Jump to content
Dogomania

hotelamok

Members
  • Posts

    356
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by hotelamok

  1. Wiem, że Pan Sebusia czasami wchodził na wątek, to jego żona może też tutaj zaglądnie, jeśli tak to życzę Pani teraz dużo siły w tym trudnym czasie, jeszcze nie tak dawno Pan dzwonił do mnie i opowiadał o Sebusiu. To człowiek o złotym sercu dla zwierząt i po tym gdy go osobiście poznałam myślę, że dla ludzi również. Niestety tacy ludzie zawsze odchodzą za szybko i za wcześnie....
  2. Trufla gdy opuszczała mój hotel, została przeze mnie odwieziona do Iwoniam, do jej mieszkania w okolice cmentarza Rakowickiego, stamtąd pojechała do Rącznej. Zaginęła wlaśnie tam, wygląda na to że udało jej się z powrotem dotrzeć do "starego" domu Iwoniam, mogę się domyślać, że krążyła tam ale nikogo nie było i przeszła w okolice cmentarza a dokładniej na działki przylegające do niego, co jest logiczne bo tam potencjalnie mogła znależć jedzenie i przede wszystkim tam prawie nie ma ludzi, których ona się boi. "Stary" dom Iwoniam-Cmentarz Rakowicki- Żabiniec to wszystko jest blisko siebie. Marta72 wiadomośc jaką dostałaś od Iwony była prawdziwa, wtedy nie wiedziała że to Trufla, dostała od kogoś informacje że podobny pies błaka się w okolicach Cmentarza ale też miała informacje z kilku innych miejscach, Trufla nie jest jedynym czarnym, płochym pieskiem z biala krawatka. Sprawdzała wszystkie te zgłoszenia. Trzeba wziąść pod uwagę że oferowana była nagroda, to kusi ludzi. 2 tygodnie wcześniej ktoś poinformował, ze podobny pies jest na Cmentarzu, Iwona dzwoniła do mnie wtedy, wiem że tam pojechała ale żadnego śladu nie było, nikt nic nie widział, po kilku dniach informacja się potwierdziła, znów Iwona tam pojechała i od pracowników dostała potwierdzenie ze taki pies tam sie błąka ale nadal nie bylo pewnosci ze to ona ale podejrzewaliśmy że jest duża szansa że jednak, od tego czasu Iwona z mężem byli tam codziennie, w jeden dzień się zmieniliśmy oni byli od rana do po południa potem byłam ja ale żadnego śladu. To wszystko się zdarzyło kilka dni przed jej odnalezieniem. Dopiero dzień przed złapaniem jej, Maciek ją widział i wtedy wiedzieliśmy że to na 100% ona. Udało się ją zlapać dopiero na drugi dzień, od rana na cmentarzu byli Iwona z mężem potem dojechałam ja, było bardzo zimno, moja komórka na zimnie szybko siada dlatego tylko tych kilka sekund udało mi się nagrać. Jak zobaczyłam ją to sama powiedziałam Iwonie, że nawet nie bardzo schudła. Szczerze to lekko miała wciągniete boki to wszystko, nie wiem czy schudła więcej niż 2kg. Byłam w szoku,że po moim wpisie, że Trufla się odnalazła nie było " super" tylko znów najeżdżanie na Iwonę i jej męża. A z drugiej strony spodziwaliście się że przytyła? Nie wiem jak na tym filmiku można było zauważyć że strasznie schudła czy że łapy jej się rozjeżdżają skoro siedziała. To wszystko nie prawda. Trufla jest psem nie wiem 8-10lat, podejrzewam, że całe życie się błąkała, raz udało się ją złapać(gdy trafiła do Olkusza)bo miała małe. Ona doskonale sobie radzi na wolności, możliwe że ucieczki ma we krwi, potrafi przemykać jak kot cichutko, jest bardzo sprytna. Z jednego domu Iwoniam do drugiego jest nie wiem+- 25km, do mnie ma dodatkowe 30km, może biegła do mnie ale skoro udało jej się dobiec do miejsca gdzie ja ja przywiozłam, pomyślała że tu na mnie poczeka?może tam się zatrzymała bo to miasto, łatwiej o jedzenie? Małgośka byłaś u mnie nie pamiętam 3-4 razy ani razu nie wziełaś Trufli na spacer, jak ci ją dałam na smyczy żebyś się przeszła z nią to poweidziałaś że się boisz że ci ucieknie za każdym razem gdy u mnie byłaś Trufla biegała po wybiegu, prawda?czyli robiła to co codziennie u mnie. Margoth137 była 2 razy ale właściwie była u Romusia. Nawet Wojtuś widział Trufle 2-3 razy. Iwoniam nie liczyłam ale nie mniej niż 15 razy. To ja znałam tego psa jak nikt, wiem na co ją stać, co potrafi, nikt z tego watku nigdy do mnie nie zadzwonił, nie zapytał o nią, jak zaginęła było tysiąc pytań, ale do mnie nikt nie zadzwonił, pisała smsy tylko Małgośka, którą prosiłam by zadzwoniła do źródła(Iwoniam) wiem że wtedy tego nie zrobiła, tylko wysyłała sms-y. Jak mam ważną sprawę zawsze dzwonię i wyjaśniam i tak powinno być. Mi ciężko pisać wiadomości, jak ręce zamarzają, jak ledwie psa x kg mogę utrzymać. Trzeba dzwonić=rozmawiać, nie byłoby tych wszystkich niedomówień. Na wątku pojawiły się zupełnie nowe osoby, niektóre wnioskując po ilości postów początkujące i te osoby zajmują się komentowaniem sprawy, trochę przykre że tych osób nie było gdy potrzebne były deklaracje, pomoc w bazarkach, ogłaszaniu itp. Przechodzę setki psów, dużą ilość problematycznych, potrafię ocenić kiedy pies potrzebuje weterynarza to że Trufla się błąkała nie oznacza że ma tam jechac od razu, jeśli się nic nie dzieję, nie ma nic niepokojącego obserwujemy psa to wszystko. Jeśli nic nas nie pokoi, pies poznaje miejsce( tak było u Iwoniam) zachowuje się normalnie to nic mu się nie stanie jak zostanie wykapany, przecież to też ważne, tu nie chodzi o zapachy, tylko stan skóry i ew. problemy przy brudnym psie, poza tym profilaktyczne odpchlenie. Trufla z tego co wiem została tylko wykapana. Iwona ma na tyle duże doświadczenie z psami, że wierzę iz każda z was to wie, że jej decyzja była przemyślana, tylko tak sie wszyscy nakręciliście, że już nikt kto ja krytykuje nie jest w stanie napisać niczego pozytywnego. Nie wiem czy by przyspieszyło złapanie Trufli, gdyby Iwona powiadomiła, że jest podejrzenie, że mała przebywa na Cmentarzu, znając ją sądzę, że nie. Trufla to"dzikusek" nie przyjdzie na zawołanie, wrecz zacznie uciekać, biega bardzo szybko, nie podeszłaby nawet na jedzenie na obcym terenie do obcej osoby. Czytając te wpisy zastanawiałam się właśnie jak chcieliście tego psa złapać? szczególnie te osoby spoza Krakowa a najwięcej komentujące. Ciężko mi się odnieść do każdego wpisu ale długo pracuje z wolontariatem różne są sytuacje, sporo nie miłych też niestety ale to co się zrobiło z tym...Małgośka, którą osobiście poznałam...Marta72, z tobą rozmawiałam ostatnio... przeszło to wszystko moją wyobraźnie. Czy ktoś z was jest w stanie wyobrazić sobie że nic nie wie o Trufli, nie zna jej i na spokojnie, bez emocji przeczytać ten wątek od począktu jeszcze raz? jeśli komuś się to uda to zobaczy samą złość, oskarżenia, przekomarzanie się kto w czym ma rację. Większość z was tu obecnych posiadacie doświadczenie z psami poparte swoimi własnymi czasami kilkoma zwierzakami to jest zero. Lata doświadczeń, praca z każdym typem psa(nie wirtualna) choroby, zabiegi, szkolenia, która to z was posiada? Któraś tu napisała że pies ma swój dom u Iwoniam wiec wątek powinien byc przeniesiony- to dobry pomysł, może trzeba go też zamknąć. Wszysko już zostało powiedziane Iwona popełniła błąd nie informując na bierząco na wątku co i jak -Wy się odwdzięczyliście to może rozejm na Swięta? Małgosiu któryś raz już piszę ,że pieniążki za Trufle wszystkie dostałam i kilkakrotnir już dziękowałam, nie mam czasu szukać bazarków, jak potrzebujesz tego koniecznie, prześlij mi linki do każdego. Scanu książeczki ci nie zrobie bo książeczka pojechała z Truflą, nie pamiętam co miała robione, przepraszam ale musisz zrozumieć prawie co dzień jakiemuś psu coś robię, naprawdę to czym się zajmuje to ogrom pracy. Ps. Marta72. Iwoniam podjęła decyzję że Szczęściara nie wróciła do tych ludzi. Też było wielkie poruszenie przed monitorem ale do kogo dzwoniła to nikt nie mógł jechać pomóc ją łapać...ot proza życia. Mam nadzieję, że wszystko już wyjaśniłam, bo to mój ostatni wpis tutaj...no chyba że się pogodzicie:) Pozdrawiam i Wszystkim szczerze Życzę Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku
  3. [B]Trufelka[/B] już spokojnie śpi u Iwoniam [B]w domu[/B]. Od około 2 tygodni Iwonka i Maciek jeździli w miejsce gdzie było podejrzenie że malutka przebywa. Od wczoraj wiedzieliśmy,że to ona, ponieważ Maciek (mąż Iwoniam) ją widział osobiście. Dzisiaj po wielu godzinach udało się ją odnaleźć. Spokojnie weszła do samochodu.Jest cała, zdrowa, trochę zestresowana łapanką. Byłam na miejscu, więc potwierdzam na 100% to Trufelka. Filmik niestety tylko 4sek. bo padła mi bateria. Iwoniam nadal będzie jej szukać domku ale prosiła bym poinformowała, że do momentu znalezienia domu Trufla jest jej psem. [URL]http://www.youtube.com/watch?v=R-0Dcbr_nMY&feature=youtu.be[/URL]
  4. Tak wiec Pokemon:) był dzisiaj u weterynarza dowiedzielismy się że waży tylko 8kg a dobrze wyglada żeby nie było, to chyba jego umaszczenie robi wrazenie wiekszego i poważniejszego bo sama byłam pewna że 10kg to co najmniej będzie. Facet już po kastracji, ledwo wyszedł z gabinetu a już do suczki w hotelu skakał. Sam zabieg jak wydać super zniósł Fajnie, grzecznie jezdzi w samochodzie, u weta pokazal że obcych się boi, co nie jest tajemnica, i sierota po sliskiej podlodze nie nauczony ech te wiejskie psy:)
  5. No tak Elizka ciagle pyta o Poko, Pokerosa no to sobie domówiłam i z Pokera zrobiłam Pokemona hihi i tak ma już wpisane w ksiażeczce:roll:
  6. Trufla jest cała i zdrowa i wierzę że pewnego dnia znajdzie swój dom, gdzie poczuje się bezpieczna. Kilka błędów zostało popełnionych, sporo niedomówień... Tak naprawdę każda ze stron ma rację... tak jak i jej nie ma.....w życiu tak już jest.Wszyscy tu obecni przysłużyliście się do tego że Trufla jest wśród nas. W Olkuszu pewnie by już nie przeżyła. I tylko to się liczy! Wojtusiu zdrówka życzę:) Małgośka jesteś niezastąpiona w kwestii finansowej:) Iwoniam nie zostawiłaś mnie z Trufelka samą dzięki:)
  7. Na prośbę Małgośki potwierdzam wpłaty: 09.10.13- 187,00zł Trufla 187,00zł Soniak 04.11.13- 252,62zł Trufla 245,75zł Soniak Bardzo dziękuję, dzięki bazarkom sprawa finansowa Trufli została zamknięta
  8. Trufla pojechała z tą obroża co jest na zdjeciu wiec nie byla zmieniona(czerwona z czarnym paskiem przez srodek) jak uciekla ze smycza to jej już na pewno nie ma jak pisala Iwoniam ona w tempie ekspresowym przegryza smycze. Ona raczej nigdy nie miala swojego domu i pana i o kuriozum teraz to zaleta bo powinna sobie umiec poradzic nawet na ruchliwej drodze, takie pieski sa bardzo madre. Sądze ze ona jest gdzies w poblizu, nie jest typem psa ktory sie oddala zbytnio, tylko bardzo cicho potrafi sie skradac a gdy sie ja wola na otwartej przestrzeni to raczej ucieknie niz przyjdzie, do niej trzeba bardzo powoli bez gwaltownych ruchow, spokojnie mowic a zeby to zrobic trzeba znalezc jej kryjowke. Na pewno sie znajdzie, wszyscy sie martwią ale znam Iwoniam i wiem że cały czas jej szuka pomimo ze ma inne psiaki na glowie, dziecko, praca nie miejcie za zle brak informacji na biezaco bo jak szukaja to trudno jednoczesnie pisac. Myslę że jakby się pojawila to na pewno ktos by poinformował. Trufla to trudny pies do zlapania, ona bardzo szybko biega, jest lekliwa, nie ufna do obcych, zbyt krótko byla w nowym domu by sie juz przyzwyczaic do niego. Czasami niestety psy uciekaja nie ma sensu sie obwiniac
  9. No właśnie to ja też już mogę! W związku z tym że Romek nie miał swojego opiekuna, stwierdziłam, że psina należy do mnie i do Oleny84, w związku z tym z porozumieniu z Oleną, Romek pojechał wczoraj wieczorkiem do swojego Stałego i Ostatniego Domku:) Bardzo dziekuję Margoth137 i jej mężowi za duże serducho do pieska. Małgośce za reszte (ty wiesz mam nadzieje co mam na myśli) i wszystkim którzy od początku nie opuścili i nie zniechęcili się pomimo tak długiego czasu w hotelu. To jest piesek, który gdyby nie Wy prawdopodobnie zostałby zapomniany i dożywotnio siedziałby u mnie. Jeszcze raz Wszystkim dziękuje za wpłaty, ogłoszenia i pamięć. Duże podziękowania dla Bakusiowej:) [quote name='margoth137']No właśnie to już mogę:) Romczysław -Pączysław pozdrawia ciocie i wujków ze swojego domku i życzy udanej niedzieli. Pierwsza noc minęła spokojnie i bardzo chrapiąco. Jest bardzo przytulaśny, do zacałowania:loveu: Ładnie je i spacerkuje. Jest taki radosny:):):) więcej fotek będzie jak się zrobi;) [IMG]http://images65.fotosik.pl/249/9d7261779cd35841gen.jpg[/IMG]ale mi wygodnie:) [IMG]http://images61.fotosik.pl/248/479294218a582b8agen.jpg[/IMG][IMG]http://images61.fotosik.pl/248/3975e6a875ff30d9gen.jpg[/IMG][/QUOTE]
  10. 17-go Trufla była na zabiegu, już prawie wszystko zagojone. Sterylizacja była u innego weta niż zazwyczaj i udało się ją zrobić za 120zł! Wszystkie formalności z Fundacją Ostatnia Szansa już załatwione. Dzięki Olena84:)
  11. Do mnie nigdy nikt o nią nie zadzwonił, jakby tak było na pewno bym albo tu powiadomiła albo Iwoniam [quote name='barb']Telefon na tablicy u Trufli byl odsłaniany 7 razy. Chcialabym wiedzieć czy ktoś faktycznie o nia dzwonił ? Wejść jest ponad 800.[/QUOTE]
  12. Trufla już po zabiegu, dokumenty wysłane. A tutaj jej zdjęcie [URL]http://[/URL][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/94/q274.jpg/"][IMG]http://img94.imageshack.us/img94/4523/q274.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] [quote name='masza44']to ja zamiast tych dwóch suczek na które miałam zgodę chciałam zamienić TRUFLĘ : [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/230114-Trufelka-z-Olkusza-wciąż-szuka-DOMU-!!!-Szczęściara-Kafirek-Zoria-już-w-DS-[/URL]! sunia jest mała wiec sterylka nie będzie kosztować dużo myślę, że 200 max za tamte suczki zaproponowała zapłacić pewna fundacja więc zostanie więcej dla innych z AS a Truflą nie zajmuje się nikt oprócz dziewczyn które robią bazarki na jej utrzymanie w hotelu[/QUOTE]
  13. [quote name='olena84']dziekuje;), a ja na pare dni jade za tydzien do krakowa i nie omieszkam poznać romcia![/quote] zapraszamy:multi:
  14. Na prośbę Oleny potwierdzam wszystkie wpłaty, wraz z ostatnią 08.07.13 - 300zł Dziękuję bardzo a Romuś nadal w doskonałej formie:)
  15. Rozliczenie Soniaka o które byłam proszona: 492zł + 306,18zł (wpłynęło dn. 12.06.13)
  16. Tak, Trufla ma doskonałe wyniki badań. W nadchodzącym tygodniu będzie miała zabieg. Koszt badań: morfologia+biochemia 60zł Transport do weterynarza Iwanowice-Zielonki x2 to 20zł. Fakturę na badania wkleję jak ją otrzymam, na razie zapłaciłam z góry a faktura będzie jak szefowa gabinetu wyjdzie ze szpitala(tylko ona może ją wypisać) Wyniki badań również wkleję jak tylko wymyślę jak to zrobić [quote name='salibinka']Super, że udało się zrobić i że wyniki są dobre. Iwonko, obiecałam pokryć badania, proszę, podaj mi konto i kwotę do wpłaty.[/QUOTE]
  17. Wpłaty na Truflę w czerwcu: 05.06 - 15zł (Barb) 07.06 - 20zł Wojtuś (od Sharki) 19.06 - 208zł (Małgośka) Wpłaty lipiec: 03.07 - 110zł (Małgośka) 04.07 - 100zł (Małgośka)
  18. A bylo to sie upominac:evil_lol::evil_lol::evil_lol: [quote name='barb']Pierwsza wersja zdecydowanie ladniej wyglądala :shake: Cioteczki Malgoska i sharka prowadzą aktualnie dwa bazarki, z których dochód w części będzie przeznaczony na Trufelke.[/QUOTE]
  19. No tak, Wojtusia brak i od razu ksiegowosc padla:roll: [quote name='Malgoska']no to wygląda bardziej prawdopodobnie, czy Wojtuś się odzywał? jakieś telefony, odwiedziny? Przepadł jak kamień w wode.[/QUOTE]
  20. No tak, namacilam i to strasznie Dlug na 07.06 byl 1104.80 + 13dni (do 20.06)tj. 130zl Razem 1234,80zl Wplaty 306,18zl 208,00zl ----------- 514,18zl 1234,8-514,18=[B]720,62zl [/B]to jest dlug na dzien dzisiejszy [quote name='Malgoska']bardzo dziękujemy za rozliczenie ale pewnie 1290,62[/QUOTE]
  21. Teraz rozliczenie: Wplaty w czerwcu: 02.06 15zl p. Barbara B. 05.06 20zl Wojtus 07.06 306,18zl Malgoska 18.06 208zl Malgoska Razem dlug na dzien 18.06.2013 wynosi -(minus) 290,62 Bardzo, bardzo dziekuje za wszystkie wplaty
  22. I jeszcze jedno [IMG]http://img6.imageshack.us/img6/1782/hrdd.jpg[/IMG]
  23. [IMG]http://img534.imageshack.us/img534/2514/hypy.jpg[/IMG] [IMG]http://img16.imageshack.us/img16/4307/lz4b.jpg[/IMG] [IMG]http://img29.imageshack.us/img29/4467/az0i.jpg[/IMG]
×
×
  • Create New...