azalia Posted March 17, 2012 Posted March 17, 2012 Jak ma problemy z trzustką,to nie można dawać mortadeli(tłusta),ani surowego mięsa,jak Pani planuje. Quote
JOHANNALIND Posted March 17, 2012 Posted March 17, 2012 Z pewnością dieta zostanie dostosowana do stanu zdrowia suniek- pani Magda ma ogromne doświadczenie w pracy ze zwierzętami i jest w stałym kontakcie z lekarzem weterynarii... Quote
terra Posted March 18, 2012 Author Posted March 18, 2012 Nie dobrze, że zdrowie się sypie. Kurcze, a miało być tak pięknie :( Quote
JOHANNALIND Posted March 18, 2012 Posted March 18, 2012 Niestety często się tak zdarza, że pieski w starszym wieku z powodu "zmiany" właściciela nagle zaczynają chorować bądź ich zdrowie się pogarsza...niestety na tęsknotę nic nie poradzimy, można jedynie pomagać im przetrwać:( Quote
Ewa Marta Posted March 18, 2012 Posted March 18, 2012 (edited) Szczerze mówiąc jestem w lekkim szoku. Nastia niaprawdę nie wyglądała na chorą sunię. Obawiam się, że to stres i zmiana miejsca zamieszkania tak na nią podziałały:-( Edited March 19, 2012 by Ewa Marta Quote
ulgawcierpieniu Posted March 18, 2012 Posted March 18, 2012 Proszę liczyć się ze skutkami stresu. Ciężko przeżywam takie sytuacje / analogicznie dzieję się u ludzi/- że na wskutek potężnego stresu spada odporność i ujawaniają się tzw "ukryte choroby". Gorąco dziękuję pani Jolancie Świdurskiej z Tarnowskich i Gór i Jej mężowi za okazaną pomoc. Dzisiaj miałam ciężki dzień - w godz od 10-12 jest czynna lecznica i obowiązek wizyty z Nastią - a na godz 10,30 miałam umówione nagranie do programu z telewizją TVS w Katowicach na temat podopiecznego Pit Pulla Red Nose + hospitalizacja teściowej w Klinice Okulistycznej w K-cach..... Wszystko w tym samym czasie. Teściówkę odwiózł mój syn, z Nastią pojechała Pani Jolanta / przez bardzo duże P... tak bardzo jestem Jej wdzięczna/. Z Basterem jechałam wraz z mężem + specjalista rasy pan Grzegorz. Quote
ulgawcierpieniu Posted March 18, 2012 Posted March 18, 2012 Nastulka już dzisiaj ruszała się żwawiej. Pokazał swój spryt...chętnie wybiegła w ogród...spojrzała w otwarte drzwi samochodu....zorientowała się w czym rzecz ....i uciekła do domu. Zmykała tak szubko, że trudno ją podejrzewać w tym momencie o chorobę stawów!!!. Dopadłam ja dopiero w kuchni i na rękach wniosłam do samochodu. Pani Jola opiekował się nią do godz 13,00 i stwierdziła to samo co my..........tęsknota.....tęsknota.....tęsknota!!! Hestia próbowała poszukiwań Nastiii " na własną rękę"! To jest dowód na to ,że nie można psów dotkniętych specyficzną sytuacją rozdzielać. Podkreślam ,że pani Jolanta zaadoptowała z naszej fundacji owczarka szkockiego po przejściach (Lessi) o imieniu Kola, pomimo że już jednego ma i dwa Westy. Teraz wraz z mężem pomagają nam sprostać w obowiązkach względem suniek. Jutro rozpoczynamy kolejną batalię o życie i zdrowie suczek...kontrolne badanie analityczne Nastii oraz wstępne Hestii. Quote
Gruba Berta Posted March 18, 2012 Posted March 18, 2012 cale szczescie w nieszczesciu ze trafily do nowego domku razem - dobrze ze z Nastia jest lepiej. zupelnie inaczej jest jak piesek trafia z kochanego domu do drugiego domu niz trafia do kochanego domu ze schroniska. zycze zdrowia suniom i pozostalym domownikom Quote
azalia Posted March 18, 2012 Posted March 18, 2012 Życzę dużo zdrowia sunieczkom i jak najszybszego poradzenia sobie z tęsknotą i stresem. Quote
ulgawcierpieniu Posted March 19, 2012 Posted March 19, 2012 [URL]http://www.tvs.pl/38155,wystawione.html[/URL] Dołączyłam link do materiału TVS z pracowitej niedzieli. Proszę - pomóżcie rozreklamować adopcję BASTERA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote
ulgawcierpieniu Posted March 19, 2012 Posted March 19, 2012 Nasteczka nad ranem "odpakowała" sobie venflon.Rozgryzła korek i szczekając uciekała przede mną jak szczeniaczek. Zatrzymała się w mojej pościeli i w pozycji na grzbiecie pozwoliła ponownie zabezpieczyć go. Będziemy musieli wykonać nowe wkłucie. Mała zaczyna dochodzić do sił i słodko rozrabia. Quote
terra Posted March 19, 2012 Author Posted March 19, 2012 Trzymam kciuki za suńki, musi być dobrze. Quote
Agnieszka Co. Posted March 19, 2012 Posted March 19, 2012 Czy potrzebna jest jakaś pomoc finansowa dla suniek? Quote
JOHANNALIND Posted March 19, 2012 Posted March 19, 2012 [quote name='Agnieszka Co.']Czy potrzebna jest jakaś pomoc finansowa dla suniek?[/QUOTE] Jest potrzebna, bo oprócz suniek, które są stałymi domowymi rezydentami fundacji, jest ponad 20 piesków, których utrzymanie finansowane jest ze środków własnych i darowizn- tak więc, jak ktoś może to bardzo prosimy o wpłaty na konto fundacji (numer konta na stronie internetowej ulgawcierpieniu.pl) z dopiskiem Nastia i Hestia...Niedługo mam nadzieję ruszy bazarek na potrzeby suniek. Quote
JOHANNALIND Posted March 19, 2012 Posted March 19, 2012 [quote name='Agnieszka Co.']Czy potrzebna jest jakaś pomoc finansowa dla suniek?[/QUOTE] Jest potrzebna, bo oprócz suniek, które są stałymi domowymi rezydentami fundacji, jest ponad 20 piesków, których utrzymanie finansowane jest ze środków własnych i darowizn- tak więc, jak ktoś może to bardzo prosimy o wpłaty na konto fundacji (numer konta na stronie internetowej ulgawcierpieniu.pl) z dopiskiem Nastia i Hestia...Niedługo mam nadzieję ruszy bazarek na potrzeby suniek. Quote
Ewa Marta Posted March 19, 2012 Posted March 19, 2012 Proponowałabym napisać do Admina, żeby przesunął wątek suń do "mają dom ale potrzebuja pomocy". To musi chyba zrobić założycielka wątku. Wtedy można robić na sunie bazarki. Ja narazie nie pomogę, kupiłam suniom na nową drogę życia 15 kg eukanuby, którą jadły i narazie nie dam rady nic więcej przelać:-( Quote
terra Posted March 19, 2012 Author Posted March 19, 2012 Poprosiłam Moderatora o przesunięcie wątku. Wkleję na forum sheltie prośbę o pomoc w leczeniu suni. Quote
JOHANNALIND Posted March 19, 2012 Posted March 19, 2012 Taki e-mail dostałam dzisiaj od fundacji: 19.03.2012r ------------------ Cukrzyca u Nastii jest niestabilna. Poziomy skaczą od 250-110-384 mg%.Leczenie skrupulatnie wpisywane jest do KLZ /scan w załączeniu/. Zalecona jest karma ROYAL CANIN DIABETIC- karma lecznicza . Proszę spróbować poszperać w internecie - czy uda się kupić ją poza hurtownią weterynaryjną lub lecznicą. Chodzi oczywiście o koszty z tym związane. Na razie podaję mięsko z kurczaka gotowane na jarzynkach i EUCANUBĘ namoczoną wodą. Wymioty ustąpiły - suczki są żywotniejsze. Dzisiaj Hestii pobraliśmy krew do analizy. Pozdrawiam FOZ MM Ewuś zrobiłaś już i tak bardzo dużo, dziękuję bardzo:) A czy pomożesz jeszcze w stworzeniu bazarku? :) Quote
ulgawcierpieniu Posted March 19, 2012 Posted March 19, 2012 HESTIA - wyniki ma idealne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote
Gruba Berta Posted March 19, 2012 Posted March 19, 2012 super ze Hesti zdrowko dopisuje i ze z Nastia lepiej !!! Quote
terra Posted March 19, 2012 Author Posted March 19, 2012 Dobrze, że z Hestią wszystko w porządku, Nestusia też wyzdrowieje, na pewno. Quote
ulgawcierpieniu Posted March 21, 2012 Posted March 21, 2012 Cukrzyca Nastusi stabilizuje się. Musimy karmić ją karmą [B]Royal Canin Diabetic [/B]/ suchą i mokrą/. Nie jest tajemnicą , że jest to spory wydatek. Dobrze ,że mała waży 12 kg , a nie 80 kg- nie zje tego aż tyle co duże rasy. Nadal jednak wizyty w lecznicy odbywają się 1 x dz lub nawet 2x dz. Quote
ulgawcierpieniu Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 Ostatnie poziomy glukozy u Nastii są w granicach 95-105 mg%. Jeżeli utrzyma się ten wynik- to Nastii wystarczy dieta p/cukrzycowa - czyli: Royal Canin Diabetic w dawce 1puszka 2x dziennie/ czyli 2x9,50zł lub 2x 11,00zł / dzień/. Niższej ceny nie znalazłam. Pani Jola podała mi internetową możliwość zakupu worka 12 kg za ok.240,00zł- ale to jest karma z dopiskiem RS 37 . Nastia potrzebuje tą z dopiskiem [B]CANINE[/B]. W lecznicy wydali mi 1,5 kg za 73,00 zł!!!! Musiałam przyjąć ,żeby mieć ją już czym karmić. Specyfika taj karmy polega na tym ,że (>>>) d[B]ieta charakteryzuje się niskim poziomem węglowodanów szybko uwalniających glukozę - co min ułatwia kontrolowanie poziomu cukru([/B]>>) Jutro powtarzamy komplet badań analitycznych. Postaram się wpisywać informacje na wątek. Maile będę wysyłała wyłącznie z załącznikami czyli foto lub scany dokumentów.Jeżeli ktoś potrafi - to proszę je wklejać na wątek Nastii. Quote
JOHANNALIND Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 Ja już sprawdzałam koszt puszek i faktycznie najtaniej to jest 9,50 :( A karmy suchej jakoś w ogóle nie znalazłam...Czy są chętne osoby, które zebrałyby się na jedzenie dla Nastusi? Chociaż jakieś małe kwoty by się przydały...nawet 5zł. Aby nie mieszać w fundacji takimi kwotami mogę zbierać na swoje konto i zakupić tą karmę bezpośrednio na adres fundacji, wklejając tu oczywiście rachunek...Jak dobrze pójdzie to w przyszłym tygodniu ruszy bazarek na sunie, ale najpierw muszę przejść przeszkolenie w robieniu bazarków :) Może też jakiś cegiełkowy z puszkami karmy właśnie... Quote
ulgawcierpieniu Posted March 23, 2012 Posted March 23, 2012 Karma sucha zalecona NASTII jest preparatem terapeutycznym dostępnym tylko lecznicom ( nie jest karmą bytową dopuszczoną do wolnego handlu). Hurtownia może mi ją sprzedać jeżeli fundacja złoży ZAMÓWIENIE podpisane przez jakiegoś weterynarza....więc staram się.....ale lecznice zarabiają na marży i jak na razie chętnych do potwierdzenia zamówienia nie ma..... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.