łamAga Posted September 9, 2014 Share Posted September 9, 2014 słodziaki :loveu: zmeczone i szczęśliwe :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted September 9, 2014 Author Share Posted September 9, 2014 [quote name='magdabroy']Piękne, słoneczne zdjęcia :) A Hexa musiała sobie znaleźć zajęcie, skoro pańcia wolała rzucać piłeczkę, zamiast się nią zająć :eviltong:[/QUOTE] Dzisiaj już nie mamy słońca :( Dla niej zawsze mam frisbee ale ona wolała kopanie i polowanie :mad: [quote name='dOgLoV']słodziaki :loveu: zmeczone i szczęśliwe :loveu:[/QUOTE] A jaki spokój w domu :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted September 9, 2014 Share Posted September 9, 2014 [quote name='*Monia*']Wcale nie tak dużo, ja u Ciebie mam zawsze więcej a czytuję często. Bazgrzesz takie wypracowania że po przeczytaniu nie mam siły nic napisać :eviltong:. Hexa nigdy nie jest poważna, chyba że się czegoś boi ;) Fajne masz to stadko, rudzielec cudowność :loveu:. I masz tolerancyjnego psa ;)[/QUOTE] Ej, bo wpadnę w kompleksy. U mnie zazwyczaj dużo paplaniny, mało treści, wystarczy to pominąć, ja dawno to bym zrobiła. :eviltong: I dobrze, uwielbiam wieczne szczeniaki. Dzięki, no ktoś musi być tolerancyjny, spadł ten obowiązek na psa ;p [url]https://lh4.googleusercontent.com/-_fgYGwgztXg/VA4n5X_k-YI/AAAAAAAABN0/pyRHWeCwYoE/s512/DSC_2776.JPG[/url] super, taka pocieszna, i te uszy do góry :loveu: :cool3: [url]https://lh4.googleusercontent.com/-6XuZWfScxjQ/VA4n8Hqhv0I/AAAAAAAABOQ/KIj4hjf4WtM/s640/DSC_2782.JPG[/url] zboczeniec czai się za krzakami :evil_lol: [url]https://lh3.googleusercontent.com/-zcoN5tsPF2g/VA4n_errOsI/AAAAAAAABOk/HEP1f5LoL78/s576/DSC_2787.JPG[/url] o, o, wypisz wymaluj mój kundel! Ale to jest tak zabawne, że jeszcze go nie zabiłam. Wyglądają na takie, co się uzupełniają: jedna piłeczka, druga spa. Są obie cudne, nie rozumiem czemu czasem tak na nie narzekasz. :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted September 12, 2014 Share Posted September 12, 2014 Witamy się w nowej odsłonie dogo :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted September 12, 2014 Share Posted September 12, 2014 Czeeeeeeesc :D :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted September 12, 2014 Author Share Posted September 12, 2014 Nie umiem jeszcze cytować, emotki też mi wcięło teraz. Ale witam Was w tych trudnych warunkach ;). Miałyśmy dzisiaj szczepienie Maniuli, płakała dosłownie chwilkę i zapomniała że niedobra pani zrobiła kuj kuj. Ale zła jestem bo poszłam na inne szczepienie z nastawieniem że będzie z głowy a dostałam co innego bo tamtego nie ma w hurtowniach... Służba zdrowia, cholercia.. Do tego pytania "a dlaczego dopiero teraz pani przychodzi?". Na końcu języka miałam że 3 miesiące mi zajęło zgromadzenie kasy na szczepienie ale się powstrzymałam i wtrąciła się moja mamusia która zapytała czy w upały można dzieci szczepić, bo ona słyszała że w upały się nie szczepi. No i się pytania skończyły. Teraz znowu pewnie się psychicznie będę ze 2 miesiące zbierać żeby iść zaszczepić... Poza tym mamy skierowanie na badania i mam stresa czy nic się nie dzieje. Tylko dlaczego do tej pory mi nie dała skierowania (3 razy już u niej byłam) a dopiero dzisiaj zaczęła straszyć jakimiś wirusami czy chorobami :(. Chyba za dobrze wszystko szło... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted September 12, 2014 Share Posted September 12, 2014 To najpierw zaszczepili Ci dziecko, a potem skierowania na badania? Madrze :klacz: My mamy szczepienia na 22, ale Iga postanowila nam uatrakcyjnyc wakacje i jest na leku aktualnie. Pewnie znow sie przesunie :megagrin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted September 12, 2014 Share Posted September 12, 2014 Współczuję tych szczepień , strasznie nie lubie jak dziecko płacze :nonono2: ale lekarze na prawdę dziwni , najpierw powinni dziecko przebadać a pozniej dopiero dawać szczepionki ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted September 12, 2014 Share Posted September 12, 2014 A ja w końcu mogę posac normalnie postu na telefonie bo wcześniej musialam zmieniać w ustawieniach na wersje dla komputera a nie telefonu :D Hanka wczoraj tez szczepiona, zostali nam jeszcze chyba jedno klucie w październiku i nastepne juz poooozno chyba. trochę sie podarla i przestala. no i skonczylo sie karmienie piersią, Malo co juz mam, ledwo dwie porcje na dobę ściągam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted September 12, 2014 Share Posted September 12, 2014 no i skonczylo sie karmienie piersią, Malo co juz mam, ledwo dwie porcje na dobę ściągam... A chcialabys jeszcze karmic? Moze udaloby sie jeszcze laktacje uratowac. Szkoda, ze od razu nie trafilas na doswiadczona doradczynie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted September 12, 2014 Author Share Posted September 12, 2014 To najpierw zaszczepili Ci dziecko, a potem skierowania na badania? Madrze :klacz: My mamy szczepienia na 22, ale Iga postanowila nam uatrakcyjnyc wakacje i jest na leku aktualnie. Pewnie znow sie przesunie Trochę się przeraziłam jak mi dała skierowanie na badania, bo od razu milion myśli na sekundę, zastanawianie się o co doktorce chodzi i stres. Ale 3 lekarzy kazało się nie przejmować, tamta też wcześniej mówiła że nic się nie dzieje więc widocznie tak jest a ja się niepotrzebnie zdenerwowałam. Ale jak dają badania za darmo to trzeba skorzystać ;). Pewnie za długo się na słoneczku smażyła :hmmmm: . Nam się przesunie na pewno do czasu wyników badań. Być może też załapała to coś co ja w szpitalu, ale tylko mnie wyleczyli a małej przecież nie badali nawet pod tym kątem. Że ja wcześniej na to nie wpadłam :wallbash: Współczuję tych szczepień , strasznie nie lubie jak dziecko płacze :nonono2: ale lekarze na prawdę dziwni , najpierw powinni dziecko przebadać a pozniej dopiero dawać szczepionki Dzisiaj malutko płakała, w sumie do czasu mojego wejścia do gabinetu. Po wyjściu z gabinetu już normalnie paplała 'mamamamama' :loveu: . Jak lekarka mówiła o skierowaniu też Maniula nawijała po swojemu. Teoretycznie to Mani nic nie jest, jedyne co to od urodzenia ma powiększony węzeł chłonny który miał się wchłonąć w bliżej nie określonym terminie. Dopiero dzisiaj lekarka wpadła na pomysł że może jakaś infekcja czy wirus i stąd ten węzeł taki wystający nadal. A ja w końcu mogę posac normalnie postu na telefonie bo wcześniej musialam zmieniać w ustawieniach na wersje dla komputera a nie telefonu :D Hanka wczoraj tez szczepiona, zostali nam jeszcze chyba jedno klucie w październiku i nastepne juz poooozno chyba. trochę sie podarla i przestala. no i skonczylo sie karmienie piersią, Malo co juz mam, ledwo dwie porcje na dobę ściągam... My teoretycznie też w październiku, a praktycznie to nie wiem.. Ostatnio spróbowałam taki proszek ze słodem jęczmiennym co w szpitalu dawali w saszetkach i tak mi podziałało że myślałam że mi cycki rozsadzi 8-) . Może to Ci pomoże? Link do opisu: http://www.mlekomamyrzadzi.pl/jak-dziala-femaltiker.html . Wymieszałam sobie z mlekiem sojowym i zjadłam z płatkami, nawet smaczne było ;). Herbatki na laktację nie dają takiego efektu, ale piję je czasem jak mam dość innych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted September 13, 2014 Share Posted September 13, 2014 Jak te szczepienia maja pomóc to lepiej zacisnac zęby i przecierpiec chwilę płaczu ale skoro ma węzeł powiekszony to mogli ja najpierw zbadac a pozniej dac szczepionke , tak i sie wydaje ale moge sie mylić , powiekszone wezly kojarza mi sie z przeziebiona krwią a przy przeziebieniach nie powinno sie szczepić , chociaz jak Mania ma to od urodzenia to moze to od czego innego ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted September 13, 2014 Author Share Posted September 13, 2014 No właśnie była badana najpierw przed szczepieniem, ale węzeł nie był i nie jest przeciwwskazaniem do szczepienia. Mimo to i tak dostałyśmy skierowanie na badania do specjalisty. Też miałam kiedyś węzeł powiększony tylko w innym miejscu i brałam antybiotyki, a Mani węzeł 3 lekarzy orzekło że się wchłonie ale się nie wchłania. Na szczęście nie rośnie, ale też się nie zmniejsza.. Na chorą nie wygląda, ma wręcz zbyt wiele siły i energii. Dzisiaj ją odklejałam od krzesła, bo chciała sprawdzić co jest pod spodem a że siedziała u mnie na kolanach to zawisła do góry nogami. I tak sobie wisiała nie dając się oderwać. Nie chwaliłam się chyba że moje dziecię świetnie rozumie 1 pytanie. A mianowicie jak się zapytam "gdzie Shina?" to od razu Maniula szuka wzrokiem paskudnego pieska. Najlepiej kiedy pytam jak siedzi w krzesełku do karmienia bo wtedy zagląda pod blat i robi mądre miny :loveu: . Jak słyszy stukanie pazurów też od razu się rozgląda. A jak płacze ze złości na wstrętną mamę, bo np. zabiorę jej krem który zjada to na ratunek wołam Shinuchę i od razu uśmiech dziecku wraca. Na Hexę aż tak nie reaguje. Ciekawe jakie będzie pierwsze słowo małej :razz: . Póki co mówi 'mniam', ale to raczej przypadkowo jej wychodzi przed jedzeniem chociaż chciało by się przypisać to celowemu mówieniu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted September 13, 2014 Share Posted September 13, 2014 No właśnie była badana najpierw przed szczepieniem, ale węzeł nie był i nie jest przeciwwskazaniem do szczepienia. W naszym głupim kraju, to nawet białaczka nie jest przeciwskazaniem do szczepienia. Mam jak najgorsze zdanie o lekarzach. Mysmy teraz z Iga byli u lekarza, przepisał nam lek i w domu się okazało, ze to kapsułki! Myslę sobie, no nie mógł się pomylic, przeciez widział ją! moze mam rozpuszczać. Czytam ulotke, a tam "nie podawac dzieciom <6 r.z.". Wrrrrr. Trzymam jednka kciuki żeby się wchłoneło. Iga urodziła się ze znameiniem w rodzaju nacyzniaka i tez miałam stresa ;) Psiaki to super rozweselacze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted September 14, 2014 Share Posted September 14, 2014 U nas pierwszym słowem było "autko" i wcale mnie to nie dziwi :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaciaaa Posted September 15, 2014 Share Posted September 15, 2014 Ujawniam się jako cichy podczytywacz ;) Dzieć fajny (ten fryz!), psy fajne to sobie czasem zaglądam ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted September 16, 2014 Share Posted September 16, 2014 cześć, Monia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted September 17, 2014 Share Posted September 17, 2014 Ale tu cichutko :unsure: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted September 18, 2014 Share Posted September 18, 2014 Mozemy jej pospamowac zawsze :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted September 18, 2014 Share Posted September 18, 2014 Chyba będzie trzeba , może to ją zmotywuje do częsszego bywania tutaj :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted September 18, 2014 Share Posted September 18, 2014 Jak zwykle włóczy się po galeriach, a tu cisza :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted September 18, 2014 Share Posted September 18, 2014 Monia siedzi pewnie i patrzy jak Mania rosnie a psy sierść gubią :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted September 18, 2014 Author Share Posted September 18, 2014 Przyszłam i tu :grins: Witam wszystkie i nowe i starsze odwiedzające :) Nic ciekawego u nas się nie dzieje poza tym że Mania ma 2 zęby. Teraz wzięłam się za pieczenie ciastek dla psów, ale chyba niewiele im zostanie bo sama się na nie rzuciłam, wyszły przepyszne :mdrmed: . Wyjątkowo, bo ja beztalencie kulinarne jestem ;). Zdradzę tajemnicę że wykorzystałam kaszkę Maniuli, bo była już długo otwarta a używam jej niewielkie ilości. Muszę schować ciacha zanim się więcej chętnych znajdzie :sabber: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted September 18, 2014 Share Posted September 18, 2014 hahahahaha biedne psy , miały dostać ciastka a będą musiały obejść się smakiem :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted September 18, 2014 Share Posted September 18, 2014 granica łakomstwa - zeżreć ciastka przygotowane dla psów :megagrin: a tak serio,to jakby były smaczne,tp u mnie też niekoniecznie by przetrwały... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.