Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witam Poleńkę w poniedziałkowy wieczór :loveu: Nikogo małpa nie próbowała zjeść w czasie weekendu?
[quote name='Jasza']A widzisz, muszę dodać do mojej listy "Co potrafią moje psy" :diabloti::evil_lol:

Reksio potrafi dać łapkę, usiąść na komendę i zna słowo "stój" o ile w pobliżu nie ma czegoś co mógłby pogonić :cool3:. Wie, co to "miseczka" i "spacer".
[B]A Misia...chmm..
Misia jest piękna[/B] :loveu::evil_lol:[/QUOTE]
Super!!! Od dzisiaj będę mówić tylko o wyglądzie Gapy :-) Choć Gapa tak jak i Kola siada, waruje i przychodzi do nogi nawet lepiej jak Kola...oczywiście w domu. Gapa nie wchodzi w nocy do łóżka a rano za zezwoleniem. Ale jedno Gapa potrafi prawie doskonale... Ona wkurza mnie okropnie tuptając za mną krok w krok i robi to cicho jak kot. W kuchni jest to nawet niebezpieczne. Jak mi się spieszy albo jestem wyjątkowo zdenerwowana syczę: WYPAD!!! I Gapa znika :oops: Komenda "NA miejsce!" też jest jej znana tylko problem, o które posłanie chodzi, bo moje moje psy mają ich aż 5 choć są tylko dwa i mieszkamy w jednopokojowym mieszkaniu :oops:
[quote name='zoja.']Lidan, to Ty tak narzekasz na tą Kolę a to się okazuje, że z niej mały geniusz!
Klara między nogami łazić nie chce, bo na zakrętach traci z oczu smaka :) Najgorsze jst to ,że jak przychodzi ktoś obcy to ona sie chowa i nawet na minute nie cche sie pokazać.. Kto przyjdzie temu ddaję w garść smakołyki i każe psa rozpieszczać, a ona dalej schowana.. Tu mam zagwostkę.. Boi sie ludzi.[/QUOTE]
E tam...zaraz geniusz :oops: Może w innych rękach Kola byłaby fajnym psem do agility. Ja byłam z nią tylko 4 razy na takich zajęciach ale później pogoda zepsuła nam plany (powodzie, po nich upały) no i skończyła się zabawa :placz:

Klara to Twój tymczas? Trudno będzie ją wyadoptować jeśli nie będzie chciała zaprezentować się nowemu domkowi w całej okazałości i z tymi sztuczkami.
A jak się zachowuje na zewnątrz? Boi się ludzi przechodzących obok? Może jakby się nie zwracało na nią zupełnie uwagi to prędzej wyjdzie z ukrycia? Długo już jest u Ciebie?

Posted

Fajny jest wątek Poli... :loveu:
Ciekawe co tam słychac u Poleńki.
Miałam napisac, że ostatnio jakoś mniej nowych wieści od DIF.
Ale to dlatego, że czytając jakiś czas temu ten wątek od początku do końca, ciągle natrafiałam na post z hoteliku.
Teraz na bieżąco mam pewnie niedosyt. ;)

Posted

[quote name='Elisabeta']Fajny jest wątek Poli... :loveu:
Ciekawe co tam słychac u Poleńki.
[B]Miałam napisac, że ostatnio jakoś mniej nowych wieści od DIF.[/B]
Ale to dlatego, że czytając jakiś czas temu ten wątek od początku do końca, ciągle natrafiałam na post z hoteliku.
Teraz na bieżąco mam pewnie niedosyt. [/QUOTE]

A to dlatego, że DIF jest bardzo zapracowana ;) :) Jeszcze do soboty miałam 17 psów pod opieką. Kometka pojechała do domu teraz jest 16. Pracy huk! Ewa była u nas także wie jak to wszystko wygląda. Także nie gniewajcie się za brak wiadomości ....

U Polci bez zmian, także w sumie nie ma co pisać. No może ma bardziej charakterny charakterek. Ostatnio była u nas Isadora z osobą towarzyszącą. Polka się łasiła i wdzięczyła prosząc o głaski i skacząc przednimi łapkami na bramkę oddzielającą psi salon od korytarza. Pani Basia wyciągnęła rękę, żeby ją pogłaskać i ..... gdyby nie refleks byłoby po łapie.:shake:

Znowu kupiłam do hotelu zabawki. Specjalnie pod Polkę kupiłam między innymi 4 gumowe, piszczące piłeczki, bo te które w lato przywiozła Ewcia już dawno umarły. Piłeczki mają namalowane uśmiechnięte zęby i jak pies je odpowiednio weźmie do dzioba to wygląda komicznie. Niestety uchwycić taki piłeczkowy uśmiech jest ciężko. Pola uwielbia piszczące zabawki. Wchodzi sobie na fotel i ... po prostu piszczy!

Posted

DIF, bardzo dziękuję. :loveu:
Ale jesteś szybka.
Poznałam Polcię niedawno i stąd moja "niecierpliwośc", a faktycznie, co może byc nowego.
Tak jak ja bym miała pisac co tydzień, co u mojej suni...
!7 czy 16 psów... Nawet nie próbuję sobie wyobrażac. ;)
Tak. Pola ma charakterek.
Może miała jakiś powód, że chciała chapsnąc... :evil_lol:

Posted

Lidan, tak, Klara to mój tymczas :) Prezentację (jak do niej dojdzie) zrobię na dworzu -tam, jak pojawia sieę ktoś obcy, przynajmniej stoi, a nie leży ;) Ona tak dziwnie się boi, bo.. normalnie lękliwy pies, gdy schowa sę w norę (czyli na moje łózko) atakuje osobę, która mimo sygnałów podchodzi i wyciąga łapska.. A Klara casem wywala brzuchala, albo leży dalej patrząc tylko spod łba.. Nie wszystko u niej rozumiem, ma jakieś dziwne zachowania, ale spoko, ogarniemy to powolutku. Jest u mnie od 23grudnia, dopiero miesiąc. Początek przeznaczony był głównie na wyprowadzanie jej do odpowiedniej kondycji fizycznej, a psychika maiłą się "relaksować", teraz ciałko wygląda już zdrowo, więc zabieramy się za psyche ;)

coraz barziej kocham ta naszą Polę. Uwielbiam psy, które wiedzą czego chcą, mają wyrobiony gust i upodobania :)

Posted

Zoja, zgadzam się. :smile:
Takie psy są najfajniejsze.
Moja Zoja taka była. Nigdy nikogo nie zaczepiła, ale nie lubiła, gdy obcy ręce wyciągali.
Ostrzegałam z uśmiechem.
"A nie, nie. Ja kocham pieski i one mnie wszystkie kochają"... :p
A potem głupia mina i wyrzut w oczach, bo Zojka uszczypnęła.
Wśród odwiedzających mnie dzieciaków sunia też miała szacunek, a ja uchodziłam za zaklinacza psów.
A teraz?
Moja Tonia jest tak uległa i kocha wszystkich gości, że można by jej oko wyjąc albo ogon urwac...
A ona nic... ;)

Posted

phi.. To popracuj na Tiną ;)

Zapraszam do udziału w konkursie! :) Psia książka i takie tam różne będą do wygrania :) Jestem w jury, ale nie liczcie na pobłażliwość ;)
[URL="https://www.facebook.com/events/264287993733641/"][IMG]http://images51.fotosik.pl/226/44f599e456a3f539.jpg[/IMG][/URL]
[URL]https://www.facebook.com/events/264287993733641/[/URL]

Posted

[quote name='zoja.']
coraz barziej kocham ta naszą Polę. Uwielbiam psy, które wiedzą czego chcą, mają wyrobiony gust i upodobania :)[/QUOTE]

Jolcia, ale ona właśnie nie bardzo wie czego chce. Wyraźnie Ania pisała, że dopominała się o głaski i w tym czasie chapnęła. Tego nie rozumiem.....

A może weźmiesz ją na tymczas i popracujesz z nią....?;)

Dziewczyny, szukam kogoś z Ostrołęki do zrobienia wizyty PA. Znacie kogoś odpowiedzialnego?

Posted

Ewcia dzisiaj zrobię przelew na Polę za hotelik i mam nadzieję że niedługo uda sie bazarek rozliczyć, póki co ginę w tych rzeczach, zaginęła mi jedna książka wylicytowana - zupełnie nie wiem co się z nią stało? :oops: będę musiała zwrócic pieniądze.
Byłam wczoraj na poczcie po dobiór tej wysyłki co dotarła do Ciebie okradziona, jak powiedziałam że przesyłka została okradziona to myślałam że pani naczelnik mnie wzrokiem i głosem zabije i jakby zasugerowała że kłamię i że może w środku nic nie było oprócz książki bo jaka ona ma gwarancję - dzisiaj skłądam reklamacje ale na innej poczcie

Posted

Przy okazji napisz skargę na panią naczelnik. I to koniecznie.
Ja przesyłki nie miałam w ręku, bo to panie z poczty u mnie stwierdziły, że koperta była specjalnie rozerwana. Byłam wzywana na pocztę i musiałam tylko powiedzieć, czy oprócz książki jeszcze coś miało tam się znajdować. Czyli tamta pani podważa zdanie koleżanek z innej poczty. Napisz koniecznie skargę na nią.

Posted

[quote name='EVA2406']Jolcia, ale ona właśnie nie bardzo wie czego chce. Wyraźnie Ania pisała, że dopominała się o głaski i w tym czasie chapnęła. Tego nie rozumiem.....

A może weźmiesz ją na tymczas i popracujesz z nią....?;)
[/QUOTE]
Gdybym mieszkała sama juz dawno by u mnie była.. :( Ale niestety, potrzebuję zgody "współmieszkanki" i tu jest problem, bo ona boi się psów...

Posted

Dzień dobry, Poleńka. :smile:
Eva, może z Polą nie jest tak źle ...
DIF pisała, że sunia skakała na bramkę i prosiła o głaski.
Ale prosiła o głaski DIF. Na Nią na pewno patrzyła z miłością. :loveu:
A tu ręce Pani Basi się wyciągają.
To było nieporozumienie. ;)
Co drugi pies by tak zareagował jak Polcia. Na swoim terenie.

Posted

I dobrze, bo Polcia ma wrażliwe uszy, więc wiatr jej nie służy.
Nam oczywiście też nie. Mnie wtedy boli głowa i jestem rozdrażniona. Kiedyś musiałam wcześniej wyjechać z zimowego urlopu w Zakopanem, bo wiał halny. W samym mieście się tego nie czuło, a ja czułam się okropnie. Okazało się, że taka reakcja na wiatr jest u nas w rodzinie dziedziczna. Mam to po Mamie i po Babci.

Posted

Eva, znam tą reakcję na wiatr. :shake:
To dokładnie tak jak u nas.
Moja Babcia, Mama i ja.
Ale moje Siostry już tak nie reagują. Bracia tez nie, ale faceci chyba nie są tak wrażliwi... ;)
Polcia, chroń swoje śliczne uszy. :)

Posted

To wiesz o czym piszę. Człowiek czuje się jakby całą głowę miał w jakimś wielkim naczyniu w którym szumi i jakby wszystko co jest wokół odbywało się w jakiejś oddali. Mam czasem wrażenie, że trochę gorzej wszystko do mnie dociera.

Faceci to w ogóle inny gatunek :evil_lol:.

Posted

Ewa w piątek wysłałam Ci rzeczy bazarkowe i dołożyłam książkę co ocalała z okradzionej przesyłki, reklamacja została przyjeta zażądałam maksymalnego odszkodowania :)
Mam nadzieję, że może w tym tygodniu uda się rozliczyć bazarek Poli

Posted

Dziękuję Elu :)
To teraz policz wszystko razem, bo ja muszę wpłacić za dwa bazarki.

Dziewczyny zagłosujcie na tę śliczną kicię, bo tym samym pomożemy naszej ,CatAngel, w zdobyciu karmy na rzeszę bezdomniaczków, które karmi:
[URL]http://www.petsupplies.pl/dachowiec-i-rasowiec-miesiaca.html?prID=5316[/URL]
Dla nas to chwilka, a dla nich jedzonko.

A to wątek Jej podopiecznych:
[url]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=149287&p=10413108#p10413108[/url]
Same zobaczcie jakie cuda :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...