Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted (edited)

[quote name='Gosiapk']Co słychać u ślicznotki?[/QUOTE]
[B]Bardzo potrzebne na jutro mocno zaciśnięte kciuki!!!!!!!!!!![/B]

Edited by Tola
  • Replies 223
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Tola'][B]Bardzo potrzebne na ja jutro mocno zaciśnięte kciuki!!!!!!!!!!![/B][/QUOTE]

Naprawdę, z trudem się powstrzymuję, zeby pytać, ale wytrzymam jeszcze do jutra. Oczywiście wszystkie kciuki, jakie posiadam, mocno zaciskam !!!!

Posted

[quote name='Havanka']Naprawdę, z trudem się powstrzymuję, zeby pytać, ale wytrzymam jeszcze do jutra. Oczywiście wszystkie kciuki, jakie posiadam, mocno zaciskam !!!![/QUOTE]

A ja jestem tak zestresowana, ze nie wiem jak wytrzymam do jutra.

Posted

[quote name='Tola']A ja jestem tak zestresowana, ze nie wiem jak wytrzymam do jutra.[/QUOTE]
Dlatego właśnie jutro nie chciałabym być na Twoim miejscu, ale obok Ciebie...
Powodzenia !!!

Posted

[quote name='Murka']Olinka jest już w swoim domku, w Zwierzyńcu :)
Tola na pewno napisze szczegóły jak wróci (bo oni ją tam zawieźli).[/QUOTE]
Tak, ja już wiem, ale czekam na szczegóły. Ciekawe jak Olinka przeżyła rozstanie z Murką; czy była bardzo zestresowana. Bidula, kolejna zmiana w jej życiu. Mam jednak nadzieję, że już ostatnia.

Posted (edited)

[quote name='Havanka']Tak, ja już wiem, ale czekam na szczegóły. Ciekawe jak Olinka przeżyła rozstanie z Murką; czy była bardzo zestresowana. Bidula, kolejna zmiana w jej życiu. Mam jednak nadzieję, że już ostatnia.[/QUOTE]
I własnie te chwile rozstan są dla mnie bardzo stresujące, bo żal mi psiaków i tego ich strachu przed nieznanym...
Serce mi pekało, jak sunia przed odjazdem patrzyła na Murkę...
Na pewno sądziła, ze to juz jej świat na zawsze.
Ale tak trzeba, bo kazdy pies musi miec swój dom - po to je ratujemy.
Więc Olinka ma swój dom:multi:
Zamieszkała w Zwierzyńcu, na 1 piętrze, z 2 dorosłych ludzi (pan jest niepełnosprawny) i kotem; niedawno odszedł ich 14 letni pies no i postanowili pomóc jakiemuś ze schroniska.
W domu wiszą jeszcze obróżki i smyczki po staruszku, pani pokazywała albumy ze zdjęciami.
Wiem, ze był leczony w Zamościu (35 km), a ostatnie dni przed śmiercia ten sam wet przyjezdzał do niego.
Na razie Olinka (imię zostaje) jest troszkę przestraszona, ale myslę, ze wszystko będzie dobrze.
Pani dzwoniła juz 2 razy:cool3:
Troszkę przerażają sunię schody, ale musi sobie poradzic.
Za to ogonkiem macha cały czas:lol:
Pani mówi, ze chyba sobie Olinkę wysniła:cool3:
Okazało sie również, ze na tej samej ulicy mieszka moja znajoma, która przeprowadziła się niedawno z Zamościa.
Będzie więc pełna kontrola:cool3:
[B]Dziękuję Murce za opiekę nad sunieczką i wszystkim, którzy pomagali i kibicowali Olince w znalezieniu domu.

[/B]Wieczorem wrzucę zdjęcia.

Edited by Tola
Posted

Czyli Olinka zamieszkała w bloku? Czy będzie miała możliwość wybiegania sie? Ona to uwielbia ! Nie na darmo Murka pisała o niej - "antystatyczna". To takie żywe sreberko, wszędzie jej pełno. Na pewno wniesie wiele radości do nowego domu. Dobrze, ze będzie miała kocie towarzystwo. Czy będą jakieś relacje z domku?
Sorry, ze tyle tych pytań, ale bardzo jestem ciekawa...

Posted (edited)

[quote name='Havanka']Czyli Olinka zamieszkała w bloku? Czy będzie miała możliwość wybiegania sie? Ona to uwielbia ! Nie na darmo Murka pisała o niej - "antystatyczna". To takie żywe sreberko, wszędzie jej pełno. Na pewno wniesie wiele radości do nowego domu. Dobrze, ze będzie miała kocie towarzystwo. Czy będą jakieś relacje z domku?
Sorry, ze tyle tych pytań, ale bardzo jestem ciekawa...[/QUOTE]
Pani mieszka obok lasu, bo Zwierzyniec lezy w Roztoczańskim Parku Narodowym.
Są tam wspaniałe trasy spacerowe. Ja często jęzdzę tam ze swoimi sukami.
Ma tez na dole taki niewielki ogrodzony ogródek.
Ale po drugiej stronie domu jest ulica, więc Olinka będzie raczej chodziła na spacery do lasu; tak wg pani wyprowadzany był poprzedni pies.
W czasie pierwszej rozmowy z panią mówiłam, ze Olinka potrzebuje duzo ruchu - pani zapewniała, ze będzie miała do tego warunki.
Pan ma niepełnosprawna rękę i równiez wychodził z psem na spacery.
Mam nadzieję, ze Olinka będzie tam szczęsliwa; ale wszystko pokaże życie...
Na razie jestem z pania w kontakcie telefonicznym.
A moja bardzo dobra kolezanka jezdzi bardzo często do tej naszej wspólnej znajomej - sąiadki pani.
Więc mysle, ze wiadomosci bedą.

Ze zmianą tytułu raczej odczekamy trochę.

Edited by Tola
Posted

[quote name='Tola']Pani mieszka obok lasu, bo Zwierzyniec lezy w Roztoczańskim Parku Narodowym.
Są tam wspaniałe trasy spacerowe. Ja często jęzdzę tam ze swoimi sukami.
Ma tez na dole taki niewielki ogrodzony ogródek.
Ale po drugiej stronie domu jest ulica, więc Olinka będzie raczej chodziła na spacery do lasu; tak wg pani wyprowadzany był poprzedni pies.
W czasie pierwszej rozmowy z panią mówiłam, ze Olinka potrzebuje duzo ruchu - pani zapewniała, ze będzie miała do tego warunki.
Pan ma niepełnosprawna rękę i równiez wychodził z psem na spacery.
Mam nadzieję, ze Olinka będzie tam szczęsliwa; ale wszystko pokaże życie...
Na razie jestem z pania w kontakcie telefonicznym.
A moja bardzo dobra kolezanka jezdzi bardzo często do tej naszej wspólnej znajomej - sąiadki pani.
Więc mysle, ze wiadomosci bedą.

Ze zmianą tytułu raczej odczekamy trochę.[/QUOTE]
Teraz mam już pełniejszy obraz. Fajnie się złożyło, że Twoja koleżanka, często bywa w pobliżu obecnego domku Olinki.
Oby wszystko się dobrze ułożyło. Olinka jest bardzo radosnym psiakiem i nie sposób jej nie polubić.

Posted

Własciwie wyszło tylko jedno zdjęcie - na kolanach u nowego pana
[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg716/scaled.php?server=716&filename=olineks.jpg&res=landing[/IMG]

Posted (edited)

Ja tez zyczę Olince powodzenia i duzo miłosci.
Suczka jest fantastyczna i na pewno da duzo radosci nowym opiekunom.
Po incydencie z Frajdą te piersze dni po adopcji są dla mnie cięzkie, boje się kazdego telefonu z nowego domu.
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/208385-Frajda-się-znalazła!!!-Ma-wreszcie-wspaniały-dom-i-jest-kochana[/URL]
Wiele osób tu na watku pamieta na pewno sunię.
To co przezyłam przy adopcji Frajdy zostanie chyba we mnie do konca zycia.

Edited by Tola
Posted

Cieszę się , ale tak jak Tola, w pierwszych dniach po adopcji jestem pełna obaw - poczekam na potwierdzenie, że suczka trafiła do wspaniałego domu.

Posted (edited)

Dzwoniła pani Olinki - noc minęła spokojnie, rano był spacerek i zrobione wszystko co trzeba:cool3:
Olinka poznała juz wszystkie psy mieszkające po sąsiedzku; wzbudza zachwyt sąsiadów i znajomych - ze taka malutka i taka przymilna.
Sunia była tez u weta po obróżkę przeciw kleszczom.

Edited by Tola
Posted

[quote name='Tola']Dzwoniła pani Olinki - noc minęła spokojnie, rano był spacerek i zrobione wszystko co trzeba:cool3:
Olinka poznała juz wszystkie psy mieszkające po sąsiedzku; wzbudza zachwyt sąsiadów i znajomych - ze taka malutka i taka przymilna.
Sunia była tez u weta po obróżkę przeciw kleszczom.[/QUOTE]
Wspanialw wiadomości.Powodzenia malutka!!!

Posted

[quote name='Tola']Dzwoniła pani Olinki - noc minęła spokojnie, rano był spacerek i zrobione wszystko co trzeba:cool3:
Olinka poznała juz wszystkie psy mieszkające po sąsiedzku; wzbudza zachwyt sąsiadów i znajomych - ze taka malutka i taka przymilna.
Sunia była tez u weta po obróżkę przeciw kleszczom.[/QUOTE]
Pierwsze lody przełamane ! Olinka nie może NIE WZBUDZAĆ zachwytu, ona jest "zbudowana" z samej radości !
Oby tak dalej !!!

Posted

[quote name='Tola']Dzwoniła pani Olinki - noc minęła spokojnie, rano był spacerek i zrobione wszystko co trzeba:cool3:
Olinka poznała juz wszystkie psy mieszkające po sąsiedzku; wzbudza zachwyt sąsiadów i znajomych - ze taka malutka i taka przymilna.
Sunia była tez u weta po obróżkę przeciw kleszczom.[/QUOTE]

Rozumiem Wasze obawy, ale po takich informacjach moja nadzieja i wiara w pozytywne zakończenie tej adopcji u mnie rośnie :) Jednak adopcje do domów, w których już były psy, a szczególnie te kochane, które odeszły w starszym wieku, kończą się dobrze.

Posted

[quote name='Gosiapk']Rozumiem Wasze obawy, ale po takich informacjach moja nadzieja i wiara w pozytywne zakończenie tej adopcji u mnie rośnie :) Jednak adopcje do domów, w których już były psy, a szczególnie te kochane, które odeszły w starszym wieku, kończą się dobrze.[/QUOTE]

Obyś miała rację:)

Posted

Dostałam sms-a od Toli; Olinka z Mańkiem bawią sie. Malutka rządzi ! Mam też zdjecie, ale nie umiem go tutaj wkleić.
Tola chwilowo bez dostepu do neta. Na pewno wrzuci zdjęcia, kiedy będzie miała mozliwość.

Posted

Ja tam czuję w kościach, że Olinka nie wróci ;)

Dlatego też robię rozliczenie końcowe:

[B]Stan konta na 10 kwiecień wynosił -293,30 zł
Wpłaty:[/B]
+293,30 zł Fundacja ZEA
[B]Razem: 0 zł[/B]

[B]Koszty:[/B]
-144,50 zł hotelowanie (11-27.04)
-5 zł odrobaczenie
[B]Razem: -149,50 zł[/B]

[COLOR=#ff0000][B]Pozostałość po hotelowaniu Olinki wynosi -149,50 zł.[/B][/COLOR]

Posted

[quote name='Havanka']Dostałam sms-a od Toli; Olinka z Mańkiem bawią sie. Malutka rządzi ! Mam też zdjecie, ale nie umiem go tutaj wkleić.
Tola chwilowo bez dostepu do neta. Na pewno wrzuci zdjęcia, kiedy będzie miała mozliwość.[/QUOTE]
W taki razie cierpliwie czekajmy!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...