Jump to content
Dogomania

Pieski wyciągnięte z olkuskiej mordowni szukają domów.


iwoniam

Recommended Posts

[quote name='Justyna Lipicka']masza44 moja Luna wkurzała się strasznie jak Sziba jej długie uszy i ogon atakowała (długowłosa jest) ale nie wiem czy ją nauczyła nie łapania, one to chyba jak zabawę traktowały...a co do spania na łóżku to moja śpi a Szibę nauczyłam żeby nie spała (i dobrze bo właściciele chcieli pieska na posłaniu;)) ale dobrze że Twoja Malinke wszystkich zachowań uczy:)[/QUOTE]
no mnie trochę ciężko ją nie uczyć spania z nami bo wszystkie inne psy śpią, a niestety nie mogę pozwolić sobie na nieprzespanie 2-3 nocy i ściąganie ją na posłanie bo muszę w pracy być wyspana...myślę, ze nowy właściciel może wprowadzić od razu nowe zasady i ją tego oduczyć, wystarczy ze 2-3 noce
na razie jednak nie ma na nią chętnych a to taka fajna sunia...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='masza44']misiaa to normalne że suka uczy małe zachowania, ona je po prostu wychowuje
szczeniakowi raczej dorosły pies nie zrobi krzywdy a przez nauczenie go zasad ratuje mu tyłek na przyszłość (niezsocjalizowane psy mają przechlapane bo nie wiedza co można co nie i bezwiednie prowokują do agresji)
mój Puppy też już tak pouczył Malinkę i już nie wyjada innym z misek podobnie jak nie gryzie za ogon czy po uszach
w ogóle pies psa nauczy szybciej czegoś niż człowiek, bo szczeniaki małpują zachowanie dorosłych psów
ma to swoje pozytywy, jak i negatywy ( choćby nauczenei do czego słuzy łóżko...)[/QUOTE]

Wiem,że ona je uczy i normalnie ich nie biorę na ręce gdy ona zaatakuje, a one piszczą. Ale w tym wypadku musiałam. Spieszylam się na busa, wychodziłam od nich i w tym momencie Sterka rzucilą się na szczeniaka i wróciła do jedzenia... a on zaczął tak przeraźliwie piszczeć, nie był to krótki pisk, tylko piszczał długo i nie przestawał nie mógł się podnieść i dziwnie wykrzywiał głowę. Musiałam go wziąć na ręce i sprawdzic czy wszystko z nim ok pomasowałam go aż nie przestal piszczeć. Nie mogłam przecież zostawić go piszczącego, nie wiedząc czy nic mu nie zrobiła- tym bardziej ze leżał tak dziwnie. Wolałam sie upewnić i biec na busa, niż zeby się okazało, że ja pojechałam a ona faktycznie zrobila mu cos powazniejszego.
Wiem, że ona to robi po to żeby wiedziały co wolno a co nie. Tośkowi mama nie pokazała ze nie wolno tak się bawić jak się bawi i jest jak jest. Zdaje sobie z tego sprawę. Tylko zaniepokoiło mnie bo zrobiła to baaardzo nie delikatnie i myślałam, że go uszkodziła.

A swoją drogą, wydaje mi się że one będą od niej większe już są takie duże jak na nią.. i strasznie zaczęły jej ranić sutki. Jaką maścią jej to smarować?

Link to comment
Share on other sites

[IMG][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/687/dsc0226ou.jpg/"][IMG]http://img687.imageshack.us/img687/9718/dsc0226ou.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL][/IMG][IMG][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/717/dsc0239er.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img717/4763/dsc0239er.th.jpg[/IMG][/URL][/IMG]
Oto pierwsze zdjęcia pieska jednego z dwóch zabranych dziś z Olkusza. Uczę się wklejać coś dziwnie wyszło jedno duże drugie małe:)ale się w końcu nauczę. Piesek jest narazie u mnie bo nie mógł tam zostać. Ma uszkodzoną łapkę, niestety nie da się jej uratować, uszkodzone nerwy i trzeba amputować:(, ma ropień na pyszczku , w pyszczku i na łapce, wygląda na to, ze jest po wypadku, pomoc żadna nie była mu tam udzielona. Dostaje teraz antybiotyki i został odpchlony, odrobaczenie jak będzie w lepszym stanie, później przykra amputacja i kastracja. Piesek jest strasznie wdzięczny i kochany, bardzo się przytula. Jest też wystraszony, ile on musiał przeżyć...Spróbuje wkleić jeszcze kilka zdjęć. Kudłaty też został wyciągnięty, jest już w hoteliku. Rana po kastracji powinna się wyleczyć, dostał leki i jest odpchlony. Kudłaty jest BARDZO wystraszony, tylko noszenie na rękach wchodziło w grę, teraz jest troszkę lepiej. U weta był grzeczny, w aucie też bardzo. Będzie miał około 2-3 lata, trudno powiedzieć. Ten ze złamaną łapką może 4-5 góra, ale napewno życia nie miał łatwego, widać po sierści no chyba, że długo był bezdomny. Mam wrażenie, ze mieszkał w domu bo z zachowania typowy domowy piesek. W Olkuszu znowu mnóstwo nowych psów, dwa szczeniaki, malutkie, biszkoptowe, będą jak dorosną też małe, kilka suczek w ciąży...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Till']no i to tyle, nie potrafię ich jakoś zmniejszyć żeby nie były takie ogromne. W łapce nie ma czucia, nerwy uszkodzone tak, że nie da się uratować bo już nie ma co. Nie wiem czy cała czy tylko od zgięcia będzie usuwana[/QUOTE]
Biedny piesek :-(

Link to comment
Share on other sites

na początek foty mojego tymczasa, o którym tutaj pisałam

Rysiu, około 7 letni, 8 kg, z zespołem suchego oka, trzeba zakrapiać sztuczne łzy
wyrośnięty york?
[IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/rysiek/rysiek10.jpg[/IMG]

[IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/rysiek/rysiek11.jpg[/IMG]

[IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/rysiek/rysiek12.jpg[/IMG]

[IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/rysiek/rysiek13.jpg[/IMG]

[IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/rysiek/rysiek14.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

a teraz hotelowicz
psiak jest średni, ponad 20 kg, o dziwo raczej gruby niż chudy
na smyczy nie chciał iść, do kojca wniesiony na rękach
trochę na mnie warczy, ale i pomachał też ogonem
[IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/rudy/rudy2.jpg[/IMG]

[IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/rudy/rudy3.jpg[/IMG]

[IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/rudy/rudy4.jpg[/IMG]

[IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/rudy/rudy5.jpg[/IMG]

[IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/rudy/rudy6.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

A ja wroce na chwilke do Soniak bo nie do konca wszystko rozumiem

Najpierw byla za nia odpowiedzialana Hell Angel, ktora nawet mnie nie poinformowala ze "oddaje psa" Kejsi i jej mamie.

Potem Kejsi z Nikusia przeprowadzily adopcje po ktorej sie poddaly

Iwoniam zalatwila behawiorystke, ktora jak sie okazalo nie miala dla Soniak czasu. I co dalej?

Jedyna osoba ktora zajela sie psem jest Iwoniam a wlasciwie, Sonia zostala dana jej w prezencie i super prawda? w koncu Mikolaj sie zbliza:)

Od poczatku Sonia sie inaczej zachowywala niz zazwyczaj, wszystko wskazywalo na depresje w sobote w nocy mocno podupadla na zdrowiu
Iwonka dosc delikatnie napisala o jej zdrowiu, bylo naprawde zle i nadal nie jest dobrze.

I co dalej? Do tej pory NIKT Z TZW. OPIEKUNEK nawet do mnie nie zadzwonil z pytaniem o psa

Super ze pies jest hotelu, tylko co w takiej sytuacji? kogo mialam poinformowac? a co by sie stalo gdyby u mnie Sonia odeszla ?(gdyby nie natychmiastowa pomoc Iwoniam prawdopodobnie juz Soni by nie bylo)?Wszyscy sie na tego psa wypieli, fajnie ze sie kolejnym (nowym) pomaga.....

Przepaszam jesli kogos urazilam. Jesli bierzesz na siebie psa, bierzesz za niego[B] odpowiedzialnosc[/B] do konca pomimo trudnosci i problemow!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hotelamok']A ja wroce na chwilke do Soniak bo nie do konca wszystko rozumiem

Najpierw byla za nia odpowiedzialana Hell Angel, ktora nawet mnie nie poinformowala ze "oddaje psa" Kejsi i jej mamie.

Potem Kejsi z Nikusia przeprowadzily adopcje po ktorej sie poddaly

Iwoniam zalatwila behawiorystke, ktora jak sie okazalo nie miala dla Soniak czasu. I co dalej?

Jedyna osoba ktora zajela sie psem jest Iwoniam a wlasciwie, Sonia zostala dana jej w prezencie i super prawda? w koncu Mikolaj sie zbliza:)

Od poczatku Sonia sie inaczej zachowywala niz zazwyczaj, wszystko wskazywalo na depresje w sobote w nocy mocno podupadla na zdrowiu
Iwonka dosc delikatnie napisala o jej zdrowiu, bylo naprawde zle i nadal nie jest dobrze.

I co dalej? Do tej pory NIKT Z TZW. OPIEKUNEK nawet do mnie nie zadzwonil z pytaniem o psa

Super ze pies jest hotelu, tylko co w takiej sytuacji? kogo mialam poinformowac? a co by sie stalo gdyby u mnie Sonia odeszla ?(gdyby nie natychmiastowa pomoc Iwoniam prawdopodobnie juz Soni by nie bylo)?Wszyscy sie na tego psa wypieli, fajnie ze sie kolejnym (nowym) pomaga.....

Przepaszam jesli kogos urazilam. Jesli bierzesz na siebie psa, bierzesz za niego[B] odpowiedzialnosc[/B] do konca pomimo trudnosci i problemow!!![/QUOTE]

Biedna Sonia; ja mogę wspomóc tylko bazarami na jej utrzymanie; jak ona się czuje?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hotelamok']A ja wroce na chwilke do Soniak bo nie do konca wszystko rozumiem

Najpierw byla za nia odpowiedzialana Hell Angel, ktora nawet mnie nie poinformowala ze "oddaje psa" Kejsi i jej mamie.

Potem Kejsi z Nikusia przeprowadzily adopcje po ktorej sie poddaly

Iwoniam zalatwila behawiorystke, ktora jak sie okazalo nie miala dla Soniak czasu. I co dalej?

Jedyna osoba ktora zajela sie psem jest Iwoniam a wlasciwie, Sonia zostala dana jej w prezencie i super prawda? w koncu Mikolaj sie zbliza:)

Od poczatku Sonia sie inaczej zachowywala niz zazwyczaj, wszystko wskazywalo na depresje w sobote w nocy mocno podupadla na zdrowiu
Iwonka dosc delikatnie napisala o jej zdrowiu, bylo naprawde zle i nadal nie jest dobrze.

I co dalej? Do tej pory NIKT Z TZW. OPIEKUNEK nawet do mnie nie zadzwonil z pytaniem o psa

Super ze pies jest hotelu, tylko co w takiej sytuacji? kogo mialam poinformowac? a co by sie stalo gdyby u mnie Sonia odeszla ?(gdyby nie natychmiastowa pomoc Iwoniam prawdopodobnie juz Soni by nie bylo)?Wszyscy sie na tego psa wypieli, fajnie ze sie kolejnym (nowym) pomaga.....

Przepaszam jesli kogos urazilam. Jesli bierzesz na siebie psa, bierzesz za niego[B] odpowiedzialnosc[/B] do konca pomimo trudnosci i problemow!!![/QUOTE]

podoba mi się taka wypowiedz,szczera i bez delikatności, powstrzymywania się.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Till']no i to tyle, nie potrafię ich jakoś zmniejszyć żeby nie były takie ogromne. W łapce nie ma czucia, nerwy uszkodzone tak, że nie da się uratować bo już nie ma co. Nie wiem czy cała czy tylko od zgięcia będzie usuwana[/QUOTE]
Nie zostawia kikuta,
jak sie usuwa, to juz cala od ramienia u psiakow
[quote name='Marta72']pieski doskonale radza sobie i na trzech łapkach, bedzie dobrze
czekam jeszcze na wieści-fotki kudłatka-barbórka:)[/QUOTE]
tak, bez problemu na 3 lapach bedzie

[quote name='malawaszka']o matko :( strasznie to wygląda!! za to pies wygląda jakby się zagubił niedawno... no i Rysio lepiej już się prezentuje![/QUOTE]
kastracja... Inaczej bym to nazwala
po co oni w ogole to robia...

[quote name='missieek']rudy już dosyć długo siedział w Olkuszu
do tego jest kolejny nieduży kudłacz w schronisku, zadredziały[/QUOTE]
A moze naslac Toz alo dziennikarzy znow na kontro le tam do Ol? Codziennie nowe psy z niewiadomokad...
[quote name='hotelamok']A ja wroce na chwilke do Soniak bo nie do konca wszystko rozumiem

Najpierw byla za nia odpowiedzialana Hell Angel, ktora nawet mnie nie poinformowala ze "oddaje psa" Kejsi i jej mamie.

Potem Kejsi z Nikusia przeprowadzily adopcje po ktorej sie poddaly

Iwoniam zalatwila behawiorystke, ktora jak sie okazalo nie miala dla Soniak czasu. I co dalej?

Jedyna osoba ktora zajela sie psem jest Iwoniam a wlasciwie, Sonia zostala dana jej w prezencie i super prawda? w koncu Mikolaj sie zbliza:)

Od poczatku Sonia sie inaczej zachowywala niz zazwyczaj, wszystko wskazywalo na depresje w sobote w nocy mocno podupadla na zdrowiu
Iwonka dosc delikatnie napisala o jej zdrowiu, bylo naprawde zle i nadal nie jest dobrze.

I co dalej? Do tej pory NIKT Z TZW. OPIEKUNEK nawet do mnie nie zadzwonil z pytaniem o psa

Super ze pies jest hotelu, tylko co w takiej sytuacji? kogo mialam poinformowac? a co by sie stalo gdyby u mnie Sonia odeszla ?(gdyby nie natychmiastowa pomoc Iwoniam prawdopodobnie juz Soni by nie bylo)?Wszyscy sie na tego psa wypieli, fajnie ze sie kolejnym (nowym) pomaga.....

Przepaszam jesli kogos urazilam. Jesli bierzesz na siebie psa, bierzesz za niego[B] odpowiedzialnosc[/B] do konca pomimo trudnosci i problemow!!![/QUOTE]
Napisalas prawde
wysylam ci meila.

barb, wszystkiego naj naj naj zycze

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...