Jump to content
Dogomania

Zahir - po 2 latach bezdomności trafił do raju :)


Ty$ka

Recommended Posts

  • Replies 226
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='DORA1020']Niestety Goldenek mieszka daleko od tej dzielnicy,nie zrobi wizyty.
Kto jest jesxcze z W-wy?[/QUOTE]

lista osób z Warszawy [url]http://www.dogomania.pl/memberlist.php?s=&securitytoken=1329070679-ef27e25cc992ca13a141607bf050235cc0236b3a&do=getall&ausername=&homepage=&field1=&field2=warszawa&field3=&field4=&icq=&aim=&msn=&yahoo=&skype=&postslower=100&postsupper=&joindateafter=&joindatebefore=&lastpostafter=2012-01-01&lastpostbefore=&sort=username&order=[/url]

Link to comment
Share on other sites

Super! Kolejny chrząszcz jedzie do domu :multi:

A moze tu Mundka zaoferujecie? Co z kotami? Az tak zle? W domu ma nie byc kotow.
Post Nutusi 3170 [URL]http://www.dogomania.pl/threads/213164-Klub-Wytrwałych-Baloniarek-Razem-możemy-odnosić-sukcesy-)/page127[/URL]

Edited by ludka
Link to comment
Share on other sites

Witam:)
Tutaj przyszła mama Zahirka..
Teraz znalazłam temat Zahira.
Wczoraj była u mnie Monika. Zrobiła na mnie wrażenie:) Dziewczyna w moim wieku, 5 miesiąc ciąży, przyjechała terenowym autem z psem typu husky. Energia pełną gębą!
Czekamy z młodszym bratem i narzeczonym na Zahira i aż ciary nam przelatują przez serducho. Mi w tej chwili aż chce się ze wzruszenia płakać, bo wiem, że Zahirek w końcu będzie w pełni szczęśliwy. Od dawna byłam zbieraczem wszelakich porzuconych zwierzaków, a przynajmniej w czasie kiedy mieszkaliśmy z jeszcze pełną rodziną na działce z domkiem i nie wiadomo skąd ludzie dowiedzieli się, że mamy zwierzaki, które bardzo kochamy i co jakiś czas znajdywaliśmy jakieś biedactwa pod bramą..
Zawsze staraliśmy się znajdować nowe domy dla zwierząt, bo nie każdy ma czas i warunki na jakąś ogromną liczbę zwierząt.
Teraz, skoro mam warunki i nie umiem żyć bez zwierząt mam szynszyla z adopcji i 3 szczurki, a w tym dwie z Krakowa z niechcianego miotu i jedną spośród 55 innych uratowanych z warszawskiego laboratorium.
No! I oczywiście teraz Zahirro:).
W ogłoszeniu na gumtree było napisane, że Zahir ma 1,5 roku, teraz okazuje się, że od dwóch lat szuka domu, czyli mogę myśleć, że ma po prostu około 2 lat, tak? Chciałabym to wiedzieć, żeby wet wiedział, co wpisać w rejstr.
Jesteśmy szczęśliwi, że Zahirek zaszczyci nas swoim dobrym sercem, naprawdę...
Jak dojedzie to wstawię zdjęcia w odpowiednim miejscu na forum, także wypatrujcie;)
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

witam przyszłą Panią Zahirka :multi: bardzo się cieszę że chłopak się w końcu doczekał swojego domu :multi:
Zahir ma chyba ok 2 lat tekst jest niezmieniony od dawna dlatego jest tam jeszcze 1,5 roku

z gumtree sie o nim dowiedziałaś super, właśnie się zastanawiałam z jakiego ogłoszenia najczęściej ludzie znajdują psiaki :lol:

dziękujemy również Monice która zrobiła wizytę w 5 miesiącu ciąży :crazyeye: tak to robi wrażenie :lol::crazyeye:

i będziemy mieć relacje z domku wspaniale :multi:
teraz tylko musimy znaleźć transport i Zahirek do domku się pakuj :lol:

Link to comment
Share on other sites

Nie możemy się już doczekać:)
Ciekawa jestem skąd te info jeśli chodzi o jego bliskość z australijczykami? To jakoś potwierdzone? Pytam, bo czytam na temat malamutów, skoro też możliwe, że z nich w sobie ma i na temat owczarków australijskich. Nie chcę popełniać zbyt wielu błędów.

Mówię Wam, denerwuje się zupełnie jakbym czekała na dziecko - tak już pisałam wczoraj w mailach;).

Bardzo wązne pytanie: czy Zahir posiada szczepienie i jakie? Jeśli tak to mam nadzieję, że ma książeczkę.

Link to comment
Share on other sites

ja szukam na dogo i na FB
można też na innych forach psich ale ja się tam nie orientuję i nie jestem zalogowana
można tez na miau.pl

a jak się nic nie znajdzie to może mogłabyś np podjechać pociągiem po Zahirka do Lublina?
wtedy szybciej może by się udało znaleźć aby ktoś go przewiózł ze Szczebrzeszyna do Lublina i przekazałaby Ci psiaka na dworcu?
już tak też były organizowane transporty ;)

Link to comment
Share on other sites

Właśnie chciałam tak zrobić, niestety nie mogę w tym miesiącu raczej na pewno. Mam pod opieką małego brata, którego będę adoptować, ale póki co musi on przebywać w mieście i nie mogę ryzykować zabrania go ze sobą poza granice Warszawy. Nazywałoby się to porwaniem... Rodzina zastępcza nie zezwala na opuszczenie przez dziecko granic miasta. Samego dziecka nie zostawię na tak wiele godzin.
Będziemy więc intensywnie szukać transportu w inny sposób niż zaproponowałaś.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...