Jump to content
Dogomania

Dwa olkuskie insekty - Muszka i Pchełka - po wielu perypetiach razem na zawsze w cudownym DS


Recommended Posts

Posted

Nowe zdjecia....
[img]http://images10.fotosik.pl/1372/e30521f6032c0ec1gen.jpg[/img]

[img]http://images10.fotosik.pl/1372/9cfa57100468660bgen.jpg[/img]

[img]http://images10.fotosik.pl/1372/bc2383909b169c0agen.jpg[/img]

[img]http://images10.fotosik.pl/1372/0832a0db0a03a980gen.jpg[/img]

[img]http://images10.fotosik.pl/1372/3e322627dfedd8f0gen.jpg[/img]

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[img]http://images10.fotosik.pl/1372/132ba6b03045ec78gen.jpg[/img]

[img]http://images10.fotosik.pl/1372/d3baf56d57058fee.jpg[/img]

[img]http://images10.fotosik.pl/1372/ec8dca158a255cddgen.jpg[/img]

[img]http://images10.fotosik.pl/1372/099e2e72db9e3b53gen.jpg[/img]

[img]http://images10.fotosik.pl/1372/97324177c1404db7.jpg[/img]

Posted

Dzięki, Eluś! Wstaw jeszcze w wolnej chwili "serial" pt. Pchła się cieszy i wariuje! Wszystkie fotki nieostre, w szczególności jeśli chodzi o merdający z prędkością światła ogon :)

Zapomniałam napisać - wczoraj miałam telefon o Pchełkę. Aż z... Wałbrzycha. Małżeństwo w średnim wieku, pan na rencie, więc duuuużo w domu. I dwa przygarnięte koty. Dzwoniła siostrzenica. Powiedziałam wszystko jak na spowiedzi - ma przekazać zainteresowanym i wujek ewentualnie zadzwoni. No, tak bez większych nadziei, ale piszę, żeby nie było ;)

Posted

Wczoraj odszedl, ktos bardzo dla mnie bliski, musialam powiadomic wiele osob z Polski o 16 musze wyjsc z domu, dlatego nie nadazam.....

Posted

[img]http://images10.fotosik.pl/1372/be484062678fa863gen.jpg[/img]

[img]http://images10.fotosik.pl/1372/2b094c050b012e7agen.jpg[/img]

[img]http://images10.fotosik.pl/1372/0d62e9f4c9b1264egen.jpg[/img]

[img]http://images10.fotosik.pl/1372/7676899213343b41.jpg[/img]

Posted

Ellig - ZAMORDUJĘ!!!!! "W wolnej chwili" wyraźnie napisałam! ;)
Daj znać jak wrócisz i będziesz jeszcze miała siłę numer do mnie wykręcić - zadzwonię...

Posted

Właśnie - no, no!
A tu szczeka na Ciocię Ulę i... wcale nie ucieka!!!! W dodatku ogon ani na chwilę nie przestaje machać ;)

[IMG]http://global.images10.fotosik.pl/1372/7676899213343b41.jpg[/IMG]

Posted

Całkiem inna, ale jeszcze nie do końca "normalna". Wczoraj Sławek robił do niej "przymiarki" - bez szans - nie da się pogłaskać :( Ale na niego przynajmniej nie szczeka... Od dziś tylko on jej będzie dawał jeść i zaczniemy ją bardziej "przymuszać" do jego towarzystwa. W maju prawdopodobnie trafię na kilka dni do szpitala. Mamy nadzieję, że wtedy Pchła, skazana na Sławka, da za wygrana i uzna go za przyjaciela. Oczywiście mi nigdy nie dorówna, ale przynajmniej będzie próbował ;)

Posted

Baaaaardzo dziękujemy i nawzajem!:loveu:

Widzieliśmy dziś Muszkę - rewelacyjnie wygląda! Troszkę przybrała na wadze i jest w sam raz :) Była bardzo dzielna podczas pobrania krwi. Nawet dała p. Doktor buziaczka. Mieliśmy też okazję widzieć jak się bawi z Figunią - miód na serce!!!! Zrobiłam kilka zdjęć ;)

Posted

Ale zanim pokażę Muszynkę - obejrzyjcie sobie Laluchę ;)
W końcu nad morze nie jedzie teraz, ale co się odwlecze to nie uciecze - jedzie pod koniec sierpnia :) Teraz sprawy różne p. Ewę zatrzymują w domu, ale wybiera się... DO NAS! Z LALĄ! :) Zgromadziła bowiem fanty na bazarki, a wśród nich książki i uznała, że zamiast wydawać kasę na pocztę polską lepiej zainwestować w paliwo i wypić herbatkę w miłym towarzystwie :) Już się cieszę!!!!

To nie mandarynka, to piłeczka! A rzucisz mi, Józiu, jeśli Ci oddam? ;)

[IMG]http://images10.fotosik.pl/1387/06528600ac8652e9gen.jpg[/IMG]

Pędzęęęęęęęę po lesie! Fajne mam tereny spacerkowe, co? ;)

[IMG]http://global.images10.fotosik.pl/1387/3ba9456b34c56b58.jpg[/IMG]

Na smyczce czasami też spaceruję, a co!

[IMG]http://global.images10.fotosik.pl/1387/3baf3325132cca7b.jpg[/IMG]

Co tam masz dobrego, Zosieńko?...

[IMG]http://global.images10.fotosik.pl/1387/d9fc70133e796695.jpg[/IMG]

Mizianki są fajne - nawet w lesie :)

[IMG]http://images10.fotosik.pl/1387/6947f1469016bf90gen.jpg[/IMG]

Posted

Leśna panienieczka

[IMG]http://global.images10.fotosik.pl/1387/01e371cea6c47ce6.jpg[/IMG]

Z moim kumplem boksiem - w biegu na czas chłopak nie ma ze mną najmniejszych szans! ;)
Moja Pani mówi, że biegam z prędkością światła, czyli chyba... szybko?!...

[IMG]http://global.images10.fotosik.pl/1387/fc70341fc57ae113.jpg[/IMG]

Posted

O jezusie, jak mawia moja ulubiona bohaterka serialu "Przepis na życie"! ;)
Widziałam wczoraj Bobisia - w życiu nie znałam bardziej pozytywnego psiaka!!!!
W samochodzie - ANIOŁ! Ponieważ mieliśmy jeszcze trochę czasu, zanim pojechaliśmy do lecznicy, Bobik zwiedził nasz ogród i zapoznał się z piesami (z wyjątkiem Pchełci, która się schowała do sypialni oraz Lesia, który jak wiadomo ma wyłączność na swój harem, więc został zamknięty). W domu zachowywał się swobodnie, zwiedzał kąty, popił wody, a nawet bezpardonowo odebrał Lili zabaweczkę! Najbardziej do serca przypadła mu... Helenka! :) Króciutki ogonek o mało mu nie odpadł z radości, były buziaki i ganianko. W pewnym momencie Sławek wychodził do samochodu i Boberek poszedł z nim, wcale się nie oglądając na Agnieszkę. Po kilku chwilach rozległo się drapanie do drzwi - radosny Bobiś wrócił jak gdyby nigdy nic!
Do lecznicy wszedł jak do siebie, a na widok Pani Doktor - dosłownie rzucił się jej w ramiona, co oczywiście przyprawiło ją o łzy wzruszenia! Radośnie witał się też z Hubertem i z Doktorem. Gdyby go Agnieszka spuściła ze smyczki, jestem pewna, że pognałby na posłanko pod biurkiem ;) Oczywiście "zaliczył" witanko ze wszystkimi pacjentami w poczekalni - niektórzy ludzie go pamiętają i mówili, że bardzo się zmienił na korzyść, gratulowali Agnieszce... Boberek jest wykąpany, pachnący i mięciusieńki jak pluszaczek.
Gdy dostał pierwszy zastrzyk znieczulający, trzymał się blisko Agnieszki, bo czuł, że coś dziwnego się z nim dzieje i wolał być przy swojej Pani. Gwóźdź został wyjęty bez problemu - widziałyśmy go - ogromny! Zdjęcie RTG wykazało, że wszystko się zrosło idealnie i Bobinek będzie mógł brykać jak młody bóg. Gdy po zabiegu Doktor ułożył go w jego niedawnym posłanku, Agnieszce aż się oczy spociły ze wzruszenia, że mu "krzywdę" zrobili i leży taki bezbronny, półprzytomny. Cudowna z niej osoba. Tak pięknie o nim opowiada, chwali się dokonaniami i postępami. Była też pod wrażeniem załogi lecznicy, bardzo za wszystko dziękowała. Przy okazji poprosiła o zaczipowanie swojego Ulubieńca. Zważyłyśmy go - waży 13,90! :)
W ubiegłym tygodniu Mateusz był u p. Piotra behawiorysty, dostał wskazówki i zalecenia i... pochwałę, że tak szybko zareagowali na mały problem z popiskiwaniem Bobka gdy Agnieszka z domu wychodzi oraz że chcą z psem pracować. Mateusz odtąd pracuje z Bobikiem i sprawia mu to ogromną radość. A i Bobiś się do niego bardzo przekonał, szczególnie że Agnieszki nie było w domu przez tydzień. Bobslej potrafi robić siad, warować, chodzić przy nodze, iść na miejsce i... podawać łapkę, co robi największą furorę! :) Bardzo się pilnuje na spacerkach, jest przyjazny do wszystkich piesków, z każdym chce się bawić. Pięknie podróżuje środkami lokomocji. Wczoraj wracał do Wwy pociągiem, a następnie... metrem! Ma po prostu do Agnieszki pełne zaufanie i wie, że przy niej nic złego go nie spotka.
Niebawem będą zdjęcia - mam obiecane! :)

Posted

Po pierwsze - piękne zdjęcia Lali - wspaniałe Dzieci, widać jak zaangażowane, delikatne i opiekuńcze :-)!

Po drugie - cudne wieści o Bobisiu :-)!

Po trzecie - każdy Nutusiowy wątek powinien być zamieniany w opowiadanie i czytany dzieciom pod wspólnym tytułem: "Psie Czarodziejki w akcji" ;-)!

Posted

[quote name='jola_li']Po pierwsze - piękne zdjęcia Lali - wspaniałe Dzieci, widać jak zaangażowane, delikatne i opiekuńcze :-)!

Po drugie - cudne wieści o Bobisiu :-)!

Po trzecie - każdy Nutusiowy wątek powinien być zamieniany w opowiadanie i czytany dzieciom pod wspólnym tytułem: "Psie Czarodziejki w akcji" ;-)![/QUOTE]

Podpisuję się pod każdym punktem!!!

Posted

Jeszcze nie wiem. Ponieważ jestem do dyspozycji od niedzieli do czwartku wieczór, a potem sobotę i niedzielę, odwiedzającym i kontrolerom daję wolną rękę. Najwyżej mnie z krzaczorów wyciągną ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...