Jump to content
Dogomania

~~ Czarna plamka na śniegu - maleńka Nocka z Kieleckiego MA DOM!!


malagos

Recommended Posts

  • Replies 906
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wegielkowa wyciągnęła jej jeszcze kilka kleszczy, oprócz tych dwóch bomb z uszu przy złapaniu, dziś kolejne zostały pozbawione ciepłego domku z psiej skóry. Ni i pchły też przepędziła. Kotów Wegielkowej sunia nie jadała, domowej suczy też nie. Miła z niej istota :)

Link to comment
Share on other sites

Jest! Przestraszone, zalęknione, ale śliczne!
Wnieśliśmy ją z klatką do siłowni, a na pociagniecie za smycz zareagowała nerwowo - szarpnieciem sie do tyłu, by zrzucić obrożę. Więc po co pośpiech?...... Otwarty transporter. obok posłanko, miseczki z wodą i ciepły ryz z miesem. Zagladam za chwilę : siedzi na posłanku, i trochę ubyło z miseczki. Koce w transporterze mokre, już się piorą. Teraz nie wiem, czy ją wyciagac na dwór, czy zostawić na noc, są kafelki w razie czego łatwe do wytarcia. Na wyciągniętą rękę patrzy z przestrachem, odwraca głowę, cofa się.

[URL=http://img190.imageshack.us/i/sdc16430.jpg/][IMG]http://img190.imageshack.us/img190/5494/sdc16430.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

W samą porę została uratowana, chyba nie przeżyłaby tych mrozów, u nas też straszne zimno , a w Górach Świętokrzyskich jeszcze kilka stopni niżej.
Bidulka cały czas przeganiana, musi miec troche czasu na dojście do normy. Najważniejsze,że już bezpieczna i zaopiekowana:).

Link to comment
Share on other sites

Masz rację, Gosiu, nie ma sumienia..........siadam przy niej na podłodze, nieruchomieje i stara się być niewidoczna. Musiałabym ją wziąć na ręce i przede wszystkim założyć szelki, bo boję się ucieczki, wyrwania się z tej obroży. Jak już ja głaszczę, to zamyka oczy i się poddaje. Zaraz znów do niej pójdę, pogadam, pomiziam.
Mamy czas.
To do jutra!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malagos']Masz rację, Gosiu, nie ma sumienia..........siadam przy niej na podłodze, nieruchomieje i stara się być niewidoczna. Musiałabym ją wziąć na ręce i przede wszystkim założyć szelki, bo boję się ucieczki, wyrwania się z tej obroży. Jak już ja głaszczę, to zamyka oczy i się poddaje. Zaraz znów do niej pójdę, pogadam, pomiziam.
Mamy czas.
To do jutra![/QUOTE]

Małgosia, dacie radę :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malagos']Masz rację, Gosiu, nie ma sumienia..........siadam przy niej na podłodze, nieruchomieje i stara się być niewidoczna. Musiałabym ją wziąć na ręce i przede wszystkim założyć szelki, bo boję się ucieczki, wyrwania się z tej obroży. Jak już ja głaszczę, to zamyka oczy i się poddaje. Zaraz znów do niej pójdę, pogadam, pomiziam.
Mamy czas.
To do jutra![/QUOTE]

Śpijcie dobrze. Obie :)
I podziękowania dla TZia za zrozumienie i dobre serce, to rzadkie u mężczyzn.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malagos']Jest! Przestraszone, zalęknione, ale śliczne!
Wnieśliśmy ją z klatką do siłowni, a na pociagniecie za smycz zareagowała nerwowo - szarpnieciem sie do tyłu, by zrzucić obrożę. Więc po co pośpiech?...... Otwarty transporter. obok posłanko, miseczki z wodą i ciepły ryz z miesem. Zagladam za chwilę : siedzi na posłanku, i trochę ubyło z miseczki. Koce w transporterze mokre, już się piorą. Teraz nie wiem, czy ją wyciagac na dwór, czy zostawić na noc, są kafelki w razie czego łatwe do wytarcia. Na wyciągniętą rękę patrzy z przestrachem, odwraca głowę, cofa się.
[/QUOTE]

Cieszę się, że dotarli bezpiecznie:)
U mnie Sunia jechała na przednim siedzeniu - podziwiała świat za oknem z ciekawością, ale mnie ignorowała zupełnie - strasznie się bała przy przesiadce i jak chciałam ja głaskać. Ale myślę, ze szybko się znowu przyzwyczai do myśli, że własny ludź nie musi być straszny!
A TZtów macie superowych - dzięki dla nich za pomoc. Jakby kiedyś byli w Wawie na dłużej zapraszam na kawę:)
Pozdrawiam ciepło w ten mróz zimowy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ryjonek']
A TZtów macie superowych - dzięki dla nich za pomoc.[B] Jakby kiedyś byli w Wawie na dłużej zapraszam na kawę:)[/B]
Pozdrawiam ciepło w ten mróz zimowy.[/QUOTE]
No tak. TŻci zaproszeni na kawę, my nie.:mad:.
Tezetkowa Łączniczko wszystkich Tezetów, wielkie dzięki.

Nocka u nas w domu najlepiej czuła się na łóżku. Leżała, rozwalona na boku. Nie stresowała ją ani moja duża suka, ani trzy koty łażące dookoła niej. Nocka jest pro zwierzęca bardzo.
Nocka, dobranocka:loveu:.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...