jaanna019 Posted February 21, 2012 Share Posted February 21, 2012 Po wyjęciu uważaj jednak żeby nie miał za dużo ruchu. Ostatnia moja tymczasowiczka z takim złamaniem po wyjęciu gwoździa znów sobie połamała w tym samym miejscu łapkę, chociaż siedziała w klatce jak nikogo nie było w domu a na spacery chodziła tylko na smyczy. Jak byłam w domu to cały czas pilnowałam żeby nie szalała z psami, nie właziła na łóżko itd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted February 21, 2012 Share Posted February 21, 2012 O kurka wodna, to niedobrze, bo on juz chce szalec. Myslalam, ze odsapne troche i nie bede musiala za nim chodzic. Dziekuje, ze napisalas o tym, bo jesli wet by mi o tym nie wspomnial, to puscilabym go na szalenstwa. Nigdy nie mialam nic polamanego, ale teraz kokjaze, ze jak mojej mamie zdjeli gips, to jeszcze jakis czas przyjmowala jakis preparat wapniowy i miala zalozony taki "lekki" gips z jakiejs siateczki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted February 21, 2012 Share Posted February 21, 2012 "moja" brała preparaty witaminowe dla szczeniąt ras dużych, jak masz dostęp do kurzych łapek to super jest na kości. U nas to niby zrost był, wszystko ok, a potem doszliśmy do wniosku, że gwódź był za wcześnie wyjęty i Krynia musiała następne 3 tygodnie w gipsie śmigać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted February 21, 2012 Share Posted February 21, 2012 Ja Kaniskowi tluke wysuszone skorupki jajek i do zarelka dodaje. Doktor Gulko tak mi powiedzial, wiec poslusznie tlukę na miazge. Moze mu jeszcze cos kupic na kosci? tylko co? zapytam weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted February 21, 2012 Author Share Posted February 21, 2012 Wiesz Pipi, ja już od paru tygodni patrząc codziennie na pogodę za oknem myslę o Kanisie... Z jednej strony bardzo się cieszę i nie mam słów wdzięcznosci,że zgodziłaś sie nim zaopiekować,z drugiej strony jakos ostatnio zdołowana jestem bezmiarem zwierzakowego nieszczęścia... Z trzeciej- stawiam się do pionu i myslę sobie ile miałam szczęscia,ze tyle pomocy Kanis dostał.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted February 22, 2012 Share Posted February 22, 2012 A ja tak samo mam dola i to giganta, zwlaszcza po ostatnim odkryciu w Poplawach. Jest noc, a ja laze bez sensu, mysle o tamtych biedakach i placze z bezsilnosci. Ale nie poddaje sie, bo wiem, ze nie moge sobie pozwolic na taki luksusik. Kanis spi szczesliwy i pewnie ma sen, ze biega, bo łapinki mu chodza i tak dziwnie poszczekuje przez sen. Poglaskalam, zeby sie przebudzil. Pomruczal, wyciagnal sie i dalej spi. Po prostu mial szczescie chlopczyk, ze na niego trafilas i ja teraz moge sie cieszyc i dziekuje Ci za to. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanka Posted February 27, 2012 Share Posted February 27, 2012 co nowego u Kanisia? Czy coraz odważniej staje na łapkę?? Jak tam zabawy z innymi psami ?? bezpieczne ?:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 no, właśnie [url=http://smajliki.ru/smilie-1203555207.html][img]http://s19.rimg.info/f5aeb5e319be32dd400f52fff75d6712.gif[/img][/url] co tam u chłopaka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted February 29, 2012 Share Posted February 29, 2012 Wczoraj bylismy na przeswietleniu, bo zauwazylam, ze lekko koncowka kosci jest opuchnieta po nocy. Okazalo sie, ze gwozdz sie troche wysunal. Jednak nie ma na to rady. Mozna byloby go wyjac, gdyby kosc byla juz zrosniea, ale tak nie jest. Za wczesnie , jeszcze za malo czasu minelo. Co za tym idzie? ruch ograniczony do wyjscia za potrzebą i tyle co po domu. Siedzi uczepiony na smyczy. Buntuje sie w klatce, juz nie chce w niej siedziec. Czekamy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted February 29, 2012 Author Share Posted February 29, 2012 Pamiętam,jak Ronja trzymała bez litości :) połamanego Słodyczaka w klatce...darł się,wyprawiał,ale skończyło się dobrze. .jak to wszystko wytrzymać? Nie wiem...Trzymaj sie Pipi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanka Posted March 13, 2012 Share Posted March 13, 2012 co u chłopaka? jak łapka? gwóźdź się nie wysuwa dalej? ile czasu zostało do wyciągnięcia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted March 14, 2012 Author Share Posted March 14, 2012 Kanis ma się nieźle.... Niestety,jest bardzo żywiołowym psiakiem i xle znosi ograniczenie ruchu...W klatce wyje wniebogłosy...wypuszczony dostaje szaleju i jest trudny okiełznania.. Nóżka wygląda nieco gorzej niz przedtem,jest bardziej usztywniona..Pipi zgodnie z zaleceniami zaniechała masaży, bo ( nie wiem jak),gwóźdź móglby się wysuwać..O ile dobrze pamiętam,pod koniec tego tygodnia Pipi pojedzie do weta i jeśli bedzie zrost- ustalony zostanie termin wyjęcia gwoździa i zacznie się rehabilitacja... Tak niesmiało napomnkę, że wszytko trochę kosztuje :) Jakby ktos mógł pomóc Kanisowi- proszę o wplaty na konto TOZ Białystok :):):) [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/1376/66640e4e80a0227emed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/1439/9a69e07cd8282bcamed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/1376/7e02ae5a375d34b1med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/1421/79f69e1f63069f94med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/1430/797aee676aa7d6e9med.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted March 14, 2012 Author Share Posted March 14, 2012 I jeszcze jedno..bardzo proszę o trzymanie kciuków,zeby wszystko było dobrze.. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/1421/14629ff7f58ff0demed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/1393/1534d04d9afe77dbmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/1430/a0508f2e8bf752edmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/1432/fa03e71332739452med.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanka Posted March 14, 2012 Share Posted March 14, 2012 dopóki nie jest całkowicie wyzdrowiały - to raczej nie ogłaszacie go tak? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted March 14, 2012 Author Share Posted March 14, 2012 Myslę,ze nie ma sensu teraz go ogłaszać..W najlepszym wypadku czeka go jeszcze usuniecie gwoździa....Ale to nie wiadomo... Teraz- zostanie u Pipi-no chyba,że ktoś chcialby się Nim zająć i odciążyć Pipi Ogloszenia byłyby przedwczesne...A i dopilnować muszę,zeby z ogłoszenia nie trafił znów do kochających właścicieli...jak się śmiała jaanna- własciciele go kochają,bardzo kochają- tylko pewnie zgubili mój numer telefonu.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted March 15, 2012 Share Posted March 15, 2012 Jutro jedziemy wyjac gwozdzia. Oby kosc juz byla zrosnieta. Pan dr. Gulko mowi, ze powinno byc dobrze. Jak bedzie zobaczymy jutro. Kciuki i dobre mysli poprosimy. Evelin, dziekuje za zdjecia, sa bardzo ladne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanka Posted March 28, 2012 Share Posted March 28, 2012 no i jak z małym? nic nie piszesz?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted March 28, 2012 Share Posted March 28, 2012 [quote name='kaszanka']no i jak z małym? nic nie piszesz??[/QUOTE] nie pisze, bo wlasciwie nic sie nie dzieje. Z ogloszeniami chyba jeszcze za wczesnie, bo w prawdzie wszystko dobrze, to jednak jeszcze nie odrosla calkowicie siersc i niestety kulawienki jest. A jak staje na te lapke, to jaos tak dziwnie chodzi, boczkiem. Ale ogolnie nie jest zle. Poprawil sie, wesoly jest, grzeczny. . . w miarę;) Pozdrawiamy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanka Posted March 29, 2012 Share Posted March 29, 2012 a może jednak spróbować puścić ogłoszenia i rehabilitację przechodził by w noym domku ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted March 29, 2012 Share Posted March 29, 2012 O, to byloby super, gdyby nim sie zajal ktos z sercem i zaangazowaniem. Tylko czy sie znajdzie? skad wziac takiego ktosia? No i co do ogloszen to ja nie decyduje, bo nie robie. Na prawde nie mam kiedy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted June 26, 2012 Share Posted June 26, 2012 Kanis już ma DOM? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted June 26, 2012 Author Share Posted June 26, 2012 Nie,Randa pojedzie w najblizszym wolnym terminie i zrobi aktualne zdjęcia...Żeby tak doba dała się rozciągnąc do 48 godzin.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted June 26, 2012 Share Posted June 26, 2012 bo jakos tak myślałam, ze jak nie ma wieści -to chyba w domu a z jego nogą już wszystko OK? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abra43 Posted August 11, 2012 Share Posted August 11, 2012 Co słychać u psinki?:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted September 24, 2012 Author Share Posted September 24, 2012 trzymać kciuki trzeba... najprawdopodobniej jutro będzie wizyta przedadopcjyna (te bezcenne psie kontakty)..i jeśli bedzie ok,pani przyjedzie po Kanisa w sobotę.. Piove,wielkie dzięki za pomoc...Fajnie spotykać takich ludzi jak Ty i Twój TZ :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.