Bonsai Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 (edited) Do schronisku w Kaliszu trafił w zeszły piątek taki piękny DON: [img]http://img268.imageshack.us/img268/5913/38103020981504243126410.jpg[/img] Dick jest młodym, ok. 2-3 letnim psem. Został porzucony w parku miejskim, podobno jego właściciel wyszedł niedawno z więzienia. Pies ma zdiagnozowane ropne zapalenie skóry, a na pysku rany prawdopodobnie powstałe w wyniku uderzenia. Jest zalękniony, ale podobno dość szybko przekonuje się do człowieka. Przy dobrym człowieku prawdopodobnie szybko się otworzy i zapomni o swojej smutnej przeszłości. Obecnie przebywa w szpitaliku na terenie schroniska. Jednak najlepiej byłoby, gdyby znalazł DT, wtedy zapewne leczenie byłoby sprawniejsze i szybsze. [center] [B][U]Ocena behawiorystki o psie:[/U][/B] [/center] [quote name='Ocena behawiorystki gambetteam.pl'] (ocena psa po trzykrotnym kontakcie z nim, pies był na luźnej, długiej lince, miał kontakt z innymi psami. Niedogodności: ocena odbywała się na terenie schroniska oraz w kociarni (koty były w zamknięciu, za siatką), pies jest w trakcie leczenia i bardzo rzadko wychodzi na dwór). Pies ma zrównoważony charakter, jest raczej spokojny i skupiony. Po wyjściu z boksu najbardziej interesowało go otoczenie, ale biorąc pod uwagę fakt, że rzadko wychodzi na spacery, jest to całkowicie zrozumiałe. Dodatkowo ja byłam osobą nieznaną psu, więc nieszczególnie zwracał na mnie uwagę, natomiast bardzo cieszył się na widok znajomych wolontariuszy. W stosunku do innych psów zachowywał się spokojnie, nawet do samców. Przy powitaniach był dość pewny siebie, ale nie obcesowy. Był lekko zestresowany całym schroniskiem, hałasem, szczekaniem psów, więc po kilkunastu minutach też przyłączył się do szczekania. Na lince szedł bardzo ładnie, spokojnie, tylko w niektórych momentach ciągnął dość silnie do innych psów. W stosunku do kotów nie przejawiał agresji, był raczej trochę zestresowany, ale ciekawy i chętnie obwąchiwał legowiska. Jeden z kotów zaatakował go nawet w pierwszej chwili (zza siatki), co spowodowało chwilowe wycofanie psa, ale za chwilę wrócił do obwąchiwania. Uważam, że jeśli umiejętnie przyłączy się go do "stada" i zapozna z kotem w sposób spokojny, nie powinno to stanowić problemu. Jedyny "problem" pojawił się przy jedzeniu - może był głodny, bo w jego misce była tylko sucha karma, więc gdy zobaczył miskę z mokrą karmą, dopadł do niej i zjadł wszytko innemu psu, gdy inne psy podchodziły, próbował je odstraszyć warknięciami. Był wtedy dość pobudzony, ale w warunkach schroniskowych to też wydaje mi się normalną reakcją. Subiektywna ocena: z chęcią przygarnęłabym tego psa, wydaje się być bardzo dobrym materiałem na towarzysza życia i da się go nauczyć wszystkiego, przy umiejętnym prowadzeniu. Już teraz jest psem, który nie powinien sprawiać większych problemów. Wygląd: silna, masywna budowa ciała, długowłosa, gęsta sierść - niestety choroba sprawiła, że w wielu miejscach są pozbawione włosów, objęte schorzeniem place, poddawane leczeniu. Proporcjonalna, pięknie ukształtowana głowa. Naprawdę przepiękny pies Budowa ciała: nieznacznie opuszczony zad, co może w przyszłości łączyć się z problemami z dysplazją, choć nogi nie są u niego ugięte tak bardzo, jak u niektórych psów z hodowli. [/quote] [center] [B][U]O zdrowiu Dicka: [/U][/B] [/center] [quote name='joteska']rozmawiałam tez tel. z miła Pania w schornisku- Dick dostaje antybiotyk, Pani vet przemywa mu większe placki ubytków skóry i ona ładnie sie goi. Będę jeszcze jutro dzwonić do Pani vet, która sie nim zajmuje. [/quote] [quote name='joteska']rozmawiałam z Panią vet, Dick jak wspomniałam dostał na poczatku p/ zapalne i jest cały czas na antybiotyku. który daje wyraźna poprawę. Rany były pokryte ropą- diagnoza powierzchowne ( na szczęście nie głębokie) zapalenie skóry, teraz już nie są i pojawia sie włosek:multi:. Został wykąpany, teraz jest przemywany. W poniedziałek ma mieć pobraną dodatkowo biochemię- i te badania będa ode mnie. Ma swoje osobne ciepłe pomieszczenie w szpitaliku. Jak troszkę poprawi sie jego ogólny wygląd nowe foteczki do ogłoszeń dadzą mu duże szanse na domek:lol:[/QUOTE] [quote name='joteska']o zdrowiu Dicka troszkę jeszcze poględzę- przemiła i oddana sprawie Pani vet oglądała uszy- nie są całkiem ok, prawdopodobnie będzie miał włączoną maść lub krople po oczyszczeniu- do decyzji Pani dr czy zrobi posiew idzie biochemia+morfologia w poniedziałek- jutro, ma mieć zakupione kwasy omega, te lepsze ew. doślę- z Panią vet sie naradzę. Skany opłat w ramach jej gabinetu- wrzuce tutaj, tych wydatków schronisko nie pokryje, sa ponadprogramowe, biorę je na siebie, jakby ktoś chciał wspomóc- bardzo proszę Czekamy na wieści z odwiedzin :lol:[/QUOTE] [quote name='joteska']za biochemię i morfologię ok 100zł- to ode mnie na gwiazdkę, zacisnę pasa by choć trochę wynagrodzić mu krzywdy jakich doznał zostają jeszcze ew. krople do uszu i koszt dermafitu lub innego preparatu, który miałby wszystkie kwasy omega , selen i cynk - on też wzmacnia odporność poza poprawa stanu włoska;) to ew. drugi raz około 100zł mogę zbierać na to drugie a Tobie przekazywać lub na wątku wpisywać rozliczenia a Ty będziesz uzupełniać post rozliczeniowy Dickuś jest takim ślicznym chłopakiem, że jak tylko wydobrzeje nam biedulek mam nadzieje domek znajdzie:lol: na szczęście w schronie jest dobra wetka a to duża pomoc i wsparcie.[/QUOTE] [center] Wydatki: 252 zł opłata za leczenie (przelew 03.01. faktury do wglądu u joteska) [w tym koszt morfologia, biochemia, krople do uszu - faktury str. 4] 62,86 zł Dermafit Dog Wydatki łącznie 314,86 zł Wpływy: 20.12 joteska 100 zł 30.12. Dariex 100zł 30.12. aannee99 10zł 2.01 barabara 40 zł 3.01 64,85 zł MonikaJ. fb 4.01 30 zł Baska91 5.01 100 zł zibisz 9.01 Elzaa 10 zł Wpływy łącznie 454,85 zł [B]stan konta [/B]139,99 zł spadek po Dicku za zgodą zibisz i cioteczek owczarkowych zostaje przekazany w kwocie 70 zł dla [b]Mony[/b], pięknej suńki z guzem listwy mlecznej, której potrzebna będzie diagnostyka i operacja [URL]http://www.dogomania.pl/threads/220672-ONka-WYCIE%C5%83CZONA-WIELKI-GUZ-B%C5%81AGA-O-OSTATNI%C4%84-SZANS%C4%98[/URL] oraz 70 zł dla [B]Igora[/B] leczonego na zapalenie łap i skóry na specjalistycznej karmie [URL]http://www.dogomania.pl/threads/216936-Igor-CHORY-ONEK-ZABRANY-ZE-SCHRONISKA-ZBIERA-NA-LECZENIE-I-DT[/URL] [/center] Edited January 18, 2012 by Bonsai Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bros Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 mój Boze co za nieszczęście ;( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betka Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 Biedak wygląda jakby go ktoś autem na plecach (psich plecach :() przewiózł :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joteska Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 jestem u biedulki:-( jego straszna krzywdę widać w spojrzeniu... wiadomo na jakim tle to zapalenie, czy w szpitaliku zrobili mu posiew lub zeskrobiny? jest tam taka możliwość? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted December 12, 2011 Author Share Posted December 12, 2011 Jutro dowiem się dokładnie wszystkich szczegółów, co było robione i co jest w planach. Dziś rano jeszcze nie była znana przyczyna tego ropnego zapalenia skóry... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rencia42 Posted December 13, 2011 Share Posted December 13, 2011 Jestem i ja i mam nadzieje ze szybko będzie zdiagnozowany,żeby można mu było pomóc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted December 13, 2011 Share Posted December 13, 2011 Piękny,młody donek,a taki biedak skrzywdzony.Oby jak najszybciej zagoił się rany fizyczne i psychiczne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edyta12 Posted December 13, 2011 Share Posted December 13, 2011 jaki kochany. dajcie znac jak cos bedzie wiadomo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ironiaaa Posted December 13, 2011 Share Posted December 13, 2011 Kurcze te rany wygladaja zle... ale te jego smutne oczy "zbitego psa", DONek z takim wzrokiem to tragedia... Czekamy na wiesci Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pacysia Posted December 13, 2011 Share Posted December 13, 2011 napiszcie jak sie cos dowiecie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
phase Posted December 13, 2011 Share Posted December 13, 2011 To jest nie do przyjęcia ehhh. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted December 13, 2011 Share Posted December 13, 2011 Nie mogę patrzeć w te zalęknione oczy :shake: A skóra wygląda okropnie :(:(:( Czy On ma już wydarzenie na fb ??? Jak będzie więcej informacji na temat jego stanu, rokowań i leczenia mogę mu zrobić fb Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted December 13, 2011 Share Posted December 13, 2011 Biedactwo kochane,aż żal patrzeć,"pan"wyszedł z więzienia i pies na bruku,a jak siedział w nim,to piesek pewnie też był na ulicy. Tylko,żeby nie przyszło mu do głowy,przyjść i zabrać psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloonia Posted December 13, 2011 Share Posted December 13, 2011 [quote name='Bonsai'] [IMG]http://img268.imageshack.us/img268/5913/38103020981504243126410.jpg[/IMG] [/QUOTE] :wallbash: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa36 Posted December 13, 2011 Share Posted December 13, 2011 Czy to ropne zapalenie jest zakażne ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted December 13, 2011 Author Share Posted December 13, 2011 [quote name='ewa36']Czy to ropne zapalenie jest zakażne ?[/QUOTE] Nie. :) Przyczyną są prawdopodobnie pchły i niehigieniczne warunki. Jak przyszedł do schroniska, to bardzo go to swędziało, więc gryzł to i drapał, co tylko pogarszało sprawę. Obecnie podobno wszystko ładnie się goi, jest na antybiotyku, wiec go to nie swędzi i się tym nie interesuje. Gdyby ktoś chciał poznać szczegóły leczenia, to najlepiej niech napisze do mnie PW, a podam numer telefonu do naszej pani weterynarz, która opiekuje się Dickiem. Z tego, co mi powiedziano, leczenie nie jest skomplikowane i już widać pierwsze efekty. Wystarczy kontynuować leczenie, dobrze go odżywiać i trzymać w higienicznych warunkach i za 2 miesiące nie powinno być śladu po chorobie. Swoją drogą, poznałam dziś jego historię w całości - było zgłoszenie, że znaleziono psa w parku miejskim, czeka w mieszkaniu u kogoś na przyjazd schroniska. Pracownik przyjechał, zastał trzech pijaczków, którzy twierdzili, że znaleźli chorego psa i by go nie bolało wysmarowali go... mąką na tej ranie. :shake: Pracownik zrobił wywiad i podobno to pies jednego faceta, który niedawno wyszedł z więzienia. Póki co zbierany jest materiał dowodowy i miejmy nadzieję sprawa trafi na wokandę. Psiak ponoć czuje się całkiem dobrze, zarówno fizycznie, jak i psychicznie, poweselał od piątku, czyli od momentu, kiedy trafił do schroniska. Będę miała jeszcze na dniach opinię behawiorystki o nim. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted December 13, 2011 Share Posted December 13, 2011 Cieszę się,że piesio ma się lepiej,pewnie go mniej boli i swędzi,no i chyba najadł się do syta,mam też nadzieję że poczuł się bezpieczniejszy,nikt go tutaj nie bije,a może i czasem przytuli i powie ktoś dobre słowo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa36 Posted December 13, 2011 Share Posted December 13, 2011 Pomolestuję rodzinkę, moze się uda. W schronie faktycznie lepiej żeby nie przebywał. A jak u niego z czystoscią ? Nadaje sie do mieszkania ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted December 13, 2011 Author Share Posted December 13, 2011 [quote name='ewa36']Pomolestuję rodzinkę, moze się uda. W schronie faktycznie lepiej żeby nie przebywał. A jak u niego z czystoscią ? Nadaje sie do mieszkania ?[/QUOTE] Wygląda na to, że dotąd mieszkał w mieszkaniu (tzn. w pijackiej melinie), nie wiem jak z zachowaniem czystości? Trudno powiedzieć. Mam nadzieję, że niedługo otrzymam wiadomość od behawiorystki, ja psa na żywo nie widziałam ;) , więc nie chce w ciemno niczego obiecywać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joteska Posted December 13, 2011 Share Posted December 13, 2011 miejmy nadzieję, że ten okropny facet poniesie konsekwencje, przerażające jest to jak bardzo zwierzeta i ludzie je broniące sa bezsilni:-( gdyby trafił pod opiekę domową na pewno jest szansa by to biedactwo sie wyleczyło, może nie ma zwichrowanej psychiki pomimo tego co go spotkało, to byłoby od razu zauważalne w stosunku do ludzi- nie dałby sie tak łatwo zabrać , jeśli dostaje zastrzyki to tez ma kontakt z vetem i innymi opiekunami więc łatwo sprawdzić. W rękach doświadczonej spokojnej osoby jest duża szansa, ze nabierze zaufania i uwierzy w człowieka to spojrzenie:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted December 13, 2011 Author Share Posted December 13, 2011 [quote name='joteska']miejmy nadzieję, że ten okropny facet poniesie konsekwencje, przerażające jest to jak bardzo zwierzeta i ludzie je broniące sa bezsilni:-( gdyby trafił pod opiekę domową na pewno jest szansa by to biedactwo sie wyleczyło, może nie ma zwichrowanej psychiki pomimo tego co go spotkało, to byłoby od razu zauważalne w stosunku do ludzi- nie dałby sie tak łatwo zabrać , jeśli dostaje zastrzyki to tez ma kontakt z vetem i innymi opiekunami więc łatwo sprawdzić. W rękach doświadczonej spokojnej osoby jest duża szansa, ze nabierze zaufania i uwierzy w człowieka to spojrzenie:-([/QUOTE] Niestety łatwo udowodnić winy nie będzie, sąsiedzi są zastraszeni. :shake: Podobno on się już nieśmiało cieszy na widok ludzi, w tym weta. ;) Wydaje mi się, że w dobrych rękach szybko dojdzie do siebie... Trochę się boję co będzie, jak przyjdzie facet mówiąc, że jest właścicielem i zażąda wydania psa - niestety w świetle prawa nie można mu jeszcze nic zarzucić i ciężko będzie (prawnie) uzasadnić niewydanie psa... Dlatego im prędzej pies znajdzie DT/DS tym lepiej... Wyleczyłby się pewnie nawet w schronisku, jednak jego sytuacja prawna wydaje mi się mocno niepewna, więc lepiej działać szybko... Tylko skąd wziąć na szybko DT/DS przed świętami? :shake: :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hala Posted December 13, 2011 Share Posted December 13, 2011 bardzo piękny pies :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joteska Posted December 14, 2011 Share Posted December 14, 2011 udokumentowanie stanu psa i zaświadczenie od veta ze schronu już jest podstawą do oskarżenia go o znęcanie sie chyba i mam nadzijeę może być podstawą do niewydania psa czy ciocia ewa kochana będzie myślała o nim?:modla: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natalia.aleksandrov Posted December 14, 2011 Share Posted December 14, 2011 Jak reaguje na koty i inne psy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANETTTA Posted December 14, 2011 Share Posted December 14, 2011 zagladam ..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.