Jump to content
Dogomania

Nie rozumiem dlaczego ludzie tak reagują..?I co sądzicie o..?


Paula23

Recommended Posts

[B]Hej.
Od razu napisze;
Jestem Paulina i mam prawie 15 lat.
(mam nadzieje że są tu fajni ludzie którzy uwierzą że pisze serio a nie jakieś"jaja")
Moi rodzice od kilku lat mają hodowle(rodowodowe) piesków rasy Golden Retriever,Yorkshire Terrier i West Highland White Terrier,więc co nieco wiem o psiakach.
Są to psy które szczególnie wymagają pielęgnacji,czesania,strzyżenia,itd.
Zwłaszcza biorąc pod uwage fakt że często bierzemy udział w wystawach.
Kilka razy(daaawno) byliśmy z psami u fryzjera ale mieszkamy na wsi,wokół małe miasteczka,fryzjerów porządnych nie ma za to psów potrzebujących wizyty u nich jest bardzo dużo.Te kilka razy byliśmy u pewnej Pani niestety wyprowadziła się na 2 koniec Polski a jak poszliśmy do innej to tak oszpeciła sunie że masakra.
Rodzice też wtedy zrobili małą przerwe w wystawach.
A ja od jakichś 2 lat zainteresowałam się właśnie groomingiem.
Czytałam książki,oglądałam filmy i psy na wystawach.
A to co oczywiście najlepsze-mogłam "trenować" na własnych psach.
(zaraz dostane opieprz:roll:)
Coraz więcej,coraz lepiej..
Od kilku msc. idzie mi to tak dobrze że sama potrafie nawet przygotować psa do wystawy(wtedy właśnie namówiłam rodziców) i co najlepsze-wygrywa a wszyscy pytają mnie i rodziców do jakiego fryzjera chodzimy:cool3:
Od jakiegoś czasu moge nabierać coraz więcej wprawy ponieważ moi znajomi i znajomi rodziców nawet pytają czy bym nie "pomogła" im ulubieńcom.
A potem to się tak ciągnie"znajomi znajomych.."
Ja się zgadzam oczywiście bo mimo szkoły i zajmowania sie własnymi psami zostaje mi sporo czasu wolnego a przy okazji też troche kaski wpadnie bo mam z nimi taki układ że nie za darmo tylko właściwie za symboliczną kwote
Moge zrobić wszystko co chcą w takim "cenniku";
psiak mały 10 zł. i 20 zł.duży + jeśli z kąpięlą to dorzucają szampon a ja reszte zwracam:p
Myślę że to nie dużo a ludzie są zadowoleni zwłaszcza że w pobliżu jest tylko 1 fryzjer i tak jak pisałam-kiepski.
Wiadomo że nie jestem jakąś profesjonalistką ale skoro w ostatnim czasie przygotowywałam sporo psów do wystaw i wszystkie zajmowały 1 i 2 msc to chyba dobrze co nie? ;p
Ale przejdźmy do moich 2 problemów;
1.Dlaczego ludzie parskają śmiechem kiedy pytając do jakiego fryzjera chodze z psami odp. że do żadnego-sama się nimi zajmuje..Wiem że może to dziwne bo nie dość że sama sie nauczyłam to mam dopiero 15 lat ale..Bez przesady:shake:
2.W piątek byłam z psami u weterynarza na okresowych szczepieniach.
Pani wet. pod koniec wizyty zapytała gdzie przygotujemy psy do wystaw bo często jej klienci o to pytają,ona też nie wie a widzi że moje psy "regularnie go odwiedzają"..Ja jej odp. że sama to robie a ona najpierw popatrzyła jak na kosmite a potem śmiech..Wkurzyłam się i powiedziałam że skoro tak to niech jutro do mnie przyjdzie(przychodnia jest jakieś 300-400 m. od mojego domu) i zobaczy bo akurat niedługo szykuje się wystawa więc będe "robić" 2 yorki i goldena.
Przyszła..Jak patrzyła to myślałam że jej oczy na wierzch wyjdą..
Potem to mi prawie wyszły..-powiedziała że w przychodni ma wolne 2 pomieszczenia i czy nie chciałabym od czasu do czasu np. w niektóre po południa lub weekendy "obsługiwać klientów".
Powiedziała że funduje wszystko co potrzebne i narazie możemy zrobić tak że 50-60% dla mnie a po jakimś czasie np. od lata jeśli "interes sie spr" ok. 75% dla mnie.
Nie wiem co robić więc powiedziałam że dam jej znać..
Co do tego też mam pytanie-co o tym sądzicie?
Ona żartuje...?
Nie powiem bo dla mnie rozwiązanie idealne ale..Nie wiem co o tym sądzić..Ona niby mówi że wiadomo-mam 15 lat więc to byłoby na zasadzie że jej klienci którzy byliby chętni umawialiby się i kiedy miałabym czas to "pracuje" i dzielimy się tak jak wyżej..-w skrócie bez jakichś zobowiązań no ale czy to możliwe żebym miała takiego farta?
Ja miałam plan taki-skończyć szkołe i otworzyć salon ale w tej sytuacji mogłabym do tego czasu mieć jakąś mini "praktyke" że tak powiem..:cool3:
Bardzo prosze o napisanie co o tym wszystkim sądzicie bo ja nie mam pojęcia a rodzice mówią że to moja sprawa i jeżeli chce to moge..


[/B]

Link to comment
Share on other sites

Paula ciekawie opisałaś i wg. mnie trochę się za mało cenisz . Najlepiej się nauczyć na swoim psie, a reakcje jakie spotykasz to może z racji twojego młodego wieku .Nie ma co się przejmować i swoje robić .Lepiej robić dla siebie , a tylko z braku innych zajęć czasami u weta.Można na ten temat długo rozmawiać , życzę dużo cierpliwości i powodzenia .

Link to comment
Share on other sites

Dzięki.
1.Z jednej str. rozumiem-może mam mało lat ale bez przesady żeby ludzie sie tak zachowywali..:shake:
2.Czyli ogólnie moge zajmować się własnymi psami i znajomych a w wolnych chwilach u tej Pani wet.-tak?:cool3:

P.S.Prosiłabym żeby ktoś się jeszcze wypowiedział co sądzi na ten temat :p

Link to comment
Share on other sites

Paula , pomijając [U]faktyczne[/U] doswiadczenie jakie masz , w tym także umiejętność BEZPIECZNEGO dla Ciebie obchodzenia sie z nieznanymi psami to niestety prawo zabrania Ci w ogóle podejmowania takiej pracy przed ukończeniem 16 -go roku zycia . Wetka jesli by Cię "zatrudniała" to na ogromne swoje ryzyko z utratą prawa wykonywania zawodu włącznie- pod zlecanie zabiegów ( nawet pielegnacyjnych) osobie do tego nieuprawnionej i bez wiedzy własciciela psa to zawodowy kryminał.A za taki "podział zysków" za prace którą bys u niej wykonywała pod szyldem jej działalności gdyby wyszedł na jaw to urzad skarbowy i inspekcja pracy pusciła by ją z torbami. Dlatego , wybacz ale nie chce mi sie wierzyc że weterynarz jest az tak głupi i pazerny na kase że chce coś takiego ryzykować i nie wiem na co liczy? Że się nie wyda?!
A jak juz bedziesz miała te 16 lat i pomysł Ci nie przejdzie to potrzebna też zgoda inspekcji pracy ( która m in. uzna że praca ta nie zagraża zdrowiu nieletniego - a wątpie czy wyda takie orzeczenie w tym wypadku) no i oczywiscie pisemna Twoich rodziców.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='taks']Paula , pomijając [U]faktyczne[/U] doswiadczenie jakie masz , w tym także umiejętność BEZPIECZNEGO dla Ciebie obchodzenia sie z nieznanymi psami to niestety prawo zabrania Ci w ogóle podejmowania takiej pracy przed ukończeniem 16 -go roku zycia . Wetka jesli by Cię "zatrudniała" to na ogromne swoje ryzyko z utratą prawa wykonywania zawodu włącznie- pod zlecanie zabiegów ( nawet pielegnacyjnych) osobie do tego nieuprawnionej i bez wiedzy własciciela psa to zawodowy kryminał.A za taki "podział zysków" za prace którą bys u niej wykonywała pod szyldem jej działalności gdyby wyszedł na jaw to urzad skarbowy i inspekcja pracy pusciła by ją z torbami. Dlatego , wybacz ale nie chce mi sie wierzyc że weterynarz jest az tak głupi i pazerny na kase że chce coś takiego ryzykować i nie wiem na co liczy? Że się nie wyda?!
A jak juz bedziesz miała te 16 lat i pomysł Ci nie przejdzie to potrzebna też zgoda inspekcji pracy ( która m in. uzna że praca ta nie zagraża zdrowiu nieletniego - a wątpie czy wyda takie orzeczenie w tym wypadku) no i oczywiscie pisemna Twoich rodziców.[/QUOTE]

Ale nie rozumiem..-napisałam że to jest "bez zobowiązań",klienci by wiedzieli przecież kto psami sie zajmuje bo tak jak pisałam'kto byłby chętny umawiał by sie z nią lub ze mną,ja w wolnym czasie bym przychodziła i tam psami się zajmowała..-tego chyba nie można nazwać "pracą"?
Nie wiem już w sumie..Chyba pogadam z nią o tym jeszcze raz i jak coś to zrezygnuje..:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Paula23']Ale nie rozumiem..-napisałam że to jest "bez zobowiązań",klienci by wiedzieli przecież kto psami sie zajmuje bo tak jak pisałam'kto byłby chętny umawiał by sie z nią lub ze mną,ja w wolnym czasie bym przychodziła i tam psami się zajmowała..-tego chyba nie można nazwać "pracą"?
Nie wiem już w sumie..Chyba pogadam z nią o tym jeszcze raz i jak coś to zrezygnuje..:shake:[/QUOTE]
No niestety jestes jeszcze bardzo młodziutka więc pewno trudno Ci zrozumiec jak rzadzi sie swiat dorosłych. Jak cos robisz obcym ludziom i bierzesz za tę usługe dla siebie konkretne pieniadze jako wynagrodzenie to to [U]juz[/U] jest coś co podpada pod przepisy - jesli te przepisy omijasz to wchodzisz w konflikt z prawem. W Twoim wypadku nawet nie Ty osobiscie, bo nie odpowiadasz prawnie ( jeszcze) ale to nie znaczy że jesteś bezkarna - za Twoje działania odpowiedzialnośc ponoszą rodzice i także osoba która nie tylko organizuje Ci taką działalnośc ale jeszcze chce czerpać z tego sama niemałe korzyści finansowe ( dla mnie horror także moralny). [U]To jest niebezpieczna praca[/U]. Nie tylko dla zwierząt ale przede wszystkim dla Ciebie. A co jak Cie jakiś pies pogryzie? Nie zapominaj że to nie bedzie Twoja sprawa tylko. Jesli odniesiesz jakies obrażenia to pełną odpowiedzialnośc za to poniosą rodzice ( za brak nadzoru) i ta wetka, że naraziła Cię na takie niebezpieczeństwo - to kolejny poza nielegalnym zatrudnieniem nieletniego aspekt udziału tej pani w Twoim pomyśle. Kazdy usługodawca ponosi tez odpowiedzialnośc cywilną za swoje usługi - ty takowej nie ponosisz z racji wieku , ale ponosza twoi prawni opiekunowie
Zastanów sie a zapewne zrozumiesz że sama wiara w swoje mozliwości to nie wszystko aby w Twoim wieku brac sie za otwieranie salonu dla psów. Po prostu nawet bardzo mądra 15 -latka pozostaje piętnastolatką i na pewne działania jednak musi poczekać.

Grey- mądre jak zwykle:shake: a w podpisie taka sentencja:[I]Gdyby każdy był odpowiedzialny , na ziemi byłby prawie raj . [/I]CZy na pewno ją rozumiesz?

Link to comment
Share on other sites

Taks jak zwykle bardzo dobrze piszesz, ale odnośnie do mnie ocena nie właściwa .
A sentencję to ja wymyśliłem i widzę że Ci się podoba , możesz sobie dopisać z dopiskiem o autorze.Napisałem tak , wiedziałem że ktoś będzie chciał młoda osobę do poziomu sprowadzić . Paula i tak jak będzie chciała tak zrobi , może magia pieniądza ?

Link to comment
Share on other sites

[B]"Super" forum..:shake:
Ktoś normalnie prosi o rade to zaraz oskarżenia że kasa najważniejsza..:roll:
Nie wszyscy są tacy cyniczni tylko po prostu mają jakieś pasje i może pytania ich dotyczące.
Ale rozumiem-starszym użytkowników się nudzi na forum to pewnie szukają "afery":mad:
[/B]

Link to comment
Share on other sites

Szczerze mówiąc tak bym postąpiłam, nie myśl sobie, że na Ciebie najeżdżam, ale ja bym nie dała psa młodziutkiej osobie bez jakiegoś dyplomu, że ukończyła jakiś tam kurs, bez matury. Tak samo byś pewnie nie poszła na korepetycje z anglika do kogoś, kto nie ma żadnego certyfikatu, nie studiował/nie studiuje filologi angielskiej, ale zapewnia, że jego kompetencje są super. i skoro potrafisz się dobrze zając pielęgnacją psa to czemu masz mieć tylko procent zysków za swoje usługi?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Paula23'][B]Nie podoba mi się po prostu oskarżanie kogoś o to że zależy mu tylko na kasie ;(
[/B][/QUOTE]

Gdy brakuje innych argumentów, trzeba uciec się do takich :angryy: nie zrażaj się, rób to co lubisz, a na poważnie zdążysz jeszcze się napracować w dorosłym życiu ;)

Link to comment
Share on other sites

Paula źle odczytałaś , potraktowałem Ciebie poważnie i nie krytykowałem .Ja uważam że za dobrą pracę należy się dobra płaca ,bez względu czy ktoś młody lub starszy.
Zajęcie groomera traktować trzeba jako hobby , praca sezonowa a własny salon często jest nie opłacalny.

Link to comment
Share on other sites

Jako osoba zajmująca się psami od dziecka doskonale rozumiem. Mam 22 lata i widzę w ludziach niepewność - wiem ze bardziej zaufaliby osobie mającej 40 lat, która od roku ma psa, niż mi, kiedy mam 10 lat doświadczenia. Tak to już jest... :/
Strzyżenie psów obcym to spore wyzwanie. Człowiek ma okazję przekonać się czego nie wie, będzie popełniac pewnie jakieś błędy w kontaktach z klientami. Ale na tym się uczymy ;)
Jeśli chcesz żeby strzyżenie było twoją przyszłością, uważaj żeby nie zaczynać jeśli nie jesteś jeszcze pewna, można sobie zepsuć opinię i potem ciężko ją odbudować, a ludzie groomerom często nie ufają. Natomiast jest to na pewno szansa i ciekawe doświadczenie.

Link to comment
Share on other sites

Ja mam 21 lat i w ciąż mam problem z klientami. Patrzą się na moje ręce i mi nie ufają. Bo gówniara i napewno nic nie potrafi itp. :/ No i już w ogóle pomijając temat tego, że konkurencja bardzo popsuła mi reputację i musiałam zamknąć Salon :(

Link to comment
Share on other sites

Hmmm... Ja chodzę do młodej groomerki, u której często się ludzie szkolą - co prawda po tym, jak pies wrócił z pociętą szyją, nie pozwalam uczniom go ciąć (kundel bo kundel, nie wystawowy, ale MÓJ).

Paula - zrób sobie jakieś szkolenia, potem możesz nawet w domu Rodziców znaleźć kącik, gdzie zaczniesz przyjmować klientów. Tylko wtedy musisz pomyśleć o własnej działalności gospodarczej i innych kwestiach prawnych, o ubezpieczeniu (również od odpowiedzialności chyba i od pogryzień). Tylko to jest jeszcze kwestia inwestycji w dobry sprzęt, jeśli nie masz pełnego kompletu, musisz się nauczyć wzorców fryzur różnych ras itd. Także masz wyzwanie, ale masz też plan - rozpisz sobie, co gdzie, kiedy i jak i być może będziesz mogła się cieszyć ulubionym zajęciem długie lata :) A, jeszcze kwestia behawioru - nie wiem, nie znam się, ale chyba powinnaś też mieć jakiś kurs, jak obchodzić się z obcymi, niekoniecznie łagodnymi psami.

Link to comment
Share on other sites

EwaAdi klienta nie można lekceważyć a mnie cały czas patrzą na palce i ja się dobrze z tym czuję . Na utrzymanie salonu składa się wiele składników.Ludziom się żyje coraz gorzej , nie lepiej.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...