Jump to content
Dogomania

Abakan - młody, cudny podhalan - dysplazja i wypadające rzepki


schroniskowiec

Recommended Posts

  • Replies 502
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tak mnie chwalą, ze jeszcze się trochę polansuję na dogo:)

[IMG]http://fotoo.pl//out.php/i204473_dsc06275-kopia.jpg[/IMG]

[IMG]http://fotoo.pl//out.php/i204474_dsc06285-kopia.jpg[/IMG]

[IMG]http://fotoo.pl//out.php/i204476_dsc06296-kopia.jpg[/IMG]

[IMG]http://fotoo.pl//out.php/i204479_dsc06301-kopia.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='basia']Przepraszam, że rzadko tu jestem.
Widzę wiadomości SUPER!!! Abi, masz się podlizywać a nie zniechęcać.

Czy Abi był kąpany? Moja podhalanka to chyba nigdy tak biała nie była jak on :razz:[/QUOTE]

Kąpiel dopiero przed nim, jeszcze się taki odważny nie znalazł, co by go zaprowadził pod prysznic lub wsadził do wanny;) Chłopak ma swoje zdanie i potrafi bronić swoich racji:evil_lol:
Czekaliśmy na cieplejsze dni, żeby popływał w rzece i jego nowym opiekunom też radziliśmy, żeby nie od razu kąpiele w wannie- najlepiej na początek w naturalnym zbiorniku wodnym, ewentualnie jak nabierze zaufania, to dopiero można próbować go pod prysznic prowadzić:)

Link to comment
Share on other sites

Po 10 spotkaliśmy się wszyscy w Błędowie, spacerek i do schroniska przepisać umowę na dom stały.Dostał pudło suplementów (jak się trochę ogarnę to zaktualizuję rozliczenie, muszę dopłacić wetkom m.in. za szczepienie+te różne stawowe leki, które pojechały z Abim jako wyprawka).
Chłopak już w swoim domku:) Jeszcze nie zdążył się na dobre zadomowić, jak zaczął stróżować (obszczekany został m.in. kolega nowych opiekunów Abiego, który przyszedł do nich na chwilę) . Potem Abi poszedł ze swoimi nowymi rodzicami na spacerek, na którym uznał za stosowne nieco się ochłodzić w kałuży na skutek czego stał się czarnym podhalanem:evil_lol: Po prostu przeczuwał chłopak, że na wątku była mowa o kąpieli i pomyślał-jaki problem, przecież jestem samodzielny, sam mogę się wykąpać;)
Postaram się wrzucić dzisiaj jakieś fotki z ostatniego dnia w Błędowie.

Link to comment
Share on other sites

Na tym spacerze wyraźnie było widać, jak buduje się sympatia i zaufanie (było leżenie na pleckach "do góry kołami" i nowi opiekunowie musieli czochrać po brzuszku, nie ma przebacz:).Nie zamieszczam zdjęć na których są całe sylwetki, ponieważ nie konsultowałam, czy nowi ludzie Abiego chcieliby publikować swoje fotki:)

[IMG]http://fotoo.pl//out.php/i207803_dsc06346-kopia.jpg[/IMG]
[IMG]http://fotoo.pl//out.php/i207806_dsc06347-kopia.jpg[/IMG]
[IMG]http://fotoo.pl//out.php/i207810_dsc06357-kopia.jpg[/IMG]
[IMG]http://fotoo.pl//out.php/i207813_dsc06358-kopia.jpg[/IMG]
[IMG]http://fotoo.pl//out.php/i207815_dsc06365-kopia.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='basia']Kamień z serca ;)

Schroniskowiec, rozumiem, że będziecie monitorować sytuację Abiego i dalszy przebieg jego leczenia?[/QUOTE]

Basiu, jesteśmy w nieustającym kontakcie, nowi opiekunowie mogą liczyc na nasze wsparcie o każdej porze i na każdy temat.
Kwestie zdrowotne tez omawiamy wspólnie.Abi dostał w wyprawce-Arthroflex, Arthrophyl, Caniviton i Fatromega (tyle tego, ponieważ będzie musiał brać suplementy przez dłuższy czas).
Jutro mają kontaktować się z naszym chirurgiem ortopedą i ustalać strategię na przyszłość.Na razie ta pooperacyjna łapka szybciej się męczy niż druga, więc jeśli chodzi o drugi zabieg to trzeba w porozumieniu ze specjalistą podejmować decyzję.
Abi z tymi wypadającymi rzepkami trochę pożył, więc stan tych stawów kolanowych nie jest najlepszy, stąd konieczność długoterminowego podawania preparatów na stawy i dłuższy czas rekonwalescencji po operacji.
Od wczorajszego rozstania pod schroniskiem wymieniliśmy już z rodzicami Abiego kilka maili (maile dot. właśnie dalszego leczenia), sms-ów i rozmawialiśmy też dwa razy.Jesteśmy zaproszeni w odwiedziny do Abiego, z tym, że uda nam się wybrać nie wcześniej niż za 3 tyg.

Abi bez dwóch zdań rozumie, że to są jego ludzie i u nich zostaje.Jest mega radosny, jak tylko ich widzi to dostaje głupawki (dziś z jakiejś doniczki kwiat wyciągnął i biegał z nim po ogrodzie).Bez najmniejszego sprzeciwu pozwolił się wyczesać, wyciąć kołtuny, które nie dały się rozczesać.Poznał już też swoich dziadków i był grzeczny:)
Generalnie ma tendencję do radosnych szaleństw i musi być trochę powstrzymywany, bo potem bolą go łapki, przeforsowuje się.

Będziemy chcieli sfinansować drugą operację ze środków zgromadzonych dla Abiego (jeśli cioteczki nie mają nic przeciwko, koszt 250 zł), żeby w ten sposób podziękować opiekunom Abiego.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za info ;) Byłam pewna, że zadbałyście o wszystko i cieszę się, że się nie pomyliłam ;) Nie miej mi za złe to dopytywanie się, to nie ze złej woli.
Co do finansowego wsparcie - dla mnie nie ma problemu i moja kasa śmiało może iść na druga operację i co tam Abiemu potrzeba na dobry start.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='basia']Dzięki za info ;) Byłam pewna, że zadbałyście o wszystko i cieszę się, że się nie pomyliłam ;) Nie miej mi za złe to dopytywanie się, to nie ze złej woli.
Co do finansowego wsparcie - dla mnie nie ma problemu i moja kasa śmiało może iść na druga operację i co tam Abiemu potrzeba na dobry start.[/QUOTE]
Dzięki:) Nowi opiekunowie Abiego są przesympatycznymi ludźmi, którym zależy na nim i chcą dla niego jak najlepiej, więc silą rzeczy kontakt będzie stały i częsty.
Jak siedziałam w piątek w pracy to z jednej strony bardzo się cieszyłam, że Abi trafi do tak fajnych, kochających psy ludzi, a z drugiej łzy mi same napływały do oczu na myśl o rozstaniu.Ustalałyśmy jeszcze coś sms-owo z wetkami ad. soboty i napisałam, że chyba jestem nienormalna z tymi swoimi reakcjami, na co dostałam odpowiedź-"my też tak mamy" :)

Link to comment
Share on other sites

Mi się też łezka w oku kręci, ale to z radości :D Najważniejsze, że psisko jest już u siebie, a cała reszta jakoś się ułoży ( operacja i rekonwalescencja ). Zawsze to na swoim lepiej się dochodzi do zdrowia i formy a jeszcze jak własne człowieki pocieszają i dbaja o wszystko to żyć nie umierać :D Miałam się pytać o finansowanie drugiej operacji, ale jest już odpowiedź ;)

Link to comment
Share on other sites

rany, wracam po weekendzie a tu takie wieści!!!wspaniale, że nowi opiekunowie będą pilnować operacji, wetów, że będą w kontakcie itp. widać, że będą o niego dbać...ale rozumiem Wasze wzruszenie, ja nie miałam kontaktu z Abim a miałam łzy w oczach jak się dowiedziałam o adopcji, z jednej strony pewnie czujecie radość a z drugiej byłyście z nim zżyte przecież...Wszystkiego dobrego na nowej drodze Abi!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...