzucisz będę szczekać"
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-bR1kIN6--cc/U815R9STNRI/AAAAAAAABCk/rUudeifmsms/s576/DSC_2545.JPG[/IMG]

[*Monia*]

Maniunia i jej zacieszanie dzisiejsze
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-M0PhHlKKZsI/U815Ro-dqVI/AAAAAAAABCs/hoIKg3gHDJY/s512/DSC_2550.JPG[/IMG]

Tarasowa sesja zdjęciowa:

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-UadMcs_r4Ko/U815SM0sq_I/AAAAAAAABCo/eNvXytPy4xk/s640/DSC_2564.JPG[/IMG]

"serio nie mogę złapać za ten ryj?"
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-D_Riw2ZsoO0/U815S28ZoXI/AAAAAAAABC0/VTBGkgBDF4Y/s640/DSC_2566.JPG[/IMG]

tak Shinuch nie liże małej
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-eOpcsmv4dAw/U815UJ_reaI/AAAAAAAABDA/h4k4IJTnvW0/s640/DSC_2568.JPG[/IMG]

'ojojoj'
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-PW3dbje8RVI/U815UmOGOwI/AAAAAAAABDE/nznGA-jqg9E/s640/DSC_2570.JPG[/IMG]



A za chwilę pieski dwa poszły buszować w moim talerzu i czarny piesek wszamał resztkę obiadu którego nie dojadłam :mad:. Mniejszy piesek stał i się gapił, a później łajza paskudna bierze przykład i nieudolnie próbuje ryj w talerze pchać :angryy:

[zerduszko]

Ale zajac zachłanny, dwie piłki!