Tymonka Posted December 12, 2011 Author Share Posted December 12, 2011 [quote name='Energy']Rany to zwichnięcie musi ją bardzo boleć:-( Może po nastawieniu, podczas zrastania miednicy jednak się uda i główka się ustabilizuje? Rozumiem, że operacja po zrośnięciu miednicy? A co wet mówił o kręgosłupie?[/QUOTE] Jest maleńka szansa , że obejdzie się bez operacji , jeśli dzisiejsze nastawianie podziała , wet wątpi , ale szansa jest . Operacja zaraz jak się okaże , że kość jednak wyskoczyła . Z miednicą nic nie zrobimy , zresztą pęknięcie jest nie groźne . Kręgosłup wygiął się od nierównych nóżek (ta uszkodzona jest krótsza ) .Po operacji trzeba będzie z sunią dużo ćwiczyć , to powinno poprawić stan kręgosłupa . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 Wiem, że z miednicą się nic nie robi tylko do tej pory byłam przekonana, że operację biodra robi się po jej zrośnięciu:roll: Aż takie skrzywienie od biodra? To ona musi mieć to bardzo długo:shake: A mała nie ma mieć ograniczeń w chodzeniu itd.? Czyli kciuki bardzo potrzebne, może się uda... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted December 12, 2011 Author Share Posted December 12, 2011 [quote name='Energy']Wiem, że z miednicą się nic nie robi tylko do tej pory byłam przekonana, że operację biodra robi się po jej zrośnięciu:roll: Aż takie skrzywienie od biodra? To ona musi mieć to bardzo długo:shake: A mała nie ma mieć ograniczeń w chodzeniu itd.? Czyli kciuki bardzo potrzebne, może się uda...[/QUOTE] Właśnie nie , powinna normalnie się poruszać , bo jeśli kość ma wyskoczyć to lepiej teraz niż za tydzień . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 Biedactwo, ale się musiała kruszynka wycierpieć ....... kciuki zaciśnięte !!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 [quote name='Anja2201']Właśnie nie , powinna normalnie się poruszać , bo jeśli kość ma wyskoczyć to lepiej teraz niż za tydzień .[/QUOTE] Mnie o miednicę chodziło;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 [quote name='Energy']Mnie o miednicę chodziło;)[/QUOTE] To prawda, przy pękniętej miednicy, skoki, biegi i inne ruchowe ekscesy surowo wzbronione!!!! Jedynie spokojne krótkie spacerki, żednego wskakiwania na łóżko, czy ukochany fotel, po schodach też tylko na rączkach :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 No właśnie zawsze tak słyszałam, nawet o klatce na okres zarastania:roll: A biodro przy niezrośniętej też może się gorzej trzymać. Znam też przypadek psiaka, któremu dopiero po zrośnięciu miednicy robiono resekcję główki, a też i taki gdzie jak się okazało nie trzeba było, ale to dopiero oceniono po zrośnięciu miednicy. Jeszcze kilka tylko z miednicą gdzie zdecydowanie zalecano ograniczanie ruchu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mshume Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 Duże to zwichnięcie :( Hydroterapia też by sunieczce pomogła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 [quote name='mshume']Duże to zwichnięcie :( Hydroterapia też by sunieczce pomogła.[/QUOTE] Na poprzedniej str. jest zdjęcie, ono całkiem wyskoczyło wg mnie:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted December 12, 2011 Author Share Posted December 12, 2011 I teraz już nic nie wiem , wet kazał nie oszczędzać ,ale może rzeczywiście powinnam , choć to pęknięcie miednicy jest maleńkie i nie groźne , może dlatego , wet cały czas powtarzał ,że miednicą nie mamy się co martwić . Mam 100% zaufanie do dr Masztaka , uratował mi dwa psy gdzie inni weci nie dawali szans . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted December 12, 2011 Author Share Posted December 12, 2011 Właśnie kość wyskoczyła z powrotem:( a taką miałam nadzieję , że może się uda :(, nic dzwonie umawiać małą na zabieg i błagam o pomoc , mam bardzo kiepską sytuację finansową , nie mam skąd dołożyć . Edit : Zabieg umówiony na środę na 9 (udało nam się wcisnąć :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mshume Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 nie wiem ,jak u psa: ale moja mama po upadku z roweru miała pękniętą miednicę i leżała plackiem 5 tyg. Zgodnie z zaleceniem prof z Konstancina. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted December 12, 2011 Author Share Posted December 12, 2011 Dopytam w środę o wszystko , choć po operacji sunia i tak będzie musiała mieć ograniczony ruch bardzo . Mam naprawdę ogromne zaufanie do dr Masztaka i jestem pewna , że wie co robi i jeszcze raz napiszę miednica ma niewielkie pęknięcie w środku , to nie jest połamana miednica :) Operacja w środę ,a ja już mam nerwy , nienawidzę takich zabiegów :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 Kochani spokojnie, dr. Masztakowi można zaufać. Uratował niejednego psa ze schroniska, na którym już był krzyżyk postawiony. To najlepszy specjalista w promieniu 50 km od naszego miasta. Bardziej martwi mnie skąd na operację weźmiemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko mocno zaciskać kciuki i wierzyć, że wet wie, co robi, a organizm suni zniesie narkozę ... nie miała robionej nawet morfologii , badaniu serduszka nawet nie wspomnę :roll: Trzymaj się malutka, do środy niedaleko, to już pojutrze :crazyeye: ... kciuki zaciśnięte !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mshume Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 Jakiekolwiek fundusze są czy nic? Ja mogę zadeklarować skromne 20 zł, podajcie na pw konto. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela&Puch Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 O BOZIU jak ona cierpi mam nadzieje ze operacja sie uda trzymaj sie słodziaku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted December 12, 2011 Author Share Posted December 12, 2011 [quote name='Ewanka']Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko mocno zaciskać kciuki i wierzyć, że wet wie, co robi, a organizm suni zniesie narkozę ... nie miała robionej nawet morfologii , badaniu serduszka nawet nie wspomnę :roll: Trzymaj się malutka, do środy niedaleko, to już pojutrze :crazyeye: ... kciuki zaciśnięte !!![/QUOTE] Była osłuchiwana przez dwóch lekarzy i żaden nie stwierdził nieprawidłowości . [QUOTE]Jakiekolwiek fundusze są czy nic? Ja mogę zadeklarować skromne 20 zł, podajcie na pw konto.[/QUOTE] Bardzo dziękuję za pomoc .Mamy 35 zł . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 O, to cieszę się bardzo, widocznie przegapiłam tę informację, że serduszko ok :) Trzymaj się kruszynko, będzie dobrze !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mshume Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 czekam na nr konta zatem :)[quote name='Anja2201']Była osłuchiwana przez dwóch lekarzy i żaden nie stwierdził nieprawidłowości . Bardzo dziękuję za pomoc .Mamy 35 zł .[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igiełka Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 Anja dzięki za zaproszenie :) ale teraz nie mogę pomóc finansowo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 Dziękuję za zaproszenie, ale też teraz nie pomogę. W ciągu tygodnia zostawiłam u weta 900 zł, a jeszcze długie leczenie przed nami. Nie dam rady... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted December 13, 2011 Share Posted December 13, 2011 [quote name='Anja2201']Mam naprawdę ogromne zaufanie do dr Masztaka i jestem pewna , że wie co robi [/QUOTE] to nasz rodzinny wet od kilkunastu lat,nie znam lepszego,nawet z Częstochowy i innych miast do niego przyjeżdżają Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted December 13, 2011 Share Posted December 13, 2011 Cześć maleńka, pokazuj się ciotkom od rana :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
phase Posted December 13, 2011 Share Posted December 13, 2011 Niestety pomóc nie mogę. :( Gdybym nie była w klasie maturalnej na pewno porobiłam chociażby ogłoszenia dla Maleństwa. Czy niunia ma jakieś imię?. Mam słabość do takich maleństw... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.