dog193 Posted September 26, 2012 Author Share Posted September 26, 2012 [quote name='sacred PIRANHA']wyładniał Jupik...taki się robi dorosły! elegancki![/QUOTE] To tylko pozory :evil_lol: No ale - 5 października mój maluszek kończy rok! Poważny wiek ;) A ja nie wiem, kiedy to zleciało. [quote name='Naklejka'][URL]https://lh6.googleusercontent.com/-NpdU8BVrOSI/UGNCojBcd4I/AAAAAAAADT4/2AymYt6rDEA/s640/_9266587.JPG[/URL] Stojące uszka wyglądają tragicznie :eviltong:[/QUOTE] Nie da się ukryć :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Culineo Posted September 26, 2012 Share Posted September 26, 2012 co ty gadasz, że mały jest z 5 października ! Shark to samo tylko, że rok różnicy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted September 26, 2012 Share Posted September 26, 2012 ależ on piękny :) zawsze będzie mi się podobał ten szczupły ryjek :loveu: obróżka też fajna . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted September 26, 2012 Author Share Posted September 26, 2012 [quote name='Culineo']co ty gadasz, że mały jest z 5 października ! Shark to samo tylko, że rok różnicy :)[/QUOTE] O proszę :D Widać z 5 października same debile wychodzą :diabloti: [quote name='gops']ależ on piękny :) zawsze będzie mi się podobał ten szczupły ryjek :loveu: obróżka też fajna .[/QUOTE] Dzięki :) Ja mam z nim tak, że czasami bardzo mi się podoba jak na niego patrzę, a czasami uważam, że jest paskudny :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NightQueen Posted September 26, 2012 Share Posted September 26, 2012 Ale fajny gad z niego wyrósł :loveu: jestem dumna że wybrałyśmy jego a nie innego :evil_lol: normalnie aż mi się czarne foksy spodobały :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted September 26, 2012 Author Share Posted September 26, 2012 [quote name='NightQueen']Ale fajny gad z niego wyrósł :loveu: jestem dumna że wybrałyśmy jego a nie innego :evil_lol: normalnie aż mi się czarne foksy spodobały :diabloti:[/QUOTE] Hihi, ja też nigdy nie lubiłam czarnych foksów :D Ale nie zapominaj, że Jupi jest TRI-COLOR :diabloti: Inne nie wchodziły w grę, no chyba że ten brązowy :D Ale on z innego miotu był, właściwie to do dzisiaj nie wiem, skąd oni go wytrzasnęli :evil_lol: Ach Pati, niedługo rok minie od naszej przygody :loveu: Pamiętasz ten telefon? "Hej, z tej strony Ewa, jadę jutro po szczeniaka, jedziesz ze mną?" :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NightQueen Posted September 26, 2012 Share Posted September 26, 2012 [quote name='dog193']Hihi, ja też nigdy nie lubiłam czarnych foksów :D Ale nie zapominaj, że Jupi jest TRI-COLOR :diabloti: Inne nie wchodziły w grę, no chyba że ten brązowy :D Ale on z innego miotu był, właściwie to do dzisiaj nie wiem, skąd oni go wytrzasnęli :evil_lol: Ach Pati, niedługo rok minie od naszej przygody :loveu: Pamiętasz ten telefon? "Hej, z tej strony Ewa, jadę jutro po szczeniaka, jedziesz ze mną?" :evil_lol:[/QUOTE] i te jego dżondra czarne :diabloti::evil_lol: bo ten brązowy to był z gejowego związku, bo żadna suka tam w ciąży już nie była :evil_lol: telefon pamiętam, jak mogłabym zapomnieć, przed sylwestrem, dzwoni jakiś człek z zapytaniem czy nie jadę do Łodzi która okazała się prawie Warszawą :diabloti: w każdym razie miałam wtedy tylko jedno zdanie w głowie "Ją chyba poje****" a i tak pojechałam :evil_lol: znaczy się jestem tak samo poj*** jak ty :diabloti::evil_lol: [URL]http://sphotos-g.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/390310_274463262611151_533527719_n.jpg[/URL] :diabloti::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted September 26, 2012 Author Share Posted September 26, 2012 [quote name='NightQueen']i te jego dżondra czarne :diabloti::evil_lol:[/quote] Każdy mu wypomina te jajka :( Obetnę i będzie spokój :diabloti: [quote]bo ten brązowy to był z gejowego związku, bo żadna suka tam w ciąży już nie była :evil_lol:[/quote] No właśnie dlatego nie kminię, skąd on się tam wziął :evil_lol: Ale coś było na rzeczy, bo on taki dziwny był :D [quote]telefon pamiętam, jak mogłabym zapomnieć, przed sylwestrem, dzwoni jakiś człek z zapytaniem czy nie jadę do Łodzi która okazała się prawie Warszawą :diabloti: w każdym razie miałam wtedy tylko jedno zdanie w głowie "Ją chyba poje****" a i tak pojechałam :evil_lol: znaczy się jestem tak samo poj*** jak ty :diabloti::evil_lol:[/QUOTE] Zawsze to wiedziałam :loveu: Łódź, Warszawa, co za różnica :diabloti: Daj spokój, patrzę na te zdjęcia i nie mogę uwierzyć, że on był taki malutki i pulchniutki :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NightQueen Posted September 26, 2012 Share Posted September 26, 2012 Ja mu jajek nie wypominam, zajebiste ma - takie czarniutkie :loveu: Ja też nie wiem, po tym jak wróciłyśmy z hodowli, przegrzebałam stronę i blog i nic nie pisało o żadnych innych miotach, wiec nie wiem skąd to brązowe wyszło :evil_lol: ale fakt było podejrzane :diabloti: kluseczka moja :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted September 27, 2012 Share Posted September 27, 2012 Fajny jest Jupik :) Jak na malucha to bardzo ładny ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted September 27, 2012 Share Posted September 27, 2012 Jupik fajnie wydoroślał - też ani się obejrzałam, odkąd Jax jest u nas rok, a mnie się zdaje, że to było tak niedawno ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted September 27, 2012 Share Posted September 27, 2012 Bez kitu wydoroślał, tak poważniej wygląda teraz, chociaż nadal widać, że jest nie do końca normalny, jak chyba każdy terrier :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted September 27, 2012 Author Share Posted September 27, 2012 Dzięki :) Serio, spoważniał? Cholera, ja tego nie widzę :evil_lol: Jak dla mnie to dalej ma ten swój szczeniakowaty wyraz ryja i wzrok tęskniący za rozumem :diabloti: A normalny to on na pewno nie jest i obawiam się, że już nigdy nie będzie :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted September 28, 2012 Author Share Posted September 28, 2012 Mój uroczy piesek właśnie na mnie zawarczał i się wyszczerzył, bo chciałam mu zabrać kość :loveu: On doskonale wie, że jak ja wracam, to kość zabieram i tym razem zareagował w ten sposób, gdy podeszłam do klatki. Jeszcze mi brakowało bronienia zasobów, gasz :mdleje: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 [quote name='dog193']Mój uroczy piesek właśnie na mnie zawarczał i się wyszczerzył, bo chciałam mu zabrać kość :loveu: On doskonale wie, że jak ja wracam, to kość zabieram i tym razem zareagował w ten sposób, gdy podeszłam do klatki. Jeszcze mi brakowało bronienia zasobów, gasz :mdleje:[/QUOTE] i co, pogłasiałaś go po ryjku i wytłumaczyłaś, że nie zabierzesz mu na zawsze tylko do następnego razu?:-D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NightQueen Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 [quote name='dog193']Mój uroczy piesek właśnie na mnie zawarczał i się wyszczerzył, bo chciałam mu zabrać kość :loveu: On doskonale wie, że jak ja wracam, to kość zabieram i tym razem zareagował w ten sposób, gdy podeszłam do klatki. Jeszcze mi brakowało bronienia zasobów, gasz :mdleje:[/QUOTE] Mi Moli zrobiła tak tylko raz, oj działo się, nawrzeszczałam na nią konkretnie, do dziś oddaje wszystko bez problemu :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted September 28, 2012 Author Share Posted September 28, 2012 Szczerze mówiąc mnie wmurowało i nie wiedziałam, jak się zachować. W pierwszym odruchu oczywiście chciałam mu spuścić manto, ale pomyślałam sobie, że chyba nie tędy droga... Obecnie dalej walczymy z kością - Jupi ją gryzie właśnie koło mnie (jest tak jakby w amoku, strasznie zaborczo gryzie tą kość), ja co jakiś podchodzę i daję mu buziaka w ryjek :p tzn zbliżam po prostu twarz do jego pyska. Z początku warczał, szczerzył się, ale ja się nie wycofywałam, jak odpuścił to dostawał nagrodę, ja odchodziłam i znowu jadł sobie tą kość. Teraz jak tak robię to dalej się szczerzy, ale zamiast gardłowego warkotu wydostaje się z jego paszczy jakiś dziwny, wysoki dźwięk :eviltong: Jakby chciał zawarczeć, ale wie, że mu nie wolno. No nic, będziemy walczyć dalej. Nie uśmiecha mi się to :shake: Jak macie jakieś rady, to chętnie wysłucham ;) Albo powiedzcie, czy dobrze robię, bo ja sama nie wiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
omry Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 Na mnie Iwanek nie raz warknął, a raz nawet złapał mnie za rękę tylko dlatego, że go głaskałam. Z tym psem mieliśmy wiele przygód, nie było łatwo, więc wiem, o czym mówisz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 e tam, jakbyś go zdrowo opieprzyła to też byłoby dobre zagranie ;) ja już gdzieś pisałam ze Gram ostatnio zawarczał na mnie dwa razy przy zrzucaniu z łóżka, dostał opiernicz i więcej tego nie zrobił jakby to był jakiś duży problem to wtedy warto rozważyć działanie długofalowe, ale on jest terrierkiem, a terrierki lubią testować swoich pańciów szczególnie, jeżeli miały "labę" przez dłuższy czas i wtedy trzeba po prostu pokazać kto jest kim Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NightQueen Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 [quote name='dog193']Szczerze mówiąc mnie wmurowało i nie wiedziałam, jak się zachować. Jak macie jakieś rady, to chętnie wysłucham ;) Albo powiedzcie, czy dobrze robię, bo ja sama nie wiem.[/QUOTE] Wiesz ja nie do końca jestem zwolennikiem PM, jak pies zasłuży to oberwie, nie mówię żeby psa katować, ale zdarzało mi się palnąć w dupsko M. za takie akcje, czy też np. jak zwiała mi na własną rękę, przez drogę z parku, bo taką miała ochotę, u mnie takie zachowania po zbesztaniu już się nie powtarzają :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 możesz też trzymać mu tą kość. wtedy powinien zrozumieć że pochodzi ona od Ciebie i do Ciebie mimo wszystko należy ;) my często trzymamy i nigdy nie mieliśmy takich akcji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 Szkoły są dwie - albo wydrzeć się na psa, co by sobie nie myślał ;) Albo ćwiczyć tak, jak ćwiczyła, z tego co wiem, evel z Zu - czyli gryzienie kości TYLKO, jak ją trzyma, potem wymiany na super rzeczy itd - powiodło im się do tego stopnia, że Zu teraz regularnie przywala evel jakąś kością, bo chce się wymieniać :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NightQueen Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 [quote name='motyleqq']możesz też trzymać mu tą kość. wtedy powinien zrozumieć że pochodzi ona od Ciebie i do Ciebie mimo wszystko należy ;) my często trzymamy i nigdy nie mieliśmy takich akcji[/QUOTE] niekoniecznie, pies może sobie wpoić że trzeba jeszcze bardziej pilnować kości, żeby mu właściciel nie zabierał, bo nie oddaje jej póxniej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 [quote name='NightQueen']niekoniecznie, pies może sobie wpoić że trzeba jeszcze bardziej pilnować kości, żeby mu właściciel nie zabierał, bo nie oddaje jej póxniej[/QUOTE] nie wiem, dlaczego niby miałby sobie coś takiego wpoić. kość nie jest zabrana, tylko się nią 'dzielimy' z psem. tak, jak napisała ladyS. tak samo się robi z problemem przy misce- trzyma się miskę psu. i Etna też przynosi gryzaki żeby jej potrzymać ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted September 28, 2012 Author Share Posted September 28, 2012 Oj Pati uwierz, że Jupi oberwał ode mnie i to nie raz ;) Tylko właśnie nie jestem pewna, czy w tym wypadku to dobra metoda. Co do tego trzymania kości to jest pewien problem, ponieważ u nas kość jest metodą na wycie w domu... I się sprawdza. Pies ma kośc, pies jest cicho. Tylko właśnie o to chodziło w tej metodzie, że pies dostaje kość TYLKO na czas samotności, żeby mu się to tak skojarzyło, więc zawsze zaraz po przyjściu mu ją zabierałam. No i się chłopak zbuntował dzisiaj. Tylko podeszłam to klatki to usłyszałam warkot. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.